![](/libraries/images/1px.gif)
- COMMODORE 64
- Książki
- Świat i przyroda
- Słowniki i encyklopedie
- Sztuka
- Outlet intelektualisty
- Biznes
- Historia
- Militaria
- Literatura dziecięca i młodzieżowa
- Rozkosze ciała
- Literatura zagraniczna
- Audiobooki
- Literatura polska
- Varsaviana
- Filozofia, socjologia, psychologia, religia...
- Kryminał, sensacja, groza,...
- Obcojęzyczne
- Podręczniki i pomoce naukowe
- Komiksy
- Pocztówki, plakaty
- Płyty winylowe i CD
- Kasety magnetofonowe
- Muzyka DVD
- Filmy
- VHS
- Audio Hi Fi
- Modele, modelarstwo i zabawki
- Elektronika sentymentalna
- Różne sprzęty i zegary
- Grafiki, obrazy, rysunki, numizmaty
- Ręczne hafty i zabawki naturalne
- Zamówienia Specjalne
Nowości
Promocje
![](/libraries/images/1px.gif)
![](/libraries/images/1px.gif)
Mieczysław Stachiewicz, Moje pierwsze dziewięćdziesiąt lat. Wspomnienia
![](/libraries/images/1px.gif)
![](/libraries/images/1px.gif)
![](/libraries/images/1px.gif)
![](/libraries/images/1px.gif)
![](/libraries/images/1px.gif)
Opis
Mieczysław Stachiewicz, Moje pierwsze dziewięćdziesiąt lat. Wspomnienia.
Oficyna Wydawnicza Rytm, Fundacja 'Historia i kultura', Wojskowe Biuro Badań Historycznych, Warszawa 2008. Stron 224. Okładka twarda. Książka nowa.
Produkty powiązane
Gustaw Holoubek, Wspomnienia z niepamięci
![Gustaw Holoubek, Wspomnienia z niepamięci](/environment/cache/images/150_150_productGfx_10793a73db41eae9d558b6e526ffef1b.jpg)
Aktor własnymi słowami o swej młodości. Oprócz bogactwa języka i wspomnień bogactwo zdjęć i ilustracji.
Janusz Zabłocki, Dzienniki, t. 1: 1951–1965 (seria „Relacje i wspomnienia”, t. 13).
![Janusz Zabłocki, Dzienniki, t. 1: 1951–1965 (seria „Relacje i wspomnienia”, t. 13).](/environment/cache/images/150_150_productGfx_6ef8eda2df4e7a18d808fd89346b2d89.jpg)
PRL od podszewki (przynajmniej od tej jej części, którą chce się pokazać). Skrupulatne i dokładne notatki o kulisach polityki uprawianej przez Autora w czasach PRL-u. Komuniści, Kościół, sowieci, układy, manipulacje, złudzenia... A tak Wydawca, cytując Autora, prezentuje książkę: „Dla narodu zepchniętego w otchłań klęski i rozpaczy najważniejsze było ocalenie nadziei. Nadziei, że to wszystko, co wokół siebie widzimy, nie jest ustanowione ostatecznie i raz na zawsze. […] Nadzieja nie oznaczała więc biernego czekania. Zobowiązywała do tego, by między biegunami postaw skrajnych, rodzących się pod wpływem zwątpienia w polskim społeczeństwie, mozolnie szukać właściwej drogi. […]”.
Karl Donitz, 10 lat i 20 dni Wspomnienia 1935 - 1945
![Karl Donitz, 10 lat i 20 dni Wspomnienia 1935 - 1945](/environment/cache/images/150_150_productGfx_33d6284cd2f15ffae18cc9d4780e3e66.jpg)
Ostatni wódz III rzeszy wspomina lata "niemieckiego podwodnego bohaterstwa".
Ludwig von Mises, Wspomnienia wraz z kompletną bibliografią Autora
![Ludwig von Mises, Wspomnienia wraz z kompletną bibliografią Autora](/environment/cache/images/150_150_productGfx_e6feb6427ab9e29398bc0e0e82637383.jpg)
Rzecz niebywała: jak pisze Wydawca nikogo nie dziwi Żyd socjalista czy Żyd bankier (albo kupiec), ale żydowski intelektualista, który broni kapitalizmu?! Rzecz niebywała. A więc warta przeczytania.
Raymond Aron, Wspomnienia
![Raymond Aron, Wspomnienia](/environment/cache/images/150_150_productGfx_c037171594c0168e5807bfed54855f67.jpg)
Książka coraz bardziej aktualna i pouczająca. Lewica nie toleruje przeciwników i zwalcza demokrację (bo głupi ludzie mogą wybrać przeciwników socjalistów). Oto intelektualiści francuskiej lewicy, ich ślepa miłość do sowieckiego socjalizmu, ślepe wychwalanie komunizmu, pomimo milionów jego ofiar i jeden sprawiedliwy. Jak w dobrym westernie - świat opanowany przez zło i jeden nieugięty. Aron, za swoją obronę prawdy i dobra, był na wszystkie sposoby atakowany i poniżany przez lewicę, zgodnie z jej metodą zwalczania przeciwników - niepohamowaną nienawiścią i oszczerstwami i nazywaniem każdego, kto nie z nimi, faszystą (bo wobec faszystów wszelka metoda ich zwalczania jest dopuszczalna). Lewicowe "gazetowe autorytety moralne" wcześniej czy później okazują swoją pustkę, ale ceną obnażenia zła, jakiego uczą, jest zawsze niedola i nieszczęście zwykłych normalnych ludzi. Dziwnym też trafem socjalistyczne zaangażowanie przynosi szermierzom "sprawiedliwości społecznej" całkiem wymierne i pokaźne korzyści materialne. Odpowiednie stanowiska, odpowiednie pieniądze - oczywiści odpowiednie dla ich socjalistycznej genialności. Ot, normalna "obrzydliwość w oczach Pana." Marksizm i jego pochodne jako "opium dla intelektualistów". Lektura pozostawia ciągle otwarte pytanie: jak to jest możliwe, że wiara w rozum może łączyć się z wiarą w marksizm? Tu też "credo, quia absurdum"? Tylko, że w materialistycznym świecie to zdanie oznacza jedynie czyste szaleństwo.
Tadeusz Borowski, Wspomnienia, wiersze, opowiadania
![Tadeusz Borowski, Wspomnienia, wiersze, opowiadania](/environment/cache/images/150_150_productGfx_1dfa9706bc9c871294884ae182a06d6c.jpg)
Piekło na ziemi. I jego twórcy, czciciele i kapłani, o których mówi tytuł niemieckiego serialu: "nasze matki, nasi ojcowie". Tak, to wasze matki i wasi ojcowie. Wykształceni klasycznie, doskonale wyszkoleni i wyćwiczeni. Sprawni, dumni i źli. Niemcy. "Co u pana (pani) słychać?"
Walter Schellenberg, Wspomnienia
![Walter Schellenberg, Wspomnienia](/environment/cache/images/150_150_productGfx_c04def07cd0866ef46c79f92d6ffd2ec.jpg)
Gestapo, SS... najbardziej szatańskie struktury w Imperium Zła - "tysiącletniej rzeszy". Słowo "wspomnienia" budzi takie sympatyczne skojarzenia. Może lepsze byłoby "zeznania"? Tylko ile jest prawdy we 'wspomnieniach" jednego z najważniejszych współpracowników Hitlera?
Witold Gombrowicz, Dzieła t. I / IX plus Wspomnienia Polskie i Wędrówki po Argentynie
![Witold Gombrowicz, Dzieła t. I / IX plus Wspomnienia Polskie i Wędrówki po Argentynie](/environment/cache/images/150_150_productGfx_44359009cb38fa6b3c47575d77c5b74d.jpg)
Dzieła: t. I: Bakakaj, t. II: Ferdydurke, t. III: Trans - Atlantyk, t. IV: Pornografia, t. V: Kosmos, t. VI: Dramaty, t. VII Dziennik 1953 - 1956, t. VIII: Dziennik 1957 - 1961, t. IX: Dziennik 1961 - 1966 oraz UWAGA!!!: tom wydany przez wydawnictwa niezależne: Wspomnienia Polskie i Wędrówki po Argentynie, a także suplement rarytas: wystukane na maszynie uzupełnienia fragmentów usuniętych przez cenzurę. Wyjątkowe świadectwo literackie i historyczne.
Wojciech Szczepański, Wspomnienia lipiec 1944 - grudzień 1957
![Wojciech Szczepański, Wspomnienia lipiec 1944 - grudzień 1957](/environment/cache/images/150_150_productGfx_01103e2b547724264c91da9ba04acd56.jpg)
Kolejna książka - a jest ich wciąż za mało, by przedstawić prawdę i oddać sprawiedliwość - świadectwo walki z okupacją niemiecką i sowiecką. Wspomnienia poparte doskonale opracowaną dokumentacją i materiałami źródłowymi.
Krzysztof Mikołaj Radziwiłł, Pamiętniki
![Krzysztof Mikołaj Radziwiłł, Pamiętniki](/environment/cache/images/150_150_productGfx_51978e6132565757e80e7a4cafd79a10.jpg)
Krzysztof Mikołaj Radziwiłł, Pamiętniki. Podtytuł: "Od feudalizmu do socjalizmu bezpośrednio", co w marksistowskiej nowomowie oznacza, że pominięto "kapitalizm" jako konieczny etap przed "tryumfem socjalizmu". W normalnym języku natomiast oznacza to, jak z Polski zrobiono sowiecką strefę okupacyjną, w czym Jaśnie Oświecony miał niebagatelny udział, jako poseł na "sejm ustawodawczy" z ramienia Stronnictwa Demokratycznego, a także jako szef protokołu dyplomatycznego. Nic dziwnego, że przeszedł do historii jako "czerwony książę". Pamiętniki kończą się na 1945 roku, co każe przypuszczać, że księciu jednak trudno było upublicznić swoje zasługi dla PRL-u. Dlaczego? Książkę kończą "Listy z Majdanka II 1942-IV 1944." Smutne, tragiczne, ludzkie losy: więzień obozu koncentracyjnego budował w swoim kraju sowiecki ustrój, który te obozy wynalazł i uczynił z nich swoje podstawowe narzędzie tyranii. "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni". We wstępie książę przedstawiany jest jako nałogowy wręcz miłośnik książek. Ta informacja może ucieszyć wielu czytelników, bowiem ich biblioteki z pewnością mogą konkurować z przedwojenną biblioteką arystokraty (jest zdjęcie).
Stanisław Zieliński, Kiełbie we łbie
![Stanisław Zieliński, Kiełbie we łbie](/environment/cache/images/150_150_productGfx_29c60936264838851f95308ef409c8ef.jpg)
"Kiełbie we łbie", czyli "masz pan małe rybki w głowie" (jak to brzmi w żydowskiej wersji filmowego Grunspana, wściekającego się na Moryca Welta), czyli wspominkowy groch z kapustą. Dzieciństwo, dwudziestolecie międzywojenne, kresy i Warszawa w sielankowych obrazach z przeszłości.
Sławoj Składkowski, Pęk kluczy
![Sławoj Składkowski, Pęk kluczy](/environment/cache/images/150_150_productGfx_56fa66e15c538c4103c15b44de01e688.jpg)
Podtytuł "Relacje i opowiadania". Pan generał, premier, doktor medycyny starał się być również pisarzem. Oto II Rzeczpospolita w relacjach i obrazach stworzonych przez wolnomularza, który, by zaspokoić swoje pragnienia i zyskać rozwód, przeszedł na kalwinizm. Współcześni i potomność docenili w nim twórcę programu higieny dla polskiej wsi na zawsze wiążąc jego nazwisko z małym, ale charakterystycznym, elementem architektury włościańskiej.
Monika Tomkiewicz, Zbrodnia w Ponarach 1941 - 1944
![Monika Tomkiewicz, Zbrodnia w Ponarach 1941 - 1944](/environment/cache/images/150_150_productGfx_b8afa12cc3195473b1c7d979039ba131.jpg)
Okupacje i zbrodnie okupantów na Wileńszczyźnie. Ludobójstwo, o którym nie wolno było mówić prawdy do lat 90-tych XX wieku! Książka o porządkach, jakie rasa panów (i ich sojusznicy, Litwini) oraz sowieci zaprowadzali budując cywilizację nadludzi oraz królestwo proletariatu. Okupanci byli różni, ale cel mieli jeden - wyniszczenie Polskości. I metoda była jedna, nieważne czy budowano germańsko - litewski raj czy raj klasy robotniczej: była nią eksterminacja obywateli polskich II RP, członków podziemia polskiego na Wileńszczyźnie, duchowieństwa polskiego, ... . W książce również powojenne postępowania karne wobec sprawców zbrodni na ziemi wileńskiej. Niestety, wielu zbrodniarzy ominęła sprawiedliwość.
Mieczysław Lepecki, Pamiętnik adiutanta Marszałka Piłsudskiego
![Mieczysław Lepecki, Pamiętnik adiutanta Marszałka Piłsudskiego](/environment/cache/images/150_150_productGfx_25b4b339963eeab1cfb70428fbc305b2.jpg)
"Litwo! Ojczyzno moja..." i Polska niepodległa. Z recenzji w internecie: "po lekturze tej książki widać jakiej zbrodni na Polsce dopuścili się Stalin i Hitler". Oraz: "piękna, wciągająca opowieść i wyjątkowy sposób opowiadania - a przecież to pisze żołnierz! I bogactwo tematów - również rozważań o sprawach najważniejszych." Czy musimy jeszcze coś dodawać? Dla miłośników historii i języka polskiego.
Paweł Jasienica, Pamiętnik
![Paweł Jasienica, Pamiętnik](/environment/cache/images/150_150_productGfx_353ae7d4cd3c92f79acb2b60be4e3435.jpg)
Paweł Jasienica, czyli Lech Beynar, pisze swoją własną historię - cóż bardziej naturalnego dla historyka? Po czasach opisywania historii innych ludzi, przyszła pora na auto-dziejopisarstwo. Zawsze można liczyć, że przyszli badacze przeszłości będą mieli już gotowe źródło, spreparowane przez specjalistę - kolegę po fachu.
Sławomir Mrożek, Pamiętnik, Ucieczka na południe
![Sławomir Mrożek, Pamiętnik, Ucieczka na południe](/environment/cache/images/150_150_productGfx_09c0cf8425801bc74140bfbeecdd9ed1.jpg)
W jednym tomie dwie książki, obie krytycznie przejrzane i poddane korekcie po latach.
Charles Talleyrand, Pamiętniki 1754 - 1815
![Charles Talleyrand, Pamiętniki 1754 - 1815](/environment/cache/images/150_150_productGfx_3a7e56ab5093983488219738e1c1729a.jpg)
Autor był (wg opinii współczesnych): geniuszem dyplomacji i niespotykanym zdrajcą jednocześnie, wizjonerem politycznym i zarazem pozbawionym skrupułów konformistą i egoistą , patriotą i jednocześnie cynicznym intrygantem,... itd, itp. Czego można się zresztą spodziewać po biskupie, który odbiera majątek kościołowi? Twórca potęgi Napoleona (i jednocześnie jego grabarz) przedstawia swoją wizję czasów, które tak bardzo chciał tworzyć. Jeden z bogów świata skąpanego we krwi.
Giovanni Giacomo Casanova, Pamiętniki
![Giovanni Giacomo Casanova, Pamiętniki](/environment/cache/images/150_150_productGfx_034d95e0a630f0084d4ce60b4f7fc73b.jpg)
Dla osób pragnących poznać wyznania słynnego miłośnika przygód bez tłumaczenia polecamy wersję francuską romansu (dostępna w dziale z książkami obcojęzycznymi).
Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki
![Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki](/environment/cache/images/150_150_productGfx_10327dd7e190391b27c70910aa67afda.jpg)
Pamiętniki Paska w pięknym wydaniu z 1963 roku, z ilustracjami Adama Marczyńskiego.
Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki
![Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki](/environment/cache/images/150_150_productGfx_75b6cdb7e1fef074976e7c5c3da0bd52.jpg)
Nowe, staranne i piękne wydanie. Ilustracje z wydania z 1850 roku.
Jerzy Pawlak, Pamięci Lotników Polskich 1918 - 1945
![Jerzy Pawlak, Pamięci Lotników Polskich 1918 - 1945](/environment/cache/images/150_150_productGfx_8b445043afdd3c4c59600ac29c9a2cfa.jpg)
Niezwykła i tytaniczna praca: losy polskich lotników, ich służba oraz historia polskich jednostek lotniczych, od uzyskania niepodległości do powstania sowieckiej strefy okupacyjnej, zwanej PRL-em (Stalin: "największą naszą zdobyczą po wojnie nie są Niemcy, ale Polska"). Książki, takie jak ta, są wstrząsającym oskarżeniem związku sowieckiego, Niemiec i PRL-u, a także naszych "sojuszników", zwłaszcza Anglików. Na wszystkie dywagacje, jakie to zasługi mieli dla Polski komuniści, wystarczy w odpowiedzi dać do przeczytania chociażby tę książkę. Tym bardziej jest druzgocąca w swojej wymowie, że nie ma w niej żadnych ocen, opinii, jest tylko suche zestawienie faktów: zdarzeń i dat. Polscy żołnierze walczyli o Polskę na całym świecie, a gdy po wojnie wracali do niej, to po to, by, po torturach, zginąć od strzału w tył głowy w ubeckiej katowni. Ich psychopatyczni oprawcy, komunistyczni mordercy, którzy wojnę spędzili, w przeważającej większości, jako zwykli bandyci i szmalcownicy, cieszą się wolnością, wysokimi stopniami oficerskimi i wysokimi emeryturami. A cmentarze w Polsce przeszukiwane są, by odkryć, gdzie były doły, w których zasypywano ciała bohaterów. Doprawdy, jak mówił Kmicic: "wybaczająca ta nasza Matka - Polska". Nic dziwnego, że ostatnimi słowami książki jest wezwanie: "Cześć ich pamięci!".
Sławomir Koper, Polskie piekiełko
![Sławomir Koper, Polskie piekiełko](/environment/cache/images/150_150_productGfx_e7f0e2034d150d263cb34c5bdc288458.jpg)
Podtytuł: "Obrazy z życia elit emigracyjnych 1939-1945". Tytuł jest bardzo mylący: piekło prawdziwe to było piekło, jakie zgotowali po 1939/1945 roku sowieccy/rosyjscy i niemieccy okupanci - przy współpracy angielskich, francuskich i amerykańskich "sojuszników" Polski. W normalnych warunkach ludzie są tylko ludźmi: są wspaniali, a nawet niektórzy są święci, ale są też i kanalie. Nawet pośród Apostołów, przy boku Jezusa, wyrósł zdrajca. Jeśli obecność Zbawiciela nie powstrzymała Judasza, to czego można się spodziewać po zwykłych zjadaczach chleba, w dodatku w czasach, kiedy chleba nie było... W tych warunkach, po 1939 roku, w piekle prawdziwym, wielu ludzi załamywało się psychicznie, duchowo, moralnie. Do piekła okupacji niejako przyłożyli swoją rękę, budując własne piekiełko. Ale wielu ludzi - i dlatego piszemy, że tytuł jest mylący - okazywało się bohaterami, a nawet świętymi. Książka może być świadectwem słabości ludzkiej, ale - wbrew tytułowi - jest też świadectwem heroizmu czasów, gdy świat stał się piekłem czystym. Okazało się, że w piekle mogą być święci, że zawsze jest gdzieś światło, nawet w najczarniejszej nocy.
Zdzisław Kaliciński, O Starówce, Pradze i ciepokach
![Zdzisław Kaliciński, O Starówce, Pradze i ciepokach](/environment/cache/images/150_150_productGfx_51189306e5fa605d4e41561448c59383.jpg)
Przedwojenna Warszawa we wspomnieniach "prostego człowieka". Obserwacja na marginesie: na wszystkich archiwalnych zdjęciach ulic Warszawy są tramwaje. Porównaliśmy mapę Warszawy z lat 30-tych XX wieku z planem Warszawy dzisiejszej i byliśmy zaskoczeni, jak gęsta była przed wojną sieć tramwajowa. Tramwajem można było dojechać w zasadzie wszędzie - ideał komunikacji publicznej.
Janusz Grodzicki, Pod szczęśliwą gwiazdą
![Janusz Grodzicki, Pod szczęśliwą gwiazdą](/environment/cache/images/150_150_productGfx_804c4c48db21a8b6e65421c2682645f7.jpg)
Polska zmartwychwstała, 20-lecie Niepodległej, morze, wojna... jeszcze jeden polski życiorys z XX wieku, rozpięty miedzy wschodem i zachodem, między północą i południem - jak na krzyżu... Wojna z Niemcami się skończyła, ale nie tułaczka - ilu ludziom nie pozwolił wrócić do domów sowiecki okupant? Jakim krajem byłaby Polska, gdyby nie PRL?
