Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Giovanni Battista Pergolesi, La Serva Padrona, Livietta e Tracollo , płyta CD. DDD
La Petite Bande, dyryguje Sigiswald Kuijken (skrzypce). Nancy Argenta (sopran), Werner van Mechelen (bas), Patricia Biccire' (sopran), Donato di Stefano (bas).
Accent plus, ACC 10123, 1996, 2009.
Do płyty dołączona książeczka (angielski, niemiecki, francuski) z omówieniem utworów oraz z oryginalnym librettem (po włosku).
Przez około dwa stulecia Neapol należał do najważniejszych "muzycznych" miast europejskich. Przynajmniej część niezwykle bogatej twórczości tego okresu (wiek XVIII przyniósł osłabienie sił twórczych) postanowiła wydać na swoich płytach wytwórnia Opus 111 (zaplanowano aż 50 płyt z z serii "Tesori Di Napoli"). Prezentowana płyta jest tomem trzecim z serii. Na płycie XVII i XVIII wieczne perełki (a może błyskotki?) w mistrzowskim wykonaniu Capella De' Turchini pod dyrekcją Antonio Florio. Neapol, a więc oczywiście opera buffa i kompozytorzy jej "złotego wieku".
Czysta przyjemność dla miłośnika operetki: zbiór największych przebojów w specjalnym, galowym wykonaniu. Zapomnieliśmy, który z wielkich kompozytorów powiedział, "że jeśli opera jest domem wariatów, to operetka jest oddziałem dla nieuleczalnie chorych", ale - czego dowodzi niniejsze nagranie - jakim rozkosznym! (Osobie, która przypomni nam autora przytoczonej opinii sprzedamy płytę za połowę ceny:)
Enrico Caruso był pierwszym tenorem, który zaczął nagrywać swój śpiew na płytach gramofonowych na początku XX wieku. Oferowana płyta winylowa została wydana przez Hungaroton w 1977 roku. Jest rocznicową edycją zawierającą archiwalne, historyczne kreacje "Króla Tenorów", również te, które uwiecznił przed swoją przejściową niedyspozycją w latach 1908-1909. Można więc porównać przemianę, jakiej uległ głos śpiewaka. Na płycie arie między innymi z Trubadura, Cyganerii, Łucji z Lammermooru, Aidy, Toski, a Caruso towarzyszą: Marcella Sembrich (sopran), Gina Severina (mezzosopran), Francesco Daddi (tenor), Antonio Scotti (baryton), Marcel Journet (bas), Johanna Gadski (sopran), Louise Homer (alt), Ernestina Schumann-Heink (mezzosopran) i Tita Ruffo (baryton).
Verdi, Bizet, Meyerbeer, Giordano, Leoncavallo, Puccini - arie tych kompozytorów wykonuje tenor, który do historii przeszedł przede wszystkim jako legendarny Otello Verdiego (jak na okładce) - nawet został pochowany w kostiumie tego bohatera...
Franz Schubert, Winterreise D 911. Dietrich Fischer-Dieskau - Baritone, Jorg Demus - Piano. Płyta z serii "Legendary Recordings From The Deutsche Grammophon Catalogue". Płyta LP nagrana w 1965 roku zdobyła w roku wydania - 1966 - 3 prestiżowe nagrody: Grand Prix des Discophiles, Grand Prix National du Disque Belge, Orphee d'Or.
Płyta z NRD. Łabędzi śpiew nie tylko w tytule, ale i dosłownie: łabędzi śpiew "enerdówka" - jak popularnie nazywano sowiecką strefę okupacyjną Niemiec. Płyta z 1988 roku, nagranie cyfrowe, najwyższa technika nagraniowa płyt winylowych tamtych czasów (Direct Metal Mastering DMM) i nie minęły dwa lata, a tak wspaniale rozwinięte technicznie (i sportowo) "państwo" zniknęło z mapy Europy. Płyty z NRD były w PRL rarytasem. Jak pojazdy z utwardzonej dykty czy czajniki z gwizdkiem. Wszystkiego tego zabrakło po 1990 roku. Na szczęście uratowaliśmy, co się dało.
