Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Neil Young & Crazy Horse, Live in San Francisco, Recorded live at the Cow Palace, San Francisco, October 22, 1978. Płyta DVD.
Koncert z 1978 raz na akustycznie, raz na rockowo. Oprócz muzyków udział biorą zakapturzeni, zamaskowani inspicjenci i różni dziwni goście. Kanadyjski amerykański hipis w swoim klasycznym występie.
Immortal DVD Video IMM 940120, 2007. Czas około 107 minut. 16:9 Widescreen. Kolor. Dolby Digital Stereo, Dolby Digital 5.1 Surround.
Sukces Springsteena z 1984 roku - płyta legenda i ikona (tak, jak i okładka - przy okazji polski akcent na wkładce: Steve Van Zandt w koszulce Solidarności, co w 1984 roku było ujmującym gestem poparcia). Najlepiej sprzedający się album w USA w 1985 roku.
Nagranie domowe (na magnetofonie 4-ścieżkowym), które podobno powstało jednego dnia - 3 stycznia 1982, i które miało być wersją demo, a ostatecznie stało się szóstą płytą Springsteen'a.
Dwie płyty CD z przebojami Bryan'a Adams'a, które - jak informuje wydawca na okładce - zostały "wykonane specjalnie dla Republiki Czeskiej, Węgier, Polski i Słowacji". Ciekawe, co miał wydawca na myśli, bo wszystkie piosenki są po angielsku, a żadna nie jest śpiewna ani po czesku, ani po węgiersku, ani po polsku, ani po słowacku:) W ogóle utwory nie różną się niczym od wykonań dla reszty świata. Dołączona książeczka też ma wszystko co potrzeba, łącznie z dokładnymi informacjami o nagranych utworach (autorzy, muzycy, itd.). Z niej można się dowiedzieć, że współautorem wszystkich przebojów był Adams. Klasyka miękkiego, albo popowego rocka.
Debiutancki album "supergrupy folk rockowej" Crosby, Stills & Nash z 1969 roku, amerykańskie wydanie. Płyta legendarna i istotna dla amerykańskiego rocka - tego rozmiłowanego w chórkach (The Eagles, America, itd).
Frank Zappa i jego najlepiej sprzedająca się płyta: Sheik Yerbouti. Niektóre piosenki bywały zakazywane z różnych względów, od politycznych po obyczajowe. Prawdę mówiąc, skoro wszystko można powiedzieć (zaśpiewać) to po co w ogóle się fatygować? Jeśli wszystko wolno i można, to wszystko - dosyć szybko odkrywa się tę prawdę - nie ma sensu. Gdzie swawola użycia tam znika - o dziwo - wola życia. Ale skąd o tym miał wiedzieć muzyk rockowy? A taki był mądry - amerykanski... szkoda...
Death Of A Ladies' Man płyta Leonarda Cohena z 1977 roku, ale chyba bardziej Phila Spectora, który był współautorem piosenek oraz producentem nagrań. Czyli moc dźwięku, instrumentów, chórków, przeszkadzajek, wszystkiego, co z mruczącego poety zrobiło piosenkarza na festiwal pieśni z orkiestrą. Płyta ma - jak chyba żadna Cohena - zarówno gorących miłośników jak i zagorzałych przeciwników. W roku wydania była sensacją.
Sami nie wiemy, dlaczego ta płyta jest w tej kategorii (rock), może dlatego, że nie mamy kategorii "elektroniczny pop"? A może dlatego, że kiedyś Cohena słuchało się razem z Dylanem , Beatlesami, Hendrixem, potem Stranglersami,... . Siła przyzwyczajenia. Syntezatory w natarciu i dwa (może trzy?) "hity", z "First We Take Manhattan" na czele.