Jan Zumbach, Ostatnia walka
![Jan Zumbach, Ostatnia walka](/environment/cache/images/150_150_productGfx_d55f7b92483b33b96a9b435c40adb464.jpg)
Słynne zdjęcie, które mówi chyba wszystko: wychylający się z kabiny Spitfire'a, szelmowsko uśmiechnięty słynny pilot słynnego dywizjonu. Szelmowski uśmiech zawadiaki - Jan Zumbach. Życie jako przygoda - głównie w znaczeniu awantura i życie jako walka - w dosłownym znaczeniu. Ułańska fantazja i polskie umiłowanie wolności ocierające się o anarchię - co ujawnia podtytuł. Czy Kmicic żyjący w Polsce przedwojennej byłby lotnikiem?
Świadectwo. Wspomnienia Dymitra Szostakowicza
![Świadectwo. Wspomnienia Dymitra Szostakowicza](/environment/cache/images/150_150_productGfx_19031072006fdd44eb2cb7157ad568ce.jpg)
Książka zagadka: autor (nie Szostakowicz, tylko jego rozmówca, który notował wspomnienia kompozytora) spisał prawdę, czy fantazjował? A może tylko trochę koloryzował, może tylko trochę zmyślał? Szostakowicz kończy swoje wspomnienia ze smutkiem: "opisałem wiele niewesołych, a nawet tragicznych wydarzeń, a także kilka groźnych i odpychających postaci. Moje kontakty z nimi przyniosły mi wiele smutku i cierpienia". Życie "pełne rozczarowań i goryczy, która sprawiła, że moje życie było szare". Wielki kompozytor, tragiczne czasy i wielka sztuka, która nie przyniosła uwolnienia i oczyszczenia...
Tadeusz Józef Chamski, Opis krótki lat upłynnionych
![Tadeusz Józef Chamski, Opis krótki lat upłynnionych](/environment/cache/images/150_150_productGfx_04f8f124975496e78f50babae7d6d68f.jpg)
Słynne wspomnienia powstańca listopadowego - prawie pół wieku historii polski w wyjątkowej, skrupulatnej relacji aktora drugiego planu. Jeszcze jedno potwierdzenie spostrzeżenia, że drugoplanowe nie musi znaczyć wcale, że drugorzędne.
Leopold Tyrmand, Dziennik 1954
![Leopold Tyrmand, Dziennik 1954](/environment/cache/images/150_150_productGfx_11416/Leopold-Tyrmand%2C-Dziennik-1954.jpg)
Leopold Tyrmand opisywał szczegółowo kilkumiesięczny fragment swojego PRL-owskiego życia, PRL-owska cenzura troszczyła się, by wydane wynurzenia nie były dostępne czytelnikom "nadwiślańskiej krainy", więc "Dziennik 1954" był legendą. Cenzura państwowa już nie ściga pisarstwa Tyrmanda, zatem można je kupić wszędzie i za grosze, w dowolnym wydaniu. Nasze tym się wyróżnia, że jest wydaniem niezależnym, "podziemnym". Choć w 1988 roku cenzura to już nie była ta sama cenzura, co w 1954 roku. PRL też był inny, ale to wciąż był PRL.
Mariusz Wójtowicz-Podhorski, Westerplatte 1939. Prawdziwa historia
![Mariusz Wójtowicz-Podhorski, Westerplatte 1939. Prawdziwa historia](/environment/cache/images/150_150_productGfx_ef9aacb50f280fe0b9b5c95f7dc57c8b.jpg)
Książka, która sprawiła, że walka o Westerplatte zaczęła się na nowo. Przynajmniej wśród żyjących historią.
Michał Giedroyć, Na krawędzi krateru
![Michał Giedroyć, Na krawędzi krateru](/environment/cache/images/150_150_productGfx_757c98352f66796b77e41a69b7ef10e5.jpg)
Norman Davies napisał, że jest to książka, która poszerza horyzonty. Ciekawe określenie. Było normalne życie, było normalne państwo, byli normalni ludzie, był dorobek pokoleń. A potem "przyszli" niemcy i sowieci i nie został kamień na kamieniu. To, co mieli do ofiarowania to tylko śmierć i zniszczenie. Nie zostało nic, prócz ludzkiego cierpienia i bólu. I wspomnień, które pomagają czasem nie stracić nadziei na sprawiedliwość.
Michał K. Pawlikowski, Dzieciństwo i młodość Tadeusza Irteńskiego
![Michał K. Pawlikowski, Dzieciństwo i młodość Tadeusza Irteńskiego](/environment/cache/images/150_150_productGfx_dcba4ae537fe0a2b0fd7f4688d514ec7.jpg)
Kresy, ziemiaństwo, bajeczny (dla niektórych bajkowy) świat pamiątek przeszłości, przez które powieść zdaje się być bardziej pamiętnikiem niż czystą kreacją. Kto kocha "Pana Tadeusza", koga bawią "Pamiątki Soplicy", w książce Pawlikowskiego znajdzie niemal idealną krainę swoich tęsknot i marzeń - ojczyznę serca.
Michał Matys, Łódzka fabryka marzeń. Od afery do sukcesu
![Michał Matys, Łódzka fabryka marzeń. Od afery do sukcesu](/environment/cache/images/150_150_productGfx_768acb111bba8c6ec0e523b8a2666edd.jpg)
Reporter Michał Matys opowiada o legendarnej fabryce. Stary dowcip zadaje pytanie: co to za miasto na dwie litery? Było drugim, pod względem liczby mieszkańców, miastem w PRL. Książka opowiada historię tego miasta, a głównie historię słynnej kiedyś fabryki, która jest obecnie nie mniej słynną manufakturą. A w tle tej opowieści przewijają się wątki (jakże adekwatna wyrażenie w kontekście tematu zasadniczego!) typowo polskie: afery sztuczne i prawdziwe, przekupni sędziowie, układy polityczno-mafijne, urzędnicy, którzy służbę urzędniczą pojmują jako okazję do niszczenia ludzi, i wmontowane w "układ" międzynarodowe korporacje, które sprowadzają Polskę do roli niewolniczego państwa trzeciego świata. Wiecznie żywe dziedzictwo PRL-u.
Maria Barbasiewicz, Ludzie interesu w przedwojennej Polsce
![Maria Barbasiewicz, Ludzie interesu w przedwojennej Polsce](/environment/cache/images/150_150_productGfx_11453/Maria-Barbasiewicz%2C-Ludzie-interesu-w-przedwojennej-Polsce.jpg)
Maria Barbasiewicz opisała ludzi interesu w przedwojennej Polsce, czyli - jak głosi podtytuł - przedsiębiorców, filantropów, kapitalistów. W podtytule pominięto... oszustów, wyzyskiwaczy, spekulantów i złodziei na wielką skalę. Czy z obawy przed posądzeniem o antysemityzm? Wszak jeśli "Ziemię obiecaną" "stygmatyzuje się" (tak, to dobre słowo w dzisiejszych czasach, zwłaszcza powinno się spodobać gazetowym tropicielom "mowy nienawiści") przymiotnikiem "antysemicka", to jak obrońcy "czystości opinii" nazwaliby nakreślony w książce portret Oskara Kona, bezwzględnego łódzkiego, żydowskiego przedsiębiorcy, cynicznego oszusta (szacowano jego oszustwa, m.in. wobec skarbu państwa, na... 50 milionów złotych!), jednocześnie przyjaciela Niemców - hitlerowców, których faworyzował do tego stopnia, że w jego biurach obowiązywał język niemiecki. W 1939 roku Niemcy i Związek Sowiecki napadły na Polskę. Żydów w Łodzi Niemcy przesiedlili do getta, a Oskara Kona i jego żonę SS przewiozło do... Genewy (oczywiście wraz z najcenniejszymi ruchomościami i dziełami sztuki). Część rodzina Kona, zamknięta w niemieckim getcie łódzkim, wojny nie przeżyła. W czasie wojny Kon robił dalej doskonałe interesy, podobnie jak i po jej zakończeniu, aż do swojej śmierci w Argentynie, w 1961 roku. Holocaust - w propagandzie ogólnoświatowa zagłada - w rzeczywistości piekło dla żydowskiej społeczności w Niemczech i na terenach okupowanych przez Niemców. Bo czym był "holocaust" poza terenami zajętymi przez Niemcy? Czym był dla Kona? Czym dla żydowskiej diaspory w Amerykach?
Ilustrowana Kronika Legjonów Polskich 1914-1918
![Ilustrowana Kronika Legjonów Polskich 1914-1918](/environment/cache/images/150_150_productGfx_11547/Ilustrowana-Kronika-Legjonow-Polskich-1914-1918.jpg)
Ilustrowana Kronika Legjonów Polskich 1914-1918. Niezwykła książka z 1936 roku o niezwykłych ludziach, którzy mieli odwagę i moc ducha, by w dziejowej szansie danej od Boga, ceniąc bardziej Honor niż życie, rozpocząć szalony bój o Ojczyznę. Bóg, Honor, Ojczyzna - testament minionych pokoleń krwią bohaterską okupiony. Piękna książka, piękne słowa i myśli, i setki zdjęć, które bez poetyckich uniesień okazują koszmar i piekło wojny. Drewniane krzyże chylące się w rozmokłej ziemi, rany przewiązane szmatami, mundury-łachmany i buty wiązane ze skrawków... Twarze umęczone, oczy bez blasku... Żołnierz bohater - żołnierz znużony, jak z pomnika w Horyńcu.
Janusz Meissner, L - jak Lucy
![Janusz Meissner, L - jak Lucy](/environment/cache/images/150_150_productGfx_11754/Janusz-Meissner%2C-L---jak-Lucy.jpg)
Klasyka PRL-owskiej literatury lotniczej o Polskich lotnikach w bitwie o Anglię, w kieszonkowym formacie.
