
- Książki
- Historia
- Militaria
- Literatura dziecięca i młodzieżowa
- Rozkosze ciała
- Literatura zagraniczna
- Audiobooki
- Literatura polska
- Varsaviana
- Filozofia, socjologia, psychologia, religia...
- Kryminał, sensacja, groza,...
- Obcojęzyczne
- Podręczniki i pomoce naukowe
- Świat i przyroda
- Słowniki i encyklopedie
- Sztuka
- Outlet intelektualisty
- Biznes
- Komiksy
- Pocztówki, plakaty
- Płyty winylowe i CD
- Kasety magnetofonowe
- Muzyka DVD
- Filmy
- VHS
- Audio Hi Fi
- Modele, modelarstwo i zabawki
- Elektronika sentymentalna
- Różne sprzęty i zegary
- Grafiki, obrazy, rysunki
- Ręczne hafty i zabawki naturalne
- Zamówienia Specjalne
Nowości
Promocje


Marian Brandys, Jasienica i inni





Opis
Marian Brandys, Jasienica i inni.
Historyk eseista o koledze po piórze i po "profilu zawodowym", a przy okazji o zdarzeniach z przeszłości w kontekście konwulsji PRL-u gomułkowskiego. Światek literacki w przepychankach politycznych.
Iskry, Warszawa 1995. Stron 151. Okładka miękka, obwoluta. Stan doskonały.
Produkty powiązane
Marian Brandys, Strażnik Królewskiego Grobu

Trzy reportaże - opowiadania: Królestwo Białorusi, Strażnik Królewskiego Grobu, Generał Powalał.
Marian Brandys, Moje przygody z historią

Historyczna proza: Królestwo Białorusi, Ostatnia bitwa, Generalia i imponderabilia, Kuraś od nieboszczyków, Z dwóch stron drzwi, Strażnik królewskiego grobu.
Marian Brandys, Oficer największych nadziei

O Józefie Sułkowskim, adiutancie Napoleona. Niebywały życiorys, niesamowite losy, niezwykły charakter. Na marginesie: oto siła polskiej kinematografii - taka historia i takie historie, i... żadnego filmu! Jeśli nie o nim, to o kim i o czym?! Aha, znowu o tym... . Zapomnieliśmy, że zanim zaczniemy się chlubić swoją historią i tradycją powinniśmy całemu światu pokazać, ile zrobiliśmy i robimy zła. No tak, w tej sytuacji Sułkowski ma - jak to kiedyś mówiła młodzież - przechlapane. Następny proszę!
Marian Brandys, Kozietulski i inni

Brandys i Kozietulski. Klasyka "reportażu historycznego". Plątanina niezliczonych losów: tęsknot, nadziei, uniesień, rozpaczy, zawodów, goryczy, bólu, walk, zwycięstw, porażek, a wszystko wokół jednego marzenia: aby zmartwychwstała Polska. "Dał nam przykład Bonaparte", zatem "Napoleon na Polaków skinął, skoczył Kozietulski, jazdę w czwórki zwinął". Najsłynniejsza polska szarża, bohaterstwo wyjątkowe i... najbardziej absurdalne: polscy żołnierze, w walce o wolność swojego kraju, oddawali życie za Napoleona, czyli za odebranie wolności innemu krajowi, Hiszpanii, która w 1795 roku protestowała przeciw rozbiorom Polski i ich nie uznała! Zaiste, "za wolność waszą i naszą"! Wiara w Napoleona, który jak na Francuza przystało, przez cały czas traktował Polskę i polskie wojsko instrumentalnie, wykorzystywał je w wojnach zrodzonych z chorej ambicji i niemal jawnie manipulował polskim marzeniami o niepodległości, kokietując nieustannie Rosję, której, w zamian za poparcie napoleońskiej polityki i wojen, gotów był nawet oddać Księstwo Warszawskie. Jeden z przyjaciół Antykwariatu powiada nawet, że Francja żadnym sojusznikiem Polski nie jest, że jedną z kardynalnych zasad polityki francuskiej jest nieustanne szukanie sojuszu z Rosją (nawet sowiecką - najazd sowietów na Polskę w 1920 roku i francuskie paraliżowanie, militarne i polityczne, walczącej Polski), i że polska polityka zagraniczna ma ułatwione zadanie: wystarczy patrzyć jedynie na to, co robią Francuzi i robić dokładnie odwrotnie.
Paweł Jasienica, Rozważania o wojnie domowej

Francja we krwi skąpana. Zawsze byliśmy ciekawi, dlaczego dzień wymordowania przez czerń paryską poddających się i bezbronnych inwalidów i uwolnienia kilku socjo- i psycho-patów z zapomnianej twierdzy stał się świętem narodowym "słodkiej Francji". Wolność, równość i braterstwo - hasła, które jako opis są nieprawdziwe, jako postulat niebezpieczne. Tak... nikt nie mówił przecież o prawdzie. Oto jak rodził się XX wieczny totalitaryzm.
Paweł Jasienica, Pamiętnik

Paweł Jasienica, czyli Lech Beynar, pisze swoją własną historię - cóż bardziej naturalnego dla historyka? Po czasach opisywania historii innych ludzi, przyszła pora na auto-dziejopisarstwo. Zawsze można liczyć, że przyszli badacze przeszłości będą mieli już gotowe źródło, spreparowane przez specjalistę - kolegę po fachu.
Paweł Jasienica, Rzeczpospolita Obojga Narodów

Historia potęgi i wolności, które dzisiaj, dla współczesnych, skarłowaciałych "obywateli Europy", zszarzałych urzędników i zestresowanych "kredytobiorców", spędzających życie na wegetacji przed monitorem, zdają się być bajką. Był taki naród i takie państwo, gdzie wolność ceniono ponad życie i gdzie wolni i równi obywatele mówili do siebie "panie bracie". Kraj bez "diuków", "hrabiów", "vicehrabiów" i czegoś tam jeszcze. Każdy, kto nosił szablę przy boku był u siebie panem, "sobiepanem". "Szlachcic na zagrodzie...". Ale nad czym tu dumać, było, minęło. I kiedy wolność zaczęła kundleć w samowolę, a szlachectwo rakowacieć w jaśniepaństwo zabrakło siły, by stawić czoła otępiałym Germanom i zdziczałym Azjatom. Bo czymże jest dla nich wolność, jak nie pogardy godnym znakiem bożego dziecięctwa? Germanie i Azjaci, Europa i Azja, Zachód i Wschód - kultury, w których wolność pojmowana jest w istocie jako oznaka słabości. Nie może być inaczej, gdyż dla nich "wolność" oznacza "rozumne podporządkowanie się konieczności": czyli albo władzy absolutnej, w której król przestaje być pomazańcem, a staje się bogiem, albo wszechmocnemu, absolutnemu (pruskiemu) państwu, które nadworna filozofia każe czcić jako emanację absolutu. A zatem jeszcze jedna książka, która próbuje opisać i zrozumieć rzecz, której w istocie ani objąć, ani pojąć niepodobna. Ale jak napisana! Warta przeczytania dla języka i dla wysiłku uczynionego w próbie uchwycenia nieuchwytnego.
Paweł Jasienica. Polska Piastów, Polska Jagiellonów