Tosca, czyli Pchła Szachrajka. Jakieś fatum, czy co? Opera wystawiona przez sowietów w czasach stalinowskich miała tytuł nie "Tosca", ale "Bitwa o Komunę" i działa się w Paryżu, w roku 1871. Tosca ginęła rozstrzelana, dzierżąc do ostatniego tchnienia czerwony sztandar. Płyta sprzedawana przez nas też powinna mieć w zasadzie inny tytuł, bo jest "twórczą" kontynuacją socrealizmu sowieckiego. Przedstawienie socjalistyczne w formie i narodowe w treści, w którym siły zła to księża katoliccy w sutannach: tworzą tajną policję, donoszą, śledzą, uczestniczą w egzekucjach. I -co najważniejsze - torturują. Jak to księża. I stroją bardzo złe, podstępne miny i grymasy. Jedynie Tosca i jej kochanek (no i więźniowie rzecz jasna) nie noszą sutann i biretów czy habitów. Znajomy Antykwariatu przekonywał nas, że skoro Tosca jest ukochana przez publiczność, a pogardzana przez krytykę, przeto reżyserka uznała, że nic tak nie rozochoci krytyki, jak karykatura Kościoła (katolickiego). Pewnie jej się udało, bo inscenizacja jest tak ideologiczna, że sprawia momentami wrażenie parodii, a czasem celowego bluźnierstwa (krucyfiks i stół, niczym ołtarz, na którym najczarniejszy charakter chce pofolgować swoim zwyrodniałym chuciom). Ach, ten okrutny i wyuzdany Kościół - zrobi wszystko, by zniszczyć miłość. Sprzedawana płyta będzie cennym eksponatem w zbiorach sztuki socrealistycznej.
Co tu pisać: La Scala, Victor de Sabata, Maria Callas, Giuseppe Di Stefano, Tito Gobbi... . Rozkosz dla miłośników mistrzowskiej sztuki operowej połowy XX wieku. Węgierskie wydanie nagrania EMI. Jakość płyt i okładki odpowiada jakości muzyki.
Absolutny biały kruk! Rewelacyjnie nagrana i doskonale brzmiąca... kaseta magnetofonowa! (Już drugi wykrzyknik, a maluczko, a będą następne! - o, już nawet są!) Perła dla miłośników muzyki dawnej. Oto przed Państwem zespół Fiori Musicali, grający na dawnych instrumentach i na wspaniałych organach (!) gdańskich (organy Bazyliki Mariackiej i Bazyliki św. Mikołaja w Gdańsku) utwory z zapomnianych rękopisów! Jedyne takie nagrania! Siedemnastowieczni kompozytorzy (Marcin Milczewski, Marcin Gremboszewski, Kaspar Forster, Johann Balthasar Christian Freislich oraz jeden, szesnastowieczny anonim) ożyli dzięki Zygmuntowi M. Szweykowskiemu i Wojciechowi Ziębie, którzy opracowali rękopisy (i rzecz jasna ożyli również dzięki muzykom Fiori Musicali, którzy wyczarowali z odtworzonych partytur zachwycającą muzykę).
Określenie "płyta winylowa" ma w tym wypadku wyjątkowe znaczenie. Płyta ma 10 cali i przypomina do złudzenia płyty szelakowe, bo pochodzi z okresu Polskich Nagrań, w którym rozpoczęto produkcje płyt winylowych. Winyl był twardy i takiej jakości, że po przeszło sześćdziesięciu latach zaczął się lekko deformować na powierzchni (płyta jest równa, tylko dostała jakby lekkich bąbelków). Nagrano ją w 1957 - dzisiaj na pewno zachwyci miłośników "szumu czarnej płyty": szumu jest rzeczywiście dużo:)
"La purpura de la rosa" - biały kruk hiszpańskiej muzyki barokowej, a jednocześnie muzyki z "Nowego Świata", bo jest to pierwsza opera z Ameryki Południowej. Libretto Pedro Calderon de la Barca (szaleństwo fantazji i poezji hiszpańskiego baroku), muzyka Tomas de Torrejon de la Velasco (nieprawdopodobne połączenie dwóch światów muzycznych: hiszpańskiego i południowoamerykańskiego). Nagrania dokonano wykorzystując rękopis z 1701 roku przechowywany w Peruwiańskiej Bibliotece Narodowej w Limie. Na pierwszej płycie nagrano "Miłość Venus i Adonisa", na płycie drugiej "Zemstę Marsa". Skarb dla miłośników muzycznego baroku.
