Socjalizm/komunizm to teoria. Praktyką, czyli urzeczywistnieniem tej teorii, jest państwo totalitarne i obozy koncentracyjne. Metodą wcielania teorii w życie jest terror, przemoc, cenzura oraz zbrodnicza i bezwzględna eliminacja przeciwników. Religią socjalizmu/komunizmu jest nienawiść do Boga, paradoksalnie nazywanego "bytem nieistniejącym". "Byt nieistniejący", a mimo to zażarcie zwalczany. Takie głoszenie wewnętrznie sprzecznych poglądów jest filozofią socjalizmu, a jej fundamentem jest gwałt na zasadzie sprzeczności, co nazwane jest "dialektyką". Szataństwo i szaleństwo, którego ofiarami były i są - w ciągu zaledwie dwóch wieków! - setki milionów ludzi na całym świecie. Najbardziej krwawy "wynalazek" w historii, a książka zawiera wybór z dzieł najbardziej toksycznego ideologa w dziejach ludzkości (i nie myślimy tu o godnym pożałowania życiu osobistym autora). Ten XIX-wieczny niemiecki filozof "pochodzenia wybranego" dał usprawiedliwienie i uzasadnienie dla najbardziej zbrodniczych światopoglądów. W imię wyzwolenia człowieka uwięziono, zamęczono i zamordowano setki milionów niewinnych ludzi. W imię wolności za najlepszą drogę prowadzącą ku uwolnieniu ludzi uznano obóz koncentracyjny i zniesienie prawa w ogóle (jak pisze R. Pipes w innej książce w Antykwariacie). W imię godności człowieka odebrano wartość zwykłemu, normalnemu, realnemu ludzkiemu życiu zastępując je "dobrem klasy". W imię prawdy zbudowano system totalnego, upaństwowionego kłamstwa, którego jedynym celem było unicestwienie każdego, kto ośmieliłby się nawet tylko pomyśleć o prawdzie. W imię rozumu usprawiedliwiono i usprawiedliwia się największe szaleństwa najbardziej patologicznych psychopatów i socjopatów (by wymienić największych celebrytów marksizmu: Lenin, Dzierżyński, Stalin, Pol Pot - doktor z Sorbony, Mao, ...). W imię internacjonalizmu i zniesienia państwa wprowadzono kolonialną dominację jednego państwa - Rosji sowieckiej. Doprawdy, skoro nie można zapomnieć, warto poznać, by należycie ocenić. Bo, jak pisze we wstępie J. Ładyka, jest to "myśl wciąż żywa i aktualna". Wszak po owocach się poznaje...