Historia Polski przeżywana osobiście i pisana gorącym sercem. Nic więc dziwnego, że Jasienica ma rzesze czytelników, i że porusza też i ich serca. Pisarz, żołnierz niezłomny/wyklęty Wojska Polskiego, "wróg ludu" (według komunistów), na którego, w czasie jego "normalnego" życia w PRL-u, donosiło 30 (!) agentów ubeckich. Jednym z nich była jego własna, druga, żona...
Jan Paweł II, Dzieje Polski

Każdemu przywołanemu wydarzeniu towarzyszy fragment związanego z nim dokumentu historycznego oraz - jako komentarz - odpowiedni cytat z pism, wystąpień i homilii Jana Pawła II.
Jerzy Ficowski, Cyganie w Polsce

Zgodnie z podtytułem: dzieje i obyczaje cygańskie. Oprócz tekstu przeszło 200 bardzo ciekawych zdjęć i ilustracji. A podobno "dziś prawdziwych Cyganów już nie ma" (czy tylko dlatego, że teraz są "Romowie"?).
Żydzi w Polsce. Swoi czy obcy

Ciężka książka, między innymi dlatego, że jest jej prawie kilogram: prawie kilogram żydowskiej wizji historii. Na co idą pieniądze z budżetu (i od G. Sorosa)? Oto publikacja pokazuje, że Żydzi są wyjątkowi, a Polacy, zamiast zamrzeć w zachwycie nad darem, jakim było przebywanie Żydów w Polsce, pogrążają się w endemicznym antysemityzmie. Nie byłoby większości (żadnych?) dobrych rzeczy w historii Polski bez Żydów, a za całe zło w dziejach odpowiadają ciemni tubylcy. O "wartości" merytorycznej publikacji świadczy brak historii żydowskich działań przeciwko Polsce i Polakom (czasy rozbiorów, "rewolucjoniści-internacjonaliści", międzywojenny antypolski syjonizm, kolaboracja wojenna z okupantami, obojętność diaspory żydowskiej, głównie amerykańskiej, wobec niemieckiej zbrodni na Żydach, powojenna eksterminacja inteligencji i patriotów polskich, współczesna nienawiść propagandy miejscowych i pozaeuropejskich środowisk żydowskich). Książka powiela ubeckie kłamstwa (np. "pogrom kielecki") i propagandowe fałszerstwa (np. "mit żydokomuny" - czyżby autorzy nie wiedzieli, że A. Michnik, wspominając swoją młodość, pisał o "żydokomunie" jako o wyższej, dumnej formie wspólnoty rodzinnej, ideologicznej, ba wręcz duchowej?). A nawet gdyby przyjąć, że Polacy są antysemitami, to może są jakieś ku temu przyczyny? Bo jeśli nie ma przyczyn (bo Żydzi są samym dobrem), to znaczy, że antysemityzm jest związany z Polskością, a zatem jest sprawą "krwi" lub "mleka matki" (by przytoczyć ulubioną frazę izraelskich polityków, w tym premierów i żydowskich propagandzistów). Ba, ale taki pogląd, wiążący z pochodzeniem etnicznym jakieś cechy (i do tego negatywne), jest wszak najczystszym rasizmem. A jeśli jeszcze na dodatek wprowadza się hierarchię ras, to mamy najczystszej postaci faszyzm. Czy może być zatem Żyd faszysta i rasista? Skoro nikogo nie razi Żyd komunista (hierarchia klas, nie ras), to dlaczego nie? Odpowiedź jest prosta: samo postawienie takiego pytania jest antysemityzmem, więc oczywiście, że nie może. Przedsiębiorstwo holocaust jest zbyt dochodowym interesem, by przejmować się jakąś prawdą czy rzetelnością historyczną. Zaiste, ciężka książka.
Andrzej Nowak, Dzieje Polski. Tom 1

Pierwszy tom z planowanych sześciu, w których autor zamierza opisać dzieje Polski od zarania do roku 2019. Tom pierwszy, "Skąd nasz ród", kończy się na roku 1202. Jak każda synteza historyczna pisana sercem.
Zofia Kossak, Rok polski

"Rok polski" to poemat na cześć polskiej tradycji pisany sercem przepełnionym tęsknotą... Tak wspomina się największą miłość życia - miłość prawdziwą, więc nie ślepą, ale rozumiejącą i wybaczającą. Książka całkowicie nie z tego świata, bo nie tylko, że mądra i dobra, to jeszcze maluje obraz kraju - przyrody i ludzi - którego już nie ma... Że ludzie odchodzą, mijają to rzecz naturalna. Ale, że przyroda, natura, też minie? Oto Roku Pańskiego 2020 nie było w Polsce w ogóle śniegu - jedynie trochę w górach. Jest to jedno ze zdarzeń o konsekwencjach zaskakujących, nawet duchowych. Na stronie 159 znajdujemy bowiem taki fragment: "Piękno śniegu cenią należycie tylko ci, co go od lat nie widzieli bytując w kraju, gdzie przez pięć miesięcy obowiązuje koniec października. Na czym polega czar śniegu? Że cichy. Następnie, że biały. Cisza jest zawsze dostojna, jak hałas zawsze pospolity. Pośród wrzawy trudno myśleć, w ciszy człowiek jest przymuszony do zadumy i skupienia. Zgiełk rozdrabnia - cisza wyogromnia. Wszystkie wielkie rzeczy, by się narodzić, potrzebują ciszy. Biel to czystość i niewinność. Tęsknota stworzenia za utraconą przez grzech czystością daje się zmierzyć zachwytem, co ogarnia duszę, kiedy na ziemię spadnie pierwszy śnieg. Matka przed urodzeniem dziecka stroi dlań kołyskę. Świat oczekujący przyjścia Zbawiciela obleka się w biel. Oczekiwanie stanowi istotę grudnia. Oczekiwanie na Gody." ... Czyżbyśmy już tak przebrali miarę w zepsuciu, deprawacji, grzechu, tak splugawiliśmy nasz świat, że przestaliśmy zasługiwać na biel śniegu - na szatę czystości i niewinności?
Jerzy Topolski, Historia Polski

Jeszcze jedna próba zsyntetyzowania dziejów Polski, tym razem podjęta przez marksistowskiego historyka w gasnącym PRL-u, więc i marksizm po przejściach, również schyłkowy.
Ludwik Stomma, Królów polskich przypadki

Dla miłośników plotek i ciekawostek historycznych. Bo kto wie ze szkoły, że w XIII wieku malowano paznokcie na różne kolory?
Ryszard Legutko, Esej o duszy polskiej

