Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
VERITON SXV-1018, licencja CBS MJM Music. Polskie pierwsze tłoczenie z zastrzeżeniem: "not for sale outside Poland". Płyta - jak na standardy krajowe - w stanie doskonałym.
Komeda Quintet i Astigmatic, czyli płyta zajmująca pierwsze miejsce we wszystkich ważnych polskich rankingach jazzowych. Oryginalne, pierwsze tłoczenie legendarnej płyty nagranej w grudniu 1965 roku. Jedyne w swoim rodzaju porywające brzmienie (niestety utracone we wszystkich następnych reedycjach). Absolutny rarytas. Nagranie oczywiście monofoniczne.
Polski progresywny rock i jazz, i free, i Bóg wie co jeszcze. Jednym słowem dużo do słuchania (również dlatego, że wydawnictwo zawiera dwie płyty) i trochę do oglądania (jest video).
"Music written by James Marshall Hendrix". Oprócz Jarosława (na płycie napisane "Jarek", ale nie byliśmy znajomymi, więc gdybyśmy my napisali "Jarka" zabrzmiałoby zdecydowanie lekceważąco i fałszywie-koleżeńsko) Śmietany, Wojciecha (to samo: na płycie "Wojtek") Karolaka, Pawła (a tu zaskoczenie, zamieszanie i brak konsekwencji: dlaczego na płycie nie napisano "Pawełek"?) Mąciwody i Krzysztofa (znowu: dlaczego nie "Krzyś"?) Dziedzica grają też goście specjalni: Maciej (i znowu: dlaczego nie "Maciek"?) Sikała i Nigel Kennedy, angielski polski punk skrzypek klasyczny. Bałagan z tymi imionami - znak powszechnej ucieczki od odpowiedzialności i dojrzałości? Dorośli, którzy przedstawiają się jak dzieci...
Kolekcjonerska perełka, albo biały kruk (w zasadzie powinniśmy napisać "kruczek", bo to "czwórka") czarnego krążka. PRL-owski jazz z czasów pionierskich. Płyta nagrana najprawdopodobniej w 1957 roku. Dwie wokalistki Elisabeth Charles i Carmen Moreno oraz Zespół Jazzowy Z. Wicharego (strona A) i J. Walaska (strona B). W zespole Zygmunta Wicharego zaczynały swoją muzyczną karierę takie późniejsze gwiazdy polskiego jazzu jak Urszula Dudziak czy Zbigniew Namysłowski. Jazz w tamtym czasie był sprawą poważną, ideologiczną i państwową, a dla niektórych nawet sprawą - niestety! - życia i śmierci, jak dla Zygmunta Wicharego, tragicznie zmarłego - pobitego na śmierć...
Nagrania legendarnych koncertów w Warszawie. Grudzień 1979 roku. Zapowiadał Piotr Skrzynecki. Koniec PRL-u, koniec komunizmu, co udawał, że wszystko jest "kak u ludiej". Nie minie pół roku jak będą strajki i - raz, dwa - komunizm pokaże swoją szczerą twarz. Twarz sowieckiego generała w ciemnych okularach, który za jedyną zrozumiałą dla siebie formę rządów uznawał stan wojenny (artyści zamilkną na parę lat - i zdawało się, że są przeciwko socjalizmowi, ale okazało się, że jednak "socjalizm - tak, tylko wypaczenia - nie"... ale to już zupełnie inna historia). Ewa Demarczyk - uwielbiana i czczona. Jak ktoś ją nazwał: "czarny anioł PRL-u".
O muzyce zespołu na okładce płyty pisze Korneliusz Pacuda (znany jako "Pask..." , a zresztą, jak go tam kto zwał, tak go zwał, to nie należy do rzeczy), okrzyknięty "polskim papieżem muzyki country" (a jednak nie mogliśmy się powstrzymać, no, ale to już należy do rzeczy). Country znad Wisły. Skoro mamy nad Wisłą "sushi" to dlaczego ma nie być "country"? Rok wydania 1981/1982 (wtedy nie było sushi, ale wtedy nic nie było, a country, proszę, jednak tak), był to paskudny czas, kwintesencja PRL-u, więc nic dziwnego, że i country raczej w duchu "Knockin' on Heaven's Door" (zresztą cytowane w jednym utworze), niż w duchu skocznego kadryla z Lucky Lucka.
"Pierwsza na świecie płyta poświęcona przekładom piosenek Bułata Okudżawy" (tak zachwalała nagrania Agnieszka Osiecka, autorka opisu na okładce). My dodajmy: i ostatnia.
Druga płyta CD Bohdana Łazuki w serii "Polskie Nagrania Remasters" zawiera nagrania z drugiego "longplaya", wydanego w 1967 roku (Muza XL 0407) oraz sześć dodatkowych piosenek z lat 1963 - 1964 (EP N 318, singiel SP 100, LP XL 0372).
"Amazonki" - nazwa, która teraz budzi zgoła niemuzyczne skojarzenia. Ale w 1968 roku była to nazwa dla żeńskiego zespołu wokalnego tak samo dobra jak każda inna. Ich pierwsza płyta z 1969 roku.
