Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
"Jeśli stwierdzono astmę potrzeba ci życia i tchnienia Boga" - tak pisze wydawca i dodaje, że książka przedstawia naturalny, oparty na Biblii, plan całkowitego przezwyciężenia choroby, która dotyka ponad 20 milionów osób w Ameryce!
Podtytuł: "czyli co, jak i kiedy spożywano w czasach biblijnych, jak ucztowano." Niezwykła "książka kucharska" - Biblia jako "księga zdrowego żywienia". Teraz, kiedy każdy celebryta (lub celebrytka) musi koniecznie napisać swoją książkę kucharską warto wrócić do źródeł zdrowej prostoty, która rodzi więcej przyjemności niż najbardziej wyszukane wynalazki kulinarne. A w czasach coraz większej popularności "postu Daniela" pięknie wydana książka Barbary Szczepanowicz może być doskonałą inspiracją do tworzenia diety codziennej.
Jeden z tomów popularnonaukowej serii encyklopedycznej przeznaczonej głownie dla dzieci i młodzieży. Zdrowie - skarb niezwykły - ile "cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto cię stracił". Gdybyż tak zdrowie wprawiało w stan błogości i szczęścia, jak choroba przysparza cierpień: człowiek choruje i "jest mu źle". Dlaczego jak jest zdrowy nie jest mu tak "dobrze", jak było "źle" w czas choroby? Zdrowie jest neutralne, traktowane jest jako należna oczywistość. Tymczasem jest to dar wyjątkowy. Świadomość takiego daru powinna budzić wszechogarniające szczęście i wdzięczność. Lecz jak tu być wdzięcznym za zdrowie, gdy przydałoby się kupić nowszy samochód, albo telewizor, albo... itd. Jak głosi mądrość ludowa: człowiek zdrowy ma tysiące pragnień i marzeń, chory - tylko jedno.
Wydanie z 2003 roku, czyli wydanie, które ukazało się 440 lat po pierwszym wydaniu tłumaczenia wykonanego przez polskich protestantów (kalwinów i arian, choć ze względu na spory, walkę i rozejście się tych dwóch nurtów protestantyzmu zwykle mówi się o "Biblii kalwińskiej", gdyż to właśnie kalwini mieli chyba ostatecznie decydujący wpływ na jej treść). Zabytek XVI-wiecznego języka polskiego.
W 1975 roku Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne wydało ten "nowy przekład z języków hebrajskiego i greckiego opracowany przez Komisję Przekładu Pisma Świętego" - było to zakończenie pracy rozpoczętej w 1964 roku, pracy rozpoczętej wydaniem "Czterech Ewangelii" przez to Towarzystwo. Wydanie jest wyjątkowe, bowiem nie zawiera żadnych komentarzy, wyjaśnień, wstępów.
Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, wydanie Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego, druk angielski z 1975 roku. Wydanie kieszonkowe. Tradycją tych wydań jest całkowity brak komentarzy i wstępów (drukowano jedynie odnośniki).
Stary Testament, Historia Zbawienia i Ewangelia Jezusa w wydaniu, którego głównym założeniem było przedstawienie historycznego i społecznego tła oraz kontekstu biblijnych zdarzeń. Ilustracje towarzyszą tekstowi i stanowią istotny element całości: mapy, wykresy, plany, zdjęcia, tablice chronologiczne. Teksty Pisma Świętego według wydania Pallottinum, Poznań 1978 i 1980.
Rarytas. Podręczny, kompletny poradnik praktyki lekarskiej zawiera informacje użyteczne w codziennej pracy lekarza, opisy technik pracy lekarskiej, opisy stanów nagłych i ich leczenia, obrazy kliniczne chorób, aktualne zasady profilaktyki i postępowania diagnostycznego, dotyczące m.in. infekcji HIV, listę nazw handlowych i rodzajowych najczęściej używanych leków, informacje o medycznych bazach danych w Internecie oraz wskazówki i dane dotyczące zarządzania i obliczania kosztów leczenia w szpitalu.
"Wielki zielnik medyczny" nosi podtytuł: "Praktyczny przewodnik po roślinach leczniczych wraz ze sposobami usuwania powszechnie znanych dolegliwości". Książka spełnia marzenie o panaceum, które można wytworzyć domowym sposobem i przekonanie, że domowe leczenie, któremu nie oprze się żadna choroba, jest w zasadzie kwestią determinacji. Wszystko zostało opisane szczegółowo, ale - co najważniejsze! - pokazane na bardzo dokładnych zdjęciach, więc nawet mieszczuch, który w całym swoim życiu z ziół widział jedynie przyprawy pływające w sosie pieczeni, może śmiało przedzierzgnąć się w Wielkiego Znawcę Tajemnic Natury. By poradnik uwiarygodnić autorka oddaje emocjonalny hołd Mądrości Wschodu (w wydaniu popularnym i typowym dla zachwyconej "duchowością Wschodu" Europy). Czytelnik znajdzie więc w książce opisy i zdjęcia ponad stu dwudziestu ziół, metody ich zbierania i suszenia, receptury i przepisy na leki ziołowe, a także sposoby aplikacji wywarów, okładów itp. Jest również spis najpowszechniejszych dolegliwości i odpowiadające im domowe środki lecznicze. Wszystko tak smakowicie zaprezentowane, że aż żal bierze zdrowego czytelnika, że nic mu nie dolega.
Muzyka Biblii - stare pieśni hebrajskie wykonuje kantor Laszlo Sandor. Ciekawe, czy ma "przyjemną osobowość"? Wszak tym, oprócz "dostatecznie mocnego głosu, przyjemnego dla ucha", powinien wyróżniać się kantor w judaizmie.
