Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Wyjątkowe nagranie: próba odtworzenia muzyki całej mszy, tak jak mogłaby być celebrowana w kościele pod wezwaniem Świętego Tomasza w Lipsku, w 1740 roku, a więc także z udziałem chóru (wiernych) śpiewających hymny.
Uczta dla miłośników muzyki barokowej. Oprócz kompozycji Cristofaro Caresana kompozycje Orazio Giaccio i Bernardo Storace w fenomenalnym nagraniu Capppella Della Pieta De'Turchini. Płyta nagradzana.
Wspomnienie po "Dziadku Mrozie" i "Śnieżynce", czyli płyta dla wszystkich, którzy z Bożego Narodzenia chcą zrobić święta czegoś innego, na przykład zimy, byłe tylko nie świętować Narodzin Zbawiciela. Wszystko szło postępowo dobrze w latach, kiedy zimy były piękne, rozświetlone skrzącym się śniegiem, ale jak skończył się dziarski mróz i nastały lata szaro-czarnej, przygnębiającej "pomroczności deszczowej", to wszystko się nieco skomplikowało. A miało być tak pięknie! Może po prostu Bóg nie chce brać udziału w tej całej hecy? Tak czy inaczej, trochę trzeba się nagimnastykować, zwłaszcza nad tym, by pozbawić muzykę religijną Bożych odniesień, ale Sting to bardzo sprawny muzyk, więc się stara jak może. Bóg z nim. Tak nam się jakoś przypomniał słynny napis na murze: "Bóg umarł. Nietzsche", pod którym był dopisek: "Nietzsche umarł. Bóg".
Trzy utwory Wojciecha Kilara, Kościelec 1909 (znajomy Antykwariatu odnajduje w nim zapowiedź muzyki do "Draculi"), Przygrywka i kolęda, Bogurodzica. Orkiestrą i Chórem Filharmonii Narodowej dyryguje Witold Rowicki.
Rarytas: przygotowane przez Niemena autorskie wydanie - reedycja na CD longplaya z 1968 roku. Jego (tj. Niemena) cyfrowa rekonstrukcja nagrań oraz projekt graficzny całości. Tak w 1996 roku Niemen chciał, by wyglądała i brzmiała jego ponownie wydana i poprawiona płyta. Przy okazji parę cierpkich uwag o "twórczości" Piwowskiego Marka (vel Andrzeja Krosta).
Jedna z kropli, która drążyła "jaruzelski" PRL. Ówczesna muzyka na pewno nie łagodziła obyczajów. Dobrze się słucha, tym bardziej, że i teksty wciąż aktualne.
"Wiślanie 69", bo nagranie z 1969 roku. Płyta "czwórka", bo cztery pieśni: Kiedyś przecież spotkamy się znów, Czerwone maliny, Za daleko ten twój brzeg, Tam gdzie wiślany brzeg.
Muzyka na Boże Narodzenie. Kolędy i pastorałki grają (a niektóre śpiewają): Trebunie-Tutki, Pospieszalscy, Jazgot, New Life'm, Mateusz Pospieszalski, Hania Rybka, Tabasco Club, Lidia Pospieszalska, Mirosław Kowalik. Fragmenty prozą czyta Jerzy Trela. Płyta, którą można słuchać tylko kilka dni w roku, ale może właśnie dlatego warto, a nawet trzeba.
Polski rock w ataku, tym razem w ataku na sowiecką strefę okupacyjną. Płyta nagrana i wydana w NRD, w 1978 roku. Rock progresywny, który był jednak lekko regresywny.
Niemen vol. 1, czyli trzy utwory: Requiem dla Van Gogh'a, Sariusz i Inicjały oraz sześciu wirtuozów: Józef Skrzek, Jerzy Piotrowski, Antymos Apostolis, Helmut Nadolski, Andrzej Przybielski i Czesław Niemen. Niewiarygodne, ale w 1973 roku, w roku wydania płyty, była to muzyka... młodzieżowa!
Pierwszy singiel zespołu Siekiera, nagrania z 1985 roku. Dwa utwory: "Jest bezpiecznie" i "Misiowie puszyści", którego tytuł był reakcją na lekceważące zachowanie pracowników Tonpresssu. Szczyt jaruzelowatego PRL-u, więc cud, że w ogóle nagrywano coś więcej niż tylko piosenki na "festiwal piosenki radzieckiej w Zielonej Górze".
