

Grand Funk Railroad, On Time. Kaseta magnetofonowa

Grand Funk Railroad, On Time. Płyta nagrana oryginalnie w 1969 roku, a kiedy wydano ją w PRL-u, na kasecie, nie wiadomo. A może były to lata dziewięćdziesiąte XX wieku? W każdym razie jakość nagrania na taśmie ELBO/AGFA rewelacyjna (kopia CD) - na pewno lepsza niż oryginalnych taśm Capitol Records.
26,98 zł
Hans Christian Andersen, Słowik, kaseta magnetofonowa

Hans Christian Andersen, Słowik - słuchowisko archiwalne, nagrane w Polskim Radio przez wybitnych aktorów oraz przez fachowców z Teatru Polskiego Radia. Uczta dla miłośników "teatru wyobraźni" (jak wówczas nazywano ten rodzaj audycji).
26,40 zł
Hebanowa Baśń, baśń jazzowa dla dzieci, kaseta magnetofonowa

Hebanowa Baśń, czyli baśń jazzowa dla dzieci, którą napisali Helena Kołaczkowska (tekst) i Marek Sart (muzyka), a wykonała plejada aktorów (G. Holoubek, D. Damięcki, M. Rudziński, S. Celińska, J. Matyjaszkiewicz, M. Kociniak, T. Marzecki, I. Jun, W. Szklarski), wokalistów (M. Szcześniak, E. Bem, J. Skolias, Alibabki) oraz muzyków (M. Sart, H. Miśkiewicz, T. Szukalski, M. Bliziński, A. Żak, i wielu, wielu innych). Rarytas muzyczny. W czasach tryumfującego "masowego zidiocenia i zbydlęcenia" (Witkacy) bajka byłaby uznana za niepoprawną politycznie i to, co przepuściła cenzura PRL-u, nie przeszłoby przez cenzurę "europejskich elit". Niebawem prawdopodobnie ziści się koszmar orwellowskich grobów pamięci, ale zanim to nastąpi można przynajmniej ratować resztki normalności... No proszę, kto by pomyślał, że nadejdą czasy, w których socjalizm PRL-owski wyda się ostoją tradycji i rozsądku wobec socjalizmu brukselskiego...
59,61 zł
Henryk Mikołaj Górecki, III Symfonia, Symfonia pieśni żałobnych na sopran i orkiestrę Op. 36, kaseta magnetofonowa

Stefania Woytowicz sopran, Jerzy Katlewicz dyrygent, Wielka Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach.
9,59 zł
Holst, The Planets, kaseta magnetofonowa

Jeden z największych przebojów muzyki klasycznej w klasycznym wykonaniu i na klasycznym nośniku - taśmie magnetofonowej.
Intensywny kurs języka francuskiego, 12 kaset magnetofonowych

Intensywny kurs języka francuskiego "Parlez avec nous, c'est facile". 12 kaset magnetofonowych.
Iron Butterfly, Metamorphosis, kaseta magnetofonowa

Niezwykły zespół - Iron Butterfly, niezwykła płyta - "Metamorphosis" (1970 rok nagrania) i niezwykły utwór "Butterfly Bleu". Rock progresywny w wyjątkowym wydaniu. "Jazda obowiązkowa" i to ostro "po bandzie".
26,39 zł
Jacek Kaczmarski, Live. 2 kasety magnetofonowe

Jak napisał wydawca opublikowane "nagrania stanowią jedyny oficjalny i profesjonalny zapis fonograficzny" koncertów Jacka Kaczmarskiego. I nic dziwnego, bowiem do 1990 roku, czyli do roku, w którym odbył się "profesjonalnie nagrany" występ, po kraju krążyły niezliczone, nieoficjalne nagrania z piosenkami Kaczmarskiego. Kto i ile zarobił na "nieoficjalnym" obchodzeniu zakazów cenzury, na wydawaniu i sprzedawaniu "nieoficjalnych" kaset (rynek wydawanych nielegalnie kaset w PRL-u był - pod względem wartości obrotu - gigantyczny)? W 1990 roku Jacek Kaczmarski powrócił do przepoczwarzającego się PRL-u gdzie czekały na niego tłumy stęsknionych miłośników jego talentu (a może lepiej: talentów). Etykietkowany jako "bard Solidarności" rozpoczął ciężką walkę o zmianę tej zniewalającej, pospolitej, a nieprawdziwej, "definicji artystycznej". Twórca wyjątkowy, zdolny nadać poezji walor niemal przeboju muzyki popularnej, wirtuoz polszczyzny, dzięki poetyckiej wrażliwości wzmożonej muzyczną wyobraźnią dostrzegał już na początku "karnawału Solidarności", w sposób boleśnie profetyczny, że "mury rosną, a łańcuch kołysze się u nóg", mimo histerycznej, "owsiakowej" euforii propagandzistów "odzyskanej po 1989 roku wolności" (ciekawa rzecz, ów obraz murów: wszak w tym samym czasie, kiedy Kaczmarski tworzył swoją wizję muru zniewoleń, jako nieusuwalnej i naturalnej konsekwencji oraz granicy mrzonek, złudzeń i majaków o wolności, Pink Floyd przygnębiał swoim "The Wall", wizją nie mniej pesymistyczną). Nagrany koncert, jako zbiór największych "przebojów" Kaczmarskiego narzuca nieodparte wrażenie pożegnania z twórczością minioną, zbyt jednoznacznie i politycznie rozumianą przez rozpolitykowanych słuchaczy. Kaczmarski, rozpoczął drogę, która mogłaby go zaprowadzić do noblowskiej nagrody - skoro mógł dostać Dylan, to Kaczmarski chyba bardziej na nią zasłużył. Choć - jeśli nagrodę tę przyznano piewczyni stalinizmu Szymborskiej, albo cierpiącej na bełkotliwy słowotok tej, no, no tej, aaa, zresztą wiadomo kogo mamy na myśli, mniejsza z nią, a! Tokarczyk! Nie? Tokarczuk? No dobrze, jak zwał, tak zwał, co za różnica, więc - biorąc pod uwagę grono "laureatów" - może i dobrze, że Kaczmarskiego nie przyozdobiono tym "wieńcem zbutwiałego wawrzynu"? A nawet gdyby mu "przyznano" - czy by przyjął? Czy bunt wobec świata może prowadzić do puszenia się i brylowania na salonach jego władców, do wypinania piersi po ordery, do chylenia czoła (jako usprawiedliwienia dla zginanego karku) by ukryć łysinę pod listkami laurowymi? Niestety, bunt wrażliwości drażnionej światem wiedzie raczej ku jednemu przeznaczeniu... Jacek Kaczmarski zmarł 10 kwietnia 2004 roku, przeżywszy, nad wyraz intensywnie i boleśnie (również dla najbliższych) zaledwie 47 lat.
26,22 zł
Jacek Kaczmarski, Pompeja, kaseta magnetofonowa

Kaseta wydana "nieoficjalnie", "poza cenzurą", a więc z obowiązkowym zaklęciem, że "bez wiedzy i zgody autorów". Najprawdopodobniej również bez zapłaty dla tychże. "Podziemie wydawnicze" działało prężnie - po latach okazało się, że "bezradność" służby bezpieczeństwa wobec różnych "podziemnych wydawnictw" była ich celowym działaniem. Ostatecznie, oprócz wielu korzyści operacyjnych, nadzorowanie "podziemnego ruchu wydawniczego" przynosiło korzyści jak najbardziej materialne. "Podziemne wydawnictwa" były wszak biznesem jak wszystkie inne w PRL-u: wszystkie były na granicy prawa i wszystkie istniały dzięki "łaskawości" aparatu państwowego, którego funkcjonariusze byli "żywotnie" zainteresowani funkcjonowaniem niepaństwowych struktur gospodarczych. Ujawnienie w latach 90-tych XX wieku SB-ckiej agentury w "podziemiu" było szokiem dla romantycznych idealistów, tym bardziej, że konfidenci gładko zajęli eksponowane miejsca i stanowiska w "wolnej Polsce". Romantyczny idealizm podziemia - dla jednych sentymentalna legenda, dla wielu bajeczka dla naiwnych. Biznes jest biznes, Winnetou...
Jan Brzechwa, Pan Drops i jego trupa, kaseta magnetofonowa

Jan Brzechwa, "Pan Drops i jego trupa" oraz "Magik". Klasyka dziecięca w wykonaniu najlepszych aktorów z lat 80-tych XX wieku.
9,45 zł
Jan Brzechwa, Pan Soczewka w puszczy, kaseta magnetofonowa

"Pan Soczewka w puszczy" jest na pierwszej stronie kasety. Na stronie drugiej: "Chrząszcz", "Ptasie plotki", "Sójka", "Ślimak", "Koziołeczek", "Konik polny i boża krówka", "Kos", "Stonoga". Wszystko w wykonaniu Magdaleny Zawadzkiej, Bronisława Pawlika i Wiktora Zborowskiego (który brał udział chyba we wszystkich nagraniach dla dzieci w tamtych latach).
19,39 zł
Jan Brzechwa, Pan Soczewka, kaseta magnetofonowa Tonpress

Na kasecie dwie opowieści: "Pan Soczewka na księżycu" i "Pan Soczewka na dnie oceanu".
19,38 zł
Jan Brzechwa, Wyprawa na Ariadnie, kaseta magnetofonowa

"Wyprawa na Ariadnie", czyli morskie opowieści dla dzieci. Słuchowisko - sądząc po wydrukowanej cenie - z końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku (nagrane na "taśmie BASF", o czym z dumą informował wydawca).
23,81 zł
Jean-Michel Jarre, Zoolook, kaseta magnetofonowa

Jest to II edycja albumu z 1985 roku. Polskie, "nieoficjalne" wydanie z początku lat 90-tych (?). Nieoficjalne, ale najwyższej jakości. Intrygujący eksperyment muzyczny z udziałem wyjątkowych muzyków.
16,21 zł
Jethro Tull, Minstrel In The Gallery. Kaseta magnetofonowa

Ósmy studyjny album zespołu. Mieszanina stylów i nastrojów - obraz życiowych zawirowań Ian'a Anderson'a.
Jethro Tull, Too Old to Rock'n'roll: Too Young to die, kasta magnetofonowa

Płyta Jethro Tull z 1976 roku, która była podsumowaniem pierwszego okresu twórczości zespołu. Tytuł mówił wszystko: "Too Old to Rock'n'roll: Too Young to die". Kaseta magnetofonowa polskiej wytwórni JAM, której produkcja wyróżniała się niezwykle wysoką jakością materiałów oraz nagrań - o dziwo lepszą, niż oryginalne (PRL-owskie prawo pozwalało na "legalne piractwo fonograficzne"), firmowe wydania. Polak potrafił.
21,27 zł
Joseph Heller. Paragraf 22. Czyta Marek Kondrat. Cztery kasety magnetofonowe

Bestseler czytany przez gwiazdora. Heller nie napisał w zasadzie niczego innego, a Kondrat wszystko czyta tak samo, ale w tym wypadku oba talenty współgrają.
52,12 zł
Józef Tischner. Historia filozofii po góralsku. Książka i 4 kasety magnetofonowe

Gawędy z założenia krotochwilne, snute ku zadowoleniu miłośników Tischnera oraz miłośników folkloru góralskiego, ale - mimo tytułu - bynajmniej nie dla przekazania wiedzy z historii filozofii, która jest jedynie pretekstem do fantazji wygłaszanych gwarą, li tylko dla igraszki folklorystyczno-intelektualnej. Wydawnictwo "multimedialne": książce towarzyszą cztery kasety z tekstem czytanym przez autora i przez Stanisławę Trebunię-Staszel oraz z regionalnym akompaniamentem muzycznym.
86,76 zł
Kazik, Spalam się, kaseta magnetofonowa

Legendarne i unikalne nagrania: ze względu na kontrowersje między twórcami ani nagrania na CD, ani na kasecie nie będą wznawiane.
23,12 zł
Ken Kesey, Lot nad kukułczym gniazdem, czyta Zbigniew Zapasiewicz, 4 kasety magnetofonowe

Ken Kesey, "zbyt młody, by być beatnikiem, zbyt stary, by być hippisem" (jak sam mówił o sobie), swoją debiutancką powieścią narobił tak dużo zamieszania, że uznano ją za wartą sfilmowania. I - jak na kontrkulturowych hippisów przystało - by ze sfilmowanej książki "wycisnąć kasy ile się da", główną rolę powierzono Jackowi Nicholsonowi. Na kasetach natomiast we wszystkich rolach wystąpił Zbigniew Zapasiewicz. Interpretacja godna jego talentu, ale dziwi nas bardzo, dlaczego wydawca nie nazwał aktora "kultowym", skoro za taką, tj. "kultową" uznał powieść oraz film, który też jest "kultowy". A Zapasiewicz - nie. Dlaczego?! "Jak wszyscy, to wszyscy...".
43,47 zł



42,19 zł

19,47 zł

2 810,45 zł