
- Książki
- Literatura polska
- Varsaviana
- Filozofia, socjologia, psychologia, religia...
- Kryminał, sensacja, groza,...
- Obcojęzyczne
- Podręczniki i pomoce naukowe
- Świat i przyroda
- Słowniki i encyklopedie
- Sztuka
- Outlet intelektualisty
- Biznes
- Historia
- Militaria
- Literatura dziecięca i młodzieżowa
- Rozkosze ciała
- Literatura zagraniczna
- Audiobooki
- Komiksy
- Pocztówki, plakaty
- Płyty winylowe i CD
- Kasety magnetofonowe
- Muzyka DVD
- Filmy
- VHS
- Audio Hi Fi
- Modele, modelarstwo i zabawki
- Elektronika sentymentalna
- Różne sprzęty i zegary
- Grafiki, obrazy, rysunki
- Ręczne hafty i zabawki naturalne
- Zamówienia Specjalne
Nowości
Promocje


Zofia Kossak, Rok polski





Opis
Zofia Kossak, Rok polski. Obyczaj i wiara. Wklejane ilustracje - reprodukcje obrazów z Muzeum Narodowego. Wydawca informuje z dumą, że przy drukowaniu książki zastosowano po raz pierwszy nową czcionkę polską ANTYKWĘ TORUŃSKĄ zaprojektowana przez Zygfryda Gardzielewskiego przy współpracy Józefa Gruszki. Czcionkę wykonała Odlewnia Czcionek w Warszawie, ul Rejtana 16 z matryc rytowanych przez Kazimierza Szczygła.
"Rok polski" to poemat na cześć polskiej tradycji pisany sercem przepełnionym tęsknotą... Tak wspomina się największą miłość życia - miłość prawdziwą, więc nie ślepą, ale rozumiejącą i wybaczającą. Książka całkowicie nie z tego świata, bo nie tylko, że mądra i dobra, to jeszcze maluje obraz kraju - przyrody i ludzi - którego już nie ma... Że ludzie odchodzą, mijają to rzecz naturalna. Ale, że przyroda, natura, też minie? Oto Roku Pańskiego 2020 nie było w Polsce w ogóle śniegu - jedynie trochę w górach. Jest to jedno ze zdarzeń o konsekwencjach zaskakujących, nawet duchowych. Na stronie 159 znajdujemy bowiem taki fragment: "Piękno śniegu cenią należycie tylko ci, co go od lat nie widzieli bytując w kraju, gdzie przez pięć miesięcy obowiązuje koniec października. Na czym polega czar śniegu? Że cichy. Następnie, że biały. Cisza jest zawsze dostojna, jak hałas zawsze pospolity. Pośród wrzawy trudno myśleć, w ciszy człowiek jest przymuszony do zadumy i skupienia. Zgiełk rozdrabnia - cisza wyogromnia. Wszystkie wielkie rzeczy, by się narodzić, potrzebują ciszy. Biel to czystość i niewinność. Tęsknota stworzenia za utraconą przez grzech czystością daje się zmierzyć zachwytem, co ogarnia duszę, kiedy na ziemię spadnie pierwszy śnieg. Matka przed urodzeniem dziecka stroi dlań kołyskę. Świat oczekujący przyjścia Zbawiciela obleka się w biel. Oczekiwanie stanowi istotę grudnia. Oczekiwanie na Gody." ... Czyżbyśmy już tak przebrali miarę w zepsuciu, deprawacji, grzechu, tak splugawiliśmy nasz świat, że przestaliśmy zasługiwać na biel śniegu - na szatę czystości i niewinności?
Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1958. Stron 180. Okładka twarda, płótno, obwoluta. Książka w stanie doskonałym jak na swoje lata, jedynie obwoluta nosi wyraźniejsze ślady upływu czasu (przetarcia na brzegach i grzbiecie - wszystko widoczne na zdjęciach).
Produkty powiązane
Zofia Kossak, Krzyżowcy

Nieustająca wojna na śmierć i życie miedzy muzułmanami i europejczykami, jej średniowieczny etap. Czasy, kiedy wyznawcy Proroka brali w skórę od wyznawców Chrystusa. Wojna trwa nadal, tylko dzisiaj wyznawcy Proroka nie mają już przeciwnika...
Przewodnik 4 x 4 po Polsce

Jaka Polska jest piękna! Jak łatwo można samemu, bez specjalnego przygotowania, wyruszyć na zachwycającą wyprawę! W książce 12 wspaniałych tras, 1048 km wytyczonych szlaków, w tym 555 km po drogach bocznych (z tymi "bezdrożami", jak je nazwał wydawca, byśmy nie przesadzali - są to drogi, które może pokonać każdy samochód; w książce autorzy podróżują tym, co na okładce).
Jan Paweł II, Dzieje Polski

Każdemu przywołanemu wydarzeniu towarzyszy fragment związanego z nim dokumentu historycznego oraz - jako komentarz - odpowiedni cytat z pism, wystąpień i homilii Jana Pawła II.
Łukasz Gaweł, Polska Skarby UNESCO

12 polskich obiektów z Listy Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO: Kraków - Stare Miasto, Wieliczka - zabytkowa kopalnia soli, Auschwitz-Birkenau - niemiecki Obóz Koncentracyjny i Zagłady, Puszcza Białowieska, Warszawa - Stare Miasto, Zamość - Stare Miasto, Toruń - średniowieczny zespół miejski, Malbork - zamek krzyżacki, Kalwaria Zebrzydowska - zespół architektoniczny oraz park pielgrzymkowy i Kościoły Pokoju w Jaworze i Świdnicy, drewniane kościoły południowej Małopolski, Park Mużakowski, Wrocław - Hala Stulecia. Piękne zdjęcia, dokładne opisy.
Adam Bujak, Zamki i warownie w Polsce

