Czerwone Gitary 3, Z Archiwum Polskiego Beatu Reedycje vol 7, płyta winylowa

Dostępność: dostępny
Cena: 56,95 zł

Cena regularna:

56.95
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

Czerwone Gitary 3, Z Archiwum Polskiego Beatu Reedycje vol 7, płyta winylowa.

Pierwszą płytę długogrającą (Czerwone Gitary "To właśnie my" - 1966 rok) zespół nagrał w dwa dni. Sprzedano 166 tysięcy "longplayów". Drugą płytę nagrano w cztery dni (1967) i sprzedano jej 272 tysiące. Trzecią nagrano znowu w dwa dni (1968) i sprzedano 281 tysięcy... . Dwa lata: nagrane trzy płyty długogrające, około miliona sprzedanych - doliczywszy "single" i pocztówki dźwiękowe, dziesiątki przebojów znanych wszystkim. Wszystkim! Rekord wszechczasów. Ich muzyką gardzili krytycy, miłośnicy "sztuki wyższej", ale cały kraj śpiewał piosenki Czerwonych Gitar, a jak nie śpiewał, to wiedział, czyja jest ta piosenka, którą ktoś inny śpiewa, czy nuci. Wszystkie zabawy taneczne, wszystkie audycje muzyczne, "zawsze i wszędzie" było słychać przeboje Czerwonych Gitar. Przez kilka lat Czerwone Gitary panowały w muzyce rozrywkowej, w "muzyce lekkiej, łatwej i przyjemnej" niepodzielnie. Współcześni artyści, którzy miesiącami męczą się w studiach nagraniowych nad kilkoma "utworami" całkiem podobnymi do innych "produkcji", mogą tylko marzyć o chociażby skromnej części popularności, jaką się cieszyły Czerwone Gitary. Ich wpływ na życie codzienne oraz na potoczne obyczaje i upodobania był przez PRL-owskie "elity" przemilczany lub ignorowany (piosenki Czerwonych Gitar śpiewano nawet w czasie... sierpniowych pielgrzymek!) - inteligenckim obowiązkiem było szydzenie z Czerwonych Gitar, a "specjaliści od nawozów i od świata", tj. "nauki społeczne" nawet nie dostrzegały tego zjawiska (co zresztą nie dziwi, bo socjologowie "z przyrodzenia" uważają, że rzeczywistością nie jest to, co ich otacza, tylko to, co sami wymyślą). Czerwone Gitary - fenomen społeczny niepowtarzalny.

Polskie Nagrania MUZA SX 2233 (pierwotnie XL 0479), Z Archiwum Polskiego Beatu Reedycje Vol.7, 1985. Płyta zachowana w bardzo dobrym stanie. Okładka: choć z kartonu, a nie z miękkiego papieru kredowego (który był standardem Polskich Nagrań) jednak dziwnie pofalowana (no cóż, karton kartonem, ale - jak widać - to był wciąż PRL-owski karton).

Produkty powiązane

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl