
- Książki
- Filozofia, socjologia, psychologia, religia...
- Kryminał, sensacja, groza,...
- Obcojęzyczne
- Podręczniki i pomoce naukowe
- Świat i przyroda
- Słowniki i encyklopedie
- Sztuka
- Outlet intelektualisty
- Biznes
- Historia
- Militaria
- Literatura dziecięca i młodzieżowa
- Rozkosze ciała
- Literatura zagraniczna
- Audiobooki
- Literatura polska
- Varsaviana
- Komiksy
- Pocztówki, plakaty
- Płyty winylowe i CD
- Kasety magnetofonowe
- Muzyka DVD
- Filmy
- VHS
- Audio Hi Fi
- Modele, modelarstwo i zabawki
- Elektronika sentymentalna
- Różne sprzęty i zegary
- Grafiki, obrazy, rysunki
- Ręczne hafty i zabawki naturalne
- Zamówienia Specjalne
Nowości
Promocje


Józef Bocheński OP, Listy do ojca. Prywatna korespondencja





Opis
Józef Bocheński OP, Listy do ojca. Prywatna korespondencja. Opracowanie Jarosław Kozak, Korneliusz Policki SDS.
Wydawnictwo Salwator, Kraków 2008. Stron 462. Okładka miękka. Książka (jak) nowa.
Produkty powiązane
Andrzej Bobkowski, Aniela Mieczysławska, Listy 1951-1961

Bobkowski do Mieczysławskiej, 20 marca 1958 roku: "Literatura literaturą, a forsa forsą i w końcu to ostatnie ciekawsze od literatury. Ja jestem bardzo przytomny facet, proszę pani, i mnie literacko nie wydyma. Zostawiam to dobremu kapuśniakowi." (s.113) Jednym słowem, jak pisze wydawca, "Bobkowski jest epistolografem radykalnym, (...) czyni dyskurs (...) niemal intymnym, bo nawiązać z kimś kontakt to zbliżać się do niego (...) mówić o sobie coraz więcej." I rzeczywiście, w książce jest znacznie, znacznie więcej.
C. S. Lewis, Listy starego diabła do młodego

Jedna z najsłynniejszych książek o złu (i złym) "w świecie stworzonym przez Boga". Wciągająca i - w pewien sposób - odpychająca zarazem. Co sprawia, że zło zdaje się atrakcyjne, fascynuje? Zwłaszcza, że zawsze w efekcie prowadzi do destrukcji, zniszczenia, bólu, cierpienia wszystkich, którzy mu ulegli i "zaufali".
Epikur, Listy, maksymy, sentencje

Zbiór dzieł Epikura, który łącząc wykłady filozoficzne z błyskotliwymi sentencjami i maksymami tworzy plastyczny wizerunek jednego z najsłynniejszych filozofów starożytności.
Lem Mrożek Listy

Książka uniwersalna - dla każdego czytelnika: dla miłośnika Lema, dla miłośnika Mrożka, dla miłośnika Listów Wielkich Ludzi, dla miłośnika historii najnowszej, dla miłośnika pięknej polszczyzny codziennej... Jeden tom, a jakże uniwersalny!
Mark Twain, Listy z Ziemi

Jeszcze jedna książka (tym razem bardzo mała i bardzo znana) o Szatanie i jego wizji świata. Oczywiście szydercza i ironiczna. A czego można się spodziewać po czystej inteligencji, która wielbi samą siebie i nie chce nikomu służyć?
O odnowie życia zakonnego i kierownictwie duchowym. Niepublikowane listy Thomasa Mertona

Thomas Merton napisał niezliczoną ilość listów. Niniejszy zbiór jest kilkusetstronicowym wyborem tematycznym zrobionym po śmierci autora. Jak na pustelnika Thomas Merton utrzymywał zgoła zaskakujące ilością i intensywnością kontakty i więzi.
Panie Profesorze Einstein, Alberta Einsteina listy do i od dzieci