Aż dziw, że w Polsce zostało cokolwiek z pamiątek przeszłości. Tatarzy, Szwedzi, Niemcy, Rosjanie, Sowieci, dokładali przez wieki starań, by z dawnej Polski nie pozostał kamień na kamieniu. A jednak coś pozostało. Ile pracy i trudu minionych pokoleń minęło bezpowrotnie, pozostawiając po sobie jedynie ledwo widoczne ślady. I te ginące ślady dawnej wielkości uwiecznił w pięknym albumie mistrz fotografii. Jakże wspaniałe musiał być, to co minęło, skoro ruiny i ostańce są tak zachwycające.
Jerzy Ficowski, Cyganie w Polsce

Zgodnie z podtytułem: dzieje i obyczaje cygańskie. Oprócz tekstu przeszło 200 bardzo ciekawych zdjęć i ilustracji. A podobno "dziś prawdziwych Cyganów już nie ma" (czy tylko dlatego, że teraz są "Romowie"?).
Polska. Pocztówki z podróży

Niezwykły przewodnik po Polsce. Zawiera, oprócz pięknych zdjęć, zwięzłe rekomendacje - jak rozbudowane pocztówki - 150 propozycji miejsc (nie tras) wartych odwiedzenia. Oprócz przydatnych adresów realnych adresy wirtualne: strony www, dzięki którym można uzupełnić zwięzłe informacje z przewodnika.
Raport o stanie wiary w Polsce

Polska, jej wiara w Boga i Bogu, jej kościół i Kościół oraz Polska, której wiarą jest walka z kościołem i Kościołem. Jedna czy już dwie Polski?
Ryszard Legutko, Esej o duszy polskiej

O duszy polskiej... Czy naród może mieć duszę? Polska: naród, który był i jest, a miało go nie być, z historią, której - pod karą więzienia i śmierci - nie wolno było nawet opowiadać, a wciąż jest żywa i obecna, z wiarą, której ma nie być ("bo to takie nienowoczesne i nieeuropejskie"), z rzeczywistością, która tym bardziej realna, im bardziej ukryta, gdzie śmierć zadawana za bycie częścią tego narodu - od pokoleń - jest najważniejszym członkiem każdej rodziny... Jaka jest jego dusza zatem? Czy w ogóle naród ma duszę? A może tylko niektóre narody mają duszę, bo okupiły ją zbiorowym i dziedzicznym cierpieniem?
Ignacy Chrzanowski, O literaturze polskiej

Profesor Uniwersytetu Jagielońskiego, którego życiem była literatura polska. I dlatego Niemcy zamęczyli go w niemieckim obozie koncentracyjnym.
Roman Pawlak, Polska - zabytkowe ratusze

Dawno, dawno temu, kiedy to ludzie budowali miasta, a nie deweloperzy "nowe, atrakcyjne inwestycje", w centrum każdego miasta był rynek, najważniejsza miasta część. "Serce miasta" - z kościołem, z ratuszem, z kamienicami kupców, rzemieślników... Miejski rynek koncentrował całe życie: tu odbywały się targi, tu świętowano. Jak bardzo współczesnym "miastowym" brakuje takiego centrum jednoczącego społeczność o tym świadczy niedzielne tłumne powodzenie "galerii handlowych". Nie powstają rynki w miastach zlepionych z ogrodzonych "osiedli", w miastach, gdzie nie ma "domów", natomiast każdą wolną przestrzeń wypełniają "plaze" i "mensiony". Ale jest powszechna potrzeba i jest tęsknota za miejscem, gdzie w święto jest się z innymi. Ciekawe, czy za kilkaset lat powstanie przewodnik po "galeriach handlowych", tak, jak powstał przewodnik po zabytkowych ratuszach? Zanim do tego dojdzie warto skorzystać z niniejszego, istniejącego już przewodnika, który przedstawia ratusze nie tylko jako warte odwiedzenia perły architektury, ale jednocześnie jako miejsca, z których można rozpocząć zwiedzanie i poznawanie miast polskich, ich historii i zabytków.
F. Antoni Ossendowski. Polesie - Cuda Polski

Przedwojenna książka, współcześnie wydana (reprint), o przedhistorycznej krainie, która istniała jeszcze całkiem niedawno. Podtytuł mówi wszystko: "Piękno przyrody. Pomniki pracy. Zabytki dziejów." Podróż w czasie - Rzeczpospolita mityczna.
F. Antoni Ossendowski, Puszcze polskie

Reprint tomu z przedwojennej serii "Cuda Polski". "Cuda" zdaje się być słowem zbyt słabym. Książka budziła bowiem zachwyt i podziw, a nawet dumę, bogactwem i pięknem natury, jakim obdarzona została Rzeczpospolita: Puszcza Augustowska, Puszcza Knyszyńska, Puszcza Białowieska, Puszcza Zielona i Biała. Dzieło Ossendowskiego oczarowuje nie tylko baśniowym, dla współczesnego czytelnika, tematem, ale również urzeka pięknem języka. Dzieło niemal idealne, gdzie forma dorównuje treści. Nic dziwnego, że komuniści w PRL-u Ossendowskiego objęli zakazem cenzury, a jego książki wycofywano z bibliotek i niszczono. W niszczeniu - paleniu, mieleniu - polskich książek rządzący PRL-em prześcignęli hitlerowców, tylko, że zgodnie z sowieckim nakazem utajniana wszystkiego, nie robili tego publicznie, nie defilowali przy blaskach pochodni. Tak, jak zabijali w piwnicach i w lasach, tak i kulturę polską mordowali w ukryciu. Chwała Bogu, że to, co cudem ocalało, przywracane jest kulturze. Książki więc są, ale czy są jeszcze czytelnicy?
Robert Szewczyk, Polska. Fascynujący świat podziemi

Bogato ilustrowany przewodnik po jaskiniach, zabytkowych kopalniach, obiektach militarnych oraz piwnicach i składach kupieckich. Rzeczywiście fascynujący świat. Polska podziemna.
Hanna Szymanderska, Kuchnia polska, potrawy regionalne

Tradycja polskiego stołu - 1300 (!) przepisów z kuchni regionalnych. Gdyby codziennie próbować jedną tylko potrawę przepisów starczyłoby na przeszło trzy i pół roku. Nieprzebrane bogactwo. I piękne rzeczy - również do oglądania, co okazują wspaniałe zdjęcia.
Jan Szturc, Ewangelicy w Polsce. Słownik biograficzny XVI-XX w