O duszy polskiej... Czy naród może mieć duszę? Polska: naród, który był i jest, a miało go nie być, z historią, której - pod karą więzienia i śmierci - nie wolno było nawet opowiadać, a wciąż jest żywa i obecna, z wiarą, której ma nie być ("bo to takie nienowoczesne i nieeuropejskie"), z rzeczywistością, która tym bardziej realna, im bardziej ukryta, gdzie śmierć zadawana za bycie częścią tego narodu - od pokoleń - jest najważniejszym członkiem każdej rodziny... Jaka jest jego dusza zatem? Czy w ogóle naród ma duszę? A może tylko niektóre narody mają duszę, bo okupiły ją zbiorowym i dziedzicznym cierpieniem?
Dariusz Matelski, Niemcy w Polsce w XX wieku

Niemcy w Polsce. Autor stara się spojrzeć "obiektywnie", "bez emocji". Czy to możliwe? I co to w ogóle znaczy? Bez emocji opisać naród, który, mieszkając w Polsce, był jednocześnie narodem zaborców, okupantów, morderców, budowniczych obozów koncentracyjnych, "im kultura nie zabrania na ulicach polowania", burzycieli - nie budowniczych, deportacje, wynaradawianie,... . "Obiektywizm naukowy" w historii, która krzyczy do nieba niezadościuczynionym bólem milionów niewinnych ofiar. Historia poza dobrem i złem? Obiektywizm, wobec narodu "nadludzi"... Ciekawy zamiar. Autor drukowany w Niemczech. I drobiazg: mniejszość niemiecka w Polsce ma prawa, których nie mają Polacy mieszkający w Niemczech (wszak nie ma tam mniejszości polskiej - ich obejmują jeszcze regulacje prawne z III Rzeszy). Ale to tak, na marginesie.
Sławomir Koper, Polskie piekiełko

Podtytuł: "Obrazy z życia elit emigracyjnych 1939-1945". Tytuł jest bardzo mylący: piekło prawdziwe to było piekło, jakie zgotowali po 1939/1945 roku sowieccy/rosyjscy i niemieccy okupanci - przy współpracy angielskich, francuskich i amerykańskich "sojuszników" Polski. W normalnych warunkach ludzie są tylko ludźmi: są wspaniali, a nawet niektórzy są święci, ale są też i kanalie. Nawet pośród Apostołów, przy boku Jezusa, wyrósł zdrajca. Jeśli obecność Zbawiciela nie powstrzymała Judasza, to czego można się spodziewać po zwykłych zjadaczach chleba, w dodatku w czasach, kiedy chleba nie było... W tych warunkach, po 1939 roku, w piekle prawdziwym, wielu ludzi załamywało się psychicznie, duchowo, moralnie. Do piekła okupacji niejako przyłożyli swoją rękę, budując własne piekiełko. Ale wielu ludzi - i dlatego piszemy, że tytuł jest mylący - okazywało się bohaterami, a nawet świętymi. Książka może być świadectwem słabości ludzkiej, ale - wbrew tytułowi - jest też świadectwem heroizmu czasów, gdy świat stał się piekłem czystym. Okazało się, że w piekle mogą być święci, że zawsze jest gdzieś światło, nawet w najczarniejszej nocy.
Piotr Stawecki, Generałowie polscy

Piotr Stawecki, Generałowie polscy. Podtytuł: Zarys portretu zbiorowego 1776-1945. Generałowie armii państwa, którego nie było lub którego miało nie być. Jak inne rozprawy tego rodzaju z konieczności i ta staje się aktem oskarżenia wobec Niemiec i Rosji/Związku Sowieckiego. Akt oskarżenia bez wymierzenia sprawiedliwej zapłaty i bez zadośćuczynienia. Cóż ma począć naród wzięty w kleszcze dwóch nienasyconych i opętanych żądzą podboju sąsiadów?
Andrzej Paczkowski, Wojna polsko - jaruzelska, stan wojenny w Polsce 13 XII 1981 - 22 VII 1983, wydanie zmienione i poprawione

Rządzili w imieniu obcego mocarstwa, przejęli władzę łamiąc konstytucję, aresztowali bez sadu, strzelali do bezbronnych na ulicach, stosowali tortury, podsłuchy, inwigilację, mordowali opozycjonistów i księży, chroniła ich stojąca ponad prawem policja polityczna, przywłaszczyli sobie majątek narodowy..., a teraz mają najwyższe emerytury i - jak wreszcie umrą śmiercią naturalną - chowani są z honorami na cmentarzu dla zasłużonych. A wszystko to nie dzieje się w Ameryce Południowej, tylko w Europie, pod koniec XX wieku...
Polskie dzieci na tułaczych szlakach 1939 - 1950

Praca zbiorowa dokumentująca zbrodnie na Narodzie Polskim - tym razem na polskich dzieciach - jakie przez kilkadziesiąt lat popełniali niemieccy zbrodniarze i współdziałający z nimi w planowej zbrodni eksterminacji Polaków, sowieccy i polscy komuniści. Niewyobrażalne cierpienie z jednej strony i wołająca o pomstę do nieba bezkarność zbrodniarzy i ich ideowych spadkobierców, cieszących się dobrobytem i spokojnym życiem w niemczech, PRL-u czy tzw. III Rzeczypospolitej.
Hanna Palska, Nowa inteligencja w polsce ludowej

Tworzenie "nowej inteligencji" po II wojnie światowej. Oraz język "nowych inteligentnych", ich wiedza potoczna i wizja świata w pisanych przez nich pamiętnikach. Tak wykuwały się elity "polski ludowej" i III rzeczypospolitej.
Aparat represji w Polsce Ludowej 1944-1989, 1/5/2007

Jeszcze jedna książka, która powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich, którzy czują jakikolwiek sentyment do PRL-u. Jak była możliwa "gruba kreska"? Jak możliwe są emerytury i renty dla sbeków wielokrotnie przewyższające emerytury i renty zwykłych, ciężko pracujących ludzi ("państwo policyjne, to państwo, w którym policjant zarabia więcej niż nauczyciel" - by przywołać słowa nauczyciela budowniczych PRL-u, Lenina)? Czym był PRL i czym jest w istocie tzw. III rzeczpospolita i czy całkiem niesłusznie zwana jest przez niektórych PRL-bis? Są dokumenty - wystarczy poczytać. Albo zakazać - stąd głosy, by zamknąć IPN. A prawda podobno ma wyzwolić. Tylko jak ma wyzwolić kogoś, kto już raz przeprowadzał "wyzwolenie", w 1945?
Jerzy Eisler, "Polskie miesiące" czyli kryzys(y) w PRL

