
- Książki
- Literatura polska
- Varsaviana
- Filozofia, socjologia, psychologia, religia...
- Kryminał, sensacja, groza,...
- Obcojęzyczne
- Podręczniki i pomoce naukowe
- Świat i przyroda
- Słowniki i encyklopedie
- Sztuka
- Outlet intelektualisty
- Biznes
- Historia
- Militaria
- Literatura dziecięca i młodzieżowa
- Rozkosze ciała
- Literatura zagraniczna
- Audiobooki
- Komiksy
- Pocztówki, plakaty
- Płyty winylowe i CD
- Kasety magnetofonowe
- Muzyka DVD
- Filmy
- VHS
- Audio Hi Fi
- Modele, modelarstwo i zabawki
- Elektronika sentymentalna
- Różne sprzęty i zegary
- Grafiki, obrazy, rysunki
- Ręczne hafty i zabawki naturalne
- Zamówienia Specjalne
Nowości
Promocje


John North, Historia astronomii i kosmologii





Opis
John North, Historia astronomii i kosmologii. Przełożyli z angielskiego Tadeusz i Tamara Dworak.
Wydawnictwo Książnica, Katowice 1997. Stron 472. Okładka twarda. Książka (jak) nowa.
Produkty powiązane
P. G. Kulikowski, Poradnik miłośnika astronomii

Bardzo solenne i matematyczne opracowanie. Z IV rosyjskiego wydania przełożył oraz tabele i indeks opracował Jerzy Kreiner. Do książki dołączono wiele map.
Stanisław R. Brzostkiewicz, W kręgu astronomii

Ciekawa książka dla ciekawych świata młodych ludzi. Wszystko, co można wiedzieć o astronomii - moc informacji, wiedzy i ciekawostek.
Tablice matematyczne, fizyczne, chemiczne i astronomiczne

Zachęta dla osób zrażonych do matematyki czy od matematyki stroniących: na stronie 119 jest wzór na nadzieję! No, może jest to nadzieja jedynie matematyczna, ale od czegoś trzeba zacząć. A zresztą, lepsza taka nadzieja niż żadna.
Atlas nieba 2000.0

Tytuł oryginału czeskiego: "Hvezdna obloha 2000,0". Wszystko kolorowe: kolorowe mapy, kolorowe wykresy, kolorowe tablice, nawet katalog gwiazd i obiektów niegwiazdowych - też kolorowy.
E. M. Rogers, Astronomia. Fizyka dla dociekliwych

Książka z serii poświęconej metodom, naturze i filozofii nauk fizycznych.
Ludwig Oster, Astronomia współczesna

Jeszcze jedna klasyczna książka, podręcznik o astronomii. Każdy rozdział zakończony propozycjami ćwiczeń, obserwacji i tematami do zastanowienia się i do przedyskutowania.
Zbigniew Dworak, Z astronomią za pan brat

Zbigniew Dworak, Z astronomią za pan brat. Matematycznie i fizycznie o astronomii. Piękno wszechświata i piękno ludzkiej myśli zdolnej poznawać "splendory rozpięte nad głową naszą".
Maria Pańków, Kazimierz Schilling, Przewodnik astronomiczny po Polsce z mapą

Wspaniała książka dla miłośnika astronomii! Wycieczki astronomiczne po Polsce. Czysta uciecha. Kompendium wiedzy o obserwatoriach i planetariach w Polsce. Program wycieczki szlakiem Kopernika. A na zakończenie alfabetyczny spis miejscowości w Polsce, w których są instytucje, obiekty i eksponaty astronomiczno-astronautyczne.
Gwiazdy i planety. Jak je odszukać, poznać i polubić.