Od 'Abramowicz Jan' do 'Żywiec Michał'. Zbiór, w którym oprócz wielkich Polaków i patriotów znajdziemy też i wielkich zdrajców. Autor nie kryje swoich sentymentów. Wynosi zasługi opisywanych postaci, czyny niegodne umniejsza lub szuka wszelkich usprawiedliwień i wytłumaczeń. Jak na zaangażowanego protestanta przystało.
Kalendarium dziejów Polski od prehistorii do 2006 roku

Pouczająca kondensacja zdarzeń: wieki wspaniałego tworzenia rzeczy niezwykłych i wyjątkowych oraz wieki brania się za łby. W tym drugim niebagatelna rola sąsiadów. Awantura w rodzinie rzecz normalna - kto się lubi, ten się czubi. Dzięki sąsiadom z czubienia znika lubienie. I robi się groźnie... Książka niezbędna dla poszukujących (miłośnicy historii) czy potrzebujących (uczniowie i studenci) syntezy dziejów Polski.
Czesław Miłosz, Historia literatury polskiej

Napisana oryginalnie po angielsku i adresowana do amerykańskich studentów osobista historia literatury polskiej, ale tylko do II wojny światowej.
J. M. Bazewicz, Atlas geograficzny ilustrowany Królestwa Polskiego

Przedruk techniką fotooffsetową wydania z 1907 roku. "Matka przyroda obdarzyła (...) hojnie nasz kraj, dała nam wszystkiego po trosze, aby nie miał powodu zazdrościć sąsiadom. (...) Widoki naszego kraju nie nużą oka jednostajnością (...) i mogą zadowolić wszystkie gusta. Turysta i miłośnik starożytności, znajdzie tu piękne zwaliska, nieme świadki wielkości minionej, poeta szemrzące strumyki i urocze, zgrabne Krakowianki, przyrodnik bogactwa kopalniane, przyjaciel cierpiącej ludzkości źródła uzdrawiające (...)." (Wydawca "Do Czytelników"). Już dla samego tego opisu warto obdarzyć domową bibliotekę niniejszym albumem. I cóż za nietuzinkowa zachęta do poezji! Okazuje się, że nie tylko mówimy prozą, ale jesteśmy też, z przyrodzenia, poetami!
Okupacja sowiecka ziem polskich 1939 - 1941, Konferencje IPN, oprac. Piotr Chmielowiec

Okupacja sowiecka ziem polskich 1939–1941, pod red. Piotra Chmielowca, Rzeszów–Warszawa, 2005, s. 248 (seria „Konferencje”, t. 23)
W tomie zamieszczono referaty przedstawione w 2003 r. podczas konferencji zorganizowanej przez Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej IPN w Rzeszowie. Ukazują one różne aspekty polityki sowieckiej na okupowanych ziemiach polskich w latach 1939–1941, a także życia społeczno-gospodarczego i walki Polaków z okupantem. Problematyka ta była świadomie omijana bądź zafałszowywana przez historiografię Polski Ludowej.
Katarzyna Kabacińska, Zabawy i zabawki dziecięce w osiemnastowiecznej Polsce

Jak hartował się Homo Ludens w dawnych wiekach i zaprawiał do "zabaw" dorosłych. Milusińscy nie mieli smartfonów, laptopów, itp oprzyrządowania, a nie siedzieli tępo wpatrzeni w przestrzeń, tylko mieli pełne ręce (i nogi, by tak rzec) roboty. Jak to możliwe?! Bardzo ciekawe, książka może nawet zainteresuje współczesnego producenta zabawek naturalnych, ekologicznych?
Marek Skwara, Polskie drukowane oracje pogrzebowe XVII wieku. Bibliografia

Teatralność i obrzędowość ostatniego, staropolskiego pożegnania. Mowy pogrzebowe, oracje, kazania, podziękowania oraz... oracje ganiące (! - wszak kunszt retoryczny obejmował nie tylko pochwałę ale i naganę). Piękno i bogactwo języka i obyczaju, których już nie ma. Ale oprócz waloru poznawczego, historycznego, obyczajowego i duchowego ta książka może mieć walor praktyczny: należy tylko przeprowadzić drobne... dostosowanie (?) językowe. Ciekawe jak współczesny rynek przyjąłby usługi: "profesjonalne mowy pogrzebowe - krótkie terminy, szeroki wachlarz pochwał i zachwytów", czy coś w tym rodzaju? Ciekawy wykres (tak, wykres!) na końcu książki, pokazujący nasilenie publikacji oracji pogrzebowych w XVII wieku.
Dorota Sula, Powrót ludności polskiej z byłego Imperium Rosyjskiego w latach 1918-1937

Solidna praca historyczna. Choć słowo "powrót", użyte w tytule, trochę mylące: wraca się z wakacji, z wyjazdu. W istocie Polacy opuszczali swoje "małe ojczyzny", wydostawali się i byli wyrywani spod władzy zbrodniczego systemu. Ci, których wydostano i przyjechali do Polski byli ratowani przed cierpieniem, męką, a nawet śmiercią. Jednym bowiem z celów polityki rosyjskiej, a zwłaszcza sowieckiej, była fizyczne ograniczenie populacji wielu narodów, w tym Polaków, a następnie ich eksterminacja. Holocaust, zagłada - w XX wieku był niestety koszmarem wielu narodów czy grup etnicznych, a nie wyłącznie Żydów. Ale to już zupełnie inna kwestia.
Maja i Jan Łozińscy, Życie codzienne i niecodzienne w przedwojennej Polsce

Jeszcze jedna wyprawa, do kraju bardzo bliskiego, a jednocześnie najdalszego z dalekich. Historia opowiedziana przez odtwarzanie codziennej potoczności - czyli poszukiwanie życia takiego, jakim jest, czyli znowu: jakim było. Obraz malowany nie tylko słowem, ale i obrazem: moc zdjęć zdarzeń, ludzi i przedmiotów. Przewodnik dla miłośników wędrówek po II Rzeczypospolitej.
Andrzej Kozioł, Smaki polskie czyli jak się dawniej jadało. Z przepisami do wykorzystania we współczesnej kuchni.