Mała Biblioteka "Uczonych W Piśmie". Artur Wójtowicz SAC jest specjalistą od religii i dziejów mormonów. Czy mormoni są religią chrześcijańską? Czy mormoni rzeczywiście zrezygnowali z wielożeństwa? Jak połączyć przekonanie, że wszyscy ludzie są braćmi z przekonaniem, że czarny kolor skóry jest karą za grzechy? Jak to jest z końcem świata, który był już kilkakrotnie zapowiadany, a według niektórych już faktycznie nastąpił? Jak... Z książkami tej serii jest pewien problem: otóż wszystkie muszą być zgodne z posoborową ideologią (tzn. ideologią Soboru Watykańskiego II: trwa usilna praca, by narzucić przekonanie, że inne sobory są martwą przeszłością, podobnie jak dwa tysiące lat tradycji Kościoła), a zwłaszcza z doktryną o wielości i równoważności religii, muszą dowodzić rzekomej jedności chrześcijaństwa, a przede wszystkim muszą unikać jak ognia tradycyjnego, zgodnego z nauką Jezusa Chrystusa, katolickiego stosunku do pogaństwa, bałwochwalstwa i bluźnierstwa. Ach, jakie nieekumeniczne pojęcia - jak tak można w ogóle pisać o naszych "braciach z ludu bożego"! A już niech Bóg broni przed używaniem słowa "herezja"! Zdecydowany nakaz Jezusa Chrystusa, by jego uczniowie szli "na cały świat i nauczali inne narody" został zastąpiony przez ideologiczne polecenie "nowej ewangelizacji": "idźcie na cały świat i przepraszajcie wszystkie narody". Doktrynalna, sekciarska, posoborowa ideologia rodzi w związku z tym przedziwne, schizofreniczne wręcz postawy badawcze, charakterystyczne dla zideologizowanej "nauki": otóż badacz tak musi manipulować danymi historycznymi i ich interpretacjami (bywa, że wbrew wewnętrznemu przekonaniu i sumieniu - co bardzo smutne), by pasowały do wytycznych obowiązujących na danym etapie posoborowej walki ideologicznej, w tym wypadku do "ekumenicznego" dyktatu "szacunku do innych religii". "Prawda czasu, prawda ekranu" - Miś Ekumeniczny.
Książka nad książkami w wersji laickiej dla PRL-owskiej inteligencji oraz dla współcześnie praktykujących, a nie wierzących, podobnie jak dla wierzących, a nie praktykujących. Kosidowski wierzy, że można czytać Biblię jak baśnie i bajki: dla poznania fabuły nie trzeba wierzyć w krasnoludki. Tylko, że jest fundamentalna różnica między Pismem Świętym, a klechdami domowymi. Ale cóż poradzić, gdy się tej różnicy nie widzi?
Tytuł - majstersztyk: zestawienie Jezusa (należy się domyślać, że autor ma na myśli Pana Naszego Jezusa Chrystusa - wszak na okładce reprodukcja "Ostatniej Wieczerzy" Leonarda da Vinci) z "receptą na długowieczność" rozumianą nie tylko jako długie i dostatnie życie tu, na Ziemi (co już budzi silne poczucie absurdu i bezsensu, a nawet świadczy o kompletnej bezmyślności i niestosowności tytułowego zestawienia), ale nadto postrzeganą jako efekt modnej pod koniec XX wieku "zdrowej diety". I do tego obraz Leonarda jako ilustracja zdrowej wyżerki, niegroźnej cholesterolowo biesiady! Palce lizać! Tak, zaiste, mają uszy, a nie słyszą, mają rozum, a go nie używają, bo jakby słuchali i rozumowali, to pojęliby, że "nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym". Całość jest symbolicznym i niezwykle wymownym obrazem zanikającej cywilizacji: atrofia transcendencji i degeneracja duchowości, która skarlała do do pogańskiego służenia bieżącemu, materialnemu i fizycznemu zadowoleniu. I tę pustkę duchową ma zapełnić "zdrowe odżywianie"?! "Nie nasyci się oko patrzeniem, ani ucho napełni słuchaniem". Pokarmem duszy nie są kalorie, a ćwiczeniem duchowym nie jest indeks glikemiczny, wbrew temu, co głoszą kapłani urzędowo obowiązującej religii "zdrówka" i zakonu "prawidłowej pracy jelit" - nawet "hamerykańscy".
"Mały doktor" nosi podtytuł: "Zbiór użytecznych rad zaczerpniętych z ludowej medycyny szwajcarskiej". Autor, A. Vogel, nie ujawnia w książce swojego imienia i nie ma już literek "dr" przed nazwiskiem, bo sądownie został zmuszony do nie posługiwania się tytułem "doktor" w publikacjach o zdrowiu. Szwajcarski celebryta zdrowotny, guru echinacei, na której zrobił majątek, świadek Jehowy, wyznawca religii "zdrowego życia zgodnego z naturą", czyli... . Właśnie, czyli jakiego?, A, to już trzeba samemu przeczytać. No i uwierzyć. Choć z tym łatwiej niż z czytaniem.
Najbardziej ascetyczne wydanie Biblii, czyli sam tekst, bez jakichkolwiek komentarzy, przypisów, itp. liczy prawie 1352 strony. Natomiast książka, którą prezentujemy, i która mówi "prawie wszystko o Biblii" liczy tych stron o przeszło 1000 mniej, bo zaledwie 327. Nic nie sugerujemy, tylko zestawiliśmy liczbę stron...
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.