Jerzy Dobrowolski, Wspomnienia moich pamiętników
![Jerzy Dobrowolski, Wspomnienia moich pamiętników](/environment/cache/images/150_150_productGfx_11859/Jerzy-Dobrowolski%2C-Wspomnienia-moich-pamietnikow.jpg)
Roman Dziewoński przyjął na siebie rolę ratownika pamięci o Jerzym Dobrowolskim. Był taki aktor w PRL-u. I ten PRL nie podobał mu się w zasadzie, więc kpił i szydził z "ustroju sprawiedliwości społecznej" publicznie (w kabarecie lub w filmie - skutecznie, ale sporadycznie) oraz intymnie (na papierze - skoro nie można było inaczej). Oto intymność obnażona (przynajmniej częściowo): osobiste notatki, zapiski, scenariusze, monologi wyjątkowego człowieka, który zniszczył swoje życie całkiem niewyjątkowo, tragicznie-pospolicie.
Jan Twardowski, Autobiografia, tom 1 i 2
![Jan Twardowski, Autobiografia, tom 1 i 2](/environment/cache/images/150_150_productGfx_12295/Jan-Twardowski%2C-Autobiografia%2C-tom-1-i-2.jpg)
Jan Twardowski, Autobiografia. Tom 1: "Smak dzieciństwa 1915-1959", tom 2: "Czas coraz prędszy 1959-2006". Dla jednych najlepszy poeta wśród księży, dla innych najlepszy ksiądz wśród poetów.
Władysław Anders. Bes ostatniego rozdziału. Wspomnienia z lat 1939-1946
![Władysław Anders. Bes ostatniego rozdziału. Wspomnienia z lat 1939-1946](/environment/cache/images/150_150_productGfx_12572/Wladyslaw-Anders.-Bes-ostatniego-rozdzialu.-Wspomnienia-z-lat-1939-1946.jpg)
"Bez ostatniego rozdziału". Osobiste świadectwo świadka zdrady "sojuszników": Francji, Anglii, USA. Wstrząsające świadectwo świadka sowieckiej i niemieckiej zbrodni ludobójstwa na Narodzie Polskim. Polska, państwo, które - po przeszło stu latach germańskiego i rosyjskiego wynaradawiania - na około dwadzieścia lat odzyskało niepodległość, by popaść w otchłań celowego i niespotykanego w historii nowożytnej Europy, trwającego całe dziesięciolecia, planowego wynaradawiania i planowego niszczenia kultury i tradycji przez potężnych sąsiadów bliskich i jeszcze potężniejszych i jeszcze bardziej podstępnych wrogów nieco "dalszych". Jaki będzie ostatni rozdział Twojej historii Polsko?
Andrzej Mroziński, Gustaw Holoubek, We wspomnieniach kolegów, Oswajanie śmiechem
![Andrzej Mroziński, Gustaw Holoubek, We wspomnieniach kolegów, Oswajanie śmiechem](/environment/cache/images/150_150_productGfx_277e79107804a9c5d455c1c5a797a2d9.jpg)
Gustaw Holoubek w opowieściach zza kulis (teatru i życia prywatnego). Dla wszystkich miłośników anegdot o słynnych ludziach. "Gucia" wspominają mi.in: Jadwiga Jankowska - Cieślak, Karol Strasburger, Jan Englert...
Karolina Lanckorońska, Szkice wspomnień
![Karolina Lanckorońska, Szkice wspomnień](/environment/cache/images/150_150_productGfx_b1cc78b6a90f7b4906e35226c3c42ec5.jpg)
Autorka: 104 lata życia, które zaczęło się w XIX wieku, a zakończyło w XXI. Z pochodzenia i natury była świadkiem jak "ci, którym dano dużo" pełnią swoje obowiązki wobec ludzi, czasów i historii. Dla miłośników arystokratycznych okruchów pamięci.
Wrzesień 1939 radzieckie zagrożenie Rzeczypospolitej w dokumentach, relacjach i wspomnieniach, Wybór i opracowanie Wojciech Włodarkiewicz
![Wrzesień 1939 radzieckie zagrożenie Rzeczypospolitej w dokumentach, relacjach i wspomnieniach, Wybór i opracowanie Wojciech Włodarkiewicz](/environment/cache/images/150_150_productGfx_8c98b419e372f14abf03d4ff4f909ff6.jpg)
Tytuł bardzo długi, mówi wiele, ale nie wszystko. Otóż przywoływane (i często reprodukowane) dokumenty, relacje i wspomnienia są materiałami, które po raz pierwszy zostały opracowane i opublikowane. A źródłem ich byli ludzie z centrów decyzyjnych II Rzeczpospolitej - śledzimy więc relacje z pierwszej ręki, które ukazują poziom wiedzy i decyzji niedostępny zwykłym uczestnikom wydarzeń. Bezpośrednie świadectwo i świadomość, a czasem porażająca nieświadomość, fatalnego i ostatecznego końca pewnego świata - końca wolnej Polski.
ks. Jan Twardowski, Łaską zdumiony. Moje szczęśliwe wspomnienia
![ks. Jan Twardowski, Łaską zdumiony. Moje szczęśliwe wspomnienia](/environment/cache/images/150_150_productGfx_12465/ks.-Jan-Twardowski%2C-Laska-zdumiony.-Moje-szczesliwe-wspomnienia.jpg)
"Moje szczęśliwe wspomnienia"... . Zagadka: tylko takie były, czy tylko takie spisane? Czy wszystko, co się w życiu dzieje jest szczęśliwe, czy też o nieszczęściach się zapomina lub ich nie wspomina? Zagadka do rozwikłania w spotkaniu z księdzem-poetą. Jedyna jego autobiografia.
Andrzej Bobkowski, Z dziennika podróży
![Andrzej Bobkowski, Z dziennika podróży](/environment/cache/images/150_150_productGfx_13150/Andrzej-Bobkowski%2C-Z-dziennika-podrozy.jpg)
Pożegnanie z umierającą Europą. Umiera od tylu dziesiątków lat. Może agonia jest naturalnym stanem życia Europy?
Wiesław Jan Wysocki, Małgorzata W. Wysocka, Marszałek Edward Śmigły-Rydz. Portret Naczelnego Wodza
![Wiesław Jan Wysocki, Małgorzata W. Wysocka, Marszałek Edward Śmigły-Rydz. Portret Naczelnego Wodza](/environment/cache/images/150_150_productGfx_3d83115da52b83e455ca034db5efe470.jpg)
Tak o książce pisze Wydawca cytując Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Prezydenta II RP: "Ponad 50 lat trwała cisza nad mogiłą marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. Była to też cisza nad niepodległą Rzeczpospolitą i Jej żołnierzami. Jednym z nich był współtwórca niepodległości, legionista, peowiak, zwycięski dowódca w wielu operacjach i na wielu frontach, zwłaszcza w wojnie polsko-bolszewickiej, kawaler najwyższych orderów bojowych, wreszcie Generalny Inspektor Sił Zbrojnych i Naczelny Wódz w wojnie 1939 r. oraz następca Prezydenta RP – Edward Śmigły-Rydz. On, który całym sobą oddał się w służbę Polsce, wyszedłszy z Brzeżan, znaczył szlak dziejów swoich i całego narodu w Krakowie, Lublinie, Dyneburgu, Wilnie, Kijowie, Grodnie, Warszawie…, by zostać w końcu wyzutym z Ojczyzny i z jej pamięci. W okresie bezpośrednio poprzedzającym Odrodzenie Polski był uosobieniem romantycznego mierzenia sił na zamiary, następnie heroicznego wyzwania z lat 1919–1921 oraz sumiennego budowania przez jedno owiane wolnością pokolenie II Niepodległości. Zyskał miano Wodza, nim rzeczywistą rolę Naczelnego Wodza przyszło mu pełnić. Oszukany przez sojuszników i całkowicie pozostawiony samemu sobie na polu walki, nie mógł sprostać zmowie totalitarnych sąsiadów – Niemców i Sowietów. Zmarł w okupowanym kraju z niezłomną wizją i wolą walki o wolną Polskę. Należy postać tego żołnierza i tragicznego Wodza przywrócić pamięci narodu i wojska, by dla kolejnych pokoleń stanowił wzór bezinteresowności, żarliwości i ofiarności w służbie Rzeczypospolitej. To On pokazał bowiem Polsce i światu granice ustępstw, których – bez upodlenia – nie bacząc na ofiary, naród przekroczyć nie może! Za to udane dzieło o marszałku Edwardzie Śmigłym-Rydzu, które pojawia się w 70. rocznicę Września, pragnę z wielką satysfakcją i uznaniem pogratulować Autorom i Wydawcom niniejszego albumu."
Michael Moran, Kraj z księżyca
![Michael Moran, Kraj z księżyca](/environment/cache/images/150_150_productGfx_13132/Michael-Moran%2C-Kraj-z-ksiezyca.jpg)
Podtytuł: "Podróże do serca Polski". Literatura "sercowa" - podróż sentymentalna: podróżuje Australijczyk, który tak się rozmiłował w Polsce, że w niej zamieszkał.
T. Bór-Komorowski, Armia podziemna
![T. Bór-Komorowski, Armia podziemna](/environment/cache/images/150_150_productGfx_14544/T.-Bor-Komorowski%2C-Armia-podziemna.jpg)
Generał Tadeusz Bór Komorowski opowiada historię wyjątkową: historię armii państwa, które - choć zdradzane przez sojuszników - nie podpisało nigdy kapitulacji i nigdy nie uznawało siebie za pokonane - choć było przegrane. Byt w historii nowożytnej niespotykany: Państwo Podziemne, Polska przegrana i wymazana z map, a jednak istniejąca realnie. Jak pisze autor we wstępie: "Walka Polski Podziemnej o wolność Kraju - zawsze trzeba o tym pamiętać - była wysiłkiem całego Narodu, wynikiem jego gotowości do bezgranicznych ofiar dla Ojczyzny. Bohaterem książki jest nieprzejrzany zastęp bezimiennych bojowników, którzy żyli dla Sprawy i ginęli bez gestów i skargi, bez nadziei nawet, aby historia przekazała ich pamięć przyszłym pokoleniom." Dramatowi przegranej wojny towarzyszyła bowiem tragedia lat powojennych - sowiecki eksterminacja resztek ocalałej z zagłady elity. Zbrodniarze po-wojenni zażywają spokoju dostatnich emerytur (w kraju i poza jego granicami) chronieni przez dzieci, które wyspecjalizowawszy się w tropieniu "polskiego antysemityzmu", robią wszystko, by właśnie zatrzeć pamięć o ofiarach swoich rodziców - PRL-owskich ubeków i prokuratorów. Oto polska historia w swoim bolesnym rozdarciu: Państwo Podziemne, ostoja tradycji i godności Narodu i "państwo oficjalne" - "szaflik zaprzaństwa i zdrady" (by zacytować wieszcza).
Józef Ignacy Kraszewski, Wspomnienia Wołynia, Polesia i Litwy
![Józef Ignacy Kraszewski, Wspomnienia Wołynia, Polesia i Litwy](/environment/cache/images/150_150_productGfx_14616/Jozef-Ignacy-Kraszewski%2C-Wspomnienia-Wolynia%2C-Polesia-i-Litwy.jpg)
Podróż po świecie, którego już nie ma, napisana językiem, który przeminął. Lektura obowiązkowa: literatura piękna w klasycznym stylu - nie z nazwy, ale z istoty swojej.
Tadeusz Makowski, Pamiętnik
![Tadeusz Makowski, Pamiętnik](/environment/cache/images/150_150_productGfx_15766/Tadeusz-Makowski%2C-Pamietnik.jpg)
Jeden z najbardziej znanych (i lubianych) polskich malarzy XX wieku i jego osobiste zapiski z samotniczego życia. Obraz międzywojennych, paryskich rozterek - nie tylko artystycznych. Lektura dla miłośników pamiętników - notatek z codzienności.
Fiodor Dostojewski, Wspomnienia z domu umarłych, Gracz
![Fiodor Dostojewski, Wspomnienia z domu umarłych, Gracz](/environment/cache/images/150_150_productGfx_d403f51a37986b424dc69e4fcf4fb883.jpg)
Fiodor Dostojewski... Gdyby nie był katorżnikiem nie powstałyby "Wspomnienia...". Gdyby nie był nałogowym hazardzistą nie powstałby "Gracz". A gdyby nie był Rosjaninem obsesyjnie nienawidzącym Polski i Polaków? Jaki wpływ na stosunek Rosji/Sowietów/Rosji do Polski, na historię Polski, miał i ma Taki Wielki Pisarz?
Zygmunt Szczęsny Feliński, Pamiętniki
![Zygmunt Szczęsny Feliński, Pamiętniki](/environment/cache/images/150_150_productGfx_15802/Zygmunt-Szczesny-Felinski%2C-Pamietniki.jpg)
Uczta dla miłośników historii opowiadanej przez jednego z głównych sprawców wydarzeń (wiek XIX), dla miłośników polskiej tradycji i obyczaju oraz dla miłośników języka polskiego. Jakby tego było mało opowieść snuje Zygmunt Szczęsny Feliński, święty Kościoła, a zatem jego wizja dziejów i losu ludzkiego przeniknięta jest głębokim, duchowym walorem. Polska historia i tradycja, piękny język, głębia myśli - czy w ten sposób nie zniechęciliśmy współczesnego czytelnika bardziej niż go zachęcić? Tak czy inaczej, książka jest niezwykłym świadectwem miłości: miłości do Boga, miłości do bliźniego i miłości do Polski (oczywiście świadectwo jest cenzorsko skancerowane, jak każda rzecz wydana w PRL-u, a dotycząca zaboru rosyjskiego i rosyjskiej polityki wynarodawiania).
Mieczysław Jastrun, Dziennik 1955-1981
![Mieczysław Jastrun, Dziennik 1955-1981](/environment/cache/images/150_150_productGfx_15933/Mieczyslaw-Jastrun%2C-Dziennik-1955-1981.jpg)
Po co się pisze dzienniki? Dla kogo spisuje się swoje życie? I z drugiej strony: po co się czyta opisane cudze życie? Każdy przecież ma jakieś swoje życie, dlaczego zatem miałby tracić swój czas na przeżywanie czytanego życia cudzego? A może - kiedy w jednym życiu - było się żydem, katolikiem, komunistą i "opozycjonistą demokratycznym" pisze się w nadziei znalezienia jakiejś harmonii i sensu w w tej układance niemożliwych do spasowania elementów? Dla zainteresowanych życiem intelektualnych (ale czy intelektualnym?) wyższych sfer PRL-u? Raz wśród rządzących, raz wśród "opozycyjnych", ale zawsze wśród śmietanki towarzyskiej. Pisarz, który zbierał nagrody literackie i państwowe na każdym "etapie dziejów". Może zapiski pokażą, jak to się robi? I jaką cenę się za to płaci?
Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom I 1945 - 1949
![Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom I 1945 - 1949](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16070/Maria-Dabrowska%2C-Dzienniki-powojenne-1945-1965%2C-tom-I-1945---1949.jpg)
Tom I: od czwartku, 18 stycznia 1945 roku ("Pomyśleć - dziś rano jeszcze byli tu Niemcy, a wieczorem jesteśmy już pod okupacją bolszewików") do Sylwestra, 31 grudnia 1949 roku ("Przespałam Nowy Rok"). Witaj smutku...
Szymon Kobyliński, Jak dobrze mieć sąsiada
![Szymon Kobyliński, Jak dobrze mieć sąsiada](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16162/Szymon-Kobylinski%2C-Jak-dobrze-miec-sasiada.jpg)
Szymon Kobyliński w swoim żywiole gawędziarza i rysownika. Trochę pamiętnika, trochę dywagacji na tematy różne, trochę Polski przedwojennej, dużo PRL-u, trochę świata szerokiego... "wszelako w tej książce dziwne jest materii pomieszanie". Kolejne epoki odchodzą w przeszłość, pamięć czasów minionych zanika: nawet gierkowski PRL wydaję się krainą z kronik, których już prawie nikt nie czyta, a jeszcze mniej rozumie. XXI wiek zmiata z szalonym przyspieszeniem sprawy minionych pokoleń. Nie ma rozumienia tam, gdzie zmiany zachodzą szybciej od zdolności postrzegania i zastanowienia. Bezrefleksyjna współczesność, oderwana od doświadczenia przeszłości, rozsypuje się na chwile ulotnych i chaotycznych przeżyć, zapoznając mądrość i sens. Teraz już nie pokolenia, ale kolejne roczniki staja się dla siebie obce, żyją w innych światach. Książka Kobylińskiego niczym kronika średniowieczna - opowieść niemal bajkowa. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze przecież nie tak dawno... . Było, minęło, nic nie zostało...
Anda Rottenberg, Proszę bardzo
![Anda Rottenberg, Proszę bardzo](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16244/Anda-Rottenberg%2C-Prosze-bardzo.jpg)
Działaczka, aktywistka, entuzjastka i celebrytka od "sztuki współczesnej" ma w życiorysie tyle "krajowych i zagranicznych sukcesów i osiągnięć", istne "pasmo sukcesów zawodowych", a tymczasem na kilkuset stronach wspomina nie swe osiągnięcia i zdobycze, ale coś, czego nie ma. A nie ma rodziny. Zgodnie z dedykacją: "Tym, których nie ma". Ale nie dość na tym: nie tylko "tym, których nie ma", ale i o tych, których nie ma. Ile można opowiedzieć o niebyciu - "niemaniu"... . Dwie szalki wagi: tylko dlaczego ta pusta waży (i ciąży) bardziej niż ta załadowana? Oto prawdziwa wartość rzeczy i mądrości świata tego...
Dziennik Samuela Pepysa
![Dziennik Samuela Pepysa](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16393/Dziennik-Samuela-Pepysa.jpg)
Dziennik pojęty w zasadzie jako relacja z życia biologicznego: jedzenie, spanie, wypróżnianie, kopulowanie, chodzenie, rozmawianie,... . Żona, kochanki, praca, przyjęcia, zaraza, wojny, nędza, zabawy salonowe, tatr, muzyka, Parlament, tawerna, dwór królewski, kościół, muzyka, karty, awantury, pieszczoty, korupcja, nepotyzm,... . Zabawa w politykę i we władzę. Urzędnik (dla niektórych karierowicz, dla innych człowiek sukcesu) bez zahamowań opisuje dziewięć lat życia w Londynie drugiej połowy XVII wieku. Notowanie wydarzeń swojego błahego i bezsensownego życia (czyli takiego, jakie jest udziałem wszystkich, dla których miarą sensu egzystencji jest sukces zawodowy i materialny oraz zmysłowe zaspokojenie - błahy i bezsensowny żywot może zatem wieść każdy, bez różnicy wieku i stanu) Samuel Pepys rozpoczyna w roku 1660. W Polsce zawarto wówczas Pokój w Oliwie, który kończy potop szwedzki, a więc jest to rok, który uznaje się za początek upadku Rzeczypospolitej (trwa jeszcze "potop rosyjski", o mniejszych nieszczęściach nie wspominając). Pepys kończy swoje pospolite wynurzenia (bo fizjologiczna egzystencja nie przestaje być pospolitą, przez to tylko, że jest udziałem "celebryty") w roku 1669. W Polsce rok wcześniej abdykował Jan Kazimierz Waza, a w 1669 wybrano głosami szlachty na króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego i doszło do zerwania sejmu koronacyjnego. Rzeczpospolita zaczynała tonąć. Świat Pepysa zdaje się wzmacniać. Opis tego świata - "Dziennik" - autor zamyka wyznaniem żalu, że oprócz pocałowania "nie było sposobności niczego więcej spróbować" z Betty, którą Pepys odwiedził, gdy jej mąż wyjechał z miasta... . Rzeczpospolita szlachecka to rozległe niziny w centrum Europy, zapraszające wręcz do toczenia bitew i wojen, a despotyczne Królestwo Anglii to prawie niedostępna wyspa: dwa całkowicie różne światy. Ale całkiem podobne, jeśli wziąć pod uwagę wpływ, jaki na historię mają wyniesieni na urzędy ludzie pospolici duchem i skarlali charakterem. Jeszcze jedna książka o "banalności zła" (urzędnicy jako "bezmyślne trybiki machiny zniewolenia"). Tym razem relacja bezpośrednia z XVII wieku.
Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom II 1950 - 1954
![Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom II 1950 - 1954](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16473/Maria-Dabrowska%2C-Dzienniki-powojenne-1945-1965%2C-tom-II-1950---1954.jpg)
Stalinizm. "Aż dusi z gniewu (...) to jest najczystsza, upadlająca służalczość , którą, gdybym była Rosjaninem, pogardzałabym." Konająca przeszłość, teraźniejszość na granicy agonii. "Straszliwie smutne nic". Ciemny, ponury i beznadziejny świat za socrealistycznymi, słonecznymi dekoracjami. Polacy, Rosjanie. Nikt u siebie. Żydzi - tylu ich jednak przetrwało... . "Praca (...) jest jedynym warunkiem umożliwiającym odczuwanie jakiejkolwiek innej przyjemności. Leczącym nadto z przygnębienia, złego humoru i oschłości serca, zwróconego ze zgrozą i już zbyt maniacko ku memu rozsypanemu w proch wnętrzu".
Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom III 1955 - 1959
![Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom III 1955 - 1959](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16486/Maria-Dabrowska%2C-Dzienniki-powojenne-1945-1965%2C-tom-III-1955---1959.jpg)
Przechodzenie ze stalinizmu w entuzjastyczną gomułkowszczyznę. Po latach zbrodniczego i bestialskiego terroru rozpoczynają się lata "budowy socjalizmu z ludzką twarzą", czyli "odnowa". Jest to pierwsza PRL-owska "odnowa". W tej "odnowie" stalinowscy zbrodniarze, propagandziści oraz ubeccy oprawcy porzucają dotychczasowe metody i przechodzą za kulisy wydarzeń (w kolejnych "odnowach" wielu z nich zacznie tworzyć "opozycję demokratyczną", ale to są już lata późniejsze, nie objęte przez prezentowany tom). Jak w każdym tomie i tutaj portrety wielu "wybitnych twórców", o których nikt by dzisiaj nic nie wiedział, gdyby nie przypisy poczynione przez skrupulatnego redaktora wspomnień i nazwy ulic.
Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom IV 1960 - 1965
![Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965, tom IV 1960 - 1965](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16493/Maria-Dabrowska%2C-Dzienniki-powojenne-1945-1965%2C-tom-IV-1960---1965.jpg)
Od stwierdzenia, że "beznadziejne to wszystko" (5.01.1960 r., wtorek) do ostatniego zdania 'Dzienników': "Mdły - czy może być bardziej pejoratywne słowo? Otóż w naszym życiu tak z pozoru bujnym jest za dużo pierwiastka mdłego. Podobnie zresztą jak w dzienniku [?]" (8.05.1965 r., sobota - jedenaście dni przed śmiercią). Jaki początek, taki i koniec. Upublicznione życie codzienne pięciokrotnej kandydatki na Nobla, według dzisiejszej nomenklatury "celebrytki" - pupilki II Rzeczpospolitej i PRL-u (Maria Danilewiczowa: gdyby Czesław Miłosz chciał kontynuować "Zniewolony umysł", kolejny rozdział mógłby poświęcić Dąbrowskiej), skrupulatnie zapisywane "dla potomnych" przeżyte własne "dni i noce" i... No właśnie: i co? I "beznadzieja"?! I "mdłości"?! Jeszcze jedna świecka wersja Eklezjastesa (Koheleta). Kto następny? Cały legion: skoro obowiązkiem "człowieka kulturalnego i wykształconego" jest zamknięcie serca na część drugą Księgi, na Dobrą Nowinę, to cóż pozostaje? "Beznadzieja", "mdłość" - "marność nad marnościami i wszystko marność"... .
Zbigniew Raszewski, Raptularz, tom I i II
![Zbigniew Raszewski, Raptularz, tom I i II](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16524/Zbigniew-Raszewski%2C-Raptularz%2C-tom-I-i-II.jpg)
Raptularz prawdziwy, choć jednak poddany redakcji i rodzinnej cenzurze. Taki przebrany dla gawiedzi groch z kapustą, bigos hultajski dla gości, "materii pomieszanie", ale z rozwagą. Notatki, wspomnienia, uwagi własne i zasłyszane, anegdoty, relacje z różnych wydarzeń, rozważania krótkie i dywagacje ocierające się o eseje, wycinki prasowe, różne drobiazgi codzienne (np. bilety, programy teatralne, rysunki, itp.). Kultura (głównie, co zrozumiałe, teatr), polityka, rodzina, przyjaciele, znajomi,... - codzienność rozpięta między banalnością, która umknęła by w nicość, gdyby nie "Raptularz", a historycznością, która - także dzięki "Raptularzowi" - zyskuje życie. Lektura nieco plotkarska, ale dla wszystkich tropicieli żywej historii pasjonująca przez różnorodność wierną życiu realnemu. Szczerość i dystans budzące wiarę, że nie udawane, a tak zgrabnie ujęte, że nawet snobizm czynią namiastką uroku i wdzięku oraz bezstronności. Np. spostrzeżenie, że "polityką zajmują się ludzie, którzy nie potrafią nic innego" dotyczy nie "ich", ale w ogóle polityków, w tym "naszych" również. Jak może być inaczej, skoro "wszystkie przemiany (...) okazały się w końcu powierzchowne lub pozorne, a to, co mamy, jest kontynuacją Polski "ludowej". Napis na murze z 1989 roku: "Siedzi Lechu / Przy Wojciechu / A nam wcale / Nie do śmiechu". Zapiski od 1965 roku do roku 1992 (kończą się dwa miesiące przed śmiercią).
Jan Józef Lipski, Dzienniki 1954 - 1957
![Jan Józef Lipski, Dzienniki 1954 - 1957](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16543/Jan-Jozef-Lipski%2C-Dzienniki-1954---1957.jpg)
Ocenzurowane przez rodzinę (i znajomych rodziny) zapiski Jana Józefa Lipskiego z lat pierwszej "odnowy", czyli z czasu powrotu tow. Wiesława do władzy. Stalinowcy, przeszli za kulisy: na placówki, na dyrektorskie stołki, niektórzy wyjechali korzystać z rozkoszy, jakie oferował "gnijący kapitalizm". Ale socjalizm pozostał, ma być tylko "odnowiony". Autor angażuje się całym sobą w tę walkę o "socjalizm z ludzką twarzą". A o co miał walczyć mason i socjalista? PRL-owski ustrój przeżywał co kilkanaście lat paroksyzmy, jedna banda aparatczyków odsuwała od koryta inną, wciągano w te awantury "społeczeństwo", po czym - gdy kurz opadł - "nowa ekipa przywódców partii i państwa" ogłaszała "odnowę" pod hasłem "socjalizm tak, wypaczenia nie", czyli uspokajano nastroje, "społeczeństwo" wracało do pracy i znowu budowano "ustrój sprawiedliwości społecznej - socjalizm". Autor bardzo się przejmował hasłem "socjalizm tak, wypaczenia nie". A jakim hasłem miał się kierować socjalista i mason? I pomyśleć, że byli ludzie - wcale nie mało - którzy twierdzili, że "wypaczenia tak, socjalizm nie". Ale to nie Lipski i jego środowisko. Dla zwykłego śmiertelnika książka raczej nudna: drobiazgowe notowanie kto się z kim spotkał, co powiedział, co kto odpowiedział, kto na kogo się obraził,... . Jak dyskusjami zmiękczyć państwo totalne. Lewicowa inteligencja "w walce o lepsze jutro". Oczywiście koniecznie socjalistyczne. Kisiel: "To, że jesteśmy w dupie to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać." Kisiel nie był socjalistą.
Marian Brandys, Moje przygody z historią
![Marian Brandys, Moje przygody z historią](/environment/cache/images/150_150_productGfx_707c844fbee23c397522d9e3b8491010.jpg)
Historyczna proza: Królestwo Białorusi, Ostatnia bitwa, Generalia i imponderabilia, Kuraś od nieboszczyków, Z dwóch stron drzwi, Strażnik królewskiego grobu.
Otto Skorzeny, Nieznana wojna, moje operacje specjalne.
![Otto Skorzeny, Nieznana wojna, moje operacje specjalne.](/environment/cache/images/150_150_productGfx_e2480afc9bc8ae880037756c67693ecc.jpg)
Jeszcze jedno wcielenie czystego zła - tym razem w postaci dowódcy oddziałów specjalnych III rzeszy. Jak pisze wydawca są to "kontrowersyjne wspomnienia". Rzecz bardzo ciekawa dla miłośników historii II wojny światowej.
Edward Mariusz Sokopp, Pisane na kolanie. Pamiętnik bez patosu 1914 -1997
![Edward Mariusz Sokopp, Pisane na kolanie. Pamiętnik bez patosu 1914 -1997](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16583/Edward-Mariusz-Sokopp%2C-Pisane-na-kolanie.-Pamietnik-bez-patosu-1914--1997.jpg)
Emigracyjny dziennikarz (ale również podróżnik, żeglarz i kierowca rajdowy) w" krótkich, żołnierskich słowach" rozprawia się z przeszłością. Wyjątkowo bujne życie, bywało, że i na granicy śmierci oraz bezkompromisowe sądy o bliźnich, nawet tych, których powszechnie otaczano uznaniem, a nawet uwielbieniem wsparte "modernistycznym" stosunkiem do religii (z religii, jak z życia, bierze się tylko to, co sprawia uciechę lub służy samozaspokojeniu - a wszystko pozostałe jest "zacofaniem", "ciemnogrodem", średniowieczem") sprawia, że książka "zaskakuje" nie tylko wartkim tokiem narracji, ale i niekonwencjonalnymi opiniami i treściami, jak również miejscem wydania. Oto bowiem przy bardzo swobodnym podejściu do moralności katolickiej wydanie tej książki przez "Księgarnię Katolicką i Konserwatywną" może budzić zaskoczenie. Dwie wojny, Powstanie Warszawskie, emigracja, setki tysięcy przebytych kilometrów, setki ludzi, którzy współtworzyli współczesna historię - materiał na kilka "żyć". Książka złożona w zasadzie z notatek, więc doskonała do lektury tradycyjnej, nieprzerwanej, jak i do "lektury ad hoc", bo można czytanie ograniczyć do kilku zdań, zawiesić i wrócić bez utraty ciągłości opowieści. (Tylko skąd autor miał pieniądze na takie szastanie się camperami - zajechał aż trzy! - i keczem po świecie? To dziennikarstwo jest aż tak lukratywnym zajęciem?!)
Anna Kowalska, Dzienniki 1927-1969
![Anna Kowalska, Dzienniki 1927-1969](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16590/Anna-Kowalska%2C-Dzienniki-1927-1969.jpg)
Gratka dla lubiących zaglądać za kulisy życia wielkich tego świata, czyli PRL-owskie "elity" kulturalne i polityczne splecione w pokracznym korowodzie, w tańcu z figurami i grymasami, a w zasadzie w "Tangu". Rzecz zdaje się być koniecznym uzupełnieniem do pamiętników Marii Dąbrowskiej. Im dłużej trwają zapiski, tym większa boleść. Jeszcze jedno osobiste zmaganie się z losem świadka, który przyjął na siebie rolę kronikarza powolnego, ale systematycznego unicestwiania narodu.
Virginia Woolf. Chwile wolności. Dziennik 1915-1941
![Virginia Woolf. Chwile wolności. Dziennik 1915-1941](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16697/Virginia-Woolf.-Chwile-wolnosci.-Dziennik-1915-1941%2C1.jpg)
Dla wyznawców arcydzieło. Dla obojętnych jeszcze jedna 'autoprezentacja dla potomnych', której nie oceniają jako kabotyńskiej powodowani albo dobrym wychowaniem i delikatnością, albo w poczuciu, że tak nie wypada, bo to przecież "wielka pisarka była". Weltschmerz i spleen w wykonaniu wyższych sfer konającego imperium, czyli "ja" jako pępek świata zbudowanego z gazet. Smutek, rozpacz, cierpienie i bezsens (również bezsens cierpienia) w świecie bez Boga.
Edmund i Juliusz de Goncourt, Dziennik
![Edmund i Juliusz de Goncourt, Dziennik](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16706/Edmund-i-Juliusz-de-Goncourt%2C-Dziennik.jpg)
Książka jest wyborem z zapisków prowadzonych przez braci przez 45 lat. Dziennik należy do tego typu pisarstwa, które bardziej skupia się na świecie zewnętrznym niż wewnętrznym piszącego, przeto jako kronika czasów ma dużą wartość historyczną. Zdarzają się spostrzeżenia nad wyraz aktualne. Oto w notatce z 10 lipca 1865 roku czytamy: "Prawdziwy wstręt do natury polega na tym, że naprawdę woli się obrazy od pejzaży i konfitury od owoców" (s.238) Czy nie znajdziemy tu doskonałej charakterystyki współczesnych ekologów, którzy np. w trosce o "naturę" zlikwidowaliby bydło (bo krowy wydzielają metan i ten straszny dwutlenek węgla, a ich dojenie jest "gwałceniem" tych zwierząt), a mleko i mięso zastąpili syntetycznymi, roślinnymi wynalazkami (na marginesie: "szynka roślinna" - kpina Dudzińskiego z czasów Gierka - w socjalizmie, jak widać, "wiecznie żywa"). Ekologia współczesna - zatajona nienawiść do natury. Jak każdy socjalizm wzniosłymi hasłami przykrywa działania podłe i/lub straszne, co można sprawdzić czytając notatki powstałe w kraju jego narodzenia i w czasach jego dojrzewania.
Monika Piątkowska, Życie przestępcze w przedwojennej Polsce
![Monika Piątkowska, Życie przestępcze w przedwojennej Polsce](/environment/cache/images/150_150_productGfx_ba9fea189334f4cd829fdcdccd4b9177.jpg)
Podtytuł: "Grandesy, Kasiarze, Brylanty". Dla miłośników "historii z dreszczykiem", legendarnej, ale i ponurej - w swej istocie. Prawdziwa historia "Szpicbródki", "Akademii kasiarzy",... . Słynni przestępcy i słynne przestępstwa, od nizin społecznych po szczyty władzy. Odrodzone państwo i choroba, która niszczyła jego młody organizm. "Plaga II Rzeczypospolitej" jak głosi tytuł pierwszego rozdziału. Książka pięknie wydana.
Narcyz Klatka, Polskie żywe torpedy w 1939 roku
![Narcyz Klatka, Polskie żywe torpedy w 1939 roku](/environment/cache/images/150_150_productGfx_603dbe5d6573aab7ef439f85d9a1c008.jpg)
Żywe torpedy, czyli polska samobójcza broń podwodna z 1939 roku. Do tajnego programu zgłosiło się kilka tysięcy ochotników i ochotniczek! Wojenne i powojenne losy programu i zaangażowanych weń ludzi. Unikatowa praca: bardzo rzetelne, historyczne (dokumenty) i dziennikarskie (współczesne losy ochotników), opracowanie. Niezwykła, niewiarygodna historia. Niezwykli ludzie. Niezwykłe, autentyczne świadectwo świadków historii.
Pamiętniki Józefa Becka
![Pamiętniki Józefa Becka](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16757/Pamietniki-Jozefa-Becka.jpg)
Pierwsze wydanie z 1955 roku. Wspomnienia ostatniego, sanacyjnego ministra spraw zagranicznych skompilowane i przemielone przez stalinowską propagandę. Niewiarygodnie kłamliwą, pełną przerażającej nienawiści i podłą przedmowę oraz równe im wartością komentarze, będące kwintesencją propagandy, ideologii i historiografii sowieckiej/stalinowskiej napisał Stefan Arski. "Polski komunista", stalinowiec-zdrajca, o dziwo żydowskiego pochodzenia (prawdziwe nazwisko: Artur Salman). Książka jest bardziej świadectwem sowieckiej okupacji Polski i sowieckiej propagandy niż świadectwem dwudziestu lat wolnej Polski.
Leopold Infeld, Szkice z przeszłości
![Leopold Infeld, Szkice z przeszłości](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16788/Leopold-Infeld%2C-Szkice-z-przeszlosci%2C1.jpg)
Wspominki jednego z polskich fizyków, który osiągnął międzynarodową pozycję (takich fizyków w XX wieku była nawet liczna grupa). Standardowy zestaw tematów: żydowskie pochodzenie, komunizm, nauka jako zabawa w Boga, emigracja do Ameryki Północnej i podejrzenie o działania wywiadowcze na rzecz ZSRR po wojnie, powrót do kraju i budowa stalinowskiego PRL-u. Jak w tych ramach wygląda autoportret jednego ze współpracowników Alberta Einsteina?
Leopold Infeld. Kordian, fizyka i ja
![Leopold Infeld. Kordian, fizyka i ja](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16805/Leopold-Infeld.-Kordian%2C-fizyka-i-ja.jpg)
Jeszcze jeden tom wspomnień - kolejne wędrówka między znanymi tematami: żydowska tradycja, komunizm, wojna, emigracja, powrót do kraju, budowa PRL-u. Ciekawostka: w 1908 roku kolejowa "podróż Kraków - Wiedeń trwała tylko siedem godzin" (s. 135). Krócej niż w XXI wieku, wieku "szalonego postępu technicznego"... Że wiek szalony, to pewne, ale postęp? Jeśli nawet, to nie w kolejnictwie. A w czym? No właśnie... w czym?
Nina Berberowa. Podkreślenia moje. Autobiografia
![Nina Berberowa. Podkreślenia moje. Autobiografia](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16820/Nina-Berberowa.-Podkreslenia-moje.-Autobiografia.jpg)
Rosyjska, porewolucyjna emigracja wobec zachodniego świata, który ją przyjął fizycznie, ale psychicznie i duchowo sprzyjał sowieckiemu komunizmowi. Zachodni intelektualiści padli na kolana przed Marksem, Leninem, Stalinem. Socjalizm, komunizm stał się ich religią, a Stalin bogiem, przed którym klęczeli, do którego się modlili, i na którego cześć tworzyli i wznosili hymny. Z głupoty użyźnianej chciwością zamknęli uszy, serca i rozum przed świadkami, którym udało się umknąć z piekła na ziemi. Wszak dla "postępowych, lewicowych intelektualistów" socjalizm i komunizm są rajem, albo zapowiedzią raju na ziemi. Są oni tak głupi i jednocześnie - jak wszyscy durnie - zakochani w swojej głupocie, że nie ma żadnych argumentów, które mogłyby osłabić ich kult. A jeśli pojawia się świadek, który mógłby świadczyć przeciw ich "postępowej religii", przeciw "realnemu socjalizmowi"/komunizmowi tym gorzej dla świadka. Taki nietaktowny jest ów świadek: uciekł i uchronił głowę przed zagładą, przed holocaustem, jaki zwykłym ludziom zgotował komunistyczny psychopata, "słońce narodów", "przywódca całej postępowej ludzkości", ten, który "usta ma słodsze od malin" (Szymborska Wisława). Lewicowi intelektualiści "wolnego świata" - de facto współwinni zbrodni ludobójstwa. Rolland, Aragon, Russell, Shaw, Mann,..., cały korowód "wielkich umysłów", a w istocie pysznych i próżnych doktrynerów, ideologicznych pięknoduchów, którzy zapatrzeni z rozdziawionymi gębami w miraż socjalizmu/komunizmu nie chcieli słyszeć, ani wiedzieć jaka jest prawda, czym rzeczywiście jest najbardziej zbrodnicza ideologia w dziejach świata: socjalizm. Mają uszy, a nie słyszą, mają oczy, a nie widzą... Może dlatego, że nie mają ani serc, ani rozumu. Czysta pycha i próżność. Kapłani samouwielbienia i klanowej autoadoracji, otumanieni tytułami i nagrodami, jakie sami sobie nadają i wręczają. Są przecież tacy światli i postępowi. Ślepi prowadzą ślepych. Czymże są piękne wyczyny literackie, podniosłe słowa, jeśli ich autor swoim usprawiedliwianiem zbrodniczego systemu przyczynił się do ludzkiego realnego cierpienia, do prawdziwej śmierci niewinnych? Jaką wartość ma nagroda Nobla, jeśli jej posiadacz przyczynił się do realnego ludzkiego cierpienia, do hekatomby milionów? "Temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza"... Książka jest przygnębiającym świadectwem jakim "opium dla ludu" jest socjalizm i komunizm.
Zygmunt Mycielski, Dziennik 1960-1969
![Zygmunt Mycielski, Dziennik 1960-1969](/environment/cache/images/150_150_productGfx_16881/Zygmunt-Mycielski%2C-Dziennik-1960-1969.jpg)
Jeszcze jeden przygnębiający pamiętnik z gomułkowskiego PRL-u. Przygnębiający z wielu powodów - zarówno osobistych jak i "polityczno-społecznych". Jeśli komu brakuje własnych zmartwień i smutków, a może i powodów do rozpaczy, to może sobie podumać nad hrabiowskimi (autor był przedwojennym hrabią) zmaganiami z życiem i z twórczością (autor był powojennym kompozytorem i pisarzem). Mimo szastania się po szerokim świecie (kto w PRL-u jeździł po świecie?!), mimo rozlicznych znajomości, stosunków, mimo bycia za pan brat z "elitą intelektualną" krajową, emigracyjną i światową, a więc mimo tych wszystkich "mimo", to jednak arystokratyczne pochodzenie, dziedzictwo, upodobania, gusta i dewiacje sprawiły, że życie powojenne uwierało, bolało, gniotło narastającym bezsensem. Przygnębiające nienasycenie i przygnebiająca gonitwa za jego niemożliwym napełnieniem, które z natury swojej musi przynieść - bo tak zostało przecież zapowiedziane - tylko "płacz i zgrzytanie zębów". I kłamstwem jest, że będzie inaczej. Nienasycenie, czy nasycenie - dwie strony tego samego bezsensu. Życie przeciw naturze zawsze staje się piekłem, nawet jeśli młodość oszukuje radością i zabawą. Młodość mija. Starość staje się wówczas goryczą i udręczeniem. Jedna jest droga wyzwolenia, ale tą drogą autor nie poszedł. Bo to droga nie dla wielkich tego świata, nie dla przekonanych o własnej wyjątkowości, elitarności, wyższości nad maluczkimi (i ich szarym, zwykłym życiem).
Moje wojenne dzieciństwo. Tom 16
![Moje wojenne dzieciństwo. Tom 16](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17250/Moje-wojenne-dziecinstwo.-Tom-16.jpg)
"Rzeka dziecięcego bólu płynie ciągle przez świat". Motto serii. Jak opisać życie, którego dzieciństwo zostało przemienione w piekło? II wojna światowa, którą naiwna historiozofia przedstawia jako walkę dobra ze złem, dla dzieci była tym, czym faktycznie była. Piekłem stworzonym przez mocarstwa, które nie widziały innej drogi dla ustanowienia i potwierdzenia swojej dominacji. Ci, którzy wygrali nazwali się "dobrymi", a przegranych nazwali "złymi" i nawet ich "osądzili w międzynarodowym trybunale". W ten sposób dyktatura, która tę wojnę rozpoczęła i wygrała - stalinowski związek sowiecki - stał się "dobry". Dobry zwycięzca! Jedno z najobrzydliwszych kłamstw historyków. Stalin wojnę rozpętał jako sojusznik Hitlera i - zmieniając sojusze - tę wojnę wygrał. Zwyciężył i osiągnął cele, jakie postawił sobie atakując w 1939-1940 roku Polskę, Łotwę, Litwę, Rumunię, a po 1945 roku zajmując pół Europy. Jak był "dobry" Związek Sowiecki i jaką prowadził "sprawiedliwą" i "wyzwoleńczą" wojnę o tym świadczą wspomnienia tych nielicznych dzieci, które przetrwały holocaust zgotowany przez sowietów Polakom. Książka pełna bólu i cierpienia. Ale cóż ono obchodzi polityków dla których wojna była i jest tylko jeszcze jednym narzędziem globalnej układanki. Niezniszczalne bunkry chronią przed wszystkim, a najłatwiej przed ludzkim płaczem...
Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom II
![Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom II](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17361/Jozef-Pilsudski.-Pisma-zbiorowe%2C-tom-II.jpg)
Pisma różnego rodzaju: artykuły, listy, wspomnienia. Autor - przez jednych ubóstwiany i kochany, przez innych nienawidzony i potępiany. Zgoła trudno dociec dlaczego sentymenty żywione za życia Marszałka przetrwały niemieckie, sowieckie i komunistyczne karczowanie polskiej tożsamości. Wciąż żywy w politycznych sporach. Wielki polityk, ale nie dla wszystkich wielki człowiek. Przez to, co pisał, można poznać czym zasłużył sobie na taką - zda się ponadczasową - rozdzierającą mieszaninę uczuć i emocji, przy okazji można odkryć jedno ze źródeł jednego z nurtów politycznych, które doprowadziły do odzyskania niepodległości. Nadciąga szalona burza (pisma z pierwszych lat XX wieku), a to jeden z jej jeźdźców. Wyjątkowa okazja do ujrzenia z bliska rzeczy niezwykłych i nieprzeciętnych.
Niepiękny wiek XX. Profesorowi Tomaszowi Szarocie w siedemdziesiątą rocznicę urodzin
![Niepiękny wiek XX. Profesorowi Tomaszowi Szarocie w siedemdziesiątą rocznicę urodzin](/environment/cache/images/150_150_productGfx_3b75d61fc9a4728dfbd1f5f33fa32d3a.jpg)
Ze wstępu Jerzego Eislera: Książka [...] jest zbiorowym dziełem czterdziestu przyjaciół, kolegów, współpracowników i uczniów Profesora Taomasza Szaroty, ofiarowanym na siedemdziesięciolecie Jego urodzin. Tytuł Niepiękny wiek dwudziesty świadomie nawiązuje do tytułu znanej pracy Jerzego W. Borejszy [J. W. Borejsza, Piękny wiek XIX , Wrarszawa 1984], zresztą Autora jednego z tekstów pomieszczonych w niniejszym tomie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wiek XX – stulecie m.in. dwóch wojen światowych, totalitaryzmów: czerwonego, czarnego i brunatnego, ludobójstwa na masową skalę, kolonializmu i neokolonializmu, komunizmu u władzy, wielu krwawych wojen w Trzecim Świecie – nie był piękny. Ale właśnie wiekiem XX – niezupełnie zresztą z własnej woli [...] od blisko pół wieku zajmuje się Profesor Tomasz Szarota.
Norman Davies, Boże igrzysko, Historia Polski, Wydanie poszerzone
![Norman Davies, Boże igrzysko, Historia Polski, Wydanie poszerzone](/environment/cache/images/150_150_productGfx_2aa2f993eb9ec11aac99470f7138f067.jpg)
Już bez cenzury (przynajmniej tej oficjalnej), a zatem wydanie poszerzone do przeszło 1200 stron - z 2007 roku.
Norman Davies. Boże igrzysko. Historia Polski. Tom I Od początków do roku 1795
![Norman Davies. Boże igrzysko. Historia Polski. Tom I Od początków do roku 1795](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17132/Norman-Davies.-Boze-igrzysko.-Historia-Polski.-Tom-I-Od-poczatkow-do-roku-1795.jpg)
Pierwsze wydanie książki, która od samego początku budziła bardzo różne reakcje: od zachwytów po zaciekłą i zapiekłą krytykę, jaką szczególnie ostro wyrażały środowiska żydowsko-amerykańskie atakując autora za to, że pominął rzecz jakoby najważniejszą w historii Polski, czyli "polski antysemityzm" (o tych żydowskich, skrajnie nacjonalistycznych i narodowo socjalistycznych atakach wspomina we wstępie sam Norman Davies zaszokowany ich niezwykłą nienawiścią i ignorancją historyczną). Temu szaleństwu i nienawiści krytyków towarzyszyła również okaleczająca działalność PRL-owskiej cenzury, która w roku wydania książki działała jeszcze pełną parą, więc wycinała wszystko, co było niezgodne z socjalistyczną wersją historii i z sowiecką ideologią (świadectwem tej zbrodniczej działalności są pojawiające się w tekście charakterystyczne znaki: [----], jakie zaczęto wstawiać pod koniec PRL-u w miejsca, z których usuwano "nieprawomyślne" fragmenty). Książka traktująca o historii stała się zatem sama bardzo ciekawym świadectwem historycznym. Następne wydania gdzieś ową historyczność zatraciły. Może dlatego, że schematyczną cenzurę instytucjonalną zastąpiła znacznie bardziej skryta, ale też i znacznie bardziej bezwzględna cenzura środowiskowa i towarzysząca jej autocenzura.
Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom III
![Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom III](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17382/Jozef-Pilsudski.-Pisma-zbiorowe%2C-tom-III.jpg)
Pisma (z lat 1908-1912) o wojowaniu: o powstaniu, o wojnie, o rewolucji. Walka - jeden temat, jedno pragnienie, jeden cel.
Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom IV z mapami
![Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom IV z mapami](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17419/Jozef-Pilsudski.-Pisma-zbiorowe%2C-tom-IV-z-mapami.jpg)
Pisma, mowy, rozkazy, wspomnienia, notatki z wielkiej wojny, o której - w czasie wydania książki, czyli w 1937 roku - nikt nie przypuszczał, że niebawem przestanie być "wielką", a stanie "pierwszą światową".
Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom V
![Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom V](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17459/Jozef-Pilsudski.-Pisma-zbiorowe%2C-tom-V.jpg)
Tom piąty to pisma, przemówienia, rozkazy Józefa Piłsudskiego od powrotu do Polski z Magdeburga do oddania władzy Naczelnika Państwa Prezydentowi Narutowiczowi (10 XI 1918 - 14 XII 1922). Ciekawostka: Cud nad Wisłą, czyli Bitwa Warszawska w zasadzie w tomie... nie istnieje. Wydawca zamieścił grzecznościowy list do 'Głównego Komitetu Daru Narodowego dla Józefa Piłsudskiego' z 13 lipca 1920 roku, a następnie wywiad korespondenta "Kuriera Porannego" z... 26 sierpnia 1920 roku. A "Wywiad" ma bardzo ciekawe zakończenie. Józef Piłsudski mówi, że na opisanych terenach walk z sowieckim agresorem "miały miejsce liczne, czasem nawet masowe, ze strony Żydów wypadki zdrady stanu." (s.167). Ciekawe, czy "Muzeum Historii Żydów Polskich" ma ekspozycję ukazującą ten problem: zdradziecką współpracę Żydów z najeźdźcą sowieckim wówczas, jak i w czasie II wojny światowej?
Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom VIII
![Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom VIII](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17569/Jozef-Pilsudski.-Pisma-zbiorowe%2C-tom-VIII.jpg)
Pisma, które powstały od 1924 roku do przewrotu majowego.
Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom IX
![Józef Piłsudski. Pisma zbiorowe, tom IX](/environment/cache/images/150_150_productGfx_17610/Jozef-Pilsudski.-Pisma-zbiorowe%2C-tom-IX.jpg)
Pisma, przemówienia, listy z lat 1926 - 1935. Gasnący Marszałek "Gasnącemu światu" (tytuł artykułu opublikowanego przez J. Piłsudskiego 22 września 1929 roku).
![](/libraries/images/1px.gif)
![](/libraries/images/1px.gif)
![HMS Exeter, skala 1:200, GPM nr 36](/environment/cache/images/300_300_productGfx_20318/HMS-Exeter%2C-GPM-nr-36.jpg)
181,80 zł
![Asterix w Brytanii, kaseta VHS](/environment/cache/images/300_300_productGfx_20293/Asterix-w-Brytanii%2C-kaseta-VHS.jpg)
24,80 zł
![Asterix kontra Cezar, kaseta VHS](/environment/cache/images/300_300_productGfx_20289/Asterix-kontra-Cezar%2C-kaseta-VHS.jpg)
25,20 zł