Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Brytyjski czołg szybki Mk. VIII "Cromwell IV", w barwach polskiej 1 Dywizji Pancernej, 10 Pułku Strzelców Konnych. Skala 1:25. Mały Modelarz 1-2/2002. Model nowy.
Najpopularniejszy czołg armii niemieckiej (ups, pomyłka, teraz trzeba napisać nie niemieckiej, tylko nazistowskiej) z II wojny światowej. Efekt współpracy Niemiec (no znowu, nazistów przecież!) z sowietami: niemiecka (no, tego już za wiele! Ile można mówić, nie niemiecka, tylko nazistowska!) technologia i sowieckie materiały, surowce oraz poligony (sojusz wiecznie żywy). Model tak dokładny (pełne wyposażenie wnętrza, uzbrojenie, silnik itd), że tylko lać paliwo (sowieckie) do baku, a ruszy - jak za dawnych lat - w bój o pokój światowy. Bo kto najbardziej miłuje, miłował i miłować będzie pokój? Niemcy! Tak trwa i trwa mać!
Model imponuje precyzją i ilością szczegółów oraz detali. Plastyczny druk tworzy niezwykłą iluzję. Komputerowe opracowanie modeli otworzyło nową epokę w modelarstwie kartonowym, ale niektórzy modelarze uważają, że zbyt drobiazgowe opracowanie może uczynić pracę zbyt nużącą. Model zatem dla tych, którzy szukają przede wszystkim jak najbardziej drobiazgowego odzwierciedlenia rzeczywistości. Na pewno nie będą zawiedzeni.
Prototyp polskiego czołgu kołowo-gąsienicowego z 1939 roku. Ostatecznie stał się czołgiem tylko gąsienicowym, bowiem polskie drogi z końca lat trzydziestych okazały się zbyt trudnym terenem dla ciężkiego pojazdu wojskowego poruszającego się tylko na kołach. Ciekawa konstrukcja, która - jak wiele innych - pojawiła się zbyt późno, by uratować Polskę przed połączonym atakiem niemiecko-sowieckim, przed wrześniowo agresją niemiecko-sowiecką.
Niemiecki niszczyciel czołgów z końca II wojny światowej. Precyzyjny model z pełnym wyposażeniem wnętrza i z dokładnym odwzorowaniem układu napędowego.
Czołg, który nigdy nie przeszedł z fazy projektu do działania bojowego. Model w doskonałym wydaniu: niezwykle realistyczny druk oddający plastyczność szczegółów.
Radziecki czołg średni T-34/76 - model kartonowy z wydawnictwa Andrzeja Halińskiego, czyli setki detali i części oraz miesiące mrówczej pracy. Wyzwanie dla modelarza o benedyktyńskiej pracowitości i anielskiej cierpliwości. A jeśli ktoś model zbuduje, to na pewno będzie to pojazd lepszej jakości niż sowiecki oryginał. Czołg wielbiony przez zakochanych w PRL-owskiej bajce o czterech czołgistach i jednym psie. Haliński w internecie - dla jednych arcymistrz modelarstwa kartonowego, dla innych kapłan nieistotnych i niewidocznych dupereli.
Japoński wodnosamolot Nakajima A6M2-N Rufe oraz czołg Sherman Firefly z Dywizji Maczka. Dwa zeszyty wydawnictwa "Nowe Modele" (nr 3 z 2000 roku i nr 1/2 z 2001 roku). Sprzedajemy je razem, bo w zeszycie z czołgiem jest również wózek transportowy do wodnosamolotu.
Niemiecki czołg średni PzKpfw V Panther, legendarny czołg w legendarnym opracowaniu (ambicją wydawnictwa jest by model miał co najmniej tyle części, co oryginał, a może nawet więcej).
Model dosyć rzadki - japoński czołg pływający 2 "KA-MI". Czołg, który przerobiony na ponton, mógł pływać nawet po morzu. Zbudowano tylko około 200 czołgów - pomysł na czołg desantowy jakoś nie sprawdził się w walce.
