Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Tradycyjny motyw mściciela przemierzającego Dziki Zachód w poszukiwaniu zemsty w „Wyjętym spod prawa Josey Walesie” zyskał nowe, znacznie uatrakcyjnione oblicze.
Farmer powodowany koniecznością życiową i rodzinną przemienia się w łowcę nagród. Czy Clint Eastwood wiedział coś o Wernicu (PRL-owskim "piewcy Dzikiego Zachodu"), wpadając na pomysł, który doprowadził do nakręcenia "Bez przebaczenia"?
Raz na smutno, raz na wesoło, Dustin Hoffman, jako biały Indianin, opowiada historię 120 lat swojego życia. Doświadczył i przeżył chyba wszystko, co miał do zaproponowania Dziki Zachód, ale nie pozbył się jednej wady charakteru: "nie mógł się wyzbyć szczerości". Bo "tak go zrujnował stary Indianin - przekazał wizję moralnego porządku na tym świecie, a przecież czegoś takiego nie ma. Gwiazdy migoczą w próżni, a dwunożne stworzenia snują plany i marzą pod nimi na próżno. A ludzie uwierzą we wszystko (...) więc może wszyscy jesteśmy szaleńcami i to wszystko nie ma znaczenia?" "Zrozumiałem, że życie jest niemożliwe do życia".
Terroryzowane miasteczko na Dzikim Zachodzie i jego niespodziewany obrońca, jak zwykle i oczywiście w tej roli jeździec znikąd (a z kolei w tej roli jak zwykle i oczywiście Clint Eastwood).
Krytyka nazwała ten film "polskim westernem". A skoro bawimy się w cytaty: nic dziwnego, że "film jako najważniejsza ze sztuk" posłużył do nauczania "jedynie słusznej historii" o "ziemiach odzyskanych" w 1945 roku, które bardzo szybko nazwano "ziemiami wyzyskanymi" - wszak "na Zachodzie szaber w modzie". Rosjan w filmie nie ma. Taki "western" jaka "historia".
Grupa żołnierzy, którzy na własnej skórze doświadczają wszystkich radosnych pomyłek swojego dowództwa, dowiaduje się o złocie ukrytym (bagatela) kilka kilometrów za linią frontu. Pomysł szalony, ale skoro nie ma kobiet (w całym filmie ani jednej!), to dlaczego ma być nierealny?
Wszystko, czego potrzebuje dorastający młodzieniec: Dziki Zachód, preria, Indianie, złoto do zdobycia, szlachetne dobro i przyjaźń, a przeciw nim zdradliwe i podstępne zło... . Mężczyźni są mężczyznami i walczą. Książki pisane w czasach "realnego socjalizmu" niosły nadzieję, że istnieje gdzieś "normalny" świat i nikomu nie przeszkadzało, że jest nim wymyślony w PRL-u western do czytania. Dlaczego, to, co działało wówczas, miałoby nie działać w czasach "jeszcze bardziej realnego socjalizmu (europejskiego)"?
Polski zespół The Country Family nagrał w 1978 roku płytę z tradycyjnymi utworami country - wszystkie w wersji oryginalnej, chociaż zostały specjalnie zaadaptowane do potrzeb nagrania. Pod koniec gierkowskiego PRL-u muzyka, która towarzyszyła zdobywaniu Dzikiego Zachodu, zaczęła towarzyszyć oswajaniu i zmiękczaniu "dzikiego wschodu".
Tytuł oryginalny: "Soleil rouge". Tytuł polski :"Samuraje i kowboje". Nie dość, że bez związku z oryginałem, to jeszcze bez sensu. Jeśli już, to powinno być: "Samuraje i kowboje i Ursula Andress".
Klasyka. Western perfekcyjny: opowieść, aktorstwo, reżyseria i mistrzowska muzyka. Mężczyźni zachowują się jak mężczyźni: walczą, strzegą honoru, bronią słabszych (nawet oddając za nich swoje życie), kochają,... . Dobro zwycięża, zło ponosi zasłużoną karę. Siedmiu wspaniałych (i to jak!) oraz cała wioska sterroryzowanych chłopów oraz jeden zły (i to bardzo!) oraz cała jego banda. Najpierw był film o siedmiu samurajach, który spodobał się amerykanom, więc chcieli, żeby to był ich film (już tak mają, że chcieliby mieć wszystko, co im się podoba - jak dzieci), a że Yul Brynner, Steve McQueen, Charles Bronson, Robert Vaughn, Brad Dexter, James Coburn i Horst Buchholz (wyjątkowe nazwisko!) wyglądaliby śmiesznie, gdyby biegali w samurajskich sukienkach, zatem przeniesiono akcję do dynamicznego (galopujące konie, strzelaniny) świata westernu. Film z lektorem: czyta Jerzy Rosołowski, głos wyjątkowy, wisienka na torcie.
Jeszcze jeden definitywnie męski film - opowieść, w której kobiety są epizodycznym tłem. Nicolas Cage, Ed Harris i - w roli głównej - Sean Connery. Niektórzy twierdzą, że ten film jest zagadkowym pożegnaniem z Bondem. Jamesem Bondem. Ostatnie zadanie przed zniknięciem. Film z polskim lektorem, dzięki czemu można oglądać szaloną akcję, a nie czytać (napisy).
Filmowy zapis zła i szaleństwa, przy produkcji którego niemal oszaleli prawie wszyscy jego twórcy, łącznie z reżyserem. A wpływ na widzów? Cóż, co się zobaczyło, tego nie da się "odzobaczyć". Można co prawda niektóre rzeczy zapomnieć, ale od czego są sny i podświadomość?
Parszywa dwunastka. Już tytuł wyjaśnia, że nie jest to opowieść o dwunastu Apostołach wyruszających by nieść światu Dobrą Nowinę. Parszywa dwunasta niesie śmierć. Druga wojna światowa i dwunastu amerykańskich żołnierzy, skazanych na karę śmierci lub ciężkie roboty, dostaje propozycję nie do odrzucenia. Od tego, jak skutecznie zaniosą śmierć na tyły wroga zależy ich zbawienie: za sukces akcji mogą uniknąć kary. I choć nie każdy z dwunastu skazańców jest patologicznym zbrodniarzem (ach, te niesprawiedliwe sądy polowe armii amerykańskiej!), to przecież cena za wolność dla każdego jest taka sama: jak najwięcej zabitych niemieckich oficerów w akcji na zamek-burdel. Wolność za zniszczenie gniazda rozpusty - dżihad w wykonaniu trzynastu twardzieli kina amerykańskiego. Trzynastu, bo tym dodatkowym jest dowódca (jedyny bez wyroku) Lee Marvin, który z bandy dwunastu wykolejeńców-indywidualistów buduje solidarny i odważny oddział. Morał filmu: każdy ma szansę na naprawę i odkupienie grzechów, wystarczy tylko pokazać mu jasny i dobry cel (np. "zabicie szwabskich oficerów").
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Dane wykorzystywane przez dostawcę oprogramowania sklepu - Shoper S.A. Na ich podstawie dokonywane są analizy, związane z rozwojem oprogramowania, oraz mierzona jest skuteczność kampanii reklamowych. Nie są łączone z innymi informacjami, podawanymi podczas rejestracji i składania zamówienia. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.