Przewodnik po niebie dla początkujących. Mapy nieba nad Polską (i innymi krajami) przypisane dniom w ciągu roku. Wszystko jak na dłoni - wystarczy wyjść na dwór, popatrzeć w niebo, spojrzeć na mapkę. I wszystko jasne. Dodatkowo wiele informacji, zdjęć i słownik.
Joachim Herrmann, Gwiazdy, Leksykon przyrodniczy

Jak pisze wydawca: kolorowy, wyczerpujący, podręczny leksykon dla miłośników przyrody. Dodajmy, że w formacie odpowiednim, by zabierać go zawsze na wycieczkę, zwłaszcza taką, która potrwa po zapadnięciu nocy.
Józef S. Szkłowski, Życie gwiazd

"Życie gwiazd", nie jest zbiorem najnowszych plotek o celebrytach, ale dotyczy gwiazd jako przedmiotu badań fizyki, astronomii i astrofizyki. Ewolucja w kosmosie.
Ken Croswell, Alchemia nieba. Opowieść o Drodze Mlecznej, gwiazdach i astronomach.

Wciągająca opowieść o astronomii i Wszechświecie. "Galaktyki wypełniają kosmos (...) rozrzucone w przestrzeni niczym ziarna piasku na niekończącej się plaży. Wobec ogromu Wszechświata pojedyncza galaktyka wydaje się zupełnie bez znaczenia. Istnieje jednak galaktyka, która wyróżnia się spośród wszystkich innych - nasza własna. Galaktyka Drogi Mlecznej jest najważniejsza w całym Wszechświecie. W niej żyjemy i jej zawdzięczamy życie (...)" (s.9). Nieskończoność (coś, o czym rozprawiamy, co oznaczamy, ale czego nie pojmujemy) i nasza nicość. "Trzcina myśląca" i "niebo gwiaździste": "jak hojny i szczodry jest Bóg"! I jak piękne jest poznawanie Jego dzieła - nawet jeśli wobec nieskończoności wszystkie ludzkie wysiłki są nicością. "Piękno w drodze".
Henryk Chrupała, Marek T. Szczepański. 25 lat olimpiad astronomicznych

Wydane w 1986 roku kompendium wiedzy na temat wszystkich Olimpiad Astronomicznych przeprowadzonych do roku publikacji książki. Historia, zadania wraz z rozwiązaniami, tablice astronomiczne, mapy. No i - to się rozumie samo przez się - lista laureatów.
Jerzy S. Stodółkiewicz, We wnętrzu wszechświata

O niebie. O tym co widać, ale i o tym czego nie widać, choć nie w sensie mistycznym, metafizycznym czy religijnym, tylko w sensie astronomicznym i fizycznym.
M. Kopernik, O obrotach ciał niebieskich i inne pisma

Zbiór dzieł założyciela współczesnej astronomii.
George V. Coyne SJ, Alessandro Omizzolo, Podróż przez wszechświat. Poszukiwanie sensu przez człowieka

Dwaj astronomowie z Obserwatorium Watykańskiego patrzą w niebo i widzą Boga. Zupełni inaczej niż towarzysz Gagarin, który poleciał w "kosmos" (piszemy cudzysłów, bo apogeum wyniosło około 300 kilometrów, więc cóż to jest wobec Kosmosu nieskończonego?) i osobiście się przekonał, że Boga w górze nie ma, o czym doniosła zaraz po jego orbitowaniu gazeta o jednoznacznym tytule "Prawda" (piszemy cudzysłów, bo to tytuł, a nie z powodów ironicznych broń Boże).
Paul C.W. Davies, Fale grawitacyjne

Tytuł mówi wszystko: relatywistyczna teoria grawitacji.
Michał Heller, Filozofia i wszechświat

Zbiór pism filozoficznych: Bóg, Wszechświat i nauka, która rodzi się z zachwytu nad cudem Stworzenia. Nieskończoność: piękno i dobro dzieła Bożego i równie nieskończone ludzkie dążenie do prawdy, wiecznej tajemnicy. Duch badacza, który znajduje szczęście w wędrówce ku kolejnym zagadkom i duch filozofa tropiącego wszystkie idee przemycane do odkrywanego/tworzonego obrazu świata. A za każdą wyjaśnioną tajemnicą kryją się nowe, jeszcze liczniejsze, jakby były przygotowane i czekały na następne, równie niezliczone pokolenia naukowców. Niewyczerpany skarbiec i nieogarnione pole dla myśli ludzkiej - ludzkiej twórczości poznawczej. Tysiące lat ciężkiej pracy, a ciągle prawdą pozostaje sokratejskie "wiem, że nic nie wiem": myśl, która otwiera i zamyka ludzkie poznawanie Wszechświata i Człowieka.
Przemysław Rudź, Niebo na weekend. Przewodnik młodego astronoma

Prawdziwy przewodnik po niebie wraz z wodoodpornymi mapami (!) i poradami praktycznymi.
Wiesław Skórzyński, Astrofotografia

Czyli jak, czym i kiedy fotografować nocne niebo i ciała niebieskie (w tym słońce).
Stephen W. Hawking, Krótka historia czasu

Hawking: Boga nie ma... Boga nie ma? A ja?!
Volker Zotz, Historia filozofii buddyjskiej

Największe i najlepsze opracowanie tego tematu.
Jerzy Szacki, Historia myśli socjologicznej

Klasyczny podręcznik klasycznych mniemań na tematy ogólnoludzkie.
Bertrand Russell, History of Western Philosophy

Najbardziej znana z najbardziej kontrowersyjnych historii filozofii napisana przez najbardziej znanego amatora filozofii, filozofia - dyletanta, swego czasu celebrytę z pierwszych stron gazet. Czyta się bardzo dobrze - nawet bez doskonałej znajomości języka angielskiego.
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom III

Tom III Od Ockhama do Suareza, czyli filozofie XIII i XIV wieku: mistycyzm spekulatywny, filozofie renesansu i odrodzenie scholastyki. Najważniejsze tematy: Ockham, ruch ockhamistyczny, Eckhart, Mikołaj z Kuzy, filozofia przyrody, ruch naukowy renesansu, Franciszek Bacon, filozofia polityczna, Machiavelli, Tomasz More, Franciszek Suarez. W książce również rozdział podsumowujący trzy pierwsze tomy: od filozofii greckiej do narodzin nauki.
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom IX

Tom IX. Od Maine de Birana do Sartre'a (czyli socjaliści, anarchiści, syndykaliści, pozytywiści, tomiści, filozofowie nauki, filozofowie ducha, personaliści, fenomenologowie,... ).
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom I

W tym tomie Grecja i Rzym: początki filozofii, filozofowie przed Sokratesem (m.in. filozofowie jońscy, Pitagoras, Heraklit, Parmenides, Melissos, Zenon, Empedokles, Anaksagoras, atomiści, sofiści), Sokrates, Demokryt, Platon, Arystoteles i filozofia poarystotelesowska (m.in. epikureizm, sceptycyzm, stoicyzm, cynicy, filozofia żydowsko - hellenistyczna, Plotyn).
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom V

Od Hobbesa do Hume'a, czyli, oprócz wyżej wymienionych, jeszcze między innymi: Locke, Newton, Berkeley, Smith (trzeba przy tym nazwisku podać imię: Adam. Adam Smith), Price, Reid...
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom VII

Tom VII nosi podtytuł "Od Fichtego do Nietzschego", a w nim między innymi, oprócz wyżej wymienionych, Schelling, Schleiermacher, Hegel, Herbert, Bolzano, Schopenhauer, Feuerbach, Stirner, Marks i Engels, Kierkegaard, Cassirer, Dilthey...
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom II

Podtytuł: "Od Augustyna do Szkota". Oprócz wyżej wymienionych między innymi: gnostycyzm, Pseudo-Dionizy, Boecjusz, Jan Szkot Eriugena, problem uniwersaliów, św. Anzelm z Canterbury, filozofia arabska i żydowska, św. Bonawentura, św. Tomasz z Akwinu, Roger Bacon... Niezwykły czas w dziejach Europy, który już się nie powtórzył: wybuch życia intelektualnego, wspólnota kultury, duchowość, o jakiej totalitarne wieki - XX i XXI - nawet nie mają co marzyć... Lektura obowiązkowa, zwłaszcza, jeśli słyszało się o "mrokach średniowiecza".
Frederick C. Copleston, Historia filozofii, Tom IV