Pięknie wydane i ilustrowane polskie przepisy. Dodatkowo świadectwa literackie i historyczne. Do poczytania i do stosowania: w zasadzie obie te czynności powinien nadzorować dietetyk...
Mikołaj Pawliszczew, Herbarz Rodzin Szlacheckich Królestwa Polskiego Najwyżej Zatwierdzony, część I i II, Warszawa 1853

Reprint z 2007 roku w skórę z tłoczeniami złoconymi oprawiony.
Jarosław Molenda, Tajemnice polskich grobowców. Pielgrzymki, ukryte skarby, sensacje i anegdoty

Jarosław Molenda próbuje rozświetlić tajemnice polskich grobowców. Opisuje zwyczaje i wydarzenia, które towarzyszyły słynnym pochówkom oraz różne zachowania i reakcje społeczne na śmierć słynnych czy bogatych ludzi. I oczywiście "życie po życiu" zmarłych, czyli pielgrzymki, legendy o ukrytych skarbach i ich poszukiwania, różne sensacje i anegdoty. Gratka dla miłośników historii postrzeganej jako kopalnia intrygujących opowieści.
Wiesław Wydra, Wojciech Ryszard Rzepka, Chrestomatia staropolska. Teksty do roku 1543

Chrestomatia staropolska, czyli zbiór spuścizny staropolskiego piśmiennictwa: 156 tekstów rękopiśmiennych i 43 teksty drukowane. Teksty w tłumaczeniach, w transliteracjach i transkrypcjach. Skarby niezwykłe i bezcenne kultury polskiej, które ocalały przed złością najeźdźców, zaborców, okupantów. Skarby często już nie w oryginale, ale są - mimo wieków prześladowań i ślepej nienawiści sąsiedzkiej, germańskiej, szwedzkiej i azjatyckiej. Piękno ocalone. Źródło wciąż bijące... Wciąż?
Andrzej Nowak, Dzieje Polski. Tom 1

Pierwszy tom z planowanych sześciu, w których autor zamierza opisać dzieje Polski od zarania do roku 2019. Tom pierwszy, "Skąd nasz ród", kończy się na roku 1202. Jak każda synteza historyczna pisana sercem.
Juliusz Kleiner, Zarys dziejów literatury polskiej, tomy I i II

Juliusz Kleiner, Zarys dziejów literatury polskiej od początków piśmiennictwa do roku 1918. Dzieło osobiste, pięknie i z sercem napisane przed wojną, a po wojnie wznowione w latach 1958 (tom I) i 1960 (tom II), czyli powojennie nieco "uzupełnione". PRL-owskie wydanie "wzbogacono" bowiem wstawkami ideologicznymi, sowiecko-marksitowskimi w formie i bełkotliwymi w treści, ale chwała Bogu, nie przytłoczyły one ducha oryginału.
J. Sokołowski, Ptaki polski. Atlas

Jan Sokołowski, znawca ptaków. Nazwisko zobowiązuje. Album w starym stylu - nawet, jeśli niektóre informacje przestały być aktualne (przyroda Polski - nie tylko świat ptaków - zmieniła się bardzo przez ostatnie pół wieku), to zawsze miło jest pooglądać piękne "tablice barwne" autorstwa Władysława Siwka.
Wincenty Kadłubek, Kronika Polska

"Kronika Polska" Kadłubka to dzieło o wielkiej wartości nie tylko historycznej, ale i literackiej.
Anonim tzw. Gall, Kronika polska

Uważane za pierwsze dzieło naszej literatury narodowej, polskiej, a więc napisał je cudzoziemiec, po łacinie, a wcześniej powstały m.in żywoty Świętego Wojciecha. Proste, prawda? Jak przystało na naszą historię i ducha - wszystko jest proste.
Paweł Jasienica. Polska Piastów, Polska Jagiellonów

Historia Polski przeżywana osobiście i pisana gorącym sercem. Nic więc dziwnego, że Jasienica ma rzesze czytelników, i że porusza też i ich serca. Pisarz, żołnierz niezłomny/wyklęty Wojska Polskiego, "wróg ludu" (według komunistów), na którego, w czasie jego "normalnego" życia w PRL-u, donosiło 30 (!) agentów ubeckich. Jednym z nich była jego własna, druga, żona...
Sławomir Koper, Polskie piekiełko

Podtytuł: "Obrazy z życia elit emigracyjnych 1939-1945". Tytuł jest bardzo mylący: piekło prawdziwe to było piekło, jakie zgotowali po 1939/1945 roku sowieccy/rosyjscy i niemieccy okupanci - przy współpracy angielskich, francuskich i amerykańskich "sojuszników" Polski. W normalnych warunkach ludzie są tylko ludźmi: są wspaniali, a nawet niektórzy są święci, ale są też i kanalie. Nawet pośród Apostołów, przy boku Jezusa, wyrósł zdrajca. Jeśli obecność Zbawiciela nie powstrzymała Judasza, to czego można się spodziewać po zwykłych zjadaczach chleba, w dodatku w czasach, kiedy chleba nie było... W tych warunkach, po 1939 roku, w piekle prawdziwym, wielu ludzi załamywało się psychicznie, duchowo, moralnie. Do piekła okupacji niejako przyłożyli swoją rękę, budując własne piekiełko. Ale wielu ludzi - i dlatego piszemy, że tytuł jest mylący - okazywało się bohaterami, a nawet świętymi. Książka może być świadectwem słabości ludzkiej, ale - wbrew tytułowi - jest też świadectwem heroizmu czasów, gdy świat stał się piekłem czystym. Okazało się, że w piekle mogą być święci, że zawsze jest gdzieś światło, nawet w najczarniejszej nocy.
Michał Ogórek, Przewodnik po Polsce