Mruczący do gitary kanadyjski Żyd, bardziej popularny swego czasu w PRL-u niż w Kanadzie, nuci publicznie swoje hity. Nagrania na żywo (w wypadku tego wykonawcy i w wypadku niemal wszystkich wykonań, słowo "żywo" brzmi trochę jak szyderstwo) z lat 1970 i 1972, z Londynu, Paryża, Brukseli, Berlina,... . Jak istnieje "muzyka do windy", tak styl Cohena z lat 70-tych ubiegłego wieku, "bawidamka z gitarą", określił ktoś jako "muzyka do świeczek", przeboje wieczorów pieśni "długich, smutnych i o miłości". Kim byłby Cohen w PRL-u bez Macieja Zembatego?
Czwarta płyta Leonarda Cohena, słynna i ceniona przez miłośników śpiewającego poety. Poszerzone instrumentarium, wzbogacone aranżacje - tak zaczęła się podróż ku "ścianie dźwięku" Spectora. New Skin For The Old Ceremony, płyta winylowa w pierwszym, amerykańskim tłoczeniu z 1974 roku.
Płyta nagrana w 1979 roku, w dwa lata po szokującym (ówczesnych krytyków i słuchaczy) eksperymencie, jakim była płyta "Death of a Ladie's Man" nagrana z Phil'em Spector'em w 1977 roku. Na tej płycie Cohen wraca do muzyki akustycznej, ale zaprawionej jazzem i orientalnymi klimatami. Nagranie bardzo cenione. Płyta winylowa, pierwsze tłoczenie.
Cohen i jego "Famous Blue Raincoat" - w latach siedemdziesiątych XX wieku nie było chyba nikogo w liceum, czy na uczelni, kto nie nuciłby melancholijnie "na, na, na na na na na na, na, na, ... Czaruś - Mruczek, który miał talent do robienia hitów z ogniskowych piosenek. Płyta klasyczna absolutnie.
Pięć lat potrzebował Cohen na stworzenie płyty, która przeszła do historii muzyki głównie za sprawą dwóch utworów. "Dance Me To The End Of Love" (pierwszy utwór na płycie) i "Hallelujah" (pierwszy utwór na drugiej stronie) stały się gigantycznymi przebojami, choć w prezentowane przez Cohena wytwórniom nie budziły zachwytu, a drugi z nich został nawet odrzucony przez speców z Sony (co jest kolejnym dowodem, że nie ma takiego miejsca na świecie i takiej sprawy, gdzie głosu decydującego nie mieliby ostatecznie ignoranci, którzy tylko dlatego decydują o losach innych, że zajmują pozycję stwarzającą takie możliwości: siła pochodzi z punktu siedzenia, a nie z kompetencji...). Oba utworu są intrygujące i wyjątkowe nie tylko ze względów muzycznych: "Dance me..." - przebój dancingów... W NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych idącym na śmierć ofiarom orkiestry złożone z innych więźniów grały - bo do tego zmuszali ich oprawcy, Niemcy - utwory muzyki klasycznej... Takie tragiczne wspomnienie było źródłem "Dance me...". A "Hallelujah"? Nie ma chyba dwóch takich samych wersji tego utworu, chociaż ma niezliczoną (tysiące już?) ilość wykonań. Cohen napisał około 80 (! - słownie: osiemdziesięciu) zwrotek - przeszło 15 stron tekstu. Każdy może zatem wybrać to, co mu w duszy gra (na płycie Cohen śpiewa tylko cztery zwrotki).
Simon and Garfunkel "3 Original Album Classics", to trzy płyty CD wydane w okładkach, które są kopiami - miniaturami - okładek oryginalnych płyt winylowych. Te trzy płyty to: "Sounds Of Silence", "Parsley, Sage, Rosemary and Thyme" oraz "Bookends". Choć okładki są kopiami okładek płyt winylowych, to płyty CD zostały wzbogacone siedmioma nagraniami dodatkowymi, utworami, których nie było na "czarnych płytach".
Płyta winylowa firmowo zafoliowana, mieliśmy inną, więc ta czekała nie wiadomo na co, może na wymianę? Albo, żeby dać ją w prezencie? A może sprzedać? Tak, tak będzie najlepiej - sprzedać...