Podtytuł: "Od Kartezjusza do Leibniza", czyli między innymi również: Pascal, Malebranche, Spinoza.
Jan Legowicz, Zarys historii filozofii

Pierwsze wydanie "Historii filozofii", w której Jan Legowicz zawarł swoją wizję dziejów zmagań "miłośników mądrości" z tajemnicą istnienia. Swoją wizję dziejów, ale w latach, w których "Historia" była pisana i wydana, była to wizja obowiązkowa, bo marksistowska, a więc taka, która w "materializmie historycznym" i "materializmie dialektycznym" widziała metodę odpowiedzi na wszystkie pytania jakie stanęły przed ludzkością. Były owe materializmy bowiem, jako dzieło największych geniuszy ludzkości, tj. Marksa, Engelsa, Lenina (Stalina parę lat temu skreślono z tej listy, a nawet wykuto jego nazwisko z książki trzymanej pod pachą przez kamiennego robotnika - posągu strzegącego wejścia do PKiN, czyli "pekinu") absolutnym i ostatecznym zwieńczeniem myśli ludzkiej. Dzisiaj brzmi to nieprawdopodobnie, ale w tamtych latach głoszono (z całym przymusem aparatu państwowego i ze wszystkich katedr uniwersyteckich!), że jedyne, co pozostaje nauce, to "twórczo rozwijać marksizm", czyli tworzyć przypisy do dzieł "klasyków", bowiem na marksizmie kończy się rozwój myśli ludzkiej (tak jak na socjalizmie i komunizmie kończy się historia). Taki idiotyzm był uznawany za jedyną prawdę - ostateczną, absolutną i niepodważalną! Ilu "naukowców" z tamtych oszalałych lat, ilu "profesorów" z tamtych zidiociałych "uczelni" do dzisiaj uchodzi za "wybitnych intelektualistów"? Ilu wychowanych i wykształconych przez nich kretynów pleni się w "nauce polskiej"? Ilu z nich jest dzisiaj "autorytetami moralnymi"? "Historia" Legowicza byłaby ciekawostką historyczną i bibliofilską, gdyby nie jej nieobliczalny wkład w kształtowanie kolejnych pokoleń "inteligencji". Niszczący fundamenty nauki i irracjonalny marksizm wciąż żyje i wciąż mnożą się jego kadry w kolejnych odsłonach walki "o nowy, wspaniały świat" (dla "równiejszych").
Thomas Dolby, Astronauts & Heretics, płyta CD

Czwarta płyta studyjna z 1992 roku. New wave, który spodobał się w Anglii, ale w USA była klapa - z powodu fatalnej dystrybucji (proszę, a to przecież kraj przodującego marketingu).
Jan Flis. Szkolny słownik geograficzny

Wszystko, co uczeń o geografii wiedzieć powinien (książka co prawda powstała w czasach, kiedy celem nauki w szkole było zdobywanie wiedzy, a nie tylko umiejętności rozwiązywania testów, ale "Słownik" spełni swoje zadanie również w "szkolnictwie testowym"). Całość podzielona na działy, co znacznie ułatwia orientację oraz naukę. Kompendium wiedzy geograficznej. Zwieńczeniem Słownika jest skorowidz, dodatkowo usprawniający poszukiwania informacji. Oczywiście warunkiem sine qua non jest znajomość alfabetu, ale przecież zawsze znajdzie się ktoś w rodzinie lub wśród znajomych, kto skończył studia.
Leopold Infeld, Szkice z przeszłości

Wspominki jednego z polskich fizyków, który osiągnął międzynarodową pozycję (takich fizyków w XX wieku była nawet liczna grupa). Standardowy zestaw tematów: żydowskie pochodzenie, komunizm, nauka jako zabawa w Boga, emigracja do Ameryki Północnej i podejrzenie o działania wywiadowcze na rzecz ZSRR po wojnie, powrót do kraju i budowa stalinowskiego PRL-u. Jak w tych ramach wygląda autoportret jednego ze współpracowników Alberta Einsteina?
Natale Benazzi, 1001 faktów z historii Kościoła

