Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Dwa Mercedesy: jeden duży, drugi mały. Duży ma odchylaną kabinę, podnoszoną i opuszczana lawetę, doczepiane podjazdy. Mały to MB 560 SEC. Wszystko w doskonałym wykonaniu, miniatury niemal idealne, aż chciałoby się powiedzieć, że "jak żywe". Niezbędne uzupełnienie dioramy, albo makiety. Ale same w sobie też robią wrażenie.
Model do oglądania i podziwiania wierności odwzorowania (drzwi otwierane), ale również - po zamontowaniu silniczka - do jazdy po drogach makiet Fallera.
Legendarna precyzja legendarnej serii w wykonaniu legendarnej firmy: otwierane drzwi, precyzyjnie odtworzone szczegóły wnętrza i silnika. Model przystosowany do zamontowania silniczka elektrycznego i do jazdy po makietach Fallera.
Samochód z lat 1956 - 1959, w wersji Taxi. Otwierane drzwi, dokładne wnętrze no i oczywiście możliwość zamontowania silniczka elektrycznego, dzięki któremu model może jeździć po makietach Fallera.
Można mieć własnego Adolfa H. (jak mu namalować wąsik w skali 1:72?!). Chorągiewka na samochodzie ma, zamiast swastyki na białym polu, jakiś czarny kwadrat. Samochód z Józefem S. miałby czerwoną gwiazdę, nikt by jej nie zakrywał czarnym pięciokątem. Kłamstwo nawet w zabawkach. Orwell się kłania. A sam model bardzo ciekawy.
Rewelacyjny model legendarnego samochodu Mercedes-Benz SSK z 1928 roku w skali 1:87. Firma BUSCH postarała się niezwykle, by miniatura w najdrobniejszych szczegółach przypominała oryginał. Nawet skręcają się koła. Model godny pierwowzoru.
Dobry, piękny i słynny samochód sportowy z 1935 roku z wytwórni, która padła w 1954 na skutek "polityki podatkowej rządu francuskiego". Ech, urzędnicy i ich "organizowanie gospodarki". Jak pisze Stanisław Michalkiewicz to nie wolny rynek, ale czysty socjalizm. Urzędnicy wszak nie znają się na niczym, z wyjątkiem jednej rzeczy. Bo jakby coś potrafili, to sami prowadziliby firmy. A tak potrafią tylko jedno: są fachowcami w znajdowaniu nowych synekur, czyli coraz lepszych posadek za coraz większe pieniądze, ale za to bez żadnej odpowiedzialności za podejmowane decyzje, nawet najgłupsze i przynoszące straty lub nawet katastrofy ekonomiczne. Ile to firm zostało zarżniętych przez bezkarnych urzędników (z głupoty, ale i z zawiści, z zazdrości czy z chciwości - za brak łapówki)? Ile ludzkiego wysiłku i ciężkiej pracy zostało zmarnowanych przez urzędników, którzy po życiu pełnym szkodnictwa i bezkarności osiedli na tłustych emeryturach? Żadna gospodarka nie zniesie takiego pasożytnictwa, nawet ta współczesna, ratowana "deficytem", czyli pieniądzem drukowanym bez opamiętania. Tak twierdzi Michalkiewicz. Ciekawe, czy słyszał o samochodach Delahaye.
Cadillac Eldorado z 1959 roku, czyli IV generacja tego modelu. Różowy symbol amerykańskiej kultury popularnej, nie tylko motoryzacyjnej. Kwintesencja złego gustu na kółkach. Taki był styl popularny państwa, które poczuło, że rządzi światem i styl jego obywateli, którzy - wzbogaceni po wojnie - poczuli się elitą globalną. Dla "starej Europy" - zrujnowanej po wojnie - Cadillac Eldorado był ikoną prostackiej przesady we wszystkim. Model, mimo mistrzostwa firmy BUSCH, tylko sugeruje szaleństwo oryginału. A oryginał robił wrażenie nie tylko swoim wyglądem, ale również komfortem jazdy i silnikiem: V8 6,4l OHV! Może i wyglądał jak puszący się nuworysz, ale silnik - czyli serce każdego samochodu - miał wielkie. Samochód przez duże, różowe, kapiące chromem "S".
Samochód prawdziwy, z czasów, kiedy samochód był samochodem, a nie propagandową, ideologiczną wydmuszką zwaną "elektrykiem" ("Skąd się bierze prąd do 'ekologicznych' elektryków? Z punktów ładowania!" Tak, jak pieniądze biorą się z bankomatów:) Cadillac Town Car z 1933 roku - 16 cylindrów, pojemność 7406 cm sześć.. Samochód wielkich tego świata: gwiazd filmowych, itp. A więc z jednej strony cud techniki motoryzacyjnej, ale z drugiej jednak pomnik pychy i próżności na czterech kółkach.
Legendarne - ze względu na przypisywaną mu wysoką jakość i niemal wieczną trwałość - Volvo 144. Model w skali 1:43 dołączony do zeszytu z opisem technicznych zalet oryginału oraz z opisem komunikacyjnych rozkoszy Sztokholmu.
Wartburg 353 z 1966 roku: w PRL szczyt marzeń motoryzacyjnych, bo na tle pozostałych, popularnych wówczas samochodów, najbardziej przypominał samochód właśnie, obiecywał największy komfort i dawał nadzieję na największą niezawodność. Limuzyna z "enerdówka" z dwusuwowym, smrodliwym silnikiem. Tak skończyła samodzielną produkcję największa, hitlerowska fabryka BMW: po 1945 roku przejęta przez sowietów, produkowała Wartburgi do 1991 roku, kiedy wreszcie skończono ich wytwarzanie, bo nikt ich nie chciał kupować. Okazało się, że lepszy szrot z Niemiec Zachodnich niż "nówka sztuka nieśmigana" z Niemic Wschodnich. Model w skali H0 z charakterystyczną dla firmy Herpa wysoką jakością miniaturyzacji.
Peugeot 806 "metalic" w skali H0. Tylko po znaczku i kształcie świateł można rozpoznać, że nie jest to Fiat Ulysse, czy Citroen Evasion, a więc na makiecie może występować w tych trzech rolach (bo kto ogląda makiety przez szkło powiększające?).
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Dane wykorzystywane przez dostawcę oprogramowania sklepu - Shoper S.A. Na ich podstawie dokonywane są analizy, związane z rozwojem oprogramowania, oraz mierzona jest skuteczność kampanii reklamowych. Nie są łączone z innymi informacjami, podawanymi podczas rejestracji i składania zamówienia. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.