Tak o książce pisze wydawca, IPN: "Książka prof. Jerzego Eislera jest efektem wieloletnich przemyśleń dotyczących specyficznego „polskiego kalendarza”, czyli wydarzeń, do których doszło w naszym kraju w czerwcu i październiku 1956 r., w marcu i sierpniu 1968 r., grudniu 1970 r., czerwcu 1976 r., sierpniu 1980 r. oraz grudniu 1981 r. Autor zastanawia się, czym były poszczególne „polskie miesiące”, co je łączy, a czym się różniły. Książka pokazuje wydarzenia i sytuację w Polsce we wskazanych miesiącach pod różnymi kątami: analizuje, w jakim stopniu stanowiły przełom w historii PRL, czy były wyrazem społecznego protestu, jaką rolę odegrała w każdym z nich prowokacja polityczna. Wiele miejsca poświęcono także stanowisku Kościoła katolickiego wobec opisywanych wydarzeń oraz podejściu do nich Związku Radzieckiego." Jednym słowem raj na ziemi, ustrój sprawiedliwości społecznej i miliony ciemnych poddanych, którzy oszołomieni wrogą propagandą nie dostrzegali dobrodziejstw socjalizmu i postępu. I wciąż nie dostrzegają! A przecież tyle jest w sklepach towarów! Taki dobrobyt, a wciąż są wrogowie postępu!
Ignacy Chrzanowski, O literaturze polskiej

Profesor Uniwersytetu Jagielońskiego, którego życiem była literatura polska. I dlatego Niemcy zamęczyli go w niemieckim obozie koncentracyjnym.
Jerzy Pawlak, Pamięci Lotników Polskich 1918 - 1945

Niezwykła i tytaniczna praca: losy polskich lotników, ich służba oraz historia polskich jednostek lotniczych, od uzyskania niepodległości do powstania sowieckiej strefy okupacyjnej, zwanej PRL-em (Stalin: "największą naszą zdobyczą po wojnie nie są Niemcy, ale Polska"). Książki, takie jak ta, są wstrząsającym oskarżeniem związku sowieckiego, Niemiec i PRL-u, a także naszych "sojuszników", zwłaszcza Anglików. Na wszystkie dywagacje, jakie to zasługi mieli dla Polski komuniści, wystarczy w odpowiedzi dać do przeczytania chociażby tę książkę. Tym bardziej jest druzgocąca w swojej wymowie, że nie ma w niej żadnych ocen, opinii, jest tylko suche zestawienie faktów: zdarzeń i dat. Polscy żołnierze walczyli o Polskę na całym świecie, a gdy po wojnie wracali do niej, to po to, by, po torturach, zginąć od strzału w tył głowy w ubeckiej katowni. Ich psychopatyczni oprawcy, komunistyczni mordercy, którzy wojnę spędzili, w przeważającej większości, jako zwykli bandyci i szmalcownicy, cieszą się wolnością, wysokimi stopniami oficerskimi i wysokimi emeryturami. A cmentarze w Polsce przeszukiwane są, by odkryć, gdzie były doły, w których zasypywano ciała bohaterów. Doprawdy, jak mówił Kmicic: "wybaczająca ta nasza Matka - Polska". Nic dziwnego, że ostatnimi słowami książki jest wezwanie: "Cześć ich pamięci!".
Ilustrowana Kronika Legjonów Polskich 1914-1918

Ilustrowana Kronika Legjonów Polskich 1914-1918. Niezwykła książka z 1936 roku o niezwykłych ludziach, którzy mieli odwagę i moc ducha, by w dziejowej szansie danej od Boga, ceniąc bardziej Honor niż życie, rozpocząć szalony bój o Ojczyznę. Bóg, Honor, Ojczyzna - testament minionych pokoleń krwią bohaterską okupiony. Piękna książka, piękne słowa i myśli, i setki zdjęć, które bez poetyckich uniesień okazują koszmar i piekło wojny. Drewniane krzyże chylące się w rozmokłej ziemi, rany przewiązane szmatami, mundury-łachmany i buty wiązane ze skrawków... Twarze umęczone, oczy bez blasku... Żołnierz bohater - żołnierz znużony, jak z pomnika w Horyńcu.
Czesław Miłosz, Historia literatury polskiej

Napisana oryginalnie po angielsku i adresowana do amerykańskich studentów osobista historia literatury polskiej, ale tylko do II wojny światowej.
Zagłada Żydów na polskich terenach wcielonych do Rzeszy

Kolejna książka o zbrodniach niemieckich. I niemieckich obozach.
Teczka specjalna J. W. Stalina, Raporty NKWD z Polski 1944 - 1946

Tytuł mówi wszystko: dokumenty pokazujące czym w istocie było "wyzwolenie" Polski przez sowietów w 1944 - 1945 roku. Metody niszczenia odradzającej się państwowości polskiej, likwidowania polskiej armii, podporządkowania sowietom (i współpracującym z nimi zdrajcom) życia politycznego i społecznego, instalowania sowieckiego reżimu okupacyjnego... I pomyśleć, że to tylko drobna cząstka ujawnionych archiwów.
Wielki Terror: operacja polska 1937–1938, dodatek płyta DVD, tom I i II

Z opisu wydawcy: "szalejący w ZSRS w drugiej połowie lat trzydziestych Wielki Terror przyniósł ze sobą zagładę wielu istnień ludzkich. Rozpętana i kierowana przez Józefa Stalina fala represji dotknęła nie tylko „elementy kontrrewolucyjne”, „antysowieckie”, ale także członków partii komunistycznej, aparat bezpieczeństwa i wreszcie mniejszości narodowe "Kraju Rad". Szczególny cios Stalin wymierzył w Polaków zamieszkujących Białoruś, Ukrainę, liczne miasta w Rosji, a także Syberię. W wyniku zastosowanych represji ponad sto tysięcy osób narodowości polskiej utraciło życie." Dokumentalny, wstrząsający zapis czystki etnicznej na ludności polskiej. A czego można oczekiwać od "największego przyjaciela Polski"? Rosjanie mają pretensje, że w Polsce demontuje się pomniki poświęcone "wyzwolicielom". Znajomy historyk sugerował, ze powinniśmy otoczyć te pomniki specjalną troską: pomniki zostawić, tylko opatrzyć tablicami mówiącym prawdę...
Bożena Szaynok, Z historią i Moskwą w tle, Polska a Izrael 1944 - 1968

Polska a Izrael, Polacy a Żydzi - w polityce (wewnętrznej i zagranicznej) i we wzajemnych stosunkach (oficjalnych i codziennych). A w tle, jak głosi tytuł, Moskwa (tło, dodajmy, które w PRL-u było w istocie obrazem samym, a nie kanwą).
Jan Szturc, Ewangelicy w Polsce. Słownik biograficzny XVI-XX w

Od 'Abramowicz Jan' do 'Żywiec Michał'. Zbiór, w którym oprócz wielkich Polaków i patriotów znajdziemy też i wielkich zdrajców. Autor nie kryje swoich sentymentów. Wynosi zasługi opisywanych postaci, czyny niegodne umniejsza lub szuka wszelkich usprawiedliwień i wytłumaczeń. Jak na zaangażowanego protestanta przystało.
Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989

Synteza siedemdziesięciolecia, wydana na dziewięćdziesięciolecie, a przygotowana na stulecie. Oczywiście powyższe wyliczenia nie interesują tych, którzy uważają, że Polska straciła niepodległość w 1939 roku, po którym to roku mamy do czynienia tylko z różnymi formami zniewolenia i okupacji. Pierwsi śpiewają (jeśli już, bo wielu nie śpiewa) "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie", drudzy "... racz nam wrócić Panie". "Boże coś Polskę", czyli "polską pieśń patriotyczną" napisaną - na zamówienie wielkiego księcia Konstantego - jako hołd dla cara i króla Aleksandra I. Jaka historia takie i jej opowiadanie.
Kalendarium dziejów Polski od prehistorii do 2006 roku

