Komiksy

Tytus Romek i A'Tomek, Księga XXIV, czyli Tytus i przyjaciele w NATO oraz wśród kibiców.

Tytus Romek i A'Tomek, Księga XXV, Tytus się żeni, wydanie I z 2000 roku, czyli z roku, w którym miały stanąć komputery. Nie stanęły. Może następnym razem się uda...

Piętnasta księga przygód Tytusa, który tym razem wkręca czytelników w ziemię.

Tytus Romek i A'Tomek, Złota księga przygód VI, czyli: Tytus kierowcą (pierwotna "Księga II"), Tytus plastykiem ("Księga XVIII") i Tytus aktorem ("Księga XIX"). Na stronie 108 słynne "idiotyczne i niepraktyczne schody do nikąd" :)

Tytus, Romek i A'Tomek, Księga II, wydanie piąte z 1991 roku.

Tytus żołnierzem po raz pierwszy całkowicie kolorowym.

Tytus, Romek i A'Tomek, Księga XIV, wydana przez Młodzieżową Agencję Wydawniczą, czyli "młodzieżowy" oddział Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej Prasa-Książka-Ruch, którą nazywano "partyjnym koncernem wydawniczym". Narysował H. J. Chmielewski, a ocenzurował cenzor o kryptonimie U-75. Czyli różne strony tego samego absurdalnego świata. 

Pierwsza "Złota księga przygód" Tytusa, Romka i A'Tomka, w której zostały wydrukowane: Księga V, Księga VII i Księga IX. Wydanie zbiorowe, w którym po raz pierwszy wszystkie strony były kolorowe.  

Tytus, Romek i A'Tomek, Złota księga przygód III, a w niej księgi X, XVI i XVII.

Tytus, Romek i A'Tomek, Złota Księga Przygód tom IV, a w nim: Tytus w NATO, Tytus się żeni i Tytus gangsterem.

Tytus, Romek i A'Tomek, Złota Księga Przygód V, a w niej Księga IV, Księga XI i Księga XV.

Walt Disney Lustiges Taschenbuch, Jubilaums-Ausgabe LTB 350, czyli Donald, Miki i cała reszta z niemieckim dubbingiem (chyba teraz nie mówi się "niemiecki" tylko "nazistowski", skoro Polskę mordowali i niszczyli nie "niemcy" tylko "naziści", sami już nie wiemy, jak mamy pisać, żeby było właściwie, żeby nie wykluczać, nie  stygmatyzować, nie emitować i w ogóle żeby nic nie robić, nie słyszeć, nie widzieć, nie mówić i żeby - jak obiecywał Kononowicz - nic nie było).

Tytuł komiksu "Gromy gniewu" nawiązuje do powieści (potem i filmu) "Grona gniewu". Jaki jest związek banalnego komiksu dla dzieci z naturalistyczną i wstrząsającą powieścią John'a Steinbeck'a? Zagadka dla rodziców. Albo tytuł innego komiksu zamieszczonego w tym tomie: "Kacza zupa". Co łączy ten komiks z filmem braci Marx? Każde dziecko, które po obejrzeniu komiksów takie związki nam wykaże otrzyma "Giganta" w prezencie. 

256 stron z ośmioma historyjkami (w spisie na ostatniej stronie okładki pominięto trzy: Walkę o klienta, Do trzech myszy sztuka i Bramę biedy).

W środku dziesięć historyjek, które tak zrecenzował ich małoletni wielbiciel: "fajne, ale w zasadzie jak widziałeś jedną, to jakbyś widział wszystkie...". Ach, te dzieci! Zawsze muszą krzyczeć o nagości króla. I jeszcze ciekawostka: autorami wszystkich historyjek w tym tomie (scenariusze, rysunki) są Włosi. "Fiat wśród... komiksów"?

W tomiku osiem opowieści ze świata, w którym żyją - całkiem po ludzku - tylko zwierzęta. Gdyby mogły one rzeczywiście robić to, co robią w komiksach niewątpliwie posypałyby się protesty i oskarżenia, np. ze strony małp, że są stygmatyzowane i wykluczane, bo w historyjce "Grzeczność bez umiaru" są przedstawione jako bohaterowie negatywni - przestępcy. W ogóle w komiksie roi od złych, podstępnych, złośliwych i głupich zwierząt. Najwyższy czas, żeby zaprotestowali obrońcy "praw zwierząt" - przecież wiadomo, że wszystkie zwierzęta są dobre (w przeciwieństwie do ludzi) i są jaroszami - żrą tylko rośliny (które co prawda też czują, ale rośliny lubią, żeby je jeść).

Osiem historyjek, w których półzwierzęta/półludzie zajmują się całkiem ludzkim sprawami i to całkiem po ludzku, a więc czasem zachowują się jak zwierzęta.

Aż trudno uwierzyć, ale awanturom komiksowych żołnierzy i Indian poświęcono aż... 44 zeszyty! Zabawa w starym, klasycznym stylu dla dzieci i młodzieży. 

X - Men, zeszyt drugi z 1992 roku, a w nim: Ratuj się kto może, A imię ich ogień piekielny, Narodzili się X - Men.

X - Men, numer 3 z 1992 roku: Wolverine sam, Raport X, Przegrani bohaterowie, Mroczna Phoenix, Pożegnanie...