Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, Warszawa 2001. Stron 563. Okładka miękka (ze śladami użycia - lekkie załamania). Książka w stanie dobrym, choć była w namiętnej lekturze, ale przetrzymała, poddając się jedynie lekkim zakrzywieniem rogów stron. Przetrzyma jeszcze wiele czytań.
Kiedyś takie książki nazywano "powieściami płaszcza i szpady". XVII wiek jako tło, zabawa z językiem i bohaterami jako konwencja (Trzej muszkieterowie to narzucające się odniesienie). Ot, czysta krotochwila, literacka rozrywka. No i oczywiście inkwizycja jako zło - literatura popularna, czyli klisze i stereotypy. Do czytania w wolnej chwili.
Zabawy w romans płaszcza i szpady ciąg dalszy. Polski tytuł jest całkowitym wymysłem tłumacza, który oczywiście wiedział lepiej od autora, jaki tytuł powinna nosić tłumaczona książka. Niestety, nie sprawdziliśmy, czy reszta tłumaczenia jest równie wierna oryginałowi. A może go przerasta? Tłumacza tłumaczy jedynie jego szczery zapał i oddanie słusznej sprawie, bo inkwizycja - jak wiadomo, każdemu oświeconemu umysłowi - to najgorsza rzecz w dziejach ludzkości i sama esencja zła.
Wydana w PRLu (pierwotnie na Kubie) Biografia Indianina z meksykańskiej grupy etnicznej Jolote. Jest to jednocześnie "monografia kultury grupy etnicznej Tzotzilów", która "ujawnia mechanizm wyniszczenia tej kultury" (jak zachęca wydawca na skrzydełku obwoluty).
Hiszpańska proza egzystencjalna w formie, anty-hiszpańska w treści. Kiedyś utwory socjalistyczne w formie miały być też narodowe w treści. Socjalizm europejski odkrywa, że prawdziwy internacjonalizm musi być antynarodowy. Ach, te okropne "narodowe fobie, kompleksy i mity", które odbierają wolność i hamują marsz postępu ku jednej Europie, z jednym europejskim narodem, oczywiście już bez "fobii, kompleksów i mitów". Ein volk...
Jak wyjaśnia autor "myśli rozbrykane" to "bezładny zgiełk", czyli, jednym słowem, "greguerias". I dodaje: "gregueria = humor + metafora". Próbka: "Nie ma co udawać, że nie rozumiemy. Kolce róż zrobione są po to, aby się ukłuł człowiek".
Leszek Biały (proszę o spokój! Nie, no oczywiście, że nie ten z Gąsawy, co za durny żart! Już? Możemy dalej?) Więc... Leszek Biały wybrał, przetłumaczył i opracował trzy dramaty: Zwodziciel z Sewilli i kamienny gość, Nieśmiały na dworze, Potępiony za niewiarę.
Lope de Vega, czyli - jak zauważył jeden z Gości Antykwariatu - "maszynka do pisania". Jak to możliwe, by jeden człowiek napisał aż tyle? Dziesiątki (setki!?) tomów sztuk, poezji, prozy... Oto zbiór czterech opowiadań, będących wyrazem fascynacji pisarza kobietami, a szczególnie jedną - adresatką tomu.
Pisarz płodny nad wyraz (w każdym sensie) i czasy, kiedy teatr był zjawiskiem codziennym, tzn. kiedy sztuki powstawały i były wystawiane z dnia na dzień. Aż trudno to pojąć w dobie obecnej, kiedy wystawienie czegokolwiek "na deskach scenicznych" celebruje się miesiącami. Przyjaciel Antykwariatu zauważył, że w XVII wieku nie było telewizji, więc aktorzy nie tracili czasu na wygłupy w reklamach i serialach i na popisy jako "autorytety moralne". Po prostu od aktorów w XVII wieku oczekiwano jedynie, by dostarczali rozrywki (w każdym sensie) i za to im płacono. Przy okazji jeszcze jeden dowód na to, że emocje związane ze sporami estetycznymi i światopoglądowymi są wieczne.
Dwie hiszpańskie, XVII - wieczne powieści łotrzykowskie. Całe tytuły: "Przygody bakałarza Trapazy, czyli piąta esencja blagierów i mistrz uwodzicieli", "Łasica z Sewilli, czyli wędka na sakiewki".
Wydawca reklamuje książkę jako "pasjonującą syntezę dziejów wielkiego narodu europejskiego (...), który wydał geniuszy światowej kultury, włączył w obręb chrześcijańskiej cywilizacji wielkie przestrzenie Nowego Świata, zrodził uniwersalne archetypy konkwistadorów i mistyków." Rzeczywiście imponujące osiągnięcia, muszą budzić podziw, a nawet może zazdrość. Przez te wszystkie wieki nieustannej walki (fizycznej, ale i duchowej) Hiszpanów przybywało. W sytej, rentierskiej Europie Hiszpania wymiera. Zanikanie, wymieranie Europy jest intrygującym przedmiotem dociekań dla wszystkich badaczy zainteresowanych zmierzchem cywilizacji, które w stanie agonalnym przechodzą w fazę super pasożytniczej administracji - uprzywilejowanej we wszystkim i nieodpowiedzialnej za nic klasy próżniaczej. Książki jak niniejsza mogą pomóc zrozumieć przejście Europy od młodzieńczej prężności ciała i ducha do starczego sflaczenia i zesklerotyzienia.
Klub Dumas, albo - w ekranizacji Polańskiego - Dziewiąte wrota. Kryminał, sensacja, zagadka, mistyka, okultyzm, czary-mary i to wszystko na zaledwie czterystu pięćdziesięciu stronach.
Książka wydana w Klubie Złotego Kluczyka, który - po przejęciu przez Wydawnictwo Zysk i S-ka - przestał sławić osiągnięcia Milicji Obywatelskiej, a wypłynął na szerokie wody zbrodni nieograniczonej ani ideologicznie, ani historycznie, ani czasowo, czego przykładem jest niniejsza powieść-gigant (przeszło 700 stron!) dziejąca się w XVII-wiecznej Anglii. Coś jak "Imię róży": długie i w historycznych dekoracjach.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.