Robert Penn Warren, Nocny jeździec
Opis
Robert Penn Warren, Nocny jeździec. Przełożył Kazimierz Piotrowski.
Ostatni dzwonek, żeby kupić książkę opisującą amerykańskie południe nieocenzurowaną. To znaczy książka była oczywiście ocenzurowana, bo w PRL-u każda musiała być (tę ocenzurował pracownik Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk ukryty pod numerem służbowym 'N-9' - jeśli wierzyć 'stopce'), ale cenzura sowiecka była ukierunkowana na inne cele, niż współczesna cenzura 'politycznej poprawności' (choć obie te cenzury rodzi ta sama ideologia marksistowska). Oto biały pisarz pisze o plantacjach tytoniu na południu Stanów... . Wszystko zakazane (jeśli nawet jeszcze nie wszystko, to niebawem na pewno) - poczynając od koloru skóry autora, kończąc na temacie i bohaterach. I nie jest ważne co i jak pisał: 'biały mężczyzna' - z definicji - nie mógł napisać nic wartościowego, zwłaszcza o tamtych sprawach i krainach. No i mamy problem: co zrobić z książkami, które nie pasują do obowiązującej ideologii politycznej? Spalić (jak to robili niemieccy socjaliści narodowi) czy zmielić (jak to robili sowieccy socjaliści międzynarodowi)? Kto by pomyślał, że książki wydawane oficjalnie w PRL-u przemienią się w drogocenne wydawnictwa "podziemne"? Kto by pomyślał, że przeszłość (czyli to, co zdawałoby się minione bezpowrotnie) będzie podlegała manipulacji ideologicznej na równi z teraźniejszością? Orwell?
Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1965. Wydanie I. Stron 440. Okładka miękka. Książka w stanie bardzo dobrym, okładka nosi naturalne ślady czytania (wszystko widać na zdjęciach).
(Opis treści książki oraz zdjęcia są chronione prawem autorskim. Przypominamy tym wszystkim, którzy cytują - głownie w internecie - nasze recenzje i kopiują nasze zdjęcia bez podania jako źródła Antykwariatu Domowego. Zamieszczanie i publikowanie bez naszego zezwolenia naszych opinii i zdjęć oraz przypisywanie ich sobie jest zwykłą kradzieżą i jest, w związku z tym, prawem ściganym czynem przestępczym. Litości! Czy naprawdę tak trudno napisać kilka zdań samemu lub samemu zrobić kilka zdjęć?! Przecież kradzenie takich błahostek i drobiazgów tylko ubliża inteligencji kradnącego. Złodziej, który sam dla siebie nie ma szacunku? "Złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!" (by zacytować ekspedientkę z filmu "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - tak należy podawać źródło:)
42,20 zł
54,16 zł