Nowa fala w natarciu. Winylowa płyta jednego z gigantów rocka lat 70-tych (pierwsze, niemieckie tłoczenie z 1978 roku). Zdobywających światową sławę Talking Heads można posłuchać i obejrzeć w "Dzikiej namiętności" ("Something Wild").
Zappa, czyli żegnaj poezjo, witaj (dosłowna) fizjologio. Świat Zappy, to świat, gdzie jedynym bogiem jest Zappa. I żadnych uczuć wyższych, żadnych sentymentów. Z wyjątkiem uwielbienia dla Zappy. Do słuchania, wielbienia i zachwytu. Autokreacja doskonała (w zamierzeniu). Muzyka jako pretekst do autoafirmacji. Twórczość dla wyznawców.
Zappa, Zoot Allures, płyta słynna nie tylko ze względów muzycznych, ale - jak na Zappę przystało - obyczajowych. Oto słuchacze Zappy wiodą spór, czy "recreational activities" w "The Torture Never Stops" dźwięczą bólem czy uniesieniem?
Doskonałej jakości muzycznej kolekcja 27 teledysków. Same przeboje "Piano Man'a", który czasem gra też na gitarze, a bywa, że i tańczy. Wśród nagrań kilka koncertowych. Prawie dwie godziny wyjątkowej, bo przebojowej i melodyjnej, muzyki rockowej.
Film Jeff'a Stein'a, w którym kapłani kultu "mojej generacji" udzielają wywiadów, wygłupiają się, grają, śpiewają (wiele nagrań na żywo, z programów telewizyjnych, z koncertów - w tym oczywiście z Woodstock) no i obowiązkowo niszczą sprzęt. Wielki muzyk dawnymi czasy kończył swe dzieła dopiskiem SDG (co oznacza Soli Deo Gloria, a nie - broń Boże - szaleństwo Sustainable Development Goals), gwiazda rocka kończy swoje produkcje agresją i zniszczeniem. Wielki muzyk umarł w biedzie, gwiazdy rocka są milionerami (całkiem "zgodnie" z głoszonym, demonstrowanym i wyśpiewywanym nonkonformizmem). Kabotynizm i hipokryzja za ciężkie miliony. A ich otumanionym wielbicielom wydaje się jeszcze dodatkowo, że tracąc pieniądze na słuchanie i oglądanie rockmenów, buntują się przeciw systemowi...
Muzyka potężna brzmieniowo i wykonawczo. Oto bowiem pięciu członków zespołu Deep Purple (w składzie tradycyjnym od 1994 roku, czyli Steve Morse na gitarze), zostało wspartych przez osiemnastu zaprzyjaźnionych muzyków i wokalistów (w składzie przedstawionym na okładce) oraz przez Londyńską Orkiestrę Symfoniczną (w składzie niemal kompletnym). Wszyscy zostali nagrani na żywo 26 września 1999 roku w Royal Albert Hall (chyba tylko ta scena mogła pomieścić taki "aparat wykonawczy") w repertuarze zaskakująco mieszanym: grali i śpiewali pop, rock i rock symfoniczny. Tutti frutti muzyczne z obowiązkową wisienką: Smoke On The Water, hit zagrany i zaśpiewany też wyjątkowo, rekordowo, bo chyba przez największy w historii tej kompozycji zespół wykonawców - do Deep Purple i orkiestry dołączyli także wszyscy pozostali muzycy i wokaliści (oraz rozentuzjazmowana publiczność, ale ich nie liczymy do rekordu, bo to był standard przy publicznym graniu "Smoke...").
Neil Young, Hot Summer Nights In London. Recorded at Shepherd's Bush, BBC Television Theatre, London, during the "Journey Through The Past Solo Tour", February 23,1971. Bonus: Neil Young & Crazy Horse, recorded at Hammersmith Odeon, London, March 31, 1976.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.