13 marca 1947 roku Peter z Chelsea w stanie Massachusetts napisał: "Szanowny Panie, byłbym bardzo wdzięczny, gdyby zechciał mi Pan powiedzieć, czym jest Czas, czym jest Dusza i czym są Niebiosa. Dziękuję, Peter." Ciągle ta sama złudna nadzieja: że jak ktoś się zna na czymś i jest słynny, to zna się na wszystkim i ma na wszystko odpowiedź. List pozostał bez odpowiedzi. Możliwe, że wówczas Einstein nie wiedział co odpowiedzieć - teraz już wie i może rozmawiają sobie właśnie na te tematy z Peterem?
Platon, Listy

Książka konieczna dla wszystkich zainteresowanych filozofią Platona - przy okazji bardzo osobiste świadectwo bolesnych doświadczeń z Syrakuz. Pouczająca lektura dla idealistów wierzących w możliwość cywilizowania polityków oraz w przydatność filozofii dla tej misji.
Stanisław Ignacy Witkiewicz, Listy do Bronisława Malinowskiego

Jak w tytule. Sensacja wydawnicza z 1981 roku.
Stanisław Lem, Listy albo opór materii

Listy na każdy temat. Od utarczek z urzędnikami po dywagacje natury filozoficznej. Oczywiście w obu wypadkach różni adresaci.
Thomas Merton, Czesław Miłosz, Listy

"Ludzie listy piszą" do siebie, a potem - bywa tak czasem - inni je czytają (choć czytanie cudzych listów było zawsze nagannym zachowaniem). Tymczasem korespondujące sławne osoby piszą (podobno) zawsze ze świadomością, że to, co intymne u zwykłych ludzi, u nich stanie się publiczne z konieczności. Stąd i inny, niż u zwykłych śmiertelników, charakter listów: pisane są bardziej z myślą o autoprezentacji niż o komunikacji. Jak pamiętnik, ale - poprzez zaadresowanie do konkretnego odbiorcy - są czymś na kształt "pamiętnika spersonalizowanego". Znajomość, świadomość odbiorcy ma wpływ na treść refleksji i sposób czynionych zwierzeń. Bardzo ciekawy rodzaj pisarstwa. W tej książeczce "listy piszą": mnich szukający wybawienia przed "duchem amerykańskim" i poeta umykający przed "duchem sowieckim". Pierwszy kroczy drogą, która jest prawdą i życiem - drogą ku światłu, co zdaje się mu być drogą "na wschód". Drogi przeciwnie, jego droga prowadzi "na zachód" - ale tym samym jest drogą ku światłu gasnącemu. Czy (a jeśli tak, to jak) przetną się ich drogi? Dojdzie do spotkania? A może do zderzenia? A może się miną? Natomiast czytelnik - jak w wierszu Tadeusza Śliwiaka - może "biec w obie strony równocześnie".
Wolter, Listy i Powiastki filozoficzne

Autor uchodzi za sztandarowego przedstawiciela racjonalizmu oświeceniowego i, jak przystało na intelektualistę-wolnomyśliciela, był dworakiem bezkrytycznie zakochanym i adorującym najbardziej tyrańskie monarchie europejskie (Prusy i Rosję - miłość intelektualistów francuskich do rosyjskiej, a potem sowieckiej tyranii, ma swoją długą tradycję).
Andrzej Bobkowski, Tobie zapisuję Europę. Listy do Jarosława Iwaszkiewicza 1947-1958

Listy polskiego pisarza do PRL-owskiego pieczeniarza.
Przetrwanie czy proroctwo? Listy Thomasa Mertona i Jeana Leclerca

Dwóch mnichów i 18 lat korespondencji. W tle Sobór Watykański II, hinduizm, buddyzm, pisanie, polityka i politykowanie,... . Jakże inny duch, niż w "Naśladowaniu Chrystusa".
Leibniz, Korespondencja z Antoine'em Arnauldem

Żyjemy "na najlepszym z możliwych światów". Trudno w to uwierzyć, ale podobno można udowodnić. Był o tym przekonany Leibniz: filozof, genialny matematyk (twórca rachunku różniczkowego, pojęcia całki), inżynier mechanik (dzisiaj powiedzielibyśmy: wynalazca), fizyk (pojęcia momentu pędu i momentu siły), ba, nawet bibliotekarz (stworzył sposób/system katalogów rzeczowych).
Timothy Radcliffe, Globalna nadzieja