Michał Ogórek opisał w swoim stylu (a Jacek Gawłowski zilustrował w swoim) przepoczwarzający się PRL, czyli przełom lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku. Był to czas, kiedy obchodzono jeszcze np. "święto lipcowe" (święto, z którym autorowi jakoś trudno się było rozstać i w latach nastepnych). Czy teraz potrzebny jest komuś taki przewodnik?
Henryk Samsonowicz, Janusz Tazbir, Tadeusz Łepkowski, Tomasz Nałęcz. Polska losy państwa i narodu

Czterech autorów - historyków celebrytów gasnącego PRL-u: Henryk Samsonowicz, Janusz Tazbir, Tadeusz Łepkowski i Tomasz Nałęcz napisało swoją (zawsze jest czyjaś) wersję historii Polski. Postępując zgodnie z roztropnością polityczną i zawodową zakończyli "losy państwa i narodu" na roku 1939. Nic dziwnego: książkę wydano w 1992 roku. Pomimo tego książka i tak odbiegała od standardowych, urzędowych i obowiązkowych PRL-owskich opracowań historycznych.
W. Serafiński. Ssaki Polski. Atlas

Książka fascynująca: oto świadectwo, jak przez pięćdziesiąt lat zmieniła się przyroda Polski. Bardzo pouczające, jak dobre intencje "miłośników przyrody" potrafią czasem zrodzić fatalne i groźne skutki. Bóbr, który - jak to jest napisane w książce - w Polsce nie występował w czasach jej wydania, dzisiaj jest niebezpiecznym szkodnikiem dewastującym brzegi, roślinność i zabezpieczenia przeciwpowodziowe. W czasach budowania nie tylko domów, ale całych osiedli na terenach zalewowych, życie bobrów staje się realnym zagrożeniem dla życia ludzi. Rzecz nie do pomyślenia w roku wydania książki! Dziki stały się niemal mieszkańcami miast i roznosicielami chorób zagrażających całemu pogłowiu trzody chlewnej. Wilki, niedźwiedzie - kilkadziesiąt lat temu budziły tęsknoty za czasami puszcz i borów, dzisiaj ich bytowanie zaczyna przynosić ogromne szkody i stwarzać niebezpieczeństwo dla wszystkich - również dla ekologów. Kto by pomyślał, że "sympatyczne foczki" zaczną zagrażać morskiej równowadze ekologicznej i połowom morskim? Człowiek ingerujący irracjonalnie w przyrodę - bez znaczenia z jakich pobudek, czy dla czystego zysku, czy z miłości do zwierząt - zawsze jest tylko twórcą bałaganu i kłopotów. Książka zmusza do refleksji, ale nikogo, niczego nie nauczy. Wojna między dwoma fanatycznymi obozami, między eksploratorami przyrody i jej fanatycznymi obrońcami ściągnie jeszcze niejedną nieprzewidywalną i nieobliczalną w skutkach katastrofę. Aż strach się bać. Ale zanim nastąpi Armagedon można przynajmniej obejrzeć piękne ilustracje autorstwa Janusza Towpika i poczytać jak wyglądało królestwo ssaków w czasach, gdy w nocy było ciemno, gdy na polach i w lasach panowała cisza, przerywana jedynie głosami ptaków i zwierząt, gdy bociany królowały nad wioskami, gdy z lotu jaskółek przepowiadało się pogodę, a zima koiła dziewiczą bielą. Kto powiedział, że koniec nastąpi nagle?
Zygmunt Obmiński, Ekologia lasu

Osobom kojarzącym ekologię z jej wyobrażeniem gazetowo-telewizyjnym i z różnymi akcjami politycznymi książka profesora Zygmunta Obmińskiego wyda się zaskakująco poważnym i naukowym dziełem (w istocie jest opus magnum profesora). A już na pewno zniechęci "aktywistów ruchów ekologicznych", bo ci, jako działacze polityczni, lubią "działać", a czytanie, kształcenie i myślenie, jako zajęcia mało medialne, nie mieszczą się w tej grupie aktywności. Ale prawdziwy miłośnik przyrody znajdzie tu kopalnię wiedzy o życiu lasów, puszcz, borów, zagajników.
Polska - Ukraina: trudne pytania, tom 11

Polska - Ukraina: trudne pytania, tom 11, zawierający "materiały XII międzynarodowego seminarium historycznego "Stosunki polsko-ukraińskie w latach II wojny światowej, Toruń, 11-12 października 2006 roku". Cztery tematy, z których każdy opracowany jest w dwugłosie: przez badacza polskiego i przez badacza ukraińskiego. Każdemu opracowaniu towarzyszy dyskusja, a całość zamykają "Uzgodnienia i rozbieżności", których jest sporo, bowiem historycy szukają obiektywnego spojrzenia na sprawy, których obiektywnie ująć - bez ciężkiej pracy - się nie da (Ukraińcy i Polacy w niemieckich formacjach policyjnych, działalność OUN i UPA w latach 1944 - 1947, akcja "Wisła"). Wojna, Niemcy i Sowieci, i setki tysięcy zwykłych ludzi skazanych na życie i śmierć w piekle. Instytut Pamięci Narodowej i jego trud w poszukiwaniu oczyszczającej i wyzwalającej prawdy. Jeszcze jeden dowód na to, że każdy, kto mówi o konieczności ograniczania lub zlikwidowania IPN jest po prostu agentem lub/i zdrajcą. A może nie, może jest tylko zwykłym idiotą?
Jerzy Topolski, Historia Polski

Jeszcze jedna próba zsyntetyzowania dziejów Polski, tym razem podjęta przez marksistowskiego historyka w gasnącym PRL-u, więc i marksizm po przejściach, również schyłkowy.
Ludwik Stomma, Królów polskich przypadki

Dla miłośników plotek i ciekawostek historycznych. Bo kto wie ze szkoły, że w XIII wieku malowano paznokcie na różne kolory?
Polskie dzieci na tułaczych szlakach 1939 - 1950

Praca zbiorowa dokumentująca zbrodnie na Narodzie Polskim - tym razem na polskich dzieciach - jakie przez kilkadziesiąt lat popełniali niemieccy zbrodniarze i współdziałający z nimi w planowej zbrodni eksterminacji Polaków, sowieccy i polscy komuniści. Niewyobrażalne cierpienie z jednej strony i wołająca o pomstę do nieba bezkarność zbrodniarzy i ich ideowych spadkobierców, cieszących się dobrobytem i spokojnym życiem w niemczech, PRL-u czy tzw. III Rzeczypospolitej.
Janusz Tazbir, Polska przedmurzem Europy

Europa, Polska i agresja islamu oczami historyka.
Wielki Terror: operacja polska 1937–1938, dodatek płyta DVD, tom I i II

Z opisu wydawcy: "szalejący w ZSRS w drugiej połowie lat trzydziestych Wielki Terror przyniósł ze sobą zagładę wielu istnień ludzkich. Rozpętana i kierowana przez Józefa Stalina fala represji dotknęła nie tylko „elementy kontrrewolucyjne”, „antysowieckie”, ale także członków partii komunistycznej, aparat bezpieczeństwa i wreszcie mniejszości narodowe "Kraju Rad". Szczególny cios Stalin wymierzył w Polaków zamieszkujących Białoruś, Ukrainę, liczne miasta w Rosji, a także Syberię. W wyniku zastosowanych represji ponad sto tysięcy osób narodowości polskiej utraciło życie." Dokumentalny, wstrząsający zapis czystki etnicznej na ludności polskiej. A czego można oczekiwać od "największego przyjaciela Polski"? Rosjanie mają pretensje, że w Polsce demontuje się pomniki poświęcone "wyzwolicielom". Znajomy historyk sugerował, ze powinniśmy otoczyć te pomniki specjalną troską: pomniki zostawić, tylko opatrzyć tablicami mówiącym prawdę...
Norman Davies, Boże igrzysko, Historia Polski, Wydanie poszerzone

Już bez cenzury (przynajmniej tej oficjalnej), a zatem wydanie poszerzone do przeszło 1200 stron - z 2007 roku.
Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989

Synteza siedemdziesięciolecia, wydana na dziewięćdziesięciolecie, a przygotowana na stulecie. Oczywiście powyższe wyliczenia nie interesują tych, którzy uważają, że Polska straciła niepodległość w 1939 roku, po którym to roku mamy do czynienia tylko z różnymi formami zniewolenia i okupacji. Pierwsi śpiewają (jeśli już, bo wielu nie śpiewa) "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie", drudzy "... racz nam wrócić Panie". "Boże coś Polskę", czyli "polską pieśń patriotyczną" napisaną - na zamówienie wielkiego księcia Konstantego - jako hołd dla cara i króla Aleksandra I. Jaka historia takie i jej opowiadanie.
Jan Lam, Wielki świat Capowic

Galicja XIX wieku w literaturze XIX wieku, opisana językiem minionym i z adekwatną wrażliwością oraz poczuciem humoru. Satyryczna powieść obyczajowa w dawnym stylu, czyli zda się, że ramotka, która nie znajdzie już czytelników, poza miłośnikami zabytków literatury polskiej. Ale kiedy napiszemy, że jest to uczta dla miłośników literatury "typu vintage", to jesteśmy pewni, że taka reklama zainteresuje niejednego współczesnego amatora modnych drobiazgów.
Maria Rodziewiczówna, Dewajtis

Napisana po polsku, czyli językiem literackim, a nie gwarą gazetow-blogową, klasyka pozytywizmu, która do dzisiaj znajduje wielu czytelników. Wszystkich, których do lektury popycha tęsknota za prostym światem, bez relatywistycznych usprawiedliwień, gdzie tak, znaczy tak, a nie znaczy nie, gdzie drogą do sensownego i szczęśliwego życia jest życie wypełnione pracą, a nie kredytem, gdzie honor wyznacza wybory życiowe, a nie "znajomości i układy", gdzie miłość oznacza poświęcenie dla dobra osoby ukochanej i troskę o nią, a nie natychmiastowe zaspokojenie nieopanowanego i zaburzonego popędu rozrodczego, gdzie przyroda jest częścią normalnego świata danego od Boga, więc drzewa się ścina, by mieć drewno na budowę domów, krowy się doi, a w lesie poluje, a nie jest przedmiotem "ekologicznej troski" prowadzącej do katastrofy biologicznej - bo "prawa" jakiegoś pasożyta są ważniejsze od naturalnych potrzeb człowieka, gdzie patriotyzm jest nakazem serca miłującego tradycję i szanującego obowiązki wobec dobra wspólnego, a nie jest oczerniany i wyszydzany jako "nacjonalizm", gdzie... itd, itd. Od razu widać, że nie jest to powieść współczesna. Dzisiaj mówi się o takiej literaturze, że jest "naiwna", "sentymentalna" i "nudna". A więc zapraszamy do staroświeckiej lektury z koniecznym ostrzeżeniem: uwaga! Może obudzić dobro drzemiące w duszy! Osobom przyzwyczajonym, że rolą "pisarza" jest pokazać świat gorszy od koszmarów sennych i zaprawić myśli melancholią i goryczą, sprawi zawód. No i ten język - dzisiaj niezrozumiały: żadnych przekleństw i wulgaryzmów!
Szata roślinna Polski, tom II

Szata roślinna Polski, tom II, w którym opisano szatę roślinną Polski Niżowej oraz Gór Polskich (duże litery, bo to są nazwy jednostek geobotanicznego podziału Polski). Piękna nasza Polska cała!
J. Kwaśniewska, J. Skulimowski, H. Tumiłowicz. Poradnik zbieracza ziół

Poradnik w dawnym stylu: więcej do czytania, niż do oglądania. Dużo wiadomości i informacji, mniej ilustracji. Wiedza przecież jest w słowach, nie w obrazkach. Są oczywiście również tablice barwne, ale stanowią one jedynie niezbędne uzupełnienie tekstu. A wiedzy jest dużo, bo książka była przeznaczona dla osób zawodowo zbierających zioła. Wszystko, co potrzeba wiedzieć o działaniu ziół oraz o ich zbieraniu, przygotowywaniu, przechowywaniu.
Żydzi w Polsce. Swoi czy obcy

