Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
SR-71. Model kartonowy. Skala 1:33. Fly Model Nr 31, ISSN 1233-9423, wdanie II, w folii, z załączonym zdjęciem zrobionego modelu.
Słynny model niemniej słynnego (i zagadkowego) samolotu. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że ten rekordowy samolot wcale nie istnieje, i że jest jedynie wytworem propagandy amerykańskiej. Model istnieje jednak naprawdę i jest w doskonałym stanie: jest nowy.
Najszybszy i najwyżej latający samolot. Szybszy od pocisków i rakiet, które miałyby go zestrzelić. Jak Lucky Luke, który był szybszy - strzelał szybciej - od własnego cienia.
Najdroższy samolot kiedykolwiek zbudowany i jednocześnie - ze względu na swoje możliwości - wywołujący najbardziej zażarte dyskusje między zwolennikami i przeciwnikami tego rodzaju broni. Zestaw jest reklamowany na pudełku jako zawierający wszystko, co potrzeba do zbudowania modelu: klej z aplikatorem, sześć farb i dwa pędzelki. "Nic więcej nie trzeba kupować!" - zapewnia producent. Ba! Gdyby to wystarczało do zbudowania pięknego modelu... Tymczasem potrzebne są jeszcze przynajmniej trzy rzeczy, bez których nie ma mowy o pięknym samolocie, a o które zwykle najtrudniej, i które trzeba dostarczyć we własnym zakresie, a są "nie do kupienia" (nawet w Antykwariacie:) - cierpliwość, staranność i wytrwałość.
Amerykańskie lotnictwo strategiczne. Gigantyczny model - jak na skalę 1:72: długość - 66 cm, rozpiętość skrzydeł - 76,2 cm. Bardzo dokładny w odwzorowaniu detali: szczegółowe odwzorowanie podwozia, komór bombowych, silników, wnętrza, klap. Pełne uzbrojenie. Malowanie z wojny w Wietnamie. Imponująca ozdoba kolekcji.
Rzecz niespotykana. Oto Boeing B-52: samolot, który od 1952 roku, czyli 69 lat, jest w służbie! I jak dobrze pójdzie, to możliwe, że pozostanie na uzbrojeniu do 2045 roku! A w zasadzie, co sobie żałować? Może dociągnie do setki?
Skala 1:72, ale i tak trzeba mieć trochę miejsca na biurku, by zrobić ten model, a potem też trzeba mieć miejsce, by mógł cieszyć oczy swoją obecnością. W otoczeniu innych modeli na pewno będzie przyciągał wzrok.
Słynny pogromca MIG-ów w nie mniej słynnej miniaturze. Model bogaty, z wieloma detalami: kabina, uzbrojenie, hamulce aerodynamiczne, wózek techniczny umożliwiający zbudowanie makiety z odsłoniętym silnikiem, figurki, ... . Nawet w rękach początkującego modelarza może powstać z tego zestawu, bez dodatkowych blaszek itp. uzupełnień, wyjątkowy samolot.
Model samolotu Lockheed AC-130A w skali 1:200 i numer 17 pisma Latające Fortece. Jedyna taka konstrukcja na świecie - samolot wsparcia oddziałów lądowych. Wszystko w nim jest niepowtarzalne i wyjątkowe, nawet rozmieszczenie uzbrojenia, które całe jest po lewej stronie kadłuba, co umożliwia długotrwałe pokrycie ogniem terenu walki.
Latający komputer za trzy (prawie) miliardy dolarów. Piloci w zasadzie tylko dla dekoracji. Jedyne, co mają robić, to kontrolować komputer, a w razie czego ratować swoją skórę. Sztuczna inteligencja do zrzucania atomówek. Takie było założenie. Ale raz coś się w obwodach i czujnikach "skawaliło" i trzy miliardy dolarów "zaliczyło klebę" zaraz po starcie. "Mózg elektronowy" przeciągnął jak normalny, zły pilot w zwykłej, latającej trumnie. Piloci się katapultowali. Ciekawe, czy sami, czy odpalił ich też komputer? Sztuczna inteligencja w całej swojej krasie. Bez sensu, ale za to drogo. Trzy miliardy dolarów spaliły się w kilkadziesiąt sekund jak zwykła kupa szmat. Nie można było zrobić tego wszystkiego taniej? Tak, czy inaczej: USA miało zbudować tych kevlarowych cudów około setki, zrobiono około dwudziestu. USA samo nie wytrzymało swojego własnego wyścigu zbrojeń. Jaki sens ma taki cud techniki, jeśli nie służy ludziom i nie czyni ich lepszymi?