"1001 faktów z historii Kościoła", czyli - w istocie - z historii Europy. Bo jak wyglądałaby książka opisująca historię Europy i unikająca jakichkolwiek odniesień do chrześcijaństwa i do historii Kościoła? Miałaby czyste kartki. Marzenie nieuków. I eurokratów. Zresztą, co za różnica?
Curt Sachs, Historia instrumentów muzycznych

Słynne dzieło o instrumentach historycznie, czyli od pierwszego (najprawdopodobniej) na świecie i najbardziej poręcznego instrumentu - grzechotki do instrumentu największego, dla którego trzeba wznosić specjalne budowle - organów. Moc informacji historycznych i muzycznych. Tyle tego człowiek wytworzył przez dzieje z naturalnej potrzeby przerywania (mniej lub bardziej harmonijnego) ciszy. Na przykład takie proste idiofony. A ile jest sposobów wydobywania z nich dźwięków: zderzane i uderzane (rzecz jasna pośrednie i bezpośrednie), potrząsanie, szarpanie, tarcie, a nawet - pocierane. Ile to radosnej aktywności może dostarczyć taki prosty (i dostępny na każdą kieszeń) idiofon!
Józef Wolski, Starożytność. Historia Powszechna t. I

Podstawowy podręcznik o starożytności dla studiujących historię w PRL-u.
Klaus Militzer, Historia zakonu krzyżackiego

Niemiecki historyk pisze niemiecką historię niemieckiego zakonu - odwiecznego obrońcy spokojnego bytu pokojowych i łagodnych Niemców (obrońcy przed polskim zagrożeniem rzecz jasna). Naród niemiecki zahartowany w walce z polskim zagrożeniem dał światły przykład Europie i gdy przyszedł czas, by obronić ją przed nazistami, stanął w pierwszym szeregu wyzwolicieli. Do dzisiaj nie ma większych bojowników z "nazizmem i faszyzmem" niż miłujący pokój ponad wszystko niemieccy spadkobiercy krzyżackiej tradycji. Skoro można "filozofować młotem", to tym bardziej można tak pisać historię. W ogóle wszystko można robić w dobrym, niemieckim stylu: młotem.
Tadeusz Manteuffel, Średniowiecze. Historia Powszechna t. II

Tom drugi "Historii powszechnej", wydany w PRL-u. Gomułkowska nauka w służbie edukacji.
Rolf Decot, Mała historia reformacji w Niemczech

Niemiecka wersja chrześcijaństwa - wiara Germanów, którym duma nie pozwala podlegać Rzymowi. Książka opisuje jak i dlaczego Niemcy stworzyli w XVI wieku swoją "heretycką religię". Niemiecki autor - zgodnie z tytułem - przedstawia "małą historię", czyli relacjonuje w zasadzie jedynie początki, powstanie protestantyzmu: autor nie bada losów protestantyzmu niemieckiego w wiekach późniejszych, ani jego rozkładu i zaniku w wieku XX i XXI.
Czesław Miłosz, Historia literatury polskiej

Napisana oryginalnie po angielsku i adresowana do amerykańskich studentów osobista historia literatury polskiej, ale tylko do II wojny światowej.
Zbigniew Wójcik, XVI-XVII w.. Historia Powszechna t. III

Trzeci tom "Historii Powszechnej" napisał Zbigniew Wójcik, chyba największy specjalista od tego okresu w PRL-owskiej nauce, stąd książka jest uważana za jeden z podstawowych podręczników opowiadających o XVI - XVII wieku. Choć w zasadzie w każdym znajdziemy to samo: wojny, wojny, wojny... . Kolejna odsłona ogólnoświatowej rzezi, która trwa od Kaina po nasze dni.
G. Rodari, Najmniejsza historia ludzkości

