Terry Deary, Straszna historia świata

Dostępność: Przykro nam, ale teraz nie ma :(
Cena: 29,90 zł

Cena regularna:

29.90
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

Terry Deary. Ilustrował Martin Brown. Straszna historia świata. Seria Strrraszna Historia.

Na okładce recenzentka z "The Times" zdaje pytanie "Dlaczego nie była takich książek o historii, kiedy byliśmy mali?". Odpowiedź jest prosta: dlatego, że kiedyś próbowano dzieci uczyć i wychowywać, a nie podlizywać się im i ze wszystkiego robić idiotyczną zabawę. Książka wyjątkowo głupia i zła. Infantylni autorzy zdaja się mieć jedną receptę na wzbudzenie zainteresowania: szokować rzeczami obrzydliwymi. Zakładają, że dzieci normalnych już nie ma, że nauczanie ma polegać na dostosowaniu poziomu przekazu do najgłupszych i najgorszych w klasie. Całkowite odwrócenie porządku: normy wyznaczają nie najlepsi i najbardziej pracowici, tylko najgorsi i najbardziej leniwi. Wydawnictwo specjalizuje się w wydawaniu komiksów, więc nic dziwnego, że "normalne" książki wydaje też w komiksowym stylu. Dużo rysunków, krótkie historyjki obrazkowe, lakoniczne teksty. I - jakby tego było mało - autor, dostosowując opowiadanie historii do wymogów politycznej poprawności, kłamie, zastępując prawdę ideologicznymi fałszerstwami, albo wręcz kompletnymi idiotyzmami (np. na liście największych zbrodniarzy w historii, "potworów", obok Heroda, Hitlera, Stalina pojawia się... Kolumb! - m.in. za "zabójczy tytoń" - brak natomiast na niej Pol Pota, Mao, itd.). Książka jest żenująca pod względem merytorycznym i kulturowym. Między innymi również dlatego, że napisana i narysowana z denerwującą, kabotyńską manierą naśladowania uczniowskich wygłupów na lekcji, kiedy to każdą wypowiedź nauczyciela trzeba skomentować "dowcipną", szyderczą uwagą mamrotaną do najbliższych kolegów. Obowiązkowe również drwiny ze szkoły. Autor przedstawia historię jako zbiór plotkarskich ciekawostek - całkiem jak memy, albo "sensacje" z pism i portali publikujących "rewelacje" z życia celebrytów. Żadnej analizy, żadnych związków między rozsypanymi "anegdotkami", żadnego rozumienia procesów historycznych. Za to autor jest "równiachą", czyli posługuje się "językiem młodzieżowym" - wyjątkowo żenująca próba pozyskania sympatii młodocianych czytelników, tym bardziej nieskuteczna, że gwara młodzieżowa podlega ciągłej i szybkiej ewolucji. Chaos i infantylizm - jakby głównym celem było zaprzeczenie prawdzie, że historia magistra vitae est. A może o to chodzi? Zamiast sensownej nauki bezsensowna zabawa? Zamiast rozwoju regres? Zamiast dojrzałości zdziecinnienie? Zamiast odpowiedzialnych, dorosłych ludzi duże, wieczne dzieci? Niewolnicy nieustającej zabawy. Chleba i igrzysk. I nic więcej.

Wydawnictwo Egmont Polska Sp. z o.o., Warszawa 2007. Stron 99. Okładka: karton lakierowany. Książka (jak) nowa.

Produkty powiązane

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl