Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Zeszyt "Małego Modelarza" wydany na 50-lecie PLL LOT. W zeszycie model "transkontynentalnego samolotu pasażerskiego Polskich Linii Lotniczych 'LOT' - Ił-62" oraz Berliet Jelcz PR-100.
Model śmigłowca JAK-24 P, który w wersji pokazanej na pudełku nigdy nie istniał. Nie ma też państwa ZSRR, w którym zaprojektowano i wyprodukowano około 100 egzemplarzy wojskowych tej nieudanej konstrukcji. Nie istnieje też "państwo", w którym wyprodukowano model, czyli NRD, niemieckojęzyczna sowiecka strefa okupacyjna. Ale istnieją jeszcze ludzie, którzy potrafili stać w długich kolejkach w Składnicy Harcerskiej, by ten model kupić... . W porównaniu z "normalnymi" modelami, np. Airfixu, była to raczej zabawka, niż model. Ale lata mijają i to, co było dosyć powszechną tandetą staje się poszukiwanym "vintage". Pudełko jest, w każdym razie, bardzo solidne, niemal pancerne, więc zabytek może przetrwać jeszcze długie lata.
Jak pisze Wydawca: "obalając stalinowskie mity, autor ujawnia prawdę o naukowo-technicznej nieefektywności systemu, za którą zapłacono dziesiątkami milionów istnień ludzkich". W tej książce mowa o lotnictwie. Ale przecież prawie wszystko w Związku Sowieckim potrzebowało dziesięcioleci, by osiągnąć stan sprzed rewolucji. Z wyjątkiem głodu i nędzy - tu "Kraj Rad" okazał swe "wyjątkowe możliwości" bardzo szybko.
Słynny helikopter, okazał się takim dobrym pomysłem na narzędzie wojny, że oczywiście sowieci musieli go skopiować. Co było lepsze: amerykański pierwowzór, czy Mi-4, sowiecka kopia? W modelarstwie nie ma wątpliwości: był kiedyś Mi-4 NRD-owski i PRL-owski spółdzielni "Plastyk", ale chyba też były kopią "zachodniego" modelu i oczywiście spełniały wszystkie standardy komunistycznego przemysłu.
OH-13S to Bell 47, albo Augusta-Bell 47. Jeszcze jedna jego wersja: od zaprojektowania w latach czterdziestych był (i jest!) używany niemal na całym świecie do wszystkich możliwych zadań. Helikopter legenda.
Cud techniki, który "zbudowano by walczył, zaprojektowano by przetrwał". Śmiertelna skuteczność i bezpieczeństwo dla załogi. I precyzyjna miniatura firmy Academy.
Samolot, który sprawdzał swoją przydatność bojową we wszystkich zaborczych wojnach prowadzonych przez Rosję w XXI wieku, wsławiony atakami na ludność cywilną Gruzji, Syrii. Przystosowany do przenoszenia broni jądrowej. A więc: kto następny?
Śmigłowiec Mil Mi-4, czyli ruska wersja Sikorsky S-55 (H-19 Chickasaw), tylko większa i mocniejsza, bo wiadomo, że ruskie musi być największe. Model w dwóch wersjach malowania.
Pierwszy sowiecki, a zatem w sposób oczywisty i pierwszy PRL-owski, helikopter. Od niego zaczęła się historia poważnego przemysłu lotniczego w Świdniku, a więc również "poważna" historia samego miasta.
Sowiecka podróbka amerykańskiego samolotu wyścigowego Gee-Bee. Ale, że to zrobili Sowieci, więc oczywiście był to nie cywilny, ale wojskowy samolot. I - rzecz jasna - przewyższał amerykański pierwowzór: był bardziej niebezpieczny. Kwintesencja "latającej trumny Stalina". Pomysł, by z "latającego silnika" zrobić samolot myśliwski unaoczniał dobitnie jaki stosunek do życia własnych żołnierzy mieli (i mają) rosyjscy politycy.
Prototyp z 1938 roku. Samolot, który nie wszedł do seryjnej produkcji - może dlatego, że co lot, to katastrofa? Klasyczna "latająca trumna Stalina": wszystkie prototypy, pomimo przeróbek, rozbijały się, a piloci ginęli. Bardzo naturalny, srebrny druk (oczywiście oddający wygląd samolotu przed startem).
Najliczniej produkowany bombowiec sowiecki z II wojny światowej. I tym właśnie, czyli ilością, a nie jakością konstrukcji, tworzył przewagę w czasie walki. To była zresztą wspólna cecha sowieckich konstrukcji: ilość, nie jakość. Ale Pe-2 wyróżnił się czymś wyjątkowym: wśród jego ofiar był także jego konstruktor, Władimir Petlakow. Zginął w katastrofie Pe-2, lecąc jako pasażer, 12 stycznia 1942 roku, w trzy lata po oblataniu prototypu.
Caproni Stipa, doskonała propozycja dla kolekcjonerów samolotów nietuzinkowych i eksperymentalnych oraz dla wszystkich, którzy szukają czegoś innego, niż kolejna wersja Spitfire'a.
Sowiecki pomysł na samolot uniwersalny. Miał to być jednocześnie: ciężki myśliwiec, samolot szturmowy, samolot rozpoznawczy i lekki bombowiec. Skończył jak inne, cudowne pomysły geniuszy sowieckiej, przodującej nauki, jak miczurinowskie krzyżówki - rośliny wielogatunkowe: całkowitą katastrofą. Zbudowano ok. 500 sztuk, które bardzo szybko wycofano z frontu, bo ich jedynym manewrem bojowym okazało się wystartowanie tylko po to, by dać się zestrzelić. Więc kogo dzisiaj może interesować model tej poronionej, sowieckiej konstrukcji? "Mały Modelarz", jako pismo Ligi Obrony Kraju, musiał wpajać modelarzom zamiłowanie do sowieckiej armii, ale dzisiaj takie wydawnictwa mają jedynie walor historycznego świadectwa ideologicznego przymusu, jakiemu podlegały w PRL-u nawet dzieci klejące papierowe zabawki.
Jeszcze jeden drewniany samolot, który całkiem nieźle sprawdzał się w walce. Ten wyróżniał się ruską jakością: do końca wojny miał kłopoty z odpadającym poszyciem.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.