Eksponat do muzeum upadku kultury i schyłku cywilizacji. Włoski komunista, piszący książki dla dzieci, napisał w latach 50-tych XX wieku historię ludzkości i zmieścił ją na 179 stronach! Jak to możliwe, że aż tak się rozpisał? No cóż, właściwie mógłby zamknąć opowieść na jednej kartce. Bo i o czym tu pisać? Wszystko, co nie było socjalizmem i komunizmem jest ciemnotą i zabobonem, nie ma co o tym pisać. A o komunizmie i socjalizmie też nie ma co się rozpisywać, bo wiadomo, że to szczyt rozwoju ludzkości i koniec historii. A szczytem szczytów jest oczywiście ZSRR. Przeciwnicy socjalistów/komunistów to faszyści i mordercy, którzy nie mają prawa do życia. Zresztą komunizm i socjalizm musi dokonać "eliminacji" swoich przeciwników, bo w ten sposób przyspieszy budowę raju na ziemi. Tak jest od rewolucji francuskiej, która musiała terrorem zburzyć dawny świat. Więc co tu więcej pisać? Książka jest doskonałym przykładem "socjalistycznego, naukowego światopoglądu", który tym się różni od zwykłej "nauki", że bez osłonek nagina wszystkie twierdzenia do ideologii socjalistycznej / komunistycznej. Komunista / socjalista nie uznaje prawdy za wartość - jeśli prawda nie zgadza się z ideologią tym gorzej dla prawdy. Socjaliści / komuniści szczycą się swoim "naukowym światopoglądem". I wcale im nie przeszkadza, że ze swoja "wiedzą" i "nauką" nie zdaliby nie tylko matury, ale nawet do szkoły średniej. Książka jest niewyobrażalnie zła i głupia sama z siebie, ale PRL-owski wydawca dodał fragmenty dotyczące "historii" Polski, które swoim fałszem przebiły dyrdymały i brednie włoskiego piewcy stalinizmu. Całość zilustrował Antoni Uniechowski - wiadomo, bajki się ilustruje.
Mieczysław Żywczyński, 1789-1870. Historia Powszechna t. IV

Historia powszechna, ale wyznaczona dwoma francuskimi datami. Bo Francja była w owym czasie wodzirejem odwiecznego danse macabre. Od "rewolucji francuskiej", czyli od rzezi wojny domowej, której kwintesencją było ludobójstwo w Wandei - oczywiście wszystko jako realizacja haseł "wolności, równości i braterstwa" - po jatkę katastrofalnej wojny z Prusami, która ostatecznie złamała "ducha Francji". W międzyczasie szaleństwo wojen napoleońskich. Autor był jednym z najważniejszych historyków PRL-u, a jego opracowania historii XVIII i XIX wieku były najpopularniejszymi podręcznikami poświęconymi temu okresowi.
Holst, The Planets, kaseta magnetofonowa

Jeden z największych przebojów muzyki klasycznej w klasycznym wykonaniu i na klasycznym nośniku - taśmie magnetofonowej.
Wiek V-XV, Wiek XVI-XVIII, Wiek XIX i Wiek XX w źródłach

Cztery tomy, z których każdy stanowi "wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów" (jak głoszą podtytuły). Lektura chyba najważniejsza dla chcących poznać historię. Co prawda nie dociera się do zdarzenia samego, ale można zobaczyć, jak na zdarzenie minione patrzyli jemu współcześni, a więc można przynajmniej mieć nadzieję, że jest się dosyć blisko faktu historycznego. Każde opracowanie historyczne jest w jakimś stopniu prezentacją poglądów historyka, a zatem nawet wybór tekstów źródłowych jest - chociażby poprzez eliminację - manifestacją wizji świata osoby dokonującej selekcji, ale mimo wszystko ma się jednak do czynienia ze źródłem, a nie tylko z jego omówieniem, zawsze przecież już bezpośrednio ideologicznym. Bardzo interesująca i pouczająca publikacja: dotarcie do źródeł dowodnie uzmysławia, że "Historia magistra vitae est" (a jeśli nie, to za takie nieuctwo płaci się w sposób najbardziej tragiczny, bo ludzkim życiem i to - o zgrozo! - często milionami ludzkich istnień).
Wiek XVI-XVIII w źródłach

