Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Samolot, który służył Francuzom i Włochom na początku Wielkiej Wojny, a w Rosji latali na nim aż do 1925 roku. Model - rzecz wyjątkowa - ma w zestawie części odlane w żywicy, elementy fototrawione, klisze.
Lotnictwo wojskowe: pierwszy tom poświęcony początkom tego rodzaju broni i jego rozwojowi w czasie I wojny światowej - statki powietrzne i samoloty z lat 1909 - 1918. W książce balony i samoloty obserwacyjne, balony i sterowce oraz samoloty bombowe, no i oczywiście samoloty myśliwskie. Tom zawiera opisy, plany, tabele (dokładne zestawienia rodzajów i typów, wyposażenia, uzbrojenia, historii służby, itp), wykresy, zdjęcia i rysunki (np. rozwoju tablic - desek z zegarami w samolotach). Jednym słowem lotnictwo I wojny światowej w skrupulatnym i dokładnym opracowaniu (choć w innym, trochę śmiesznym, języku).
Narodziny lotnictwa wojskowego: samolot obserwacyjny i pierwszy samolot, z którego zrzucono bombę. I pierwszy samolot, który produkowano w Niemczech gwałcąc prawa własności. Po co płacić, albo kupować, jak można ukraść? Niemiecka droga sukcesu: rabunek i gwałt. Nawet w drobnych rzeczach. "A kto w drobnej rzeczy jest niewierny, ten i w wielkiej taki będzie". O czym - w wypadku Niemców - historia wciąż przypomina. Samolot, który słynął z bezpieczeństwa i łatwości w pilotażu. Model "profesjonalny": oprócz części plastikowych w skład zestawu wchodzi blaszka fototrawiona i części żywiczne.
Mistrzowski, precyzyjny model: 31 części plastikowych, 32 części na blaszkach fototrawionych, 22 części żywiczne, kalkomanie dla dwóch wersji (angielska i sowiecka).
Albatrosa D.III w skali 1:48 w zestawie Eduard Profipack 8035. Słynny model słynnego samolotu: 48 części plastikowych, blaszka, części z żywicy, kalkomania do czterech wersji malowania. Wnętrze kabiny. Wszystko pasuje i składa się jak marzenie. Model już nie produkowany, ale stale trzymający "profesjonalny" standard.
Albatros D.V: samolot, na którym latał Manfred Albrecht Freiherr von Richthofen, zanim przesiadł się na powszechnie z nim kojarzony trójpłatowiec Fokker'a - ostatni samolot "Czerwonego Barona".
Fokker E.III "Eindecker", w skali 1/48. Model w specjalnym wydaniu: oprócz części plastikowych części żywiczne i blaszka z częściami fototrawionymi. Kalkomania do dwóch wersji malowania.
Jednopłat z czasów I wojny światowej. Jedna z tych konstrukcji, które nie miały szczęścia, mimo, że samolot był bardzo interesującym i udanym projektem. Najpierw nie chcieli go urzędnicy, potem większość wyprodukowanych samolotów nie została zmontowana w jednostkach.
Niemcy uważają, że Fokker D VII był ich najlepszym myśliwcem w I wojnie światowej. Model w skali 1:72 jest jednym z "evergree'ów" firmy Revell, tylko kiedyś miał napis "Made in Germany", a teraz ma niebieski stempelek z napisem "Made in Europe", co na jedno wychodzi:)
Sopwith Camel - model z serii "Strip down", czyli sam szkielet, albo - jak by powiedział Wiech - kościotrup samolotu. Wyzwanie dla doświadczonych modelarzy - wszystko trzeba złożyć z "blaszek", tylko kilka części z tworzywa.
Samolot Curtiss JN-4 sprawdził się w czasie I wojny światowej i przez kilkanaście lat po niej. Konstrukcja na tyle udana i znana, że bywa współcześnie budowana jako latająca replika.
Curtiss N-9H, amerykański wodnosamolot morski z I wojny światowej, czyli Curtiss JN-4 "Jenny" z pływakami i po małych przeróbkach. Bardzo ładnie wykreślony i wydrukowany model.
Jeden z tragicznych błędów I wojny światowej. Airco D.H.2 - ślepa uliczka, w którą angielskie dowództwo (zawsze pewne swych racji, bez względu na liczbę ofiar wśród własnych pilotów) skierowało lotnictwo myśliwskie. Do tej pomyłki wojskowej rękę przyłożył nie kto inny, tylko Geoffrey de Havilland, projektant owej "latającej wiązki patyków i drutów", co dowodzi, że każdy uczy się na błędach (zwłaszcza w wojsku, gdzie najczęściej konsekwencje takich błędów spadają na zwykłych żołnierzy, niestety własnej armii).
Aviatik Berg D-I, mniej znany od słynnych Albatrosów, Fokkerów, Spadów, itp., ale bardzo dobry, austro-węgierski samolot myśliwski z I wojny światowej. Model w dwóch wersjach malowania.
Latająca trumna z I wojny światowej. Złożenie się skrzydeł w locie pierwszego egzemplarza pogrzebało nie tylko załogę, ale i produkcję tego samolotu. Jeden samolot ocalały - o dziwo! - z zawieruchy dziejowej można oglądać w muzeum w Pradze.
Pierwszy myśliwiec z karabinem strzelającym przez śmigło i pierwszy myśliwiec, który zestrzelił niemiecki sterowiec (okładka jest ilustracją tego historycznego strącenia). Samolot związany z pilotem, którego nazwisko miłośnicy tenisa znają doskonale i mówią bardzo często, chociaż mało kto z nich wie, kim był patron jednego z najważniejszych turniejów tenisowych. A to przecież Roland Garros, as myśliwski Wielkiej Wojny, był tym, który pierwszy (wraz z Raymondem Saulnier) zainstalował karabin z deflektorami na łopacie śmigła.
Vickers "VIMY", angielski samolot rekordowy z przypadku - z braku miast do bombardowania. Zaprojektowany do gruzowania Berlina z powietrza, spóźnił się jednak na wojnę. Trzeba było przemienić bombowiec w samolot cywilny. Wśród wielu zajęć zastępczych, cywilnych, znalazło się miejsce również na wyczyny sportowe (pierwszy, bezpośredni przelot nad Atlantykiem, etapowy przelot z Anglii do Australii). Kilkanaście lat później Niemcy skopiowali pomysł Anglików, tylko na opak: przemieniali samoloty cywilne w samoloty wojskowe. A, że robili to na masową skalę, więc nic dziwnego, że skończyła się wszystko bombardowaniami nie tylko Londynu, ale całej w zasadzie Europy i części Afryki. Ale to potem - teraz zdobywca Atlantyku z początku pokoju po Wielkiej Wojnie. Dwadzieścia lat pokoju, który był niczym innym, jak tylko dwudziestoletnim szykowaniem się do kolejnej, jeszcze większej wojny. Szalona karuzela, odwieczna nieustanna kołomyja: lemiesze na miecze, miecze na lemiesze...
W epoce wielopłatów z drewna, płótna i sklejki pojawił się metalowy, wolnonośny jednopłat. Niemiecka cudowna broń z końca I wojny światowej. I skończył jak inne, niemieckie cudowne bronie. Taka jest już rola "niemieckich cudownych broni": pojawiają się na koniec wojny, a niemieckie dowództwo nie rozumie - na szczęście - z czym ma do czynienia.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.