Moździerz KARL (600 mm) z wozem amunicyjnym. Z takiego moździerza ostrzeliwano Powstanie Warszawskie (słynne zdjęcie trafienia w niebotyk przy pl. Napoleona), a jeden z niewybuchów odkopano w 2012 roku podczas budowy metra. Skorupę z innego niewybuchu, który trafił w restaurację Adria, można oglądać w Muzeum Wojska. Zestaw do budowy modelu plastikowego w skali 1:72.
Niemieccy żołnierze - czołgiści III Rzeszy. 20 figurek w skali 1:72, w bardzo realistycznych pozycjach niebojowych (pracują, rozmawiają, graja w karty, wypoczywają - jak to na wojnie). Oprócz żołnierzy w zestawie różne sprzęty i wyposażenie.
Model tak szczegółowy i precyzyjny, że chyba powinniśmy go nazwać zminiaturyzowaną kopią, a nie modelem. Gdyby nie papier, z którego jest zbudowana armata, prawdopodobnie można by z niej strzelać.
Bitwa pod Kurskiem w miniaturze - w papierowej miniaturze. Przynajmniej jeden jej uczestnik: niemiecki czołg Tiger I w zaskakująco precyzyjnym pomniejszeniu. Pełne wnętrze, makieta silnika, układ napędowy, uzbrojenie. Legendarny model - pierwsze wydanie: wnętrze nie było waloryzowane, tak, jak w następnych wydaniach.
Czołg PzKpfw VI Tiger 700 z serii "Roco Minitanks", więc w skali HO (choć nigdzie na pudełku nie jest to napisane). Model częściowo do samodzielnego złożenia.
Model z nieprawdopodobną ilością części i detali, a jednak - mimo wszystko - można go skleić! Są relacje w internecie, choć modelarze, którzy porwali się na zbudowanie tego czołgu przyznają, że jego sklejanie grozi niemal popadnięciem w obłęd. Kwintesencja współczesnego komputerowego modelarstwa kartonowego.
Czołg Pz. Kpfw. 35(t), czyli czeski czołg, skonstruowany (1934) i wyprodukowany w zakładach Skoda. Oto jedna z głównych konsekwencji Układu Monachijskiego z 1938 roku, czyli rozbioru Czechosłowacji: "dupa wołowa na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii" (takie miano zyskał u jednego historyka Neville Chamberlain) swoją polityką ulegania Hitlerowi doprowadził do przejęcia przez Niemcy uzbrojenia armii czeskiej oraz czeskiego przemysłu zbrojeniowego, co miało bodaj decydujący wpływ na przebieg pierwszych lat wojny. Niemcy zawojowały czeskimi czołgami nie tylko Polskę, ale i zachodnią Europę. Francję rozjechały czeskie gąsienice. Model to miniatura czołgu z Kampanii Wrześniowej z 1939 roku.
Wyjątkowy i nietypowy pojazd. Czołg, który konstruowano przez 16 lat (!), przez co był zlepkiem różnych pomysłów technicznych, mód konstrukcyjnych i teorii wojennych (niczym pancerny Frankenstein). Wielokrotnie dostosowywano go do zmieniających się po I wojnie światowej pomysłów taktycznych i strategicznych, w efekcie był bronią jedyną w swoim rodzaju, jeżdżącym i strzelającym przeglądem historii międzywojennego przemysłu zbrojeniowego. Mimo swoich konstrukcyjnych wad miał szansę, by być groźnym narzędziem wojny (potężne uzbrojenie i opancerzenie), niestety, jego awaryjność i brak sensownego pomysłu na bojowe wykorzystanie sprawiły, że na polu walki dominowały właśnie te wady, a nie zalety.
"Whippet", czyli "mały, szybki piesek". Czołg z końca I wojny światowej. Angielska myśl konstrukcyjna wyrazem angielskiej flegmy, angielskiego poczucia humoru i filozofii "no problem": silniki (dwa niezależne!) umieszczono... z przodu (pomysł godny Jasia Fasoli), a - dla większego zademonstrowania postawy, że nie ma się czym przejmować - już na samym przodzie, przed silnikami, niczym wielki zderzak, umieszczono... zbiornik z paliwem (inżynierowie wyprzedzili wariackie pomysły Monthy Python'a). Wreszcie zadbano również o inne rozrywki dla załogi: w przewidzianym dla czterech osób przedziale załogowym mieściło się (z powodu ciasnoty) z trudem trzech czołgistów, a kierujący miał dużo uciechy z prowadzeniem pojazdu, w którym każdy silnik trzeba było kontrolować oddzielnie: każda gąsienica miała swój niezależny napęd - bark synchronizacji! Unieruchomienie jednego z silników oznaczało, że czołg mógł jedynie kręcić się w kółko. Pyszna zabawa! Zresztą dla wszystkich. Widząc taką karuzelę Niemcy pękali ze śmiechu i albo strzelali niecelnie, albo z tego śmiechu umierali (por. odpowiedni skecz wspomnianego wcześniej Monty Python'a). I tak przegrali wygraną wojnę.
