Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Słynny pogromca MIG-ów w nie mniej słynnej miniaturze. Model bogaty, z wieloma detalami: kabina, uzbrojenie, hamulce aerodynamiczne, wózek techniczny umożliwiający zbudowanie makiety z odsłoniętym silnikiem, figurki, ... . Nawet w rękach początkującego modelarza może powstać z tego zestawu, bez dodatkowych blaszek itp. uzupełnień, wyjątkowy samolot.
Najszybszy i najwyżej latający samolot. Szybszy od pocisków i rakiet, które miałyby go zestrzelić. Jak Lucky Luke, który był szybszy - strzelał szybciej - od własnego cienia.
Amerykańskie lotnictwo strategiczne. Gigantyczny model - jak na skalę 1:72: długość - 66 cm, rozpiętość skrzydeł - 76,2 cm. Bardzo dokładny w odwzorowaniu detali: szczegółowe odwzorowanie podwozia, komór bombowych, silników, wnętrza, klap. Pełne uzbrojenie. Malowanie z wojny w Wietnamie. Imponująca ozdoba kolekcji.
RF-84F Thunderflash: jeden samolot i sześć aparatów fotograficznych, bo to samolot rozpoznania taktycznego. Oryginalny model - rzadkość pośród myśliwców i bombowców.
Amerykański samolot szturmowy A-10 Thunderbolt II - samolot wyjątkowy, bo z bardzo ściśle określonym przeznaczeniem: niszczyciel celów naziemnych. Poza USA takie ograniczone kompetencje chyba nikomu nie są potrzebne, więc samolot nie służy w innych krajach. Dodatkowo ten wyjątkowy model ma również wyjątkowe malowanie, które miało służyć jako kamuflaż pustynny, a okazało się bardziej dekonspirującym niż ukrywającym. Atrakcyjny i ciekawy model.
XB-70 Valkyrie miał zrzucać atomówki na sowietów, ale okazało się, że ruscy zbudowali taką broń, że XB-70 nie lata ani tak wysoko, ani tak szybko, żeby nie dało się zestrzelić go jak kaczkę. Cóż było robić? Dwa zbudowane prototypy zaczęto wykorzystywać do różnych eksperymentów (m.in. do długotrwałego lotu z prędkością 3 machów). Ciekawy model wyjątkowej konstrukcji o niespotykanych rozwiązaniach (np. końcówki skrzydeł opuszczane w locie).
Latający komputer za trzy (prawie) miliardy dolarów. Piloci w zasadzie tylko dla dekoracji. Jedyne, co mają robić, to kontrolować komputer, a w razie czego ratować swoją skórę. Sztuczna inteligencja do zrzucania atomówek. Takie było założenie. Ale raz coś się w obwodach i czujnikach "skawaliło" i trzy miliardy dolarów "zaliczyło klebę" zaraz po starcie. "Mózg elektronowy" przeciągnął jak normalny, zły pilot w zwykłej, latającej trumnie. Piloci się katapultowali. Ciekawe, czy sami, czy odpalił ich też komputer? Sztuczna inteligencja w całej swojej krasie. Bez sensu, ale za to drogo. Trzy miliardy dolarów spaliły się w kilkadziesiąt sekund jak zwykła kupa szmat. Nie można było zrobić tego wszystkiego taniej? Tak, czy inaczej: USA miało zbudować tych kevlarowych cudów około setki, zrobiono około dwudziestu. USA samo nie wytrzymało swojego własnego wyścigu zbrojeń. Jaki sens ma taki cud techniki, jeśli nie służy ludziom i nie czyni ich lepszymi?
Rzecz niespotykana. Oto Boeing B-52: samolot, który od 1952 roku, czyli 69 lat, jest w służbie! I jak dobrze pójdzie, to możliwe, że pozostanie na uzbrojeniu do 2045 roku! A w zasadzie, co sobie żałować? Może dociągnie do setki?
Rewelacyjny model samolotu, który miał być rewelacją, a stał się samolotem w pełni godnym "niezwyciężonej" armii amerykańskiej, która - wyposażona w takie, kosztujące krocie, "cuda techniki" - dostała w skórę od afgańskich pasterzy kóz. Polska oczywiście kupiła kilkadziesiąt sztuk F-35, choć w czasie testów "Lightning II" przegrywał walkę z F-16 (raport podsumowujący testy: "nie potrafi skręcać, nie potrafi się wznosić, nie potrafi przyśpieszać"). Jak widać, dzięki zakupowi F-35, nasza armia również będzie niezwyciężona (jeszcze bardziej).
Wyprodukowany w największej liczbie, w czasie II wojny światowej, amerykański samolot bojowy. Odegrał ogromną rolę nie tylko w walce, ale również zapisał się wyjątkowo - i niestety tragicznie - w polskiej historii. Cichociemni, Powstanie Warszawskie, katastrofa w Gibraltarze... . Model trudny, ale - właśnie ze względu na naszą historię - wart zbudowania.
Słynny model niemniej słynnego (i zagadkowego) samolotu. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że ten rekordowy samolot wcale nie istnieje, i że jest jedynie wytworem propagandy amerykańskiej. Model istnieje jednak naprawdę i jest w doskonałym stanie: jest nowy.
Samolot niechciany w kraju rodzimym, ale bardzo popularny na świecie. Ciekawy, choć niezbyt trudny model z rzeczą wyjątkową, jak na modele kartonowe: oznaczenia samolotu nie są wydrukowane na częściach modelu, tylko wydawca dołączył oddzielną kalkomanię doskonałej jakości.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Dane wykorzystywane przez dostawcę oprogramowania sklepu - Shoper S.A. Na ich podstawie dokonywane są analizy, związane z rozwojem oprogramowania, oraz mierzona jest skuteczność kampanii reklamowych. Nie są łączone z innymi informacjami, podawanymi podczas rejestracji i składania zamówienia. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.