Pouczająca kondensacja zdarzeń: wieki wspaniałego tworzenia rzeczy niezwykłych i wyjątkowych oraz wieki brania się za łby. W tym drugim niebagatelna rola sąsiadów. Awantura w rodzinie rzecz normalna - kto się lubi, ten się czubi. Dzięki sąsiadom z czubienia znika lubienie. I robi się groźnie... Książka niezbędna dla poszukujących (miłośnicy historii) czy potrzebujących (uczniowie i studenci) syntezy dziejów Polski.
Norman Davies, Boże igrzysko, Historia Polski, Wydanie poszerzone

Już bez cenzury (przynajmniej tej oficjalnej), a zatem wydanie poszerzone do przeszło 1200 stron - z 2007 roku.
Okupacja sowiecka ziem polskich 1939 - 1941, Konferencje IPN, oprac. Piotr Chmielowiec

Okupacja sowiecka ziem polskich 1939–1941, pod red. Piotra Chmielowca, Rzeszów–Warszawa, 2005, s. 248 (seria „Konferencje”, t. 23)
W tomie zamieszczono referaty przedstawione w 2003 r. podczas konferencji zorganizowanej przez Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej IPN w Rzeszowie. Ukazują one różne aspekty polityki sowieckiej na okupowanych ziemiach polskich w latach 1939–1941, a także życia społeczno-gospodarczego i walki Polaków z okupantem. Problematyka ta była świadomie omijana bądź zafałszowywana przez historiografię Polski Ludowej.
Justyna Błażejowska, Papierowa rewolucja. Z dziejów drugiego obiegu w Polsce 1976 - 1989/1990

Książka opisuje rzecz wyjątkową w świecie: niezależny od reżimu, "podziemny" ruch wydawniczy.
Dorota Sula, Powrót ludności polskiej z byłego Imperium Rosyjskiego w latach 1918-1937

Solidna praca historyczna. Choć słowo "powrót", użyte w tytule, trochę mylące: wraca się z wakacji, z wyjazdu. W istocie Polacy opuszczali swoje "małe ojczyzny", wydostawali się i byli wyrywani spod władzy zbrodniczego systemu. Ci, których wydostano i przyjechali do Polski byli ratowani przed cierpieniem, męką, a nawet śmiercią. Jednym bowiem z celów polityki rosyjskiej, a zwłaszcza sowieckiej, była fizyczne ograniczenie populacji wielu narodów, w tym Polaków, a następnie ich eksterminacja. Holocaust, zagłada - w XX wieku był niestety koszmarem wielu narodów czy grup etnicznych, a nie wyłącznie Żydów. Ale to już zupełnie inna kwestia.
Grzegorz Wołk, Ośrodki odosobnienia w Polsce południowo-wschodniej (1981-1982)

Tak o książce pisze Wydawca: "Funkcjonowanie ośrodków odosobnienia, w których po wprowadzeniu stanu wojennego pozbawiono wolności liderów zdelegalizowanego NSZZ „Solidarność” oraz działaczy struktur opozycyjnych, to zwykle pomijany przez historyków aspekt stanu wojennego. Niniejszą książkę poświęcono miejscom internowania w Polsce południowo-wschodniej. Autor przybliża przygotowania peerelowskiego aparatu represji do grudniowej akcji, odtwarza realia życia codziennego za murami ośrodków, wymuszone okolicznościami próby aklimatyzacji, nierzadkie przypadki buntów, różne formy protestów oraz manifestacje niezgody na przemoc i bezprawie. Dla dopełnienia obrazu życia w ośrodkach odosobnienia przedstawiono kontakty internowanych z rodzinami, duchownymi i przedstawicielami Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, a także relacje ze służbami więziennymi i funkcjonariuszami SB. Ilustracją wpływu tamtych wydarzeń na indywidualne losy są zamieszczone w aneksie relacje internowanych. Cenny poznawczo jest zamykający książkę aneks z kompletnym wykazem internowanych w opisywanych ośrodkach."
Jolanta Hajdasz, Szczekaczka czyli Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa, DVD Radio Wolna Europa - pożegnanie rozgłośni.

Jan Nowak Jeziorański i kilkuset współpracowników, którzy przez 44 lata tworzyli jeden z najważniejszych ośrodków walki z komunizmem w PRL. Rozgłośnia - legenda.
Bartłomiej Noszczak, Polityka państwa wobec Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce w okresie internowania prymasa Stefana Wyszyńskiego 1953 - 1956

Długi tytuł wyjaśnia wszystko. Jak sowiecka agentura, która nazwała siebie władzą, wykorzystywała izolację Prymasa do walki z narodem polskim.
Nowo-mowa. Materiały z sesji naukowej poświęconej problemom współczesnego języka polskiego odbytej na Uniwersytecie Jagiellońskim w dniach 16 i 17 stycznia 1981

Zastanawiające coraz bardziej. Nowo-mowa miała zniknąć wraz z upadkiem PRL-u. A tu proszę: o jej "dalszy rozwój" zatroszczyły się najpopularniejsze media oraz korporacje. Cóż, "język bezmyślenia" - jak napisał poeta. Każdy system totalny ma swój język: LTI, nowo-mowa, język poprawności politycznej...
Spętana Akademia. Polska Akademia Nauk w dokumentach władz PRL. Materiały Służby Bezpieczeństwa (1967–1987), tom 1

Tak książkę przedstawia Wydawca: "seria 'Dziennikarze – Twórcy – Naukowcy' podejmuje niezwykle interesujący temat funkcjonowania wymienionych środowisk w systemie totalitarnym."
Temat rzeczywiście niezwykle interesujący: system totalitarny i tworzący go na co dzień zwykli ludzie. I ci, którzy system ten popierali i ci, którzy byli przeciwni komunizmowi, i ci, dla których lata PRL-u były latami sowieckiej okupacji. Cóż, nie wszyscy mogli wyemigrować pod koniec lat sześćdziesiątych: nie każdy mógł, albo chciał, wykorzystać niespodziewaną szansę wyjazdu, jaką stworzyły "wydarzenia marcowe".
Władze wobec Kościołów i związków wyznaniowych w Wielkopolsce w latach 1945-1956

