Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najprawdopodobniej najładniejsze i najbardziej solidne wydanie dwutomowe. Znana wszystkim opowieść o Wielkim Czarowniku i jego Międzygalaktycznej Drużynie Latających Zapomnianych I Wyliniałych Pluszaków... No, dobrze, tak sobie zażartowaliśmy tylko. Kubuś nie jest wyliniały, a Krzyś nie lata.
"Grunt to spokój!" - hasło, które, co oczywiste, wypowiadane jest przez latającego gościa z dachu, kiedy ten robi wszystko, by innych doprowadzić do utraty spokoju właśnie. Szwedzkiej opowieści towarzyszą szwedzkie ilustracje.
Dwa tomy - w sumie 289 baśni - klasyki dziecięcej (w pierwszym tomie 89, w drugim 200). Tytuł pełny: "Baśnie domowe i dziecięce zebrane przez braci Grimm".
Pinokio. Drewniany pajacyk, o którym słyszeli chyba wszyscy. Rzecz przedziwna, bo książka niby dla dzieci - wydanie z 1984 roku ma nawet znaczek, że jest to lektura szkolna w IV klasie - ale dzieci bardzo często tej opowieści nie lubią, a nawet bywają nią przerażone. A gdy dorosną, pomne wrażeń z dzieciństwa, do historii Pinokia wracać nie chcą. Nawet wytwórnia Disney'a, choć - jak to ma w zwyczaju - bardzo się starała, by opowieść osłodzić, nie poradziła sobie z przerażającymi wątkami. Collodi opowiada historię Pinokia - pajaca, który staje się porządnym chłopcem. Bolesna przemiana, ale koniec - zdobyte dobro, człowieczeństwo - nadaje jej sens. Dlatego to jest bajka, bo w życiu rzadko który pajac staje się dobrym człowiekiem. Klasycznej opowieści towarzyszą, równie klasyczne, ilustracje Jana Marcina Szancera.
Tytuł z podtytułem to: "35 maja, albo jak Konrad pojechał konno do Mórz Południowych". Czyli surrealizm niemiecki dla dzieci z 1931 roku - już sam ten opis brzmi surrealistycznie. Opracowanie graficzne Bohdana Butenko również wymaga specjalnych upodobań u czytelników.
Opowieści z podróży, w którą wyruszył za karę Wilczek (bo, zdaniem rodziców, był zbyt dobry i grzeczny - jak na wilka), w rewelacyjnym przekładzie Ernesta Brylla.
Choć Wydawca pisze, że celem tego wyboru bajek (nb. bogato ilustrowanego) było zapoznanie czytelników "z mało lub w ogóle nieznanymi bajkami braci Grimm", to jednak wśród wybranych 37 znalazły się kilka znanych (np. O czterech muzykantach z Bremy).
Kiedyś to była lektura dla dzieci. Książkę kończy "Kalendarium życia Janusza Korczaka". Jest kilka osób (nawet przyznają sobie tytuły naukowe), które robią pieniądze na opisywaniu, zwłaszcza za granicą i w jednej tzw. "gazecie", "polskiego antysemityzmu". Dla nich powinna być to lektura obowiązkowa: na prawdę nigdy nie jest za późno. Żydzi jako polscy patrioci i Żydzi jako antysemici. Prawda was wyzwoli. A Zło chce posiąść i zgubić każdą duszę, nie zważa na narodowość.
Powieść opracowana dla dzieci i dla nich zilustrowana. Ze wszystkich przygód dla dzieci wybrano dwie: w krainie Liliputów i krainie olbrzymów - Brobdingnag.
Same bajki. Liczone na kilogramy: pięć, co można zważyć, wystarczy mieć wolną chwilę (o wadze nie wspominając). Liczone na tomy: dziewięć, co można policzyć na palcach dwóch rąk, wystarczy mieć umiejętność liczenia (o palcach nie wspominając) . Liczonych na noce: na tysiąc i jeszcze jedną, co też można sprawdzić, no ale na to trzeba mieć prawie... trzy lata wolnych nocy! (o umiejętności czytania i liczenia nie wspominając). Książka jest zatem propozycją dla tych, którzy nie tylko lubią bajki, ale mają duuużo, bardzo dużo wolnych nocy (o umiejętności czytania i liczenia nie wspominając - czyli jednak nie dla dzieci).
Jak sobie Mark Twain wyobraża średniowiecze (a dokładnie "średniowieczny" dwór króla Artura)? A jak sobie Mark Twain wyobraża amerykański XIX wiek? Potoczne wyobrażenia, mity, uprzedzenia i schematy dotyczące historii (bo skąd autor miał mieć wiedzę?) jako tworzywo do uciesznej (z założenia) powieści. Bo to przecież kupa śmiechu, kiedy zestawi się ciemnych nie-amerykanów z bystrymi (z przyrodzenia) Amerykanami. A jeśli jeszcze dodatkowo ciemnota nie-amerykanów jest ciemnotą najciemniejszą, bo "średniowieczną", a bystrość Amerykanów jest bystrością najbystrzejszą, bo XIX wieczną, to już doprawdy nie pozostaje nic innego, tylko boki zrywać. Jak mówił Muller z "Ziemi obiecanej": "zapłaciłem, to się bawię".
Momo, czyli - jak głosi podtytuł - "osobliwa historia o złodziejach czasu i o dziecku, które zwróciło ludziom skradziony czas". W roku 2000, roku wydania, książka była lekturą dla klasy V szkoły podstawowej.
Sześćdziesiąt cztery bajki w zbiorze, który na równi jest książką dla dzieci (bajki i ilustracje) jak i opracowaniem etnograficznym (wstęp i odsyłacze źródłowe).
Niezwykła opowieść (a tak naprawdę dwie opowieści), wyjątkowe tłumaczenie (Macieja Słomczyńskiego) i klasyczne, oryginalne ilustracje (wspaniała secesja z pierwszych wydań angielskich). Jednym słowem wydanie niemal doskonałe (niemal, bo niestety w miękkiej okładce). Tylko, czy to są historie dla dzieci (zwłaszcza ta druga)? Opowieści o dzieciach, które nigdy nie dorosną, napisane (opowieści, nie dzieci) dla dorosłych, którzy już nigdy nie będą dziećmi. "Wszystko jest raczej smutne" (jak brzmi ostatnie zdanie książki).
Film, który nominowano do nagród prestiżowych (Oscar, Złoty Glob) jak i do - niemniej słynnych, ale za to bardziej autentycznych - "anty-nagród" (Zgniłe Pomidory, Złote Maliny). Do kasety dołączone naklejki, które są główną atrakcją wydawnictwa, ale za nie nie przyznaje się nagród.
Mapa do Hobbita (namalowana przez Johna Howe'a) stanowi całość z ilustrowanym przewodnikiem, napisanym przez Briana Sibleya. Złożone mają wielkość normalnej książki, ale mapa po rozłożeniu jest duża, ma około 1m kw.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.