Drugi tom z czterotomowego wydawnictwa, które stanowi "wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów" (jak głoszą podtytuły). Lektura chyba najważniejsza dla chcących poznać historię. Co prawda nie dociera się do zdarzenia samego, ale można zobaczyć, jak na zdarzenie minione patrzyli jemu współcześni, a więc można przynajmniej mieć nadzieję, że jest się dosyć blisko faktu historycznego. Każde opracowanie historyczne jest w jakimś stopniu prezentacją poglądów historyka, a zatem nawet wybór tekstów źródłowych jest - chociażby poprzez eliminację - manifestacją wizji świata osoby dokonującej selekcji, ale mimo wszystko ma się jednak do czynienia ze źródłem, a nie tylko z jego omówieniem, zawsze przecież już bezpośrednio ideologicznym. Bardzo interesująca i pouczająca publikacja: dotarcie do źródeł dowodnie uzmysławia, że "Historia magistra vitae est" (a jeśli nie, to za takie nieuctwo płaci się w sposób najbardziej tragiczny, bo ludzkim życiem i to - o zgrozo! - często milionami ludzkich istnień).
Marek Jarosiński, Krzyk w kosmosie

"Podbój kosmosu", czyli ogromny wysiłek techniczny, organizacyjny, gospodarczy, gigantyczne koszty. I ofiary. Kłopoty i problemy ze zdrowiem, problemy życiowe oraz śmierć jako cena za próbę opuszczenia ziemi. Książka wciąga opisem determinacji i poświęcenia.
Statek kosmiczny "Sojuz-30", Mały Modelarz 4/1980

Rakieta, którą wystrzelono w kosmos Mirosław Hermaszewskiego. Był rok 1978. Akt wystrzelenia obwieszczały wszystkie gazety, dzienniki radiowe i telewizyjne tytułami: "Pierwszy Polak w kosmosie!". Mamy rok 2023. Do tej pory następnego nie wystrzelono...
Encyklopedia Optimus Pascal Multimedia, 6 CD-ROM dla Windows

"Encyklopedia" na sześciu CD-ROM dla Windows 3.1 lub 3.11 oraz dla Windows 95. Zestaw tworzą: "Encyklopedia Ptaków", "Encyklopedia Przyrody", "Encyklopedia Kotów", "Encyklopedia Wszechświata", "Historia Świata" i "Jak to działa - fascynujący przewodnik po magicznym świecie urządzeń, wynalazków i odkryć" (ten ostatni tytuł jest bardzo zabawny, by nie powiedzieć, że idiotyczny: wiadomo, że wszystko teraz musi być "magiczne", ale świat wynalazków i magia? Przecież to dwie, zupełnie przeciwstawne, ba! wręcz wrogie sobie rzeczywistości. Połączyć "magię" ze światem techniki mógł tylko ktoś, kto nie rozumie podstawowych znaczeń najprostszych słów, jakiś błyskotliwy specjalista od "martekingu" - czyżby socjolog?). Zabytek dwojaki: po pierwsze dyski są świadectwem początków wirtualnej edukacji. Po drugie świadectwem, jaką niszczycielską siłą jest współczesne, "demokratyczne" państwo, które nie cofnie się przed żadnym przestępstwem (a bywa, że i zbrodnią, czego najlepszym dowodem jest bezkarność "seryjnego samobójcy") jeśli tylko ma w tym jakiś interes. Zniszczenie Optimusa nie przeszło bez echa, bo było to zniszczenie dużej firmy. Ale ile firm mniejszych, albo całkiem małych zostało zmiażdżonych przez post-PRLowskie układy i mafie urzędnicze? Jakim państwem mogłaby być Polska, gdyby nie post-PRLowski nowotwór, który od dziesięcioleci ją zżera, gdyby nie nienasycony pasożyt post-nomenklatury? Resortowa, mafijna gospodarka "wolnej Polski".
Opinie o produkcie (0)