Z opisu Wydawcy: "Niniejsza publikacja, drugi tom „Studiów i materiałów poznańskiego IPN”, stanowi próbę przybliżenia czytelnikowi ciekawego, a dotąd słabo zbadanego zagadnienia, jakim były działania podejmowane przez różne organy władz partyjno-państwowych „na odcinku wyznaniowym” w Wielkopolsce w latach 1945–1956. Zamieszczone artykuły pokazują ich skalę i zróżnicowanie. Cenzura prasy i wydawnictw religijnych, zmasowany atak propagandowy, inwigilacja, konfiskata mienia na masową skalę, likwidacja organizacji przykościelnych, przymusowa laicyzacja szkolnictwa, a wreszcie aresztowania i surowe wyroki." Jednym słowem PRL - czy było jakieś draństwo, którego by nie zrobili, by utrzymać władzę w imieniu sowieckiego okupanta? Obrzydliwość - w sensie Biblijnym.
Andrzej Nowak, Polska i trzy Rosje. Studium polityki wschodniej Józefa Piłsudskiego (do kwietnia 1920 roku)

Słynna i pasjonująca książka (nie tylko dla miłośników historii), choć rzeczywistość opisywana przygnębia swoim fatalizmem. Oto czas narodzin świata, który ledwie ocalały po "Wielkiej Wojnie" rozpoczyna przygotowania do znacznie, znacznie większej. Niemcy i Rosja/Związek Radziecki oraz ich nieustające, zbrodnicze próby zawładnięcia Europą. Profesor Andrzej Nowak wykazuje się niezwykłą naukową determinacją, szukając prawdy ze świadomością, że wiele z ocalałych przed zniszczeniem przez niemiecko-sowieckich agresorów i okupantów polskich świadectw historycznych ukrytych jest w - zagrabionych z Polski - "archiwach" sowiecko-rosyjskich czy niemieckich.
Henryk Samsonowicz, Janusz Tazbir, Tadeusz Łepkowski, Tomasz Nałęcz. Polska losy państwa i narodu

Czterech autorów - historyków celebrytów gasnącego PRL-u: Henryk Samsonowicz, Janusz Tazbir, Tadeusz Łepkowski i Tomasz Nałęcz napisało swoją (zawsze jest czyjaś) wersję historii Polski. Postępując zgodnie z roztropnością polityczną i zawodową zakończyli "losy państwa i narodu" na roku 1939. Nic dziwnego: książkę wydano w 1992 roku. Pomimo tego książka i tak odbiegała od standardowych, urzędowych i obowiązkowych PRL-owskich opracowań historycznych.
Społeczność żydowska w PRL przed kampanią antysemicką lat 1967 - 1968 i po niej

Jednym z celów komunistycznej propagandy, podobnie jak obecnej lewicowej, niemieckiej i - niestety często żydowskiej - było i jest tworzenie przekonania, że "Polak" to synonim dla "antysemita". Kolejna publikacja o złu, jakie czynili PRL-owscy komuniści.
Encyklopedia Solidarności. Opozycja w PRL 1976–1989, tom 1

Wydawcy piszą, że Encyklopedia Solidarności, przygotowana wspólnie przez Stowarzyszenie Pokolenie, Oficynę Wydawniczą Volumen i Instytut Pamięci Narodowej, publikowana w tzw. systemie holenderskim, stanowi największe kompendium wiedzy na temat działalności opozycji w PRL w latach 1976–1989. Dodajmy, że celem było przede wszystkim upamiętnienie zwykłych ludzi, którzy walczyli z komunizmem. Dla wielu z nich jest to jedyna forma wdzięczności. A ilu zapomnienie czy niewiedza nie dopuściły nawet na strony tej książki? Parafrazując Jacka Kaczmarskiego "ci co polegli nie wszyscy poszli w bohatery, z tych, co przeżyli nieliczni poszli, ale nie w, tylko... z generały".
Marek Wierzbicki, Młodzież w PRL

"Ach, ta dzisiejsza młodzież" wzdychają dzisiejsi osiemdziesięciolatkowie, siedemdziesięciolatkowie, sześćdziesięciolatkowie... .W tej książce mogą zobaczyć (oczywiście tylko ci, którzy jeszcze żyją) kim sami byli, jak byli młodzieżą. I ci, którzy w PRL-u czuli się jak ryba w wodzie oraz ci, którzy kontestowali sowiecką rzeczywistość. .
PRL na widelcu przyrządził Błażej Brzostek

Apologeta sowieckiego socjalizmu i zadeklarowany wróg katolicyzmu, rysownik Mleczko Andrzej, w jednym z wywiadów do mocnych stron PRL-u zaliczył... tanie i smaczne "żywienie zbiorowe". Przedstawienie PRL-u jako upowszechnionego, gastronomicznego ósmego cudu świata i mekki smakoszy potocznych jest, jak każde zaburzenie postrzegania rzeczywistości, wynikiem nieodpowiedniego żywienia - zła dieta, a zwłaszcza nieodpowiednie napoje, od zarania ludzkości sprowadzały na manowce racjonalności. Rysowanie PRL-u jako kulinarnego "paradisu" jest taką samą fantazją jak nazwanie szynki "jak za Gierka". Za Gierka szynki nie było, o czym można się przekonać - wystarczy tylko sięgnąć do świadectw z epoki. Książka, którą przedstawiamy, jest właśnie zebraniem takich dowodów historycznych, jest wstrząsającym obrazem nędzy, brudu i beznadziei codziennego życia zwykłych "obywateli PRL-u". Z niektórych stron bije niemal odór stęchlizny, zgnilizny pomieszany z odorem psującej się kapusty, butwiejących kartofli, rozpływającej się cebuli. Są też obrazy i opisy innego świata: oto opływające w luksusy życie genseków i ich kamaryli. Zwykły, obfity, kulinarny dzień komunistycznych aparatczyków za murem strzeżonym przez cały aparat państwa, a poza nim zwykły, codzienny "sos" (tak w skrócie nazywano "socjalistyczny syf") serwowany "robotnikom i chłopom oraz inteligencji pracującej miast i wsi". Dzień potoczny "kierownictwa partii i państwa" a dzień potoczny "ludu pracującego" (czy wynika z tego, że "kierownictw" nie było "pracujące"?) to było niebo a ziemia. A cóż dopiero święta! Wspominanie, w tym kontekście, o czasie świątecznym jest wręcz niesmaczne: dla "elity klasy robotniczej" kawior, polowanie na niedźwiedzie, a dla 'ludu pracującego" polowanie na chleb i "gastronomia poleca: sylwester w barze mlecznym" (by zacytować znany rysunek Andrzeja Krauze). Oto możemy poznać przepis na "placuszki z okruszyn chlebowych i bułki", albo zupę z "zeschniętego sera"... W PRL-u z zasady nie było co jeść - może dlatego nie było też papieru toaletowego? Zresztą socjalistyczny recykling do łańcucha pokarmowego włączał również gazety: po sycącej lekturze pakowano w nie "artykuły spożywcze", a następnie, po "konsumpcji spożywczej", gazetę wykorzystywano... zgodnie ze znanym dowcipem. Osiągnięcia PRL-u na niwie "zbiorowego żywienia" uzupełnić miał projekt - to nie żart!- "zbiorowego wypróżnia". Oto pewna ważna komunistyczna planistka starała się o budowę "centralnych szaletów" (centralnych, bo w w centrach miast), do których mieli być przywożeni - wg zaplanowanych rozkładów wypróżniania - robotnicy i urzędnicy. W kraju spowitym kolejkami projekt objęcia państwową "gospodarką planową" i tej strony ludzkiego życia jest zgodny z ogólnym prymatem lewicowej ideologii nad rozumem. Socjalizm w praktyce - dyktatura ideologów i urzędników: PRL na widelcu.
Zdzisław Zblewski, Leksykon PRL-u