Ciężka książka, między innymi dlatego, że jest jej prawie kilogram: prawie kilogram żydowskiej wizji historii. Na co idą pieniądze z budżetu (i od G. Sorosa)? Oto publikacja pokazuje, że Żydzi są wyjątkowi, a Polacy, zamiast zamrzeć w zachwycie nad darem, jakim było przebywanie Żydów w Polsce, pogrążają się w endemicznym antysemityzmie. Nie byłoby większości (żadnych?) dobrych rzeczy w historii Polski bez Żydów, a za całe zło w dziejach odpowiadają ciemni tubylcy. O "wartości" merytorycznej publikacji świadczy brak historii żydowskich działań przeciwko Polsce i Polakom (czasy rozbiorów, "rewolucjoniści-internacjonaliści", międzywojenny antypolski syjonizm, kolaboracja wojenna z okupantami, obojętność diaspory żydowskiej, głównie amerykańskiej, wobec niemieckiej zbrodni na Żydach, powojenna eksterminacja inteligencji i patriotów polskich, współczesna nienawiść propagandy miejscowych i pozaeuropejskich środowisk żydowskich). Książka powiela ubeckie kłamstwa (np. "pogrom kielecki") i propagandowe fałszerstwa (np. "mit żydokomuny" - czyżby autorzy nie wiedzieli, że A. Michnik, wspominając swoją młodość, pisał o "żydokomunie" jako o wyższej, dumnej formie wspólnoty rodzinnej, ideologicznej, ba wręcz duchowej?). A nawet gdyby przyjąć, że Polacy są antysemitami, to może są jakieś ku temu przyczyny? Bo jeśli nie ma przyczyn (bo Żydzi są samym dobrem), to znaczy, że antysemityzm jest związany z Polskością, a zatem jest sprawą "krwi" lub "mleka matki" (by przytoczyć ulubioną frazę izraelskich polityków, w tym premierów i żydowskich propagandzistów). Ba, ale taki pogląd, wiążący z pochodzeniem etnicznym jakieś cechy (i do tego negatywne), jest wszak najczystszym rasizmem. A jeśli jeszcze na dodatek wprowadza się hierarchię ras, to mamy najczystszej postaci faszyzm. Czy może być zatem Żyd faszysta i rasista? Skoro nikogo nie razi Żyd komunista (hierarchia klas, nie ras), to dlaczego nie? Odpowiedź jest prosta: samo postawienie takiego pytania jest antysemityzmem, więc oczywiście, że nie może. Przedsiębiorstwo holocaust jest zbyt dochodowym interesem, by przejmować się jakąś prawdą czy rzetelnością historyczną. Zaiste, ciężka książka.
Marian Brandys, Jasienica i inni

Historyk eseista o koledze po piórze i po "profilu zawodowym", a przy okazji o zdarzeniach z przeszłości w kontekście konwulsji PRL-u gomułkowskiego. Światek literacki w przepychankach politycznych.
Irena Gumowska, Owoce z lasów i pól

Kilkadziesiąt owoców z lasów i pól, które można zebrać i zjeść, albo zebrać, zabrać i przetworzyć, by - w takiej postaci - "służyły rozkoszy podniebienia" (by zacytować kwiecisty styl pewnego mistrza kuchni). Okazji do wspomnianej rozkoszy mnóstwo, bo w książce kilkadziesiąt przepisów na ciasta, ciasteczka, soki, galaretki, nalewki, dżemy, herbatki, wywary, kisiele, makarony, knedle, naleśniki, sałatki, zupy, przeciery, susze, syropy,... . W książce są też opisane owoce trujące, ale sposoby na ich zastosowanie czy podanie musi czytelnik znaleźć już we własnym zakresie.
Piotr Metera, Zioła i przyprawy z własnego ogródka

Tytuł w zasadzie mówi wszystko - książka dla tych, którzy wolą mieć w ogródku to, po co inni muszą włóczyć się po łąkach, polach, lasach i ugorach. Jak zaplanować ogródek, jak przygotować podłoże, jak siać i sadzić, jak pielęgnować, jak chronić przed szkodnikami, jak rozmnażać, jak zbierać,... .Uwaga! Książka z 1986 roku, więc zgodna ze stanem prawnym (w zasadzie bezprawnym) gasnącego PRL-u. Według prawa obecnie obowiązującego uprawa niektórych "ziół" może być ryzykowna - jeśli mielibyśmy się przejmować "europejskimi uregulowaniami". Jakie to zioła? Cóż, niech to pozostanie intrygującą zagadką, a - po drugie - licho wie, co strzeli jutro do "najjaśniejszych głów europejskich". Może jutro przyjdzie kolej na "unormowanie dostępu" do zwykłej mięty? Może po opracowaniu normy na krzywiznę banana i zakazaniu zbierania kilku pospolitych chwastów przyjdzie pora na zakazanie wszystkiego co rośnie poza kontrolą "urzędników z Brukseli"? A zatem: do dzieła! Uprawiajmy co się da (i póki się da). Niech zakwitną "ziołami" ogródki, a nawet balkony, tarasy i parapety! Do dzieła - zioło wzywa!
Paweł Jasienica. Polska Piastów, Polska Jagiellonów plus nekrologi

Książki historyczne z wyjątkowym, historycznym dodatkiem: wycinki prasowe z informacjami o śmierci Jasienicy oraz nekrolog wdowy, Zofii Beynar - w rzeczywistości donosicielki, wiernej i oddanej pracownicy PRL-owskiej służby bezpieczeństwa. "Nena" donosiła na Jasienicę przez cały czas znajomości, również po ślubie. Dokładnie i szczegółowo, z pełnym zaangażowaniem i oddaniem bezpiece składała szczegółowe raporty o mężu i jego znajomych. Żona TW, czyli "Tajny Współpracownik", czyli w istocie OK - "Obrzydliwa Kreatura". Niektórzy nie wierzą w piekło i męki piekielne - może, gdyby wierzyli, mniej byłoby męki na Ziemi? Może wiara w ból i cierpienie po śmierci, jako kary za zło uczynione za życia, powstrzymywałaby ich przed sprowadzaniem nieszczęścia, bólu i cierpienia na Ziemię, na bliźnich?
K. Mynett. Kwiaty z mojego ogródka

