Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Płyta nagrana w 1979 roku, w dwa lata po szokującym (ówczesnych krytyków i słuchaczy) eksperymencie, jakim była płyta "Death of a Ladie's Man" nagrana z Phil'em Spector'em w 1977 roku. Na tej płycie Cohen wraca do muzyki akustycznej, ale zaprawionej jazzem i orientalnymi klimatami. Nagranie bardzo cenione. Płyta winylowa, pierwsze tłoczenie.
Pięć lat potrzebował Cohen na stworzenie płyty, która przeszła do historii muzyki głównie za sprawą dwóch utworów. "Dance Me To The End Of Love" (pierwszy utwór na płycie) i "Hallelujah" (pierwszy utwór na drugiej stronie) stały się gigantycznymi przebojami, choć w prezentowane przez Cohena wytwórniom nie budziły zachwytu, a drugi z nich został nawet odrzucony przez speców z Sony (co jest kolejnym dowodem, że nie ma takiego miejsca na świecie i takiej sprawy, gdzie głosu decydującego nie mieliby ostatecznie ignoranci, którzy tylko dlatego decydują o losach innych, że zajmują pozycję stwarzającą takie możliwości: siła pochodzi z punktu siedzenia, a nie z kompetencji...). Oba utworu są intrygujące i wyjątkowe nie tylko ze względów muzycznych: "Dance me..." - przebój dancingów... W NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych idącym na śmierć ofiarom orkiestry złożone z innych więźniów grały - bo do tego zmuszali ich oprawcy, Niemcy - utwory muzyki klasycznej... Takie tragiczne wspomnienie było źródłem "Dance me...". A "Hallelujah"? Nie ma chyba dwóch takich samych wersji tego utworu, chociaż ma niezliczoną (tysiące już?) ilość wykonań. Cohen napisał około 80 (! - słownie: osiemdziesięciu) zwrotek - przeszło 15 stron tekstu. Każdy może zatem wybrać to, co mu w duszy gra (na płycie Cohen śpiewa tylko cztery zwrotki).
Wydawca pisze, że książka pokazuje, jak wiele z powszechnie uznawanych poglądów naukowych jest błędnych. Dodajmy: oto prawdziwy problem nauki współczesnej: budowa absolutu, który ma zstąpić absolut dany. Można odnieść wrażenie, że celem nauki współczesnej jest jedynie udowodnienie tezy, przyjętej jako założenie (!), że Bóg nie istnieje (jeśli istnieje, to istnieje tylko w obrzędach religijnych, poza światem, historią). Książka lekka, łatwa i przyjemna, a nawet - jak pisze wydawca - zabawna. W zabawny sposób rodzi jednak bardzo poważne pytanie o odpowiedzialność "nauki" za zło, które wyhodowała w nowożytnym świecie.
Mruczący do gitary kanadyjski Żyd, bardziej popularny swego czasu w PRL-u niż w Kanadzie, nuci publicznie swoje hity. Nagrania na żywo (w wypadku tego wykonawcy i w wypadku niemal wszystkich wykonań, słowo "żywo" brzmi trochę jak szyderstwo) z lat 1970 i 1972, z Londynu, Paryża, Brukseli, Berlina,... . Jak istnieje "muzyka do windy", tak styl Cohena z lat 70-tych ubiegłego wieku, "bawidamka z gitarą", określił ktoś jako "muzyka do świeczek", przeboje wieczorów pieśni "długich, smutnych i o miłości". Kim byłby Cohen w PRL-u bez Macieja Zembatego?
Death Of A Ladies' Man płyta Leonarda Cohena z 1977 roku, ale chyba bardziej Phila Spectora, który był współautorem piosenek oraz producentem nagrań. Czyli moc dźwięku, instrumentów, chórków, przeszkadzajek, wszystkiego, co z mruczącego poety zrobiło piosenkarza na festiwal pieśni z orkiestrą. Płyta ma - jak chyba żadna Cohena - zarówno gorących miłośników jak i zagorzałych przeciwników. W roku wydania była sensacją.
Cohen i jego "Famous Blue Raincoat" - w latach siedemdziesiątych XX wieku nie było chyba nikogo w liceum, czy na uczelni, kto nie nuciłby melancholijnie "na, na, na na na na na na, na, na, ... Czaruś - Mruczek, który miał talent do robienia hitów z ogniskowych piosenek. Płyta klasyczna absolutnie.
Sami nie wiemy, dlaczego ta płyta jest w tej kategorii (rock), może dlatego, że nie mamy kategorii "elektroniczny pop"? A może dlatego, że kiedyś Cohena słuchało się razem z Dylanem , Beatlesami, Hendrixem, potem Stranglersami,... . Siła przyzwyczajenia. Syntezatory w natarciu i dwa (może trzy?) "hity", z "First We Take Manhattan" na czele.
Czwarta płyta Leonarda Cohena, słynna i ceniona przez miłośników śpiewającego poety. Poszerzone instrumentarium, wzbogacone aranżacje - tak zaczęła się podróż ku "ścianie dźwięku" Spectora. New Skin For The Old Ceremony, płyta winylowa w pierwszym, amerykańskim tłoczeniu z 1974 roku.
Steve Harley - legenda brytyjskiego rocka z lat siedemdziesiątych. Muzyka równie "zakręcona" jak teksty. Wszystko razem trochę na granicy jeśli nie szaleństwa, to przynajmniej solidnego znerwicowania.
Czwarta płyta studyjna Stevens'a, nagrana w 1970 roku. W zasadzie zestaw przebojów. Cat Stevens napisał teksty, skomponował muzykę, grał na klawiszach i gitarze, śpiewał i jeszcze namalował okładkę. Singiel z "Wild World" przyniósł wykonawcy sławę na tym 'wild world' i uczynił z niego (tj. z piosenkarza) międzynarodową gwiazdę.
Simon and Garfunkel "3 Original Album Classics", to trzy płyty CD wydane w okładkach, które są kopiami - miniaturami - okładek oryginalnych płyt winylowych. Te trzy płyty to: "Sounds Of Silence", "Parsley, Sage, Rosemary and Thyme" oraz "Bookends". Choć okładki są kopiami okładek płyt winylowych, to płyty CD zostały wzbogacone siedmioma nagraniami dodatkowymi, utworami, których nie było na "czarnych płytach".
Koncert z 1978 raz na akustycznie, raz na rockowo. Oprócz muzyków udział biorą zakapturzeni, zamaskowani inspicjenci i różni dziwni goście. Kanadyjski amerykański hipis w swoim klasycznym występie.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.