Ciągnik T980 Diamond oraz przyczepa M9 Rogers stanowiły zespól do transportu czołgów M19, ale w praktyce transportowano nim czołgi wszystkich typów. Używane były od 1941 roku przez armię amerykańską, angielską, polską, a nawet przez sowietów. Po wojnie służyły do lat 70-tych XX wieku. Silnik ciągnika - Hercules DFXE - miał sześć cylindrów i moc... 201 KM (czyli był słabszy od niejednego współczesnego samochodu osobowego, ba, nawet motocykla:)
Model przedstawia samolot, na którym w 1943 roku latał Erich Hartmann - pilot, który z 352-dwoma zestrzeleniami był na pierwszym miejscu pośród asów myśliwskich II wojny światowej (ostatnie zestrzelenie 8 maja 1945 roku).
Model pokładowego samolotu myśliwskiego Corsair F4U1 w tym opracowaniu był czymś wyjątkowym, nawet jak na standardy Małego Modelarza: model bez wyposażenia kabiny! Autor tłumaczył to brakiem miejsca w wycinance i odsyłał modelarzy chcących zrobić model z kabiną do "Planów Modelarskich". Ale samolot wychodził nawet zgrabny, choć bardzo siermiężny.
Francuski okręt liniowy Richelieu: wielki okręt, który nie zdziałał nic wielkiego. Można odnieść wrażenie, że wojna, która wstrząsnęła światem, tak jakby Francję ominęła...
Model ZLIN 42-M w nietypowej, jak na "Małego Modelarza" skali 1:25. Model bardzo zgrabny, choć bez wnętrza kabiny. Idealny dla miłośników modelarstwa typu "vintage" lub dla startującej w modelarstwie młodzieży.
Krążownik liniowy HMS "Hood", duma floty brytyjskiej, słynna ofiara "Bismarcka". Niemiecki okręt, najkrócej w historii walczący pancernik, zanim poszedł na dno, zdążył - w najkrótszej z kolei w historii bitwie morskiej - zatopić "Hood'a". Grób prawie całej załogi: z tysiąca czterystu dwudziestu jeden ludzi uratowało się tylko trzech.
Model śmigłowca Bell AH-1S "Cobra" w opracowaniu tradycyjnym, bez komputera, a zatem części, które widać, można je wyciąć nożyczkami i skalpelem i można je skleić bez mikroskopu. Dzięki temu cały model można zrobić w kilka dni, a nie w kilka lat. Jednym słowem model dla relaksu, a nie jako program na całe życie.
Model samolotu zestrzelonego nad Londynem 15 września 1940 roku. Samolot tego typu, Dornier Do 17, był też pierwszym samolotem zniszczonym w II wojnie światowej - strącony 1 września przez ppor. Władysława Gnysia ze 121 Eskadry Myśliwskiej.
Model-ciekawostka. Samolot-dziwo: pokraczna sylwetka, odkryta kabina, słaby silnik i wyjątkowo słabe uzbrojenie. A mimo wszystko prawdopodobnie byłby - ze względu na konstrukcję - mistrzem walki kołowej, gdyby właśnie nie wady napędu i uzbrojenia.
Jeszcze jeden japoński samolot, który miał być myśliwski, a stał się łowny, albo samobójczy. Przegrał najpierw konkurencję z ZERO, a potem z przeznaczeniem, jakie przypadło Japonii.