Książka pięknie wydana, tak pięknie, że reprodukowane w niej kartki żywnościowe (kredowy papier, najwyższej jakości druk) w niczym w zasadzie nie przypominają autentycznych "bonów towarowych". I tak jest ze wszystkim: beznadzieja PRL-u w upudrowana, umalowana - taka "rzeczywistość nierzeczywista", albo "nierzeczywistość niegroźna". Książka w roku wydania kosztowała 40 złotych. Teraz warta jest grosze. Sowiecka strefa okupacyjna zwana PRL-em g... wszystkich obchodzi. Wydawca reklamuje "państwo" przedstawione w "Leksykonie" jako "fascynujący świat, wspaniała wycieczka". Jak mówił Pietrzak: "gdybym nie wiedział, że głupota, pomyślałbym, że prowokacja".
Kryptonim „Gracze”. Służba Bezpieczeństwa wobec Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR” (1976–1981)

Tak zaczęło się rozmontowywanie "polski ludowej" i przekształcanie jej w "III rzeczypospolitą". 23 września 1976 r. założono Komitet Obrony Robotników, rok później przekształcony w Komitet Samoobrony Społecznej „KOR”. Jego powstanie zapoczątkowało nowy etap w dziejach opozycji w PRL. Służba Bezpieczeństwa rozpracowywała Komitet w ramach operacji o kryptonimie „Gracze”, wielu członków i współpracowników KOR inwigilowano w ramach odrębnych spraw. Niniejszy tom zawiera wybór z zachowanej dokumentacji, ukazuje zarówno mechanizm działań SB, jak również przypomina różnorodne formy aktywności Komitetu. W toku orwellowskiego modyfikowania historii dzieje KOR-u przeszły należyte poprawnościowe politycznie "oszlifowanie": prosimy zwrócić uwagę chociażby na zdjęcia na okładce...
Kryptonim „Pegaz”. Służba Bezpieczeństwa wobec Towarzystwa Kursów Naukowych 1978–1980

Wydawca: "22 stycznia 1978 r. 54 osoby ze świata kultury i nauki podpisały deklarację założycielską Towarzystwa Kursów Naukowych. Ich celem było rozwijanie niezależnych inicjatyw samokształceniowych i naukowych. Już trzy dni później Służba Bezpieczeństwa wszystkich sygnatariuszy objęła sprawą operacyjnego rozpracowania o kryptonimie „Pegaz”. Jej przebieg opisują publikowane w niniejszym tomie dokumenty. Pokazują one różnorodne metody i formy działań, podejmowanych przez aparat bezpieczeństwa w walce z grupą intelektualistów zaangażowanych w organizację niezależnego kształcenia." Po lekturze znowu powraca pytanie, tak dobrze znane z polskiej historii: jak to się dzieje, że tak wielu z dawnych "bojowników o wolność i prawdę" przeszło na pozycje obrony dawnego porządku? Dlaczego dawniej ponoszone ofiary "w imię prawdy i wolności" stają się uzasadnieniem do zwalczania współczesnych przejawów wolności? (Oczywiście pytania te nie mają sensu wobec osób, które po latach okazały się TW - zresztą wiele z nich wyemigrowało z Polski w latach 80-tych).
Operacja „Podhale”. Służba Bezpieczeństwa wobec wydarzeń w Czechosłowacji 1968–1970

Wydawca tak opisuje książkę: "W 1968 r. Służba Bezpieczeństwa przeprowadziła jedną z najszerzej zakrojonych operacji w swoich dziejach. Pod kryptonimem „Podhale” kryły się zarówno działania na terenie PRL (przede wszystkim rozpoznanie nastrojów społeczeństwa polskiego i inwigilacja cudzoziemców), jak i czynności wywiadowcze na terytorium Czechosłowacji. Po operacji „Podhale” pozostał obszerny zbiór dokumentów, z którego wybór opublikowano w niniejszym tomie. Materiały te stanowią swoistą kronikę postaw Polaków wobec wydarzeń w CSRS (praska wiosna i interwencja wojsk Układu Warszawskiego), w tym zaskakująco szerokiej akcji sprzeciwu wobec udziału PRL w agresji na naszych południowych sąsiadów."
Operacja „Zorza II”. Służba Bezpieczeństwa i Komitet Wojewódzki PZPR wobec wizyty Jana Pawła II w Trójmieście (czerwiec 1987)

Książki takie jak ta pokazują w sposób niezwykle bolesny jak zbrodniczą organizacją była PZPR i jej szefostwo. Sposobem sprawowania władzy była prowokacja, manipulacja, kłamstwo, zdrada, terror, pogarda wobec ludzi, zwykłych ludzi i zbrodnia. A jedynym celem sprawowania władzy było zachowanie pozycji poza i ponad prawem oraz wyjątkowo uprzywilejowanej pozycji ekonomicznej. Nie zaskakuje traktowanie państwa jako narzędzia służącemu tylko jednej "grupie" społecznej i wykorzystywanie jego instytucji do realizacji zbrodniczych celów tej grupy i do zwykłego bogacenia się. Trudno po lekturze nie mieć wrażenia, że "teorie spiskowe" mają jednak swoje uzasadnienie. System manipulacji i oszustwa, w którym bardzo szybko znalazło swoje miejsce wielu "opozycjonistów". I towarzyszący temu system nieustannego finansowego i materialnego nagradzania za służenie partii. W tym kontekście nie może dziwić nazwanie jednego z głównych zbrodniarzy komunistycznych - Kiszczaka - "człowiekiem honoru". I nie zaskakują honory, jakie świadczono po zgonie sowieckiemu agentowi Jaruzelskiemu. Bezkarność państwowych przestępców i zbrodniarzy. Po lekturze tej książki trudno podważyć opinie, że III Rzeczpospolita powinna być nazwana PRL-bis. "Nasz naród jak lawa" - dzisiaj to opis czy życzenie?
Juliusz Kleiner, Zarys dziejów literatury polskiej, tomy I i II

Juliusz Kleiner, Zarys dziejów literatury polskiej od początków piśmiennictwa do roku 1918. Dzieło osobiste, pięknie i z sercem napisane przed wojną, a po wojnie wznowione w latach 1958 (tom I) i 1960 (tom II), czyli powojennie nieco "uzupełnione". PRL-owskie wydanie "wzbogacono" bowiem wstawkami ideologicznymi, sowiecko-marksitowskimi w formie i bełkotliwymi w treści, ale chwała Bogu, nie przytłoczyły one ducha oryginału.
Dziennikarze władzy, władza dziennikarzom

System totalitarny i dziennikarze. I ci, co tworzyli i ci, co kontestowali.
Naukowcy władzy, władza naukowcom. Studia pod redakcją Piotra Franaszka