PRL się przepoczwarzał w "cóś" - Bóg jeden wie w co, "ni to, ni sio"; już i "Solidarność" ante portas, już i Jaruzelskiego zaczyna cisnąć mundurek, już go świerzbią ręce, by wyjąć buławę (i termos i jajo na twardo) z tornistra, zwłaszcza, że Gierka zasypała i zawiała zima stulecia, a tu Pronit wydaje płytę, która brzmiała, jakby nagrano ją za "żelazną kurtyną". Podobno tak się zaczął "prawdziwy rock w PRL-u", a skończyła "muzyka młodzieżowa". "Polska młodzież śpiewa polskie piosenki"? Not anymore - aż do Perfectu, Manaamu, Lady Pank, ...
Ciekawostka - perełka dla kolekcjonera: "Korowód" wydany wspólnie przez "Polskie Nagrania MUZA" i "Supraphon" we współpracy z "Mladym svetem" dla "Gramofonovy Klub". Z PRL-u dla CSRS. Ale Grechuta śpiewa po polsku, nie po czesku, bo jest to kopia płyty wydanej w PRL-u. Okładka też PRL-owska, zastępcza, stosowana w latach największej mizerii ekonomicznej: różne płyty dostawały wówczas tę samą, czyli taką samą, okładkę typu "patchwork". Sądząc po jakości odtwarzania ("lubię szum czarnej płyty";) płyta była tłoczona w PRL-u, a nie w Czechosłowacji. Ale naklejki na płycie po czesku, więc niektóre tytuły sprawiają trochę zabawne wrażenie.
Pełny tytuł płyty to "Mira Kubasińska z zespołem Breakout". Czwarta płyta zespołu, nagrana w lipcu 1971 roku, niemal zaraz po nagraniu słynnego, rewelacyjnego longplaya "Blues". Zespół zmienił skład (brak Dariusza Kozakiewicza i Józefa Hajdasza), a więc i zmieniła się muzyka. Prawdę mówiąc, aż trudno uwierzyć, że obie płyty nagrano niemal równocześnie. "Mira", to pierwsza płyta zespołu podpisana nazwiskiem wokalistki i z repertuarem stworzonym dla niej.
Jedenasty album Skaldów i ich ostatnia płyta przed rozpadnięciem się zespołu. Nagrana na przełomie lat 1978/1979 była propagandowym przygotowaniem do Olimpiady w Moskwie w 1980 roku (jedna z części tryptyku "Znicz olimpijski": pozostałe dwie płyty nagrali Breakout i Budka Suflera). Często uznawana za najgorsza płytę zespołu, nie tyle ze względu na muzykę, ile ze względu na teksty (pod pseudonimem Piotr Trojka ukrywał się najprawdopodobniej Stanisław Cejrowski). Okładkę wymalował Rafał Olbiński (zlecenie na okładkę ważnego, propagandowego produktu dostał student ASP - duża ciekawostka) ze zdjęcia w dowodzie Andrzeja Zielińskiego. Wszystko razem jest kwintesencją ideologicznej komercji dla PRL-owskiej młodzieży z czasów, kiedy sport w krajach socjalistycznych oficjalnie był "amatorski".
Triquetra (nazwa zespołu) to symbol o wielu znaczeniach. W Chrześcijaństwie symbolizuje Trójcę Świętą. Płyta "T," nagrana w 2004 roku, to solidne, ostre, męskie granie. Granie z przesłaniem.
Jeden z hymnów młodzieży kontestującej stan wojenny. Czterdzieści lat temu była to "nowa fala". Utwór - przebój, którego tak nie lubili twórcy, że nie zamieścili go na płycie długogrającej. Władza nie lubiła, autor nie lubił, ale ludność znała na pamięć i kochała.
Pierwsza płyta Republiki z ich największym przebojem ze stanu wojennego, wydana w 1983 roku. Jak się wówczas mówiło jeden z wentyli, którymi spuszczano napięcie - w tym wypadku wentyl młodzieżowy. Muzyka była połączona z polityką czy ktoś chciał czy nie chciał, bo w tamtym czasie wszystko było odczytywane w kontekście politycznym i we wszystkim dopatrywano się aluzji politycznych. Jeszcze jeden element ze sprytnej układanki i manipulacji, do której świadomie i nieświadomie przyczyniały się rozgłośnie radiowe i "polski rock".
Czerwone Gitary śpiewają kolędy, ale oprócz nich śpiewają też swój wielki przebój "Dzień jeden w roku". Jest to nagranie z 1967 roku, a więc jeszcze z Krzysztofem Klenczonem w składzie, grającym na gitarze i śpiewającym w chórkach. Następna wersja tego utworu ukaże się na LP "Dzień jeden w roku", wydanym w roku 1976, i będzie inaczej, bardziej popowo, zaaranżowana i wykonana.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.