Amerykański model amerykańskiego bombowca nuklearnego zniszczenia, z początków zimnej wojny, zanim pojawiły się rakiety międzykontynentalne. Gigant, legendarny samolot, który został też wykorzystany do eksperymentowania z napędem atomowym dla samolotów.
XB-70 Valkyrie miał zrzucać atomówki na sowietów, ale okazało się, że ruscy zbudowali taką broń, że XB-70 nie lata ani tak wysoko, ani tak szybko, żeby nie dało się zestrzelić go jak kaczkę. Cóż było robić? Dwa zbudowane prototypy zaczęto wykorzystywać do różnych eksperymentów (m.in. do długotrwałego lotu z prędkością 3 machów). Ciekawy model wyjątkowej konstrukcji o niespotykanych rozwiązaniach (np. końcówki skrzydeł opuszczane w locie).
Amerykański samolot szturmowy A-10 Thunderbolt II - samolot wyjątkowy, bo z bardzo ściśle określonym przeznaczeniem: niszczyciel celów naziemnych. Poza USA takie ograniczone kompetencje chyba nikomu nie są potrzebne, więc samolot nie służy w innych krajach. Dodatkowo ten wyjątkowy model ma również wyjątkowe malowanie, które miało służyć jako kamuflaż pustynny, a okazało się bardziej dekonspirującym niż ukrywającym. Atrakcyjny i ciekawy model.
Rekordowy samolot myśliwski Lockheed F-104G Starfighter, legenda ze względu na osiągi oraz "czarna legenda" ze względu na wymagania stawiane pilotom (stąd "latająca trumna", albo "twórca wdów"). Ciekawy samolot w pięknym, dokładnym opracowaniu i w bardzo dobrym druku.
Rewelacyjny model samolotu, który miał być rewelacją, a stał się samolotem w pełni godnym "niezwyciężonej" armii amerykańskiej, która - wyposażona w takie, kosztujące krocie, "cuda techniki" - dostała w skórę od afgańskich pasterzy kóz. Polska oczywiście kupiła kilkadziesiąt sztuk F-35, choć w czasie testów "Lightning II" przegrywał walkę z F-16 (raport podsumowujący testy: "nie potrafi skręcać, nie potrafi się wznosić, nie potrafi przyśpieszać"). Jak widać, dzięki zakupowi F-35, nasza armia również będzie niezwyciężona (jeszcze bardziej).
MQ-1 Predator UAV, amerykański współczesny bezzałogowy samolot wywiadowczy. No właśnie - po co ludzie? Niech walczą maszyny. Coraz doskonalsze, żeby coraz lepiej walczyły - w wojnach prowadzonych przez ludzi. Aż któregoś dnia zaczną walczyć nie dla ludzi, tylko z ludźmi. Bo po co ludzie? Ale to są sprawy, które nie należą już do modelarstwa - zainteresowanych zapraszamy do innego działu: do literatury sci-fi.
Jeden z najdziwniejszych projektów lotniczych, który spędził w powietrzu zaledwie 2 godziny i 19 minut, ale za to amerykański podatnik zapłacił za nie 3210664$ (co skwapliwie przypomina Wydawca tego niekonwencjonalnego modelu).
RF-84F Thunderflash: jeden samolot i sześć aparatów fotograficznych, bo to samolot rozpoznania taktycznego. Oryginalny model - rzadkość pośród myśliwców i bombowców.
Pierwszy amerykański wahadłowiec, który odbył lot kosmiczny i pierwszy, który nie wrócił na Ziemię. 1-go lutego 2003 roku, podczas wchodzenia w atmosferę, uległ zniszczeniu. Zginęła siedmioosobowa załoga.