Docent doktor habilitowany Kazimierz Mynett napisał książkę "Kwiaty z mojego ogródka", ale oczywiście nie chodzi o ogródek Pana Docenta, ale o ogródek - a nawet ogródki - czytelników (bo nie jednego czytelnika) poradnika. A poradnik jest solidny i rzetelny. Kopalnia wiedzy oraz porad praktycznych, czyli rzecz niezbędna dla każdego miłośnika upraw przydomowych służących zaspokojeniu zmysłu estetycznego. Książka bowiem poświęcona jest głównie uprawie roślin ozdobnych. Publikacja niemal doskonała, bo i rzeczowa i praktyczna, więc nic dziwnego, że nosi ślady używania.
Zygmunt Szczęsny Feliński, Pamiętniki

Uczta dla miłośników historii opowiadanej przez jednego z głównych sprawców wydarzeń (wiek XIX), dla miłośników polskiej tradycji i obyczaju oraz dla miłośników języka polskiego. Jakby tego było mało opowieść snuje Zygmunt Szczęsny Feliński, święty Kościoła, a zatem jego wizja dziejów i losu ludzkiego przeniknięta jest głębokim, duchowym walorem. Polska historia i tradycja, piękny język, głębia myśli - czy w ten sposób nie zniechęciliśmy współczesnego czytelnika bardziej niż go zachęcić? Tak czy inaczej, książka jest niezwykłym świadectwem miłości: miłości do Boga, miłości do bliźniego i miłości do Polski (oczywiście świadectwo jest cenzorsko skancerowane, jak każda rzecz wydana w PRL-u, a dotycząca zaboru rosyjskiego i rosyjskiej polityki wynarodawiania).
Stanisław Wasylewski, Życie polskie w XIX wieku

Książka dla miłośników historycznego gawędzenia, opowiadania o obyczajach i o codziennych zwyczajach. Trochę takie plotkarstwo historyczne. Daleko od akademickiej poprawności i oschłości, dzięki czemu doskonale się czyta (oczywiście, jeśli ktoś ceni taką twórczość). Nie tylko opisanie przeszłości, ale też próba jej ożywienia. Bo jak opisać życie państwa, które nie żyło? Z konieczności pozostaje życie ludzi - tych wielkich i znanych, ale i tych najzwyklejszych, o których historia zwykle milczy.
Józef Szczypka, Kalendarz polski

Jeszcze jeden gawędziarski "opis obyczajów", a w zasadzie antologia opisów innych. Antologia solidna, bogata i złożona z wielu, bardzo różnorodnych elementów, ale przecież pochodząca z samego środka PRL-u, a więc dopasowana do oficjalnej, ideologicznej i propagandowej wizji historii Polski i - co najbardziej bolesne - do jej powojennych granic. Gdyby książka była jedynym źródłem informacji o Rzeczypospolitej, o jej życiu, kulturze i obyczajach, stworzyłaby obraz fałszywy. Ale kiedy czytelnik pamięta o prawdziwej naturze książki, a więc o wszystkich rygorach i ograniczeniach, które obowiązywały, gdy powstawała i była wydana oraz kiedy czytelnik zawiesi na czas jej lektury oczekiwania towarzyszące dziełom tego rodzaju, wydawanym bez spętania cenzuralnymi restrykcjami, znajdzie w książce wiele przyjemnych momentów.
Norman Davies. Boże igrzysko. Historia Polski. Tom I Od początków do roku 1795

Pierwsze wydanie książki, która od samego początku budziła bardzo różne reakcje: od zachwytów po zaciekłą i zapiekłą krytykę, jaką szczególnie ostro wyrażały środowiska żydowsko-amerykańskie atakując autora za to, że pominął rzecz jakoby najważniejszą w historii Polski, czyli "polski antysemityzm" (o tych żydowskich, skrajnie nacjonalistycznych i narodowo socjalistycznych atakach wspomina we wstępie sam Norman Davies zaszokowany ich niezwykłą nienawiścią i ignorancją historyczną). Temu szaleństwu i nienawiści krytyków towarzyszyła również okaleczająca działalność PRL-owskiej cenzury, która w roku wydania książki działała jeszcze pełną parą, więc wycinała wszystko, co było niezgodne z socjalistyczną wersją historii i z sowiecką ideologią (świadectwem tej zbrodniczej działalności są pojawiające się w tekście charakterystyczne znaki: [----], jakie zaczęto wstawiać pod koniec PRL-u w miejsca, z których usuwano "nieprawomyślne" fragmenty). Książka traktująca o historii stała się zatem sama bardzo ciekawym świadectwem historycznym. Następne wydania gdzieś ową historyczność zatraciły. Może dlatego, że schematyczną cenzurę instytucjonalną zastąpiła znacznie bardziej skryta, ale też i znacznie bardziej bezwzględna cenzura środowiskowa i towarzysząca jej autocenzura.
Wiek V-XV, Wiek XVI-XVIII, Wiek XIX i Wiek XX w źródłach

Cztery tomy, z których każdy stanowi "wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów" (jak głoszą podtytuły). Lektura chyba najważniejsza dla chcących poznać historię. Co prawda nie dociera się do zdarzenia samego, ale można zobaczyć, jak na zdarzenie minione patrzyli jemu współcześni, a więc można przynajmniej mieć nadzieję, że jest się dosyć blisko faktu historycznego. Każde opracowanie historyczne jest w jakimś stopniu prezentacją poglądów historyka, a zatem nawet wybór tekstów źródłowych jest - chociażby poprzez eliminację - manifestacją wizji świata osoby dokonującej selekcji, ale mimo wszystko ma się jednak do czynienia ze źródłem, a nie tylko z jego omówieniem, zawsze przecież już bezpośrednio ideologicznym. Bardzo interesująca i pouczająca publikacja: dotarcie do źródeł dowodnie uzmysławia, że "Historia magistra vitae est" (a jeśli nie, to za takie nieuctwo płaci się w sposób najbardziej tragiczny, bo ludzkim życiem i to - o zgrozo! - często milionami ludzkich istnień).
Opinie o produkcie (0)