Wydawca przedstawia książkę fragmentem wstępu autora: "Seria „Dziennikarze – Twórcy – Naukowcy” podejmuje niezwykle interesujący temat funkcjonowania wymienionych środowisk w systemie totalitarnym. W okresie PRL zarówno szkoły wyższe, jak i instytucje badawcze stały się obiektem intensywnej penetracji przez aparat bezpieczeństwa. Służba Bezpieczeństwa kontrolowała lub – jak określano w jej żargonie – „ochraniała” te instytucje tak pod względem ich funkcjonowania jako placówek naukowo-dydaktycznych, jak i od strony ideologicznej, czyli postaw i głoszonych poglądów oraz działalności organizacji, zarówno tych usankcjonowanych przez komunistyczne władze, jak i nieformalnych czy nielegalnych. Problemy te nabierały szczególnego znaczenia w środowisku akademickim, którego istotną i „groźną” część – oprócz pracowników naukowo-badawczych i administracyjnych – stanowili studenci, szczególnie podatni na nowe idee i konspirujący przeciwko władzy ludowej."
Paweł Jasienica. Polska Piastów, Polska Jagiellonów plus nekrologi

Książki historyczne z wyjątkowym, historycznym dodatkiem: wycinki prasowe z informacjami o śmierci Jasienicy oraz nekrolog wdowy, Zofii Beynar - w rzeczywistości donosicielki, wiernej i oddanej pracownicy PRL-owskiej służby bezpieczeństwa. "Nena" donosiła na Jasienicę przez cały czas znajomości, również po ślubie. Dokładnie i szczegółowo, z pełnym zaangażowaniem i oddaniem bezpiece składała szczegółowe raporty o mężu i jego znajomych. Żona TW, czyli "Tajny Współpracownik", czyli w istocie OK - "Obrzydliwa Kreatura". Niektórzy nie wierzą w piekło i męki piekielne - może, gdyby wierzyli, mniej byłoby męki na Ziemi? Może wiara w ból i cierpienie po śmierci, jako kary za zło uczynione za życia, powstrzymywałaby ich przed sprowadzaniem nieszczęścia, bólu i cierpienia na Ziemię, na bliźnich?
Bruno Jasieński, Palę Paryż, pierwsze wydanie

"Palę Paryż" komunisty Jasieńskiego zaliczane jest do literatury katastroficznej. Nic dziwnego. Komunizm to katastrofa, gorzej, że nie tylko literacka. Książka jest właśnie kwintesencją komunistycznej wizji świata: wszystkich, których komuniści uznają za nie-komunistów, należy eksterminować. Mord jako jedyna "metoda" walki politycznej. Holocaust dla niewierzących w komunizm. A wiary w komunizm nigdy dosyć, o czym przekonał się osobiście Jasieński, bo po pielgrzymce do Moskwy, raju wymarzonego ludzkości, po latach gorącego zaangażowania się w budowę państwa totalnego, zakończył żywot z kulką w głowie. Wyrok wydał komunistyczny "sąd". Cóż, spełniło się marzenie Jasieńskiego: z komunizmem na życie i na śmierć.
Przedmowę do tej powieści-agitki (powieść kończy się oczywiście rytualnym odśpiewaniem "Międzynarodówki") popełnił Anatol Stern, dla którego wiara w komunizm jest najwyższą formą talentu artystycznego. W kłamliwym i obrzydliwie lizusowskim, pro-sowieckim wstępie oczywiście nie ma nawet wzmianki o zamordowaniu przez komunistów Jasieńskiego - ich gorącego wyznawcy, sowieckiego "aparatczyka", ideologa nieograniczonego przymusu i terroru państwowego, apologety robót przymusowych i obozów koncentracyjnych.
W II Rzeczpospolitej komunistów traktowano jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa - to całkiem oczywiste, bowiem sami komuniści wzywali do służenia sowieckiemu państwu, a nie Polsce. Sowiecki internacjonalizm miał zastąpić patriotyzm. Polscy komuniści otwarcie występowali przeciw niepodległości. Polski komunizm był oczywistą i niekwestionowaną zdradą Polski. Zdaniem "polskich" komunistów jedynym rozwiązaniem wszystkich problemów, odradzającego się po przeszło stuletniej niewoli Państwa Polskiego, byłoby uczynienie z niego republiki sowieckiej. Według komunistów należało uczynić wszystko, by doprowadzić do militarnego zwycięstwa ZSRR w Europie. "Robotnicy! Chłopi! Wojna z ZSRR to wojna przeciwko wam" ("Palę Paryż", s. 357). Zdrada w najczystszej postaci - bo nie chodzi o zwycięstwo "duchowe" czy "moralne", ale jak najbardziej realne: państwa europejskie miały utracić niepodległość, miały być podbite przez ZSRR, a komuniści polscy mieli działać na rzecz kolejnego zaboru. Mimo jawnej zdrady komuniści żyli i działali w Polsce. Łagodność Polski wobec jej zdrajców była jeszcze mocniej widoczna na tle okrucieństw ludobójstwa, jakie sowieci popełniali wobec Polaków (por. np. Operacja Polska NKWD). W tym kontekście działania II Rzeczypospolitej wobec zdrajców-komunistów są wyjątkowym przykładem praworządności, wybaczenia i tolerancji (najbardziej okrutni wobec komunistów byli oni sami - Jasieński tylko jednym z wymordowanych milionów). Za tę tolerancję przyszło zapłacić najwyższą cenę po 1945 roku - sowiecka republika zwana PRL-em, zrealizowane marzenie przedwojennych komunistów, nie bawiła się nawet w pozory prawa: mordowano ocalałą po niemieckiej okupacji inteligencję polską z sowiecką bezwzględnością i okrucieństwem.
Wiek V-XV, Wiek XVI-XVIII, Wiek XIX i Wiek XX w źródłach

Cztery tomy, z których każdy stanowi "wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów" (jak głoszą podtytuły). Lektura chyba najważniejsza dla chcących poznać historię. Co prawda nie dociera się do zdarzenia samego, ale można zobaczyć, jak na zdarzenie minione patrzyli jemu współcześni, a więc można przynajmniej mieć nadzieję, że jest się dosyć blisko faktu historycznego. Każde opracowanie historyczne jest w jakimś stopniu prezentacją poglądów historyka, a zatem nawet wybór tekstów źródłowych jest - chociażby poprzez eliminację - manifestacją wizji świata osoby dokonującej selekcji, ale mimo wszystko ma się jednak do czynienia ze źródłem, a nie tylko z jego omówieniem, zawsze przecież już bezpośrednio ideologicznym. Bardzo interesująca i pouczająca publikacja: dotarcie do źródeł dowodnie uzmysławia, że "Historia magistra vitae est" (a jeśli nie, to za takie nieuctwo płaci się w sposób najbardziej tragiczny, bo ludzkim życiem i to - o zgrozo! - często milionami ludzkich istnień).
Opinie o produkcie (0)