Academy of St. Martin-in-the-Fields, czyli perła klasycznego stylu nagrań, niewrażliwego na inwazję interpretacji "na instrumentach z epoki", a Christopher Hogwood posłuszny (jeszcze) batucie Neville'a Marriner'a.
Kameralna muzyka, ale wyjątkowa, bo sceniczna: mini-opera (o maxi-pysze i próżności kobiecej). Co czeka mężczyznę, który stanie się świadkiem, jak kobieta przywraca sobie utracone wdzięki, a nawet rzecz - z istoty nieprzywracalną - czyli "niewinność" - dziewictwo? Przed okrutnym wyrokiem nie uchroni takiego nieszczęśnika ani nieświadomość i przypadkowość popełnionej niedyskrecji (normalnie do oceny moralnej czynu konieczne jest jego świadome popełnienie), ani podziw dla "regenerowanej" urody. Ujawnienie tajemnicy przywracania kobiecych wdzięków i powabów - oto zbrodnia, której kobieta nigdy, nikomu nie wybaczy. A wyrok jest jeden: śmierć i to zadana w sposób sadystycznie wymyślny. "Kobieto, puchu marny...". Wykonanie utworu, dokonane pod kierunkiem Williama Christie, również wyjątkowe, nagradzane m. in. za wierność epoce ("Un evenement ffff Telerama" :)
Colin Tilney, autorytet w dziedzinie muzyki dawnej wykonywanej na instrumentach z epoki, nagrał każdą płytę na innym, muzealnym klawesynie: na instrumencie zbudowanym przez Johanna Christopha Fleichera (Hamburg 1710, Muzeum Instrumentów Muzycznych w Berlinie) i na instrumencie Christiana Zella (Hamburg 1728, Muzeum Sztuki i Rzemiosła w Hamburgu). Oba instrumenty sfotografowane na okładkach. W roku nagrywania, w 1973 roku, była to rewelacja muzyczna. Czas płynie i ówczesna rewolucyjna interpretacja, wykonanie oraz nagranie stały się jeszcze jedną klasyczną pozycją w nieskończonej liczbie płyt z muzyką Handla.
Płyta, która wygrałaby chyba konkurs na najdłuższy tytuł. Całkowite muzyczne szaleństwo i poplątanie z pomieszaniem: raz na ludowo, raz na klasycznie. Muzyczny galimatias dla miłośników dziwnych nagrań.
Przygnębiający przykład do jakich aberracji może doprowadzić wyuzdane pielęgnowanie "światowych upodobań" i sycenie się dewiacyjnymi podnietami "kultury wyższej". Okaleczanie w imię przyjemności estetycznej odbiorców okaleczonego. Co za bezbożna delektacja. Śpiew kastratów. Wielu, którzy słyszeli nagrania ostatniego żywego kastrata - Alessandro Moreschi, przydomek: Rzymski Anioł, zmarł w 1922 roku - dokonane w latach 1902 i 1904 nie mogli otrząsnąć się z przygnębiającego wrażenia, jakie wywołuje nienaturalny, rozpaczliwie smutny śpiew nieszczęśnika. Na płycie oferowanej występuje Flavio Colusso, rzecz jasna już nie kastrat, tylko współczesny "sopranista", więc jeśli ktoś lubi mężczyzn śpiewających cienkim głosem...
Dwieście lat operowych i kościelnych popisów wokalnych. Na pierwszej płycie muzyka włoska, na drugiej europejska (wydawca uznał, że twórczość włoska wymaga specjalnego wyróżnienia), a na trzeciej wykonawcy prowadzą słuchacza od baroku do stylu klasycznego (czyli od Telemanna do Beethovena). W sumie cztery godziny wirtuozerskich popisów "najdoskonalszego instrumentu dętego" w skali trzech oktaw.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.