Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Dla miłośników frenezji romantycznej. Literatura szukająca popularności (i zarobku) w fantazjach, w których główną rolę grają dewiacje, okrucieństwo, szaleństwa. Młodzieńcza wprawka literacka: szkieletem (dobre słowo w tym kontekście) opowieści jest akcja, ciałem (jeszcze lepsze!) mroczność, a w żyłach (czy można było uciec się do innego porównania?) płynie woda - norweska wilgoć.
Klasyczny tekst Zen z IX wieku. Piękne wydanie, w tradycyjny sposób szyte, szary papier, brązowy druk. Książka niezwykła i wyjątkowa już chociażby tylko ze względu na sztukę edytorską (w Antykwariacie są jeszcze trzy inne, podobnie wydane, klasyczne dzieła Zen).
Klasyczny tekst Zen z IX wieku. Piękne wydanie, w tradycyjny sposób szyte, szary papier, brązowy druk. Książka niezwykła i wyjątkowa już chociażby tylko ze względu na sztukę edytorską (w Antykwariacie są jeszcze trzy inne, podobnie wydane, klasyczne dzieła Zen).
Klasyczny tekst Zen z VIII wieku. Piękne wydanie, w tradycyjny sposób szyte, szary papier, brązowy druk. Książka niezwykła i wyjątkowa już chociażby tylko ze względu na sztukę edytorską (w Antykwariacie są jeszcze trzy inne, podobnie wydane, klasyczne dzieła Zen).
"Gdy na czymś polegamy, gdy do praktyki czy jakiejkolwiek innej dziedziny życia podchodzimy z myślą o sukcesie, spragnieni osiągnięć, siejemy ziarna cierpienia. Wszystko, co się pojawia z czasem znika." A zatem: "skoro tu jesteś, to znaczy, że znikniesz". "A tego, czego pragniesz, nie zdobędziesz, póki nie zaniechasz wysiłków. Właśnie dlatego, że próbujesz czegoś dopiąć, cel ci się wymyka." "Im silniej starasz się coś utrzymać, tym bardziej ucierpisz, bo to, czego kurczowo się czepiasz, niechybnie zniknie"... (str. 211/212).
A zatem "błogosławieni ubodzy w duchu, bo do nich należy królestwo niebieskie" (ale to już inna Księga).
Klasyczny tekst Zen z IX wieku. Piękne wydanie, w tradycyjny sposób szyte, szary papier, brązowy druk. Książka niezwykła i wyjątkowa już chociażby tylko ze względu na sztukę edytorską (w Antykwariacie są jeszcze trzy inne, podobnie wydane, klasyczne dzieła Zen).
Tao-te-king, główna księga kanonu taoistycznego jest w zasadzie broszurą. Zaledwie osiemdziesiąt stron w wymiarze fizycznym, w wymiarze duchowym - oczywiście dla wyznawców/zwolenników taoizmu - nieskończona Droga Zen.
Wschodnie praktyki cielesne (dieta, higiena i ćwiczenia - joga, zen, etc.) w służbie dobrostanu fizycznego i psychicznego. Co trzeba zrobić z własnym ciałem (przepisy kulinarne, zdjęcia i opisy pozycji w ćwiczeniach, itp.), by doznać ukojenia i uszczęśliwienia. Autorzy przestrzegają jednakże przed ślepą wiarą, że joga jest panaceum na dolegliwości ciała i ducha. Co więcej: niefachowe podejście do diety i ćwiczeń może wręcz stworzyć zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. I panaceum stanie się pacaneum. Jak powiadał pewien zawodowy polski joga: "trzeba wiedzieć jak się skręcić, żeby się nie przekręcić". Eh, wszędzie te niespodzianki, nawet wspaniała joga ma swoje "plusy dodatnie i plusy ujemne"...
Otwieramy książkę na chybił trafił, na stronie 275. Najpierw tekst oryginalny: "Na hi verena verani sammantidha kudacanaim averona hi sammanti esa dhammo sanantano". Potem tłumaczenie: "Bo nienawiści nigdy nienawiść nie przemoże, zwycięży ją tylko dobroć. Takie odwieczne prawo". Po czym następuje interesujące wyjaśnienie autora, nawiązujące oczywiście do narzucającego się słynnego wezwania św. Pawła (tak boleśnie poświadczonego życiem przez ks. Jerzego Popiełuszkę). Osoby zainteresowane tym wyjaśnieniem oraz innymi mądrościami zawartymi w książce zapraszamy do lektury całości. Jest "ścieżka", ale czy znajdzie się "wędrowiec"?
Fundament etyczny, filozoficzny i mitologiczny literatury indyjskiej. Na stronie 65 czytamy, że "radości, które płyną z obcowania [ze światem zewnętrznym], stają się przyczyną cierpienia, [ponieważ] mają początek i koniec (...), [więc] człowiek przebudzony ich nie ceni.". Wszystko pięknie, ale co zrobić, jeśli ta ascetyczna lektura dostarczy nam - co nie daj boże!, ale jednak - przyjemności? Na szczęście da się osiągnąć owo "przebudzenie" bez studiowania oferowanej książki.
Wszystko przypomina senny majak: w kraju ustrojowo ateistycznym książkę z serii "Religie Świata" wydrukowała na ulicy Armii Czerwonej Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza w heroicznym nakładzie 50 000 egzemplarzy. Hinduizm masowego rażenia. Wiadomo: hinduizm jakoś najlepiej pasował do obowiązkowej wizji religii jako opium dla mas. Z naciskiem na opium rzecz jasna. A dodatkowo przecież każdy postępowy intelektualista wie, że katolicyzm to zabobon dla ciemnoty i że nic tak nie podnosi duchowo jak elitarna religia dla wybrańców, czyli wschodnie oświecenie: joga, wege, kamasutra. O kulcie Kali, paleniu wdów, pariasach i innych hinduskich uciechach cielesno-duchowych rzecz jasna ludzie kulturalni taktownie milczą. Tacy są subtelni - dzięki staniu na głowie.
Aśwaghosza (po polsku: Koniogłosy), żyjący w II wieku indyjski filozof-poeta, uznawany za dwunastego patriarchę medytacyjnej linii buddyzmu. Tłumaczenie jego poezji pochodzi z początku XX wieku, czyli z czasów, kiedy podziw dla wschodnich duchowości przybrał rygor salonowego obowiązku. Z sanskrytu przełożył Andrzej Gawroński, a do wydania obecnego (drugiego) przyczynił się Eugeniusz Słuszkiewicz, który pierwsze wydanie przejrzał, uzupełnił, opracował i opatrzył posłowiem.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.