Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Jerzy Szacki, Historia myśli socjologicznej. Zbiór i omówienie różnych teorii z dziedziny, która tym bardziej ogłasza się nauką im bardziej chce świat według swoich wyobrażeń kształtować (por. marksizm np.).
Wydanie PWN, Warszawa 1981. Książkę do druku dopuścił (dopuściła?) niejaki (niejaka ?) "G-3".
Najbardziej znana z najbardziej kontrowersyjnych historii filozofii napisana przez najbardziej znanego amatora filozofii, filozofia - dyletanta, swego czasu celebrytę z pierwszych stron gazet. Czyta się bardzo dobrze - nawet bez doskonałej znajomości języka angielskiego.
Tom III Od Ockhama do Suareza, czyli filozofie XIII i XIV wieku: mistycyzm spekulatywny, filozofie renesansu i odrodzenie scholastyki. Najważniejsze tematy: Ockham, ruch ockhamistyczny, Eckhart, Mikołaj z Kuzy, filozofia przyrody, ruch naukowy renesansu, Franciszek Bacon, filozofia polityczna, Machiavelli, Tomasz More, Franciszek Suarez. W książce również rozdział podsumowujący trzy pierwsze tomy: od filozofii greckiej do narodzin nauki.
Tom IX. Od Maine de Birana do Sartre'a (czyli socjaliści, anarchiści, syndykaliści, pozytywiści, tomiści, filozofowie nauki, filozofowie ducha, personaliści, fenomenologowie,... ).
W tym tomie Grecja i Rzym: początki filozofii, filozofowie przed Sokratesem (m.in. filozofowie jońscy, Pitagoras, Heraklit, Parmenides, Melissos, Zenon, Empedokles, Anaksagoras, atomiści, sofiści), Sokrates, Demokryt, Platon, Arystoteles i filozofia poarystotelesowska (m.in. epikureizm, sceptycyzm, stoicyzm, cynicy, filozofia żydowsko - hellenistyczna, Plotyn).
Od Hobbesa do Hume'a, czyli, oprócz wyżej wymienionych, jeszcze między innymi: Locke, Newton, Berkeley, Smith (trzeba przy tym nazwisku podać imię: Adam. Adam Smith), Price, Reid...
Tom VII nosi podtytuł "Od Fichtego do Nietzschego", a w nim między innymi, oprócz wyżej wymienionych, Schelling, Schleiermacher, Hegel, Herbert, Bolzano, Schopenhauer, Feuerbach, Stirner, Marks i Engels, Kierkegaard, Cassirer, Dilthey...
Podtytuł: "Od Augustyna do Szkota". Oprócz wyżej wymienionych między innymi: gnostycyzm, Pseudo-Dionizy, Boecjusz, Jan Szkot Eriugena, problem uniwersaliów, św. Anzelm z Canterbury, filozofia arabska i żydowska, św. Bonawentura, św. Tomasz z Akwinu, Roger Bacon... Niezwykły czas w dziejach Europy, który już się nie powtórzył: wybuch życia intelektualnego, wspólnota kultury, duchowość, o jakiej totalitarne wieki - XX i XXI - nawet nie mają co marzyć... Lektura obowiązkowa, zwłaszcza, jeśli słyszało się o "mrokach średniowiecza".
Wierzymy, że jesteśmy częścią porządku czyli kosmosu, ale nasze myślenie o nim zdaje się rodzić coraz większy bałagan, czyli chaos pytań i zagadek. Uchylenie jednej zasłony nieprzeniknionej tajemnicy ukazuje następne. Wobec nieskończoności stworzenia każda kolejna teoria zdaje się być potwierdzeniem, że mimo wielkich ludzkich wysiłków pozostaje do odkrycia wciąż tyle samo: nieskończoność. Niezwykle gruntowna praca autora, który starał się zdać możliwie kompletną relację z trwających tysiące lat i pochłaniających ogromne środki prób poznania i pojęcia czym tak naprawdę jest niebo gwiaździste nad nami. No właśnie - dlaczego niebo w nocy jest ciemne? Zapraszamy do lektury, która może coś rozjaśni.