Samolot niechciany w kraju rodzimym, ale bardzo popularny na świecie. Ciekawy, choć niezbyt trudny model z rzeczą wyjątkową, jak na modele kartonowe: oznaczenia samolotu nie są wydrukowane na częściach modelu, tylko wydawca dołączył oddzielną kalkomanię doskonałej jakości.
F-8 Crusader: pierwszy ponaddźwiękowy samolot dla lotniskowców US NAVY i ostatni amerykański myśliwiec z uzbrojeniem strzeleckim jako uzbrojeniem podstawowym.
A-7 Corsair, czyli następca F-8 Crusader. "Krzyżowca" zastąpił "Korsarz". Od walki w imię ideałów do rozboju - czyżby symboliczny obraz wojen toczonych przez USA w XX wieku?
Model ZLIN 42-M w nietypowej, jak na "Małego Modelarza" skali 1:25. Model bardzo zgrabny, choć bez wnętrza kabiny. Idealny dla miłośników modelarstwa typu "vintage" lub dla startującej w modelarstwie młodzieży.
Zanim powstał Harier konstruowano najdziwniejsze maszyny. Coleoptere, latająca beczka z 1959 roku (konstrukcja głównie francuska - to wyjaśnia w zasadzie kształt "samolotu"), z płatem wykorzystującym patent inż. Zaborowskiego, wzleciał i spadł. I to by było tyle... . Gratka dla miłośników latających (no, przynajmniej w planach) dziwactw.
Latająca bomba na bombowce (!) - Sombold So 344 - jeszcze jeden szalony niemiecki wynalazek z końca II wojny. "Cudowna broń", która nigdy nie wyszła poza stadium projektu. Z modelem samolotu model ciągnika lotniskowego Scheuch Schlepper.
Caproni Stipa, doskonała propozycja dla kolekcjonerów samolotów nietuzinkowych i eksperymentalnych oraz dla wszystkich, którzy szukają czegoś innego, niż kolejna wersja Spitfire'a.
SU-24 Fencer, czyli ruska kopia F-111. Sławę zyskał w 2015 roku, kiedy został zestrzelony przez tureckiego F-16. Model o zmiennej geometrii - jak w rzeczywistości.
Jeden z ostatnich samolotów skonstruowanych w Związku Sowieckim. Przeszedł do historii w 1999 roku, kiedy uległ rozbiciu w czasie pokazu na paryskim salonie lotniczym.
Jeszcze jeden model tego słynnego samolotu, tym razem wydany przez Hobby Model (opracowanie Michała Grabowskiego). Opracowanie historyczne, więc przedkomputerowe, a zatem miłośnicy linii cienkich, tak, że prawie niewidocznych oraz nie mniej niewidocznych i tak mikroskopijnych, że prawie niewykonalnych elementów będą zawiedzeni, ale miłośnikom sowieckiego przemysłu lotniczego i amatorom modelarstwa kartonowego typu "vintage" ten model sprawi na pewno dużo uciechy.
Tornado - "cud" europejskiej techniki, przestarzały już w czasie powstawania, drogi w produkcji, nieekonomiczny w eksploatacji oraz uciążliwy i skomplikowany w obsłudze. Model w malowaniu z czasu agresji na Irak, kiedy niemieckie, włoskie i angielskie lotnictwo wspomagało siły inwazyjne "pokój miłujących" USA. Wszystkie powody napaści na Irak i powody jego zniszczenia okazały się kłamstwem, ale kto sądzi zwycięzców? Jak wyglądałby Bliski Wschód, dyby te same kryteria stosowano do państwa "Starszych Braci w Wierze" co wobec Iraku? Tu wystarczyły kłamstwa amerykańskiej propagandy, tam nawet najstraszniejsza prawda jest bagatelizowana i usprawiedliwiana. Widać, że panem tego świata jest "ojciec kłamstwa", a ci, co mu służą, zaślepieni mamoną, łudzą się, że są bezkarni - aż przyjdzie sąd prawdziwy, niewrażliwy na ludzkie argumenty, sąd, który przecież czeka każdego. I wtedy "pierwsi" tego świata dowiedzą się, że są "ostatnimi", "wyrzuconymi w ciemności zewnętrzne", i będzie "płacz i zgrzytanie zębów".
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.