"Echa Festiwalu Sopockiego 1963", czyli siedem utworów (tylko, bo to jest "płyta długogrająca", ale według standardów ówczesnych, czyli dziesięciocalowa) wykonywanych wyłącznie przez polskich "artystów estrady". Strona 'a': "Kowbojski twist", "Odejdź smutku" (M. Koterbska), "Taniec weselny". Strona 'b': "Nie pamiętam" (R. Pisarek), "Figlarne skrzypeczki", "Daj mi zachować wspomnienia" (K. Bovery), "Wychodzę za mąż" (B. Rylska). Takie były początki imprezy, która w czasach gierkowskich chciała być konkurencją dla Festiwalu Eurowizji, nawet przez wartość nagród - jacht jako nagroda główna!
Ciekawostka - perełka dla kolekcjonera: "Korowód" wydany wspólnie przez "Polskie Nagrania MUZA" i "Supraphon" we współpracy z "Mladym svetem" dla "Gramofonovy Klub". Z PRL-u dla CSRS. Ale Grechuta śpiewa po polsku, nie po czesku, bo jest to kopia płyty wydanej w PRL-u. Okładka też PRL-owska, zastępcza, stosowana w latach największej mizerii ekonomicznej: różne płyty dostawały wówczas tę samą, czyli taką samą, okładkę typu "patchwork". Sądząc po jakości odtwarzania ("lubię szum czarnej płyty";) płyta była tłoczona w PRL-u, a nie w Czechosłowacji. Ale naklejki na płycie po czesku, więc niektóre tytuły sprawiają trochę zabawne wrażenie.
Jedenasty album Skaldów i ich ostatnia płyta przed rozpadnięciem się zespołu. Nagrana na przełomie lat 1978/1979 była propagandowym przygotowaniem do Olimpiady w Moskwie w 1980 roku (jedna z części tryptyku "Znicz olimpijski": pozostałe dwie płyty nagrali Breakout i Budka Suflera). Często uznawana za najgorsza płytę zespołu, nie tyle ze względu na muzykę, ile ze względu na teksty (pod pseudonimem Piotr Trojka ukrywał się najprawdopodobniej Stanisław Cejrowski). Okładkę wymalował Rafał Olbiński (zlecenie na okładkę ważnego, propagandowego produktu dostał student ASP - duża ciekawostka) ze zdjęcia w dowodzie Andrzeja Zielińskiego. Wszystko razem jest kwintesencją ideologicznej komercji dla PRL-owskiej młodzieży z czasów, kiedy sport w krajach socjalistycznych oficjalnie był "amatorski".
James Williams i Emil Viklicky, czyli jazz na dwa fortepiany. Żadnej elektroniki. Nagrano w jeden dzień, 21 kwietnia 1981 roku, w Pradze, a wydano we współpracy z Hifiklubem Svazarmu, czyli Klubem HiFi istniejącym w ramach... Związku Współpracy z Wojskiem, czechosłowackiej organizacji paramilitarnej. Ale muzyka całkowicie cywilna, żadnych wojskowych konotacji, nic z marszowych rytmów.
Starszy Pan śpiewa rockowe przeboje w swingowym stylu, w swingowych aranżacjach. Dla ułatwienia całej zabawy do "upopowienia" wybrano w zasadzie rock sentymentalny, utwory dosyć łagodne i melodyjne. Może dzięki temu ułatwieniu przeróbki wyszły bardzo zgrabnie i stylowo. Koncert jedyny w swoim stylu. Oczywiście, jeśli ktoś lubi swing. Publiczność na koncercie lubi.
Tokunbo Akinro śpiewa, albo lepiej - melodyjnie wyznaje, marzy, tęskni, pragnie, rozmyśla. Szesnaście standardów rocka, popu i jazzu w ascetycznych opracowaniach na "żeński głos liryczny" i na wycofany akompaniament (saksofon tenorowy, kontrabas, Fender Rhodes). Śpiewanie i granie dla tych, którzy "lubią, kiedy muzyka lekko ich szura" (W. Młynarski).
Cztery przedwojenne szlagiery (jak się wówczas mówiło o przebojach, czyli o hitach): "Ada, to nie wypada", "Biały boston", "Nie kochać w taką noc, to grzech", "Nikt mnie nie rozumie tak jak ty".
Płyta nagrana dla uczczenia pamięci Zbigniewa Seiferta, w trzydziestą rocznicę śmierci tego wyjątkowego skrzypka jazzowego. Jarek Śmietana zaprosił dziewięciu mistrzów jazzowych skrzypiec i z każdym nagrał po jednym, zaaranżowanym przez siebie, utworze Seiferta. Zaproszeni goście to: Jerry Goodman, Mateusz Smoczyński, Didier Lockwood, Krzesimir Dębski, Christian Howes, Mark Feldman, Maciej Strzelczyk, Adam Bałdoch i Pierre Blanchard.
Tomasz Szukalski. Był jednym z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych, brał udział w nagraniu ponad stu płyt, a umarł w wieku 64 lat z powodu - jak to powiedział Michał Urbaniak - "nadużywania życia". Płyta z 1986 roku. Polski jazz - mistrzostwo światowe.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.