Japoński pokładowy bombowiec nurkujący Yokosuka D4Y4 "SUISEI". Bardzo dobry samolot i jednocześnie bardzo zły samolot bojowy: brak opancerzenia sprawiał bowiem, że miał bardzo dobre własności lotne, ale jednocześnie można go było zestrzelić nawet z broni małokalibrowej, więc strzelano do tych samolotów jak do kaczek. Ogromne ofiary poniesione dla przegrania wojny...
Amerykański samolot szturmowy A-10 Thunderbolt II - samolot wyjątkowy, bo z bardzo ściśle określonym przeznaczeniem: niszczyciel celów naziemnych. Poza USA takie ograniczone kompetencje chyba nikomu nie są potrzebne, więc samolot nie służy w innych krajach. Dodatkowo ten wyjątkowy model ma również wyjątkowe malowanie, które miało służyć jako kamuflaż pustynny, a okazało się bardziej dekonspirującym niż ukrywającym. Atrakcyjny i ciekawy model.
Mitsubishi J2M3 RAIDEN, myśliwiec do zadań specjalnych, w tym wypadku do przechwytywania na dużych wysokościach Superfortec B-29. Jak zawsze u przegrywających wojnę: cudowna broń, która pojawiła się za późno i było jej - w związku z tym - za mało.
Japoński samolot bombowo-torpedowy Nakajima B5N2 "Kate" w bardzo ciekawym modelu: jest to bowiem osobisty samolot dowódcy ataku na Pearl Harbour, komandora porucznika Mitsuo Fuchidy, w malowaniu z dnia ataku. Tak wyglądał ten samolot tragicznego 7 grudnia 1941 roku.
Wydawca napisał "współczesny samolot myśliwski", ale to był odrzutowiec z lat 60-tych ubiegłego wieku. Pierwszy samolot, który przekroczył podwójną prędkość dźwięku. Bardzo ładnie opracowany model. Prosty, ale czy to nie był urok Małego Modelarza?
Japoński samolot Ki-46-III Kai "Dinah" początkowo nie miał uzbrojenia - był tak szybki, że żaden samolot aliancki nie był w stanie go dogonić (tak przynajmniej głosi legenda - czy może raczej propaganda?). Model, który można zrobić z wycinanki, to już wersja z uzbrojeniem i też nietypowa: działko do zwalczania bombowców wystaje po kątem trzydziestu stopni z grzbietu kadłuba.
Okręt legenda, którego burzliwa historia jest jeszcze jednym dowodem na to, że - jeśli pojawi się nadzieja na zarobek - ważniejsze od człowieka mogą być nawet jakieś sadzonki. Drzewko musi pić, bo zdechnie, a marynarz nie musi, bo... drzewko zdechnie.
Model słynnego brytyjskiego lotniskowca HMS "Ark Royal", wydany przez Małego Modelarza w 2011, roku jest komputerowo opracowanym modelem wydanym w tym samym wydawnictwie, w 1990 roku.
Samochód pancerny z czasów przewrotu bolszewickiego. Ciężki i ze słabym silnikiem, więc doskonały na dobre drogi, których - jak wiadomo - było bardzo dużo w Rosji, dewastowanej przez wojnę domową 1917 roku. Idealny do stworzenia "żywej dioramy" dla antysowieckich fundamentalistów: zrobić i podpalić.
Brytyjski czołg z 1917 roku, z przedostatniego roku Wielkiej Wojny, którą - po jeszcze większej wojnie - nazwano Pierwszą Światową. Narodziny nowej broni. Model, który ucieszy również miłośników przygód Indiany Jonesa: po kilku przeróbkach może być czołgiem z "Ostatniej krucjaty".
Ciągnik T-20 Komsomolec (z przodkiem), Armata dywizyjna 76,2 mm ZIS-3. Przerobiony czołg T-38 zamiast końskiego zaprzęgu. Podstawowy sprzęt tego rodzaju w agresji sowieckiej na Polskę, Finlandię, w wojnie z Japonią oraz na początku wojny z Niemcami.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Dane wykorzystywane przez dostawcę oprogramowania sklepu - Shoper S.A. Na ich podstawie dokonywane są analizy, związane z rozwojem oprogramowania, oraz mierzona jest skuteczność kampanii reklamowych. Nie są łączone z innymi informacjami, podawanymi podczas rejestracji i składania zamówienia. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.