"Globalny świat jest bogaty w wiedzę. Ale mądrości jest niewiele." (s.180). Jak angielski "postępowy dominikanin" próbuje przekazać, jeśli nie mądrość, to przynajmniej sposoby, jak - wg niego - do niej dążyć. Autor odwołuje się nawet do Ewangelii (ale oczywiście nie przekraczając dobrego smaku, żeby nikogo nie wykluczać i nie stygmatyzować).
Aleksander Bocheński, Miłość i nienawiść La Rochefoucauld

Bogaty, barwny i osobisty obraz Francji XVII wieku (jeśli np. lektura Dumas'a sprawi, że zainteresuje nas historia Francji muszkieterów).
Józef Augustyn SJ, O życiu duchowym i modlitwie

Józef Augustyn SJ naucza o życiu duchowym i modlitwie odpowiadając na pytania uczestników skupień i rekolekcji. Jest to poradnik, który powstał dzięki zaangażowaniu osób świadomie poszukujących sensu i prawdy. Jednym słowem droga wiary jako droga codzienności.
Joseph kardynał Ratzinger, Eucharystia. Bóg blisko nas

Ojciec Święty Benedykt XVI. Zapis kazań i rozważań wygłoszonych przy różnych okazjach, a dotyczące jednego tematu: Eucharystii.
Autobiografia. Z ojcem Joachimem Badenim rozmawiają Artur Sporniak i Jan Strzałka

Jaśnie oświecony (z przyrodzenia i z przeżytej iluminacji) snuje wspomnienia.
Joseph Ratzinger, Wprowadzenie w chrześcijaństwo

Joseph Ratzinger, jak jeszcze nie był Papieżem, a nawet biskupem, napisał książkę, którą wydano po polsku, kiedy był już Papieżem, a my oferujemy w czasie, gdy znowu nie jest Papieżem, bo "dobrowolnie zrzekł się urzędu". Pewnie z powodu tej całej kołomyi zapomniano wydrukować "Imprimatur", no bo z jakiego innego powodu?
Joseph kardynał Ratzinger, Czas przemian w Europie. Miejsce kościoła i świata

Jaka będzie (jaka może być) Europa po przemianie ZSRR w Rosję, a "bloku państw socjalistycznych" w "państwa europejskie"? Warto poznać wizję "świata po zimnej wojnie" Benedykta XVI-ego. Jak interpretuje zwycięstwo "laicyzmu państwowego" i "państw świeckich" nad "państwami ateistycznymi"? A skoro jedni i drudzy walczyli i walczą z Chrystusem, to jakie to ma znaczenie, jak się nazywają i jak tę walkę uzasadniają? I jakie to ma znaczenie czy są "liberałami" czy "komunistami"? Skoro jedni i drudzy chcą "wygnać Chrystusa" (tak głosił tytuł słynnej książki), to jakie znaczenie mają inne różnice między nimi?
Kardynał Luis Antonio Gokim Tagle, Ludzie Wielkiej Nocy

Jeden z bardzo popularnych hierarchów Kościoła - kardynał Luis Antonio Gokim Tagle. Dla wielu nadzieja, że chorego i osłabłego ducha Europy ozdrowi wschodnia kuracja. Azja - dla jednych największe zagrożenie dla Europy, dla innych największa nadzieja dla europejskiej gospodarki i kultury. Czy również dla chrześcijaństwa?
Bruno Schulz, Księga listów

Listy pisarza i do pisarza zebrał i przygotował do druku Jerzy Ficowski. Wydanie drugie, przejrzane i uzupełnione.
Veza i Elias Canetti, Listy do Georges'a

Veza i Elias Canetti i ich listy, które pisali (często w tajemnicy przed sobą) do brata pisarza - Georges'a. Chory układ i smutna, histeryczna szamotanina egocentryków i egoistów.
Markiz de Custine, Listy z Rosji

Listy z Rosji Astolphe'a Louis'a Leonor'a markiza de Custine (ufff...), choć opisują Rosję w 1839 roku (taki podtytuł) to w 1988 roku, w PRL-u, mogły ukazać się tylko w wydaniu "podziemnym" (to wydanie oferujemy). Niby carskiej Rosji już nie było, niby na straży światowego pokoju i dobrobytu stało państwo, które szczyciło się swoją "władzą robotników i chłopów", czyli najwspanialszą z demokracji, bo "demokracją ludową", zbudowaną na gruzach obalonego rewolucyjnie caratu, a tu proszę, zakaz socjalistycznej cenzury! Propaganda sowiecka nie tylko, że nie korzystała z historycznego opisu caratu, ale nawet zakazywała o tym opisie wspominać! Co sprawiło, że za wydrukowanie pod koniec XX wieku obrazu zaborcy z pierwszej połowy XIX wieku groziła "kara więzienia i przepadek mienia służącego do popełnienia przestępstwa"? Jeszcze jeden z dowodów na ciągłość charakteru i polityki Rosji bez względu na panujący w niej "ustrój": despotyzm, tyrania, przemoc, agresja to środki, którymi od wieków realizuje swoją zaborczą politykę i krucjatę przeciw wolności. Rosja to tyrania - niezmienny wróg wolności (politycznej, społecznej, ekonomicznej, duchowej) i niezmienny wróg prawdy. Jej jedynym celem istnienia jest zdobycie i utrzymanie panowania nad czym się da i jak się da: panowania dla samego panowania i bez względu na środki temu służące. Kwintesencja okrutnego mongolskiego ducha azjatyckiego - konsekwencja średniowiecznej klęski słowiańskich księstw ruskich, konsekwencja zwycięstwa i panowania Tatarów. Azja w najczystszej, przerażającej postaci. Jednym słowem - Rosja.
Henryk Sienkiewicz, Listy z Afryki

Literatura piękna i refleksyjna. Pisana w czasach, kiedy pisarze tworzyli zgodnie z własnym sumieniem i talentem. Obraz Afryki może zatem zaskoczyć wszystkich, którzy przywykli do twórczości współczesnych umysłów (i piór) zniewolonych poprawnością polityczną. W dzisiejszych czasach, czasach wszechogarniającej cenzury (i autocenzury) ideologicznej zmuszającej do kopiowania infantylnego obrazu świata (biały człowiek - be, samo zło, a czarny człowiek - cacy i samo dobro) relacja Sienkiewicza może podziałać na czytelnika jak ożywczy spacer w górach działa na zaczadziałego mieszczucha. Książka skazana na zapomnienie jeszcze z kilku powodów. Otóż jest krytyczna wobec takich zjawisk, wobec których współczesnemu "kulturalnemu człowiekowi" nie wolno być krytycznym, a Sienkiewicz jest - jak przystało bezkompromisowo szczeremu i uczciwemu pisarzowi. A zatem znajdziemy wśród wielu rozważań również rozważania krytyczne wobec socjalizmu i komunizmu, wobec niemieckiej działalności w Afryce, wobec islamu. Jak tak można! Krytykować socjalizm, niemieckie porządki i islam! Ciemnogród! I na koniec jeszcze jedno ostrzeżenie: uwaga! książka napisana piękną polszczyzną, językiem, godnym mądrych myśli i pięknych obrazów. Bez przekleństw, slangu medialnego, internetowych skrótowców, więc może być niezrozumiała dla współczesnych ludzi wykształconych. Piszemy to, żeby nie było pretensji, że oferujemy książkę, której nie da się zrozumieć: "sorry, taki był kiedyś język polski".
Henryk Sienkiewicz, Listy z podróży do Ameryki

Pouczający i zaskakująco aktualny portret (polecamy np. uwagi o Chińczykach) obraz "wszechświatowego hegemona", "szatańskiego mocarstwa" (jak przekonują jedni), albo "raju za wielka wodą" (jak twierdzą inni).
Karel Capek, Listy z podróży

"Listy z podróży": Włochy, Anglia, Hiszpania, Holandia, Dania, Norwegia, Szwecja. Tyle zwiedził (bez specjalnego planowania tras) Capek w latach 1923 - 1936. Co zobaczył, to opisał i narysował. Pisał raczej mało, rysował raczej dużo. Jaka Europa była piękna i jakim była wdzięcznym tematem dla pisarza i rysownika pełnego przenikliwiej życzliwości i humoru! To skąd się wzięła "najstraszniejsza z wojen"?! Dlaczego trzeba było zniszczyć to, czego nie zniszczono w Wielkiej Wojnie na początku wieku? A może to w istocie była jedna wojna, przerwana tylko na krótką chwilę, na krótkie dwadzieścia lat - przerwa na złapanie oddechu, jak przerwa w pojedynku bokserów? "Listy" - obrazki z przerwy na złapanie oddechu przed kolejną, szatańską rundą.
Maria Dąbrowska, Jerzy Stempowski. Listy, tom I, 1926-1953

Trzynaście lat wolnej Polski, czternaście lat okupacji niemieckiej i okupacji sowieckiej. Trzynaście lat budowania wolnego państwa i czternaście lat planowego i systematycznego mordowania państwa i narodu, bezwzględnego niszczenia wszystkiego, co próbowano stworzyć w latach wolności. Listy z czasów nadziei i z czasów zagłady. Oto naród, który po prawie półtorawiecznej niewoli na chwilę zaznał wolnego życia, by na nowo stać się ofiarą zbrodni - tym razem ludobójstwa. Dwie "rasy", dwa narody, które albo w rasistowsko pojmowanym prawie natury, albo w rasistowsko pojmowanym zrządzeniu bożym upatrują swe prawo do wymordowania i wyniszczenia polskiego narodu i polskiej kultury. Listy z otchłani.
Maria Dąbrowska, Jerzy Stempowski. Listy, tom II, 1954-1958

W tomie korespondencja z lat 1954-1958: wychodzenie ze stalinizmu. Sowietyzacja zamiast stalinizacji. Samoogłupianie zamiast terroru. "Niemcy robią z nas bohaterów, Sowieci robią z nas g..." (Józef Mackiewicz)
Józef M. Bocheński, Logika religii

Logiczna analiza języka religii - formalne zasady dyskursu religijnego. Zakonnik i filozof analityczny w jednej osobie na tropie racjonalności religii. Analityczna filozofia chrześcijańska. Jeden z najwybitniejszych polskich filozofów i patriotów, żołnierz w sensie dosłownym i w sensie przenośnym - bojownik prawdy. Znienawidzony przez lewicę bezkompromisowy krytyk ich zaczadzenia intelektualnego i ich intelektualnej miernoty ("zgniłki" - przedstawiciele rozkładającego się społeczeństwa). Bezlitosny w obnażania antyintelektualnego, irracjonalnego i zbrodniczego charakteru ideologii (i filozofii) wyrosłych z filozofii Marksa. Dziełko - "Logika religii" - małe, ale wiele ważące intelektualnie i duchowo. Każdy, kto ma pretensje do racjonalizmu powinien znać pisma O. Bocheńskiego. Racjonalizm w służbie religii: katolicyzm jest racjonalnością. Prawda objawiona jest prawdą. Ludzki rozum poznający Boga jest rozumem. Reszta nie jest (niestety) milczeniem - jest czymś znacznie gorszym: jest "zabobonem" (por. "Sto zabobonów" tegoż autora).
Maria Dąbrowska, Jerzy Stempowski. Listy, tom III, 1959-1965

Ostatni tom upublicznionej korespondencji. A ostatni list napisała już nie Maria Dąbrowska, ale Anna Kowalska (25 maja 1965), zdając relację z pogrzebu pisarki. Lata 1959 - 1965 to gomułkowski PRL w rozkwicie (co za karkołomne zestawienie: Gomułka i rozkwit!). Życie - duchowe, intelektualne i towarzyskie - przybiera formę przetrwalnikową: wszak socjalizm miał trwać już zawsze. Czas niemal powszechnego "politycznego realizmu elit" - lawirowania, koncesji, kompromisów, czyli flirtowania z "władzą" i "władzy" z "przedstawicielami świata literatury", czas wzajemnych umizgów, zalotów, kokietowania i dąsów, chocholi taniec "władzy" i "ludzi kultury"... . Minęła epoka, kiedy "literaci" pisali listy popierające sądowe zbrodnie, ale też i minęła epoka "sądowego" mordowania patriotów. "Ludzie pióra" zasłużeni w instalowaniu sowieckiej, stalinowskiej dyktatury tracą rewolucyjny zapał, a i dyktatura traci młodzieńczy entuzjazm. "Mała stabilizacja", czyli skromnie, tu i teraz: "materializm" filozoficzny i urzędowy bez "materii", bo i bez pieniędzy i bez rzeczy do kupienia, oczywiście dla mas, a nie dla "władzy" i "ludzi kultury" i coraz bardziej harmonizujące z owym materializmem światopoglądowym życie duchowe - bez Ducha. Tym razem dla "władzy" i jej "akolitów", bo dla mas - o dziwo! - jeszcze nie, ale przyszłość już i dla nich szykuje adekwatne uciechy: wszak 8 grudnia 1965 roku kończy się Sobór Watykański II, pierwszy sobór, którego nie tworzyli święci, tylko intelektualiści (jak go podsumował Benedykt XVI). A "intelektualiści" z reguły mają sentyment do "socjalizmu" i "realizmu", ale to już historia na zupełnie inne listy...
Kornel Makuszyński, List z tamtego świata

Jedyna książka, jaką udało się wydać Kornelowi Makuszyńskiemu po wojnie, w roku 1946. Powieść dla wszystkich, którzy szukają pogodnych i dobrych książek o dobrych ludziach, napisanych dobrym językiem - urzekająca, optymistyczna lektura w stylu, który chyba już nieodwołalnie przeminął...
Stanisława Przybyszewska, Listy, tom I

Pierwszy z trzech tomów listów (prawie siedemset stron!), które powstały w czasach przed przejęciem poczty przez sztuczną inteligencję. Pytanie, czy dzisiaj, w dobie "poczty elektronicznej", "edytorów tekstów" i "translatorów" tomów tych byłoby kilkadziesiąt? Czy współczesna łatwość wymiany "poczty" oraz możliwość pisania bez oglądania się na poprawność językową, niezliczona ilość "maili", przekłada się na jakość literacką? Czy upowszechniona poczty mieści się jeszcze w dziale "literatura"? Jednym słowem, czy komputeryzacja, czyli ułatwienie techniczne, a więc obniżenie wymagań czasowych i technicznych dotyczących samego aktu pisania oraz wysyłania korespondencji, nie zaowocowało obniżeniem wszystkich standardów, w tym intelektualnych, jednocześnie pozbawiając pisanie listów waloru literackiego? Wszak łatwość komunikacji nie musi oznaczać, że komunikuje się treści istotne. Czy technika nie zabiła ducha? Jest to jedno z pytań, które stawiali sobie "ludzie ducha" z początków XX wieku, które pojawia się też w listach Przybyszewskiej. Korespondencja z lat 1913 - 1929. Nie ma życia poza literaturą - duchy wyższe spełniają się w niej: to, czego nie mogą przelać na papier, nie istnieje. Ba, a ile rzeczy zaistniało tylko dlatego, że zostały opisane/zapisane? Listy przemieniają błahą codzienność w ponadczasową doniosłość lub stwarzają z niczego, wywołują z niebytu, powołują do istnienia - poprzez zapisanie - rzeczy, które stają się bardziej realne niż te, które zaszły rzeczywiście, a które nie zasłużyły na zanotowanie. Zapisanie daje życie (wieczne?), przemilczenie uśmierca (na zawsze?). O ile w powieści autor tworzy fikcję - życie bohaterom, o tyle w listach przemienia swoje życie, koryguje, szlifuje i poddaje obróbce by uczynić siebie bohaterem. A jeśli jeszcze uznaje się, że duch twórczy jest solą istnienia, a codzienność i potoczność jest niemal tego istnienia zaprzeczeniem, to - czy oprócz pogardy dla codziennej krzątaniny "zwykłych ludzi" (tych, skoro nie służą postępowi i żyją prozaiczną codziennością, można przecież zamienić w nawóz historii) - nie popadnie się w rozpacz, że będąc duchem wybranym, jest się jednocześnie tak mocno związanym, a więc spospolitowanym, koniecznymi ramami egzystencji biologicznej? I tak, jak dziennik/pamiętnik może stać się listem do nieznanego, przyszłego czytelnika, tak listy stać się mogą dziennikiem osobistej podróży w szaleństwo. Tom pierwszy - dokument podróży z czasów, gdy w epistolografię (duchów wyższych) pojmowano jako część literatury.
Opinie o produkcie (0)