Pierwsze wydanie "Historii filozofii", w której Jan Legowicz zawarł swoją wizję dziejów zmagań "miłośników mądrości" z tajemnicą istnienia. Swoją wizję dziejów, ale w latach, w których "Historia" była pisana i wydana, była to wizja obowiązkowa, bo marksistowska, a więc taka, która w "materializmie historycznym" i "materializmie dialektycznym" widziała metodę odpowiedzi na wszystkie pytania jakie stanęły przed ludzkością. Były owe materializmy bowiem, jako dzieło największych geniuszy ludzkości, tj. Marksa, Engelsa, Lenina (Stalina parę lat temu skreślono z tej listy, a nawet wykuto jego nazwisko z książki trzymanej pod pachą przez kamiennego robotnika - posągu strzegącego wejścia do PKiN, czyli "pekinu") absolutnym i ostatecznym zwieńczeniem myśli ludzkiej. Dzisiaj brzmi to nieprawdopodobnie, ale w tamtych latach głoszono (z całym przymusem aparatu państwowego i ze wszystkich katedr uniwersyteckich!), że jedyne, co pozostaje nauce, to "twórczo rozwijać marksizm", czyli tworzyć przypisy do dzieł "klasyków", bowiem na marksizmie kończy się rozwój myśli ludzkiej (tak jak na socjalizmie i komunizmie kończy się historia). Taki idiotyzm był uznawany za jedyną prawdę - ostateczną, absolutną i niepodważalną! Ilu "naukowców" z tamtych oszalałych lat, ilu "profesorów" z tamtych zidiociałych "uczelni" do dzisiaj uchodzi za "wybitnych intelektualistów"? Ilu wychowanych i wykształconych przez nich kretynów pleni się w "nauce polskiej"? Ilu z nich jest dzisiaj "autorytetami moralnymi"? "Historia" Legowicza byłaby ciekawostką historyczną i bibliofilską, gdyby nie jej nieobliczalny wkład w kształtowanie kolejnych pokoleń "inteligencji". Niszczący fundamenty nauki i irracjonalny marksizm wciąż żyje i wciąż mnożą się jego kadry w kolejnych odsłonach walki "o nowy, wspaniały świat" (dla "równiejszych").
Ostateczne sprawy człowieka oraz odwieczna walka dobra ze złem (które nieprzerwanie i nieustannie walczy z Państwem Bożym) w skondensowanej formie kilkudziesięciu cytatów oraz z kilkudziesięciostronicowym wprowadzeniem w filozofię myśliciela, któremu współczesny człowiek zawdzięcza więcej niż przypuszcza. Zresztą, co tu tracić czas na pisanie oczywistości. Wszak św. Augustyna zna niemal każdy - któż nie kształcił ducha swego na lekturze "Wyznań"? No któż? Wiadomo! Nie ma lepszej lektury i lepszych tematów przy grillu...
Wprowadzenie do filozofii, ale jakiej? Autor jest modernistą i jego podręcznik jest erudycyjnym uzasadnieniem tych wszystkich ideologii, które dążą do zniszczenia Kościoła Katolickiego. Oczywiście w imię "dostosowania nauczania Kościoła do wymogów współczesności". Pozostaje pytanie: dlaczego wszyscy "reformatorzy" Kościoła Katolickiego nie skorzystają z drogi najprostszej, czyli dlaczego nie przystąpią do jakiegoś wyznania protestanckiego? Tyle maja ich do wyboru i wszystkie są wprost idealnie dostosowane do "oczekiwań współczesnego człowieka". Katolicy wierzą, że Królestwo Jezusa Chrystusa nie jest z tego świata. Katolicy - zgodnie z tym, czego nauczał Zbawiciel - mają zmieniać swe życie, dostosowując je nakazów Bożych. Reformatorzy wprost przeciwnie: twierdzą, że zadaniem człowieka jest dostosować przykazania Boże do ludzkich zachcianek. Czy "wąż starodawny" mógłby chcieć czegoś innego? Jeśli zatem ktoś już nie może wytrzymać w Kościele Katolickim to dlaczego po prostu nie pójdzie za "panem tego świata"? Przecież to jedyna szansa na "modernistyczną reformę" - wszak sam Zbawiciel powiedział, że bramy piekielne nie przemogą jego Kościoła. Reformatorzy twierdzą, że prowadzi ich duch. Ale jaki duch? Doprawdy, nie wiadomo? Gdyby tylko - oprócz filozoficznych fantazji - od czasu do czasu czytali Ewangelie, nie mieliby tylu rozterek i zgryzot. Tam jest odpowiedź: "A obróciwszy się, zfukał je, mówiąc: Nie wiecie, czyjego ducha jesteście."(